Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'polityka' .
-
Choć zmieni się rząd oraz premier I skarbu otyły – minister, I nowych stu VIP ów przybędzie, Zostaną nam – sprawy nieczyste. Zostaną szkielety i trupy W dębowych wciąż szafach zamknięte, Jak dotąd – intencje niegodne I duchy jak zwykle – nieświęte....
- 2 odpowiedzi
-
słaby pierwszy wyprowadza cios wygrzebie z garażu magnetron by straszyć promieniem śmierci za wodzem do końca pójdziemy przegra powiesimy dusze Kozaków lęgną się w czarnej ziemi na gołoborzach przedhistorycznych kamieni w tej roz...
-
Chciałby odważnym być komandosem Albo rycerzem – z męstwa i stali, Zbójów i łotrów powalić ciosem, Krew im wytoczyć – w kolorze malin. Wielkich i świetnych dokonać czynów W imię Jezusa i Marii świętej, Do Palestyny z pielgrzymką przybyć, Maurów groźnych – wy...
-
Po cóż wybory, skoro takie po nich zaplątanie? Gdy brak „… vox dei”, chcą mieć tą sentencję za równanie? Cięcie węzła powyborczego à la Aleksander [1] To okoliczność doprawdy bardzo jest nieszczęśliwa, Bo to zazwyczaj lepiej, gdy jeden wygrany bywa, Lecz, patrząc czy...
-
Owoce Dnia trzydziestego marca, dwutysięcznego dwudziestego drugiego roku, kiedy – oczywiście znów było mi ciężko wstać – postanowiłem pójść na bazar po owoce, gdyż już zaczynało brakować ich w domu. Zadbałem o to, żeby być ładnie ubranym, aby móc się uśmiechnąć chociaż raz w ciągu...
-
1
-
- proza
- opowiadanie
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wojnawa* Nie widzę… już nic!!! … –– – Nóg nie mam… i lic!!! … –– – Wszak stado… gdzieś jest… –– Waleczne…, lecz – test!!!! … –– –– I co… stanie się?!!! … –– –– Widzę… znowu Cię!!! … –– –– Jeno… pokaż się…, –– –– Pragnę… zmienić mię!!!...
-
„Ojciec Wirgiliusz [1] Uczył dzieci swoje, A miał ich wszystkich Sto dwadzieścia troje. Hejże, dzieci, hejże, ha! Róbcie to, co i ja. Hejże, dzieci, hejże ha! Róbcie jak ja!” Adrjański Zbigniew „Złota księga pieśni polskich: pieśni, ga...
-
Rozwolnienie obyczajów
Marcin Tarnowski opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
„On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: « Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali.»” „Ewangelia według Św. Łukasza”, rozdział 11, wers 17, tłumaczenie Biblii Tysiąclecia. Tako rzekł prorok mniejszy, Bo dziś każdy mądrzejszy. … Rozwo...- 3 odpowiedzi
-
Pierwotne duszy ambicje Niechaj dziś kompas drogę życia mi wskaże, Podejmę wyzwanie z ekscytacji ładunkiem! Niechaj ta przygoda się szczęściem okaże... Duszy w mym ciele jedności meldunkiem. Kompasem me serce spragnione uwagi, Jasną i silną wibracją...
- 1 odpowiedź
-
4
-
- społeczeństwo
- człowiek
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
to odmierzany śmiercią rozbiór Rosji cisza amerykańskich gabinetów niemiecki taniec francuski rozsuwają się kry ruskiej Pangei Kazachstan Tatarstan Czeczenia zaczyna się rwa pierwsze spłonie Świnoujście starcie machin gospodarczych...
-
Małpa nie człowiek.. lecz ewoluuje zmienia się kształt, kolor, masa zmienia się wzrost od góry do pasa zmienia się wszystko co małpa ma Głupiutka.. lecz nigdy zła.. Małpa nie człowiek, a ewoluuje zaczyna rozumieć, co to szacunek zaczyna dojrzewać...
-
W dzień wyborów kolejny raz wyruszyłem do mi najbliższego punktu. Nie wiedziałem na kogo miałem zagłosować, ale na szczęście. Na horyzoncie pojawiła się nową popularna partia, Czerwoni. Obiecują mieszkania dla każdego, pieniądze, wolność, równość i demokrację. Więc myślę sobie jak można nie chcieć...
-
To nie jest wina tych ludzi
Krzysiek Grabara opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To nie jest wina tych ludzi! Co na granicy koczują. To nie jest wina tych ludzi! Co je dwa państwa mordują. To nie jest wina tych ludzi! Okłamywanych przez wszystkich. To nie jest wina tych ludzi! Co im robicie? Sadyści! Czy to jest warte zachod... -
nie znam się ale jak oni chcą to ja nie
-
Były drzewa a z nich kartek sztos zrobili i teraz w Warszawie ulotki wiszą, rozdają a inni palą. Ale tak już było od dawna. Wieki temu rozdawane elektoratom zebranym w Stolicy z daleka. Czas miną, tak samo jak Republika. Teraz na słupach wiszą kartki pod patronatem czarnego jak smoła dwugłowego...
-
Dajmy maluczkim wspólnego wroga, co lud zjednoczy w strachu i walce, by pod sztandarem Prawa i Boga poszedł lud szczuty na świata krańce, by szedł poszczuty jak wściekły pies po dni kres! Spieszmy marchewkę ludowi wręczyć, niech Nas pokocha za garść srebrnik...
-
W kraju problem mamy, oliwy dolewamy
-
Z zapałem się kłócą, pod nosem nucą
-
Najpierw mówili tak Potem mówili siak Na szczęście prawo nie działa wspak
-
Cela Lat czterdzieści na karku. Brakuje mi pieniędzy na chleb. Więc idę spisać stan więzienia! Szare drzwi odwracają wzrok. Zimne korytarze straszą niewinną duszę. Cel dwieście dwadzieścia pięć. Dwa razy tyle skazanych. Nad ranem pobudka, w pół do siódmej posiłek i msza. A p...
-
Jeden lepszy od drugiego, na wiślańskiej woli. Te obrzydliwe kłamstwa, wyszły z poza kontroli. Czemu w narodzie są same, kłamliwe blagiery? W czteroliterowym narządzie, mają Polskie maniery. Jedni z lewicowym masztem kolorowym. Drudzy z wodą co świętą z intelektem zerowym. Trzeci...
-
Konduita Pani rozmawiała z Panem o polityce – „obeznana” Z Państwem o seksie – „doświadczona” Z Paniami o religii – „wierząca” Z Panami o miłości – "kochanka" Z nimi wspólnie będąc w grupie, zamilkła.