Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 600
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez beta_b

  1. A u mnie śnieg nie pada. Czasem spada kolejna z oczu zasłona słona. A u mnie wiatr zawiewa pod kołdrę wspomnienia wtedy mnie nie ma. I chmury pędzą po niebie, pulsuje napięcie w pięcie. A mgła taka że świata ni ludzi nie widać. Mdła w smaku ta mgła. Zmienna ta pogoda... Może jak śnieg spadnie na dnie się pojawi nagle więcej słońca? *** A ja nie mogę się przestać uśmiechać gdy tak śnieg pada. Gdy spada z nieba płatek. Opłatek. A mi serce nie marznie na mrozie, gdy ręce zacieram, gdy lód skuty w trzy... A mi w głowie obrazów plejada gdy noc zapada. Gdy śniegiem wiatr chlusta w usta. I z nosa para bucha, do ucha śmiech dźwięczy. Zimowy obrazek zostanie w pamięci.
  2. A ja nad tym malinowo, że to och i ach choć dozuję słowa z ością i ocham bez K Chronić ją samą przed jej emocjami? Czy to nie jest nadkontrola?
  3. Może wiem za mało, choć czasami mam wrażenie że wiem może i za dużo.
  4. Schodzę z linii frontu nie będę grać już bohatera los w ciepłych kamaszach na górze stawia mi kolejkę piwa. Nie mówcie mi proszę że dzielna byłam bo wojna to tylko zabawka w rękach tych co nie kochają. Wracam marchewkę sadzić w prywatnym ogródku. Słusznych racji niech broni armia zatwardziałych najemników.
  5. Wciąż słaba jestem zbyt słaba jestem by - żyć bez ciebie. To wszystko się zmienia i rośnie nadzieja ale ja się nie oddzielam. Chcę zerwać te więzi porzucić wspomnienia by zacząć od zera. Oderwać swe stopy odnaleźć marzenia ale... Gdzie szukać tej siły co kroku nie zmyli i da moc uwolnienia. Rozplątać supełki rozpoznać pragnienia by czuć moc spełnienia. A może nie ty mnie a tylko ja ciebie w swej duszy uwięziłam?
  6. Stęskniłam się w sobie zwinęłam w rulonik oparłam o ścianę. Do wyjścia liczę kroki: sześć, pięć, cztery... Ostatnim drżeniem obsypuję z siebie wdeptane ślady cudzej obecności: trzy, dwa, jeden... *** Jak łatwo ludzie wchodzą z butami. Jak trudno potem po nich posprzątać.
  7. Ładne, tęskne, spokojne. Chciałabym mieć taki obrazek w pokoju. Podoba mi się filmowy wymiar tego obrazka. Zmysłowe zbliżenie "bliska jak pot na skórze" i odjazd kamery "frunie spokojem nad ziemią". Drobne: polskie znaki poprawiają komfort czytania. b
  8. Lubię ten stan, gdy po całym dniu w ogrodzie ręce moczę w ciepłej wodzie i liczę bąble na skórze. Róże mi zorały dłonie gdy orałam w ziemi łonie łapiąc w płuca zapach wiosny. Lubię ten stan radości z pracy rąk swoich. Gdy ból nie boli a skóra się rumieni z mocy wrażeń. Gdy padam z nóg zmęczona z pracy u podstaw zadowolona, bo wiem, że dzielę życie.
  9. Łapałam z Panem ćmy i tylko gdzieniegdzie aksamitne skrzydełko muskało ciało. Ćma szlochała, a ciało drżało. Łapałam z Panem ćmy bo leciały do ognia.
  10. Podoba mi się. Melodia płynie. Niedosyt tylko wzbudzają trzy pierwsze wersy drugiej zwrotki. Jakby tam mogło być to, ale i wszystko inne. b
  11. Chyba masz rację. Zostawia przestrzeń. Bez przytupów i prowadzenia. Dziękuję. b
  12. Nie komentuję utworu, ale koment. Podoba mi się. b
  13. W sumie co to za różnica czy będę z tym, czy z tamtym a ty noc spędzisz z inną w ramionach, skoro nasze dusze się pocałowały? W sercu jest miejsce na wiele relacji, reszta to kwestia codziennych wyborów. W sumie często tak bywa że jest inaczej, niż byśmy chcieli, drogi się nie krzyżują, ale to mniej ważne, skoro nasze dusze się pocałowały. Jak w sercu dzielą przestrzeń to trwa to na wieki. Nie truj się więc zazdrością, czy chęcią posiadania bo dusze wolne żyć chcą bez ograniczania. A spotkają się jeszcze gdy wiele klocków układanki znajdzie swoje miejsce.
  14. [quote] A może zacznie Pani pisać po prostu bardziej zrozumiale, żeby nie było takich niejasności. I to sobie biorę do serca. Nie zawsze to co dla mnie jasne, innemu wyda się takie same. Dlatego warto filtrować przez ludzi własne wyroby. Sprawdzać, czerpać, doskonalić :) Dobrego dnia, b
  15. Rymowanka jest o procesie. W trzeciej zwrotce przychodzi refleksja, i "otwarta do serca brama", czyli wcześniej serce było zamknięte. I nie ma niewoli - "jak zechcesz, to wrócisz". A "miłość do kolorów" miało był klamrą do motyla. :) Ale chętnie posłucham innych pomysłów na zakończenie. I nie rozumiem: "myśl wnikliwiej". Co tu się nie zgadza? Dzięki za komentarz, i krytyczny odbiór tekstu. b
  16. Zatrzymałam na dłoni motyla chwila niech trwa. Zastygłam w niego wpatrzona zaręczona z motywem na skrzydle. Jam królowa, Ty paź mój. Wsadzę Ciebie do słoika. Dotyka śmierć przez uduszenie. Z pudru otarta otwarta do serca brama. Jam królowa bez pazia. Nie zatrzymam cię w niewoli. Pustka boli ale jak zechcesz, to wrócisz by dzielić ze mną tę miłość do kolorów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...