Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

gabrysia_cabaj

Użytkownicy
  • Postów

    690
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gabrysia_cabaj

  1. Rano pokazuje, co jest za oknem, że właśnie tak będzie przez kolejne dni; a kiedy idzie z filiżanką kawy dla mnie - przez próg - ostrożnie, jak chłopiec niesie, i jakby to skarb jakiś był, albo zajączek, którego chce pokazać dzieciom - coś we mnie mięknie. Ma to po ojcu, to drżenie ręki, tylko nie "psioczy" i nie urąga jej. Wiesz, co ja widzę? jakby niósł nowe serce. Wiesz, jak się czuję? rzewnie mi. To inna wersja
  2. @andrzej_barycz w Pana wersji, Andrzeju, jest to jeden z milionów wierszy, a w mojej wersji, jest jedyny, niepowtarzalny:) może przetrwa dłużej, czego twórca sobie może tylko życzyć:))
  3. @andrzej_barycz niektóre treści ubiera się w specjalną formę, a Pan odarł ją z niej w swojej wersji:)
  4. @andrzej_barycz czy 'prywatna' w odniesieniu do puenty ma być jakimś zarzutem? jako czytelniczka jeszcze się nie spotkałam z puentą nieprywatną - każda jest prywatna skoro napisana przez autora
  5. za liściem świeci przebiśnieg :)
  6. @andrzej_barycz pewnie chodzi o uniwersalizm przekazu, ale nie dbam o to, żeby było uniwersalnie, tylko żeby było autentycznie, szczerze pozdrawiam g.
  7. Rano pokazujesz, co jest za oknem, że właśnie tak będzie przez kolejne dni; a kiedy idziesz z filiżanką kawy dla mnie - przez próg - ostrożnie, jak chłopiec niesiesz, i jakby to skarb jakiś był, albo zajączek, którego chcesz pokazać dzieciom - coś we mnie mięknie. Masz to po ojcu, to drżenie ręki, tylko nie "psioczysz" i nie urągasz jej. Wiesz, co ja widzę? jakbyś niósł nowe serce. Wiesz, jak się czuję? rzewnie mi. .
  8. @stanisław_prawecki wszystkie złote środki są przereklamowane, Stanisław;)
  9. @stanisław_prawecki gdyby się tak walnąć w łeb i nie pisać tyle wiem pozdrawiam g.
  10. @Stefan_Rewiński to ogólnie ok;) pozdrawiam wieczornie g.
  11. @Kajetan_Kass czytelnik ma swoje prawa - otóż może sobie wyobrazić to, do czego słowa Go niosą - według autorki pewnie ten porośnięty brzuch jest brzuchem samej matki-ziemi pozdrawiam Kaj g.
  12. @andrzej_barycz pewnie inna byłaby wymowa tekstu, Panie Andrzeju, gdyby pępowinę zastąpić żyłami, ale wtedy to już 'kawa na ławę' - ciekawa Pana interpretacja, bowiem pozwoli mi nadal uczyć się pisania poezji świadomie dziękuję i pozdrawiam g.
  13. Dębówka to jest taki cycek, albo brzuch ciężarnej. Zimą dzieci zjeżdżają z niej pod same tory. Gdyby nie było torów pewnie ślizgiem dojechałyby do cmentarza przez pola. Na brzuchu rośnie las; latem pary tam chodzą się kochać. Przeszedł przez tory, na wzgórze pełne drzew, po liściach szedł taki Adam, trzydziestopięcioletni świeży sierota - przeciął pępowinę przytulony do piersi. Pamięci A. P.
  14. @Jan_Wodnik ostatni wers niepotrzebny, Janie, ale to moim zdaniem, bo nie pasuje mi tutaj, albowiem wydaje się, jakby to był taki przytup, albo co gorsza "hołupiec" :D dobrego Tobie i świąteczne pozdrowienia g.
  15. piękny wiersz!!! zabieram do ulubionych i będę wracać pozdrawiam g.
  16. ja się za bardzo nie znam na miłości, ale wiersz mi się podoba, nawet bardzo! zabieram do ulubionych pozdrawiam g.
  17. @Stary_Kredens no od sierpnia sporo dni i nocy minęło, a ja nie odpowiedziałam? sorry pozdrawiam:* g.
  18. @bazyl_prost wlewam chmurę .... z imbryczka wyziera słońce często bark u Ciebie cięcia pozdrawiam g.
  19. jak na Twoje możliwości, henryk, to słabiutko tym razem nie wiem, jak tam idzie Tobie na Fb, bo mój inteligentny komputer postanowił mnie tam nie wpuszczać, że niby chroni, a on chroni tylko system życzę weny g.
  20. sen to czy wizja, ale przyjemnie się czytało autor pewnie będzie zaglądał w tekst i jeszcze poprawiał, bo, moim zdaniem, warto. pozdr. g.
  21. @Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN dużo tu prawdy.... szczególnie podoba mi się to: światło jakie z tego powodu bije od nich nie pozwala spojrzeć im w twarz dlatego nikt się nie domyśla że twarzy nie mają serdeczności G.
  22. kamyczek prawie bez wartości, a samo złoto dosyć niskiej próby. ot, pisarz Po każdym czytaniu Twoich opowiadań zamyślam się, tak są wciągające, i panuje w nich wyjątkowy klimat, retrospekcja i teraźniejszość, a w międzyczasie, no właśnie - w międzyczasie to, o czym nie piszesz, ale tak wodzisz czytelnikiem, że myśli o tym międzyczasie również...
  23. Po dachach wioski omuśnie i domy oświeci Zanim uśnie na dobre do jutra. - to szczególnej urody! nieco kontrowersyjne 'dziecięce łono' ja bym jeszcze popracowała na Twoim miejscu, Mietko pozdr. g
×
×
  • Dodaj nową pozycję...