Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'zmysły' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o portalu
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 10 wyników

  1. Pijąc kakao, wyczuwam Criollo, jedząc ser cienki – Ementalera. Gdy leci motyl tuż nad mą łąką, barczatkę widzę, śliwówkę nie raz. Dotykam ziemi, czuję rędziny, wciągam zapachy – chyba zielone. Słucham muzyki granej Vivace, kocham te zmysły, niezwyciężone.
  2. Naturą zmysłów Oczami materii ludzkość zagubiona W pułapce tęsknoty bez definicji Uwolnić ją może świadomość zgłębiona Zmywając wnet resztki fałszywej ambicji Gdzie poziom wibracji drastycznie się zmienia Częstotliwości level przeskoczył właśnie Skutecznie wymienia myśli punkt widzenia Jasność umysłów w tym świecie nie zgaśnie Wówczas nową kreacją świat nasz zapłonie Gdzie ego zdeptane ostrością umysłu Ludzkość życzliwa podaje sobie dłonie Odnajdując prawdziwą naturę zmysłów
  3. będę się opierać jak najdłużej... o twoje ciało - choć tak trudnej będę się opierać niczym baranek - acz potulnie żeby było zawilej odrobinę... na próżno szukasz ratunku i tak w moich oczach utoniesz w wieści niechlubnej o swojej męskiej dumie będę się opierać... ambitnie i ty zanurzysz się w swoich słabościach nie potocznie a na wskroś prawdziwie
  4. po ulicach chodzą bierni obserwatorzy cudzych wypadków na spacerze przy ślubie wciąż patrzą na cudze szczęście nie pojmując prawdziwie czucia innych wciąż spoglądają na cudze twarze znajdując ból radość śmiech strach znalazłszy to coś dziwią się bo oni to nie tamci bierni obserwatorzy i sami poddani obserwacji II.2021
  5. Salome Co to za postać mi się objawiła? Kim Jesteś? Jesteś tak piękna… Czy ja śnię? Skąd ten półmrok? Blask! To od Ciebie? Ta mgła… Jesteś duchem? Zjawą? Jak masz na imię? Mówiłaś coś? Słyszałem głos Anioła? Tak. Nie zdawało mi się. To byłaś Ty… Proszę. Szepcz do mnie. Weź mnie w swe ramiona. Proszę. Chcę słyszeć tylko Ciebie i ćmy… Proszę. Pozwolisz mi, się pocałować? Ta słodycz… Czuję też ust Twoich gorycz. Skąd ten smak? Daj mi jeszcze raz spróbować… Daj mi czuć w Tobie tylko samą słodycz. Co to za zapach? Czy to Ty tak pachniesz? Te perfumy… Czujesz ten Agrest? Ten Bez? Nie chcę go stracić… Boję się, że znikniesz… Tak ostra woń… Nie mogę powstrzymać łez… Czujesz ją? Też czujesz tę pustkę w płucach? Proszę! Przywróć mi tlen, moja Madonno! Nie mogę oddychać. Czuję ból w piersiach. Powiedz, dlaczego zabrałaś mi tętno? Także to czujesz? Ten chłód? Chwila… ciepło? Co? Mam dreszcze, kiedy patrzę na ciebie… Ale gorąco… czy to już jest piekło? Nie… Przy Tobie wciąż się czuję jak w Niebie. Proszę! Złap mnie! Straciłem równowagę. Już Cię nie słyszę. Zaburzasz mój błędnik. Nie czuję kończyn… Wstanę? Dam radę? Stoję… Ciągle czuję w głowie ten mętlik. Nie wiem, ile już tak na Ciebie patrzę? Sekundę? Dobę? Zamknę się w godzinie? Rok? Dwa? Szacować się już nie odważę… Gdy jesteś przy mnie czas inaczej płynie… Chyba przeminął cały wiek… Jesteś prawdziwa? Czy ja śnię? Nie wiem… Spędzasz mi sen z powiek. Powiedz, czy istniejesz, czy nie? Siedem Pieśni do Anioła 2020
  6. Zanurzam się myślami w chwilach upojenia, odczuciami zmysłów powoli Cię rozbieram. Całując z czułością spełniam twoje pragnienia, pieszczoty pełne finezji z pasją wybieram. Tańczymy przytuleni w rytmach przyzwolenia, rośnie pożądanie coraz większej bliskości. W wyobraźni naszej spełniamy już marzenia, oboje też pragniemy wzajemnej miłości. Chcielibyśmy, aby nasz taniec trwał wiecznie, erotycznej rozkoszy doświadczały ciała. Ze sobą bardzo chcemy być blisko, koniecznie, bo życie, to jest chwila zbyt krótka, za mała.
  7. dziś starszy tekst, archaiczny zmysłowiec. graphics CC0 [erotic -2016] Maluję – kwiaty uwodzę puszczam cugle fantazji ja wszystkie grzeszne sekrety ukryłem pod pantoflem Jak święty kot birmański efemeryda kosmosu fryz z wydłużoną głową i szafirowe trzeszcze Ty jesteś moją seal na wyspie czekoladowej masz także duże oczy subretka – z japońskiej mangi Uwielbiam chleb orkiszowy podajesz mi na dłoni i w śnie dziś go spróbowałem już wiem czym pachniesz – sezamem Wróż! – różo ukorzeniona drży skóra iniekcją kolca od nakłuć w szał uczulona wyprężasz poręcz – w zawijas Twój wyściełany fotel frędzel różowej podomki udo – powoli na reling szafran jak pył pożądania —
  8. w mieście oddycham innymi barwami szarością asfaltu jego głębią po ulewnym deszczu chmurami izabelowatymi wylatującymi z samochodów ludźmi z półkolami potu pod pachami stemplami życia w biegu złotem słońca świecącym jakoś tak skromniej w konfrontacji z czerwono zieloną sygnalizacją
  9. rozpal mnie niech zaiskrzę wszystkimi zmysłami pozwól stopić się w twoich dłoniach jak płatek śniegu jak coś czego nie da się mieć by trwać choć na chwilę w rozkoszy stwórz mnie na nowo całą obejmij wzrokiem przytul najczulej jak potrafisz by za chwilę przygnieść ciężarem ciała pragnieniem przydusić rozpal mnie bym w twoich oczach nie gasła czując coraz mocniej wybuchła i ze zmęczenia w ramiona twe opadła
×
×
  • Dodaj nową pozycję...