Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wczoraj


Anna_Para

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj siadł mi na włosach motyl wielobarwny.
Nie wiem, jakim sposobem, skąd się tutaj wziął.
W chłodnym październikowym mroku, jak kokarda,
Jak kokarda nie dla mnie, a za oknem ziąb.

Strząsam z włosów, szaleje, tłucze się o szyby,
W ścianach szuka schronienia, oszalały drży,
Wpada między paprocie, milknie ledwo żywy,
Więc otwieram mu okno, pada, minus trzy.

Za szybami otwarta, zimna, mokra mądrość,
Nie wyleci – wiedziałam - zginie tu, jak mgła.
Nie o czasie, pobłądził, stracił zimną wolność,
Wybrał ciepłą niewolę i śmierć, tak jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paro, wybrałaś motyla, zwiewnego jednodniowca, który nie może nacieszyć się swym krótkim życiem i w tym samotnym obłąkaniu wybiera śmierć. Niestety, ludzie zachowują się niejednokrotnie podobnie. Nikt nie wyhamuje ofiar lawiny samotności? Może to zrobić tylko człowiek, którego lawina połączy przypadkiem z innym. Wiele razy jest już za późno.
Znowu niepowtarzalny Paro-wy klimat Twojej nieokiełznanej pogoni za... marzeniami.
Cieszę się, chociaż niewątpliwie genezą tego niezwykłego klimatu jest najczęściej zwykła samotność.

życie moje ty jedyne
zostaw proszę coś po sobie
żebyś jeszcze trochę żyło
kiedy będę w ciemnym grobie...

Pozdrawiam Cię, za-Paro-wany oddechu zimnej szyby, kropelkami łez szybkomknących :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...