Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 566
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez beta_b

  1. @Marek.zak1 @Deonix_ @Łukasz Jasiński drodzy, skojarzenia z myślami o śmierci są logiczne, ale nie do tego przypadku. Nigdzie się nie wybieram, co kilka lat zmartwychwstaję (po różnych onko), więc jestem ostatnią osobą, którą by goniło w tamtym kierunku, może dlatego, że za blisko byłam, znam okolice i ciekawią mnie bardziej rejony życia, nie ciemności. Tym niemniej przyznaję się do tęsknoty za delikatnością, bo ciężko się w tłumie o to upominać, trudno opłotkować: delikatnie pukać, bez zgody nie wchodzić. Albo ja nie umiem. Ściskam wszystkich. bb
  2. Zabawa słowem jest przyjemna, i treść dobra, ale wolałabym na prostej drodze serce wypuszczać na spacer niż na szczytach trzymać je na smyczy, żeby się nie rozbiło. Z różnych stron dochodzimy do puenty, co lepsze dla rozwoju. Pozdrawiam, bb
  3. @Andrzej_Wojnowski myślę, że po jednym piwku zwidy nie są regułą. Ale gdy są na co dzień, zorza w Sopocie traci na znaczeniu. Puenta - nie o Tobie wiersz, wiesz? ;D Ściskam ciepło, bb
  4. Mi to pachnie zombi. Nie prowadzi mnie misja zbawiania świata i walki z cudzymi demonami, ale mogę mówić - nie idźcie w korporacje (choć znam takich co się tam czują jak ryby w wodzie). Test bystry, sprawny. bb
  5. @jan_komułzykant przepiękne! Żałuję, ze nie dane mi bylo zobaczyć na niebie. Szukałam, czekałam, ale chmury w Wawie przeszkodziły w obserwacji. Historia z tekstu prawdziwa. Ściskam Janku, bb
  6. @Amber pamiętam całkowite zaćmienie słońca z początku XXIw. Mieliśmy spawalnicze szkiełka do obserwacji, zmienił się kolor światła; środek Warszawy, samo południe. Znam ten niepokój. Wyobrażam sobie, że podobnie czują zwierzęta, pierzchając od sunącego balonu na niebie, który gwałtownie zakrywa im słońce. Ale latamy, a życie toczy się dalej. Pozdrawiam, bb
  7. Za trudne życie prośbę mam małą by mnie do grobu w jedwab ubrano. W trumnie już ciało bólu nie czuje, ale duszyczkę gest oczaruje, bo delikatna jestem z natury a los mi wydał podeszwy w dziury. I każdy kamień po drodze rani, chociaż się staram zobaczyć w dali puchu na niebie ciepłą pierzynkę, kolibra, mgiełkę, czułości krztynkę. Więc gdy pomyślę, że właśnie wtedy będzie już lekko, zakończę biegi, w końcu odpocznę, w sukni z jedwabiu, będzie mi miło - będzie jak w raju.
  8. Wzruszające. O pięknej duszy. bb
  9. Lubię Cię czytać, odkrywasz swoje przestrzenie pełne nieoczekiwanych skojarzeń. Jakbym oglądała filmy: plastyczne, pełne wewnętrznej melodii. Pozdrawiam, bb
  10. @violetta @Marek.zak1 Poszłam na długi spacer w nieoświetlone rejony Wawy, ale zorzy niet, trochę chmur, mgły, poświaty. Zazdroszczę tym, co widzieli/widzą na własne oczy. Ściskam Was ciepło i wszystkich czyajacej kilka rymów powyżej. bb
  11. Dziś świeci zorza, ale dla niego ważniejsze piwo prosto z butelki. Patrzy pod nogi a nie na niebo, póki nie zwolni zajętej ręki. Na niebie zorza, w przyrodzie dziwy, jak przymknie oko, to się wydaje... Ale zwyczajnie - często ma zwidy, więc niepotrzebne kolejne baje. Co mają zorze, czego łyk nie da? Po co wyglądać je, hen, w nieznane? To nie życiowa pierwsza potrzeba. To tylko zorza, w Polsce, nad ranem. PS: Rymowanka do dzisiejszego alertu zorzowego. Jeśli ktoś zobaczy, wklejcie pliss foty. https://www.facebook.com/ZGlowaWGwiazdach
  12. Super, ale, niestety, nie wieżę w tantiemy, ani sprawiedliwość. Równiutko, melodyjnie, sprawnie i z sensem. bb
  13. Violu, o ile wydźwięk przyjemny i pachnący, o tyle zatrzymałam się przy przymiotniku. Majestatyczny (dla mnie) może być wiekowy dąb, platan, grab. Bez za niski, cienki, nietrwały. Dzielę się, bo mi w tym spójnym tekście to jednak nie pasuje. Pozdrawiam, bb
  14. Czuć nienachlane rymy wewnętrzne, a tekst do zaśpiewania. Z przyjemnością, ściskam Andrzeju. Bb
  15. Dobry wiersz, filmowe, szybkie kadry, płynie tuż nad powierzchnią, wszak "podzielcie się cyfrą zero" nie rukuje. Przesunięty pkt widzenia, z perełki na bohatera. Fajna perspektywa. Ogólnie - z przyjemnością, choć nie jest o przyjemnościach a raczej o dystansie. Taniec uników i zbliżeń. Moje przeżycia są proste, bliżej im do ziemniaka. Emocje peelki ocierają się o: to skomplikowane". Pozdrawiam, bb
  16. Poezja ma wiele funcji, jedni oczekują po niej piękna, zachwytu, inni poruszenia duszy. Stosuje się do tego też różne środki stylistyczne. (O qrwa, zobacz jak horyzont ośmiela słońce co wschodzi!) Mi ten obraz pasuje, interwały scenki rodzajowej, ale ciekawie napisane. Pisz, Haniu, nie oglądaj się w pisaniu, bb
  17. Sepia przywodzi kolor cegły z familioków. Wszystko w tekście pasuje i pracuje. Super. Bb
  18. Odcinasz się, faktycznie, dzieląc przestrzeń na: JA i Wy. Nie będę drążyć, od tego są specjaliści, nie poeci. Jeśli o mnie chodzi: starczy. Nie idę tą drogą. Miłego wieczoru. Bb
  19. @Tectosmith Nie wiem. Wiesz ile cierpienia dzieje się w każdej sekundzie na świecie? Mam się pod to podpinać? Żyję swoim życiem, jak mogę pomagam, ale nie zatracam. Nie będę partnerem w tej rozmowie. Bb
  20. Jeśli wierzysz w coś więcej, to Twoje. Ludzie mają różne poglądy, skąd wiesz, że masz rację? (również w tym temacie). Pisałam kiedyś teksty, że zadziwia mnie cudza wiara we własną nieomylność. Mnie dręczy niepewność i nieśmiałość. Nie umiem się wczuć w przeciwieństwa. A co do like - to nie łapanka. Pozdrawiam, bb
  21. Klasyka. Metafora wychodzenia z traumy, separacja i kontakt ze sobą. Zdjęty ciężar strachu i zależności. Oby więcej takich wolnych kwiatków było. To nie szklarnia i produkcja. Inna jakość. Pozdrawiam, bb
  22. @[email protected] @poezja.tanczy @Sylwester_Lasota @Jacek_Suchowicz dziękuję Panom za słówko pod tekstem, cenne są tak bezinteresowne reakcje, bo przecież nie płacę, nie mam władzy, ani zależności. A mimo to daliście mi coś: uwagę, wpis, głaska. Ściskam ciepło, bb
×
×
  • Dodaj nową pozycję...