-
Postów
4 608 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
61
Treść opublikowana przez beta_b
-
erekcjato które nie wie po której stronie stanąć
beta_b odpowiedział(a) na hania kluseczka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niepokój o dziecko często towarzyszy kobietom. Dziecko niczemu nie jest winne. Jakie znaczenie ma gwałciciel? bb -
Violu, do poprawienia, wedle intencji. Ale ulotny, uwodzicielski, miły tekst sercu. bb
-
Dobry tekst, choć pełen ocen. Bb
-
zakaczawie (dzielnica cudów)
beta_b odpowiedział(a) na MIROSŁAW C. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jest napięcie, obrazy, energia. Obrazy bardzo dobre. Warto było się zatrzymać. I przyszła myśl, że kurwy niczym zaczarowane wiedźmy stworzyli poniekąd mężczyźni. Pozdrawiam, bb -
Matka wierna jak pies
beta_b odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wracam do tekstu tuż przed Dniem Matki. Mocny, esencjonalny tekst. Napisałam podobny, choć z perspektywy drugiej strony. Brawo! Zostaje w komórkach, tak łatwo nie spływa. bb -
@MIROSŁAW C. ładne to, bardzo ladne. Bb
-
@MIROSŁAW C. Czy zuchwała jest od zucha? brak pokory jej zarzucasz? Czy odwagę w wypowiedzi, gdy popiołem w śnieg wyrzuca?
-
@violetta super, miło się to czyta. Ściskam Violu, bb
-
@agfka to miała być rozmowa z Bogiem, pełna wątpliwości. Ale twój komentarz zaskakujący. Dziękuję. Bb
-
Naucz mnie boże swego języka i naucz modlitw, które zrozumiesz. Naucz mnie czerpać wnioski od życia. Tyle mnie naucz, bo potrzebuję. Jeśli się ojcem czujesz od wieków, jeśli swe dzieci uczysz z rozkoszą, masz przecież patent na życie wieczne daj przykład z góry. Podziel się proszę. Bez abecadla, lekcji, przykładu, kręcę się wkoło jak satelita. Spadłeś, niestety, już z piedestału, za chmurą znikasz... Nie da się wtłoczyć pompą z ciśnieniem wiary co była, chociaż naiwna. Dorosłam boże, przerastam siebie i widzę więcej, choć nie powinnam. Jak każde dziecko odczułam wielkość rodzica w formie, kształcie i treści. Im jestem starsza, pełna doświadczeń tym jesteś mniejszy. Dojrzewam boże, nie jestem mała, straciłam cnotę, wiarę, niewinność. Ale i Ciebie się bać przestałam. Masz jakiś pomysł na naszą przyszłość?
-
(...) Kładą się piwonie łanem
beta_b odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz Ładnie. Chciałam co prawda przekazać myśl, że wiosna pachnie (odwołując się do pamięci zapachu każdego z nas), ale to mniej ważne. Buch wiosennych obrazów też dobrze zrobi. Pozdrawiam Cię Jacku. bb -
Kładą się piwonie łanem, akacjowy pachnie bór, odurzone wiosny wonią platki z wiatrem lecą w dół. Już w kolejce pcha się lipa, kto zna zapach pewnie wie, że się trudno Pani oprzeć, kiedy w maju zakwitnie. Bez bez słowa czar roztacza: ośnieżone kwiatem pęki. Duszno, co może oznaczać, żeś odporny na bzu wdzięki. Jaśmin się nieśmiało budzi pręcikami wabi pszczoły. Pachnie w koło, pachnie wszędzie! Ludzki geniusz nie dogoni. Gdy przechodząc przez zagajnik ruch potarga nowe pędy, balsamiczny zapach sosny uspokoi każde nerwy. Wiosną bukiet świat roztacza. To przyroda tak uwodzi. Jedź do lasu, wciągnij zapach! buch natury nie zaszkodzi.
-
@Marek.zak1 @Deonix_ @Łukasz Jasiński drodzy, skojarzenia z myślami o śmierci są logiczne, ale nie do tego przypadku. Nigdzie się nie wybieram, co kilka lat zmartwychwstaję (po różnych onko), więc jestem ostatnią osobą, którą by goniło w tamtym kierunku, może dlatego, że za blisko byłam, znam okolice i ciekawią mnie bardziej rejony życia, nie ciemności. Tym niemniej przyznaję się do tęsknoty za delikatnością, bo ciężko się w tłumie o to upominać, trudno opłotkować: delikatnie pukać, bez zgody nie wchodzić. Albo ja nie umiem. Ściskam wszystkich. bb
-
Zabawa słowem jest przyjemna, i treść dobra, ale wolałabym na prostej drodze serce wypuszczać na spacer niż na szczytach trzymać je na smyczy, żeby się nie rozbiło. Z różnych stron dochodzimy do puenty, co lepsze dla rozwoju. Pozdrawiam, bb
-
@Andrzej_Wojnowski myślę, że po jednym piwku zwidy nie są regułą. Ale gdy są na co dzień, zorza w Sopocie traci na znaczeniu. Puenta - nie o Tobie wiersz, wiesz? ;D Ściskam ciepło, bb
-
Powiedzcie mu, że nie żyje
beta_b odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mi to pachnie zombi. Nie prowadzi mnie misja zbawiania świata i walki z cudzymi demonami, ale mogę mówić - nie idźcie w korporacje (choć znam takich co się tam czują jak ryby w wodzie). Test bystry, sprawny. bb -
@jan_komułzykant przepiękne! Żałuję, ze nie dane mi bylo zobaczyć na niebie. Szukałam, czekałam, ale chmury w Wawie przeszkodziły w obserwacji. Historia z tekstu prawdziwa. Ściskam Janku, bb
-
@Amber pamiętam całkowite zaćmienie słońca z początku XXIw. Mieliśmy spawalnicze szkiełka do obserwacji, zmienił się kolor światła; środek Warszawy, samo południe. Znam ten niepokój. Wyobrażam sobie, że podobnie czują zwierzęta, pierzchając od sunącego balonu na niebie, który gwałtownie zakrywa im słońce. Ale latamy, a życie toczy się dalej. Pozdrawiam, bb
-
Za trudne życie prośbę mam małą by mnie do grobu w jedwab ubrano. W trumnie już ciało bólu nie czuje, ale duszyczkę gest oczaruje, bo delikatna jestem z natury a los mi wydał podeszwy w dziury. I każdy kamień po drodze rani, chociaż się staram zobaczyć w dali puchu na niebie ciepłą pierzynkę, kolibra, mgiełkę, czułości krztynkę. Więc gdy pomyślę, że właśnie wtedy będzie już lekko, zakończę biegi, w końcu odpocznę, w sukni z jedwabiu, będzie mi miło - będzie jak w raju.
-
Wzruszające. O pięknej duszy. bb
-
@violetta zazdro!!! Mega!
-
Merynosy
beta_b odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lubię Cię czytać, odkrywasz swoje przestrzenie pełne nieoczekiwanych skojarzeń. Jakbym oglądała filmy: plastyczne, pełne wewnętrznej melodii. Pozdrawiam, bb -
@Amber a udało Ci się? Bb
-
@violetta @Marek.zak1 Poszłam na długi spacer w nieoświetlone rejony Wawy, ale zorzy niet, trochę chmur, mgły, poświaty. Zazdroszczę tym, co widzieli/widzą na własne oczy. Ściskam Was ciepło i wszystkich czyajacej kilka rymów powyżej. bb
-
Dziś świeci zorza, ale dla niego ważniejsze piwo prosto z butelki. Patrzy pod nogi a nie na niebo, póki nie zwolni zajętej ręki. Na niebie zorza, w przyrodzie dziwy, jak przymknie oko, to się wydaje... Ale zwyczajnie - często ma zwidy, więc niepotrzebne kolejne baje. Co mają zorze, czego łyk nie da? Po co wyglądać je, hen, w nieznane? To nie życiowa pierwsza potrzeba. To tylko zorza, w Polsce, nad ranem. PS: Rymowanka do dzisiejszego alertu zorzowego. Jeśli ktoś zobaczy, wklejcie pliss foty. https://www.facebook.com/ZGlowaWGwiazdach