Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez beta_b

  1. Bazylu, nie czuję się twórcą, recykling uprawiam. Słowa mają moc. Albo pękają jak bańki, emocja opada. Albo pączkują, myśl inspirując. A to w nawiązaniu do zabawy ;) Przyduszam mą duszę do ziemi uparcie, I jęczy, i krztusi się, walczy zażarcie. Szarpnęła za struny i leje wspomnienia. Zawodu, tęsknoty, zadość uczynienia. I śmieje się, wzdycha, zaboli i pędzi. A tak to to było, a tak tototo... Juhuuuu!
  2. śnił mi się dziś sznur zza gór głów kobiet trzymały się ręka ramię ręka opuszczona głowa okutane szły palce pięta palce wolnym krokiem z szarego dnia z kaptura wołała mnie pieśń pokoleń byłam ostatnim ogniwem sznur korali dostałam w darze od prakobiet jestem ja ewa cała w czerwieni
  3. Masz rację, Bazylu. Chciałam tu przekazać strach w odcieniu zieleni.
  4. Bazylu świadomą grafomanię uprawiam myśli w wersy składam lustra szukam. Przy takiej produkcji trudno wciąż szczyty zdobywać Uczę się przez doświadczenie. I sugestia: widzisz "Rymowanki" - nie chcesz to nie wchodzisz.
  5. Nie mogę kochać dziurkę mam w sercu krew mnie zalewa całą. Inni mi mówią że to nie ważne bo mogę nie wstać rano. Męczy mnie nawet sama tęsknota i parzy mnie moje ciało. Podjąć ryzyko czy w wiedzy wytrwać bo wiem że będzie bolało. A jeśli zginę z innej przyczyny i diabeł z aniołem staną: konto jest czyste, rachunek pusty w jej życiu nic się nie działo.
  6. Podoba mi się, cały. Nie mam się o co zahaczyć, taki jest mój. Rano goi się w słońcu.
  7. czasami nie można zrozumieć bo rozum nie sięga a wiara przenosi wiedza to tylko wiedza to prosta zamknięta w obliczu niemocy zawodzi tabelka szaleje natura boże co robić?
  8. Dobrze mówisz. Drobne wg mnie zmiany: Uprawne pola hodują chwasty. Plony niezbierane gniją zapomniane Nikt już nie chce tego co prosto powiedziane. Ostatnie wersy też do drobnej korekty, ale myślę jakiej.
  9. Oby, wodzu... na wodzy myśli trzymać jak chyżego rumaka co przeskoczy mroczną falę niepokoju, i w spokoju do domu doprowadzi. Zmysły, jak oaza zawodne bywają a emocje cóż, to tylko emocje. Jeśli bez legendy na mapie punktami świecą słaba to wskazówka i zawodna. Z natury moc czerpać: to mądrość pramatki. Ale żem na tym wydechu z palca pojechała ;)
  10. A jeśli jestem taka jak ty, ona, ono :)
  11. jestem taka jak ty z drobin energii spleciona boli mnie ból walczę o dzień noc przychodzi sama i tylko ten instynkt przetrwania prowadzi gdzie skręcić by kark swój zachować znajdź pięć szczegółów którymi różnią się nasze dwa obrazki
  12. Nie zarażam, Bazylu. I na deser porcja domowego klucha: Gdy spada kreatywność a wzrasta obwód w pasie gdy ma tym co ty robisz każdy lepiej zna się idź na spacer na plażę
  13. Przycięłabym: pełnia przyjdzie gdy będziesz gotowa nadzieja także gdy trzeba
  14. przyjemność mam wielką z tego czarowania
  15. powiedz mi boże czego mi jeszcze do życia trzeba mam wszystko co może mieć człowiek a ta tęsknota w środku uwiera brzegu nie widać ciągle to morze powiedz mi boże dokąd ucieka ta myśl co jej złapać nie mogę gdy twarz w dłonie składam łez obraz maluje czy jest tam prawdziwy człowiek? na co ja czekam ty mi odpowiedz w czym jeszcze się spełnić mogę aby odpocząć od tej tęsknoty co ciągle nie tak mi szepcze w głowie
  16. wyobraźni mi nie starcza na te wszystkie czarne dziury co jak manna z nieba kipią pod przykryciem może dobrze robisz że pokrywką rzucasz
  17. a ja znam tę tęsknotę co jak zapach z ogniska sączy się jesienią nad stawem to tęsknota do początku do przystani razem do pramatki która przyniesie ze sobą spełnienie
  18. zuchwale wystawia twarz na słońce
  19. Mój świat jest zamknięty w obszarze kocyka. Dzień, noc, klocki i zegar co tyka. Wymyślam w nim życia, imiona i role. Te elementy mam ustalone. Dom buduję dom uparcie... Tylko czy spotkam w tym świecie prawdziwego człowieka? *** W ciemnym pokoju przyklejona do okna pustkę poznaję od środka. Jak trudno ten bezruch wprowadzić w działanie. Co wtedy się stanie?
  20. Plaster ma podwójne znaczenie: miał chronić, ból lagodzić, kompensować braki. Ale rana bez powietrza mazać się zaczęła. Odrywam ciebie jak z krzepnącej rany plaster. Ale inny przymiotnik potrzebny. Krzepnący zdrowieje. Ten plaster nasila objawy. Oczyścić relacje trzeba. Złamać kość, powtórnie, na nowo nastawić. Przedefiniowac emocje, wartosci.
  21. Dziękuję za uwagi. Miało być, jak w turpiźmie: "Gnije ciało, wyje dusza." Ale to już nazbyt. Malarzu, mówię np. : odrywam ciebie od zajęcia, ale odrywam się od czegoś. Ta skrócona wersja w tym wypadku mi pasuje. Ale chętnie uslyszę inny pomysł na pierwszy wers i opinię innych. Epatuję obrazem, w stylistyce mi za ciężkiej. Ale łagodniej przekazać nie umiem.
  22. Baaaaz asfaltu za mało do czego? ja mlecz, a ich na polach łany kochany w czym się ścigamy? w byciu człowiekiem? w znakach na kartce, w walce płci, w idei, w tym, że nic się nie zmieni jeśli nie zaczniemy od siebie?
  23. Odrywam Cię jak z żywej rany plaster. Patrzę w bok by nie widzieć wspomnień. Z rany żółć się sączy krzywi usta i wypływa. Zrosły się dwa byty w niewygodnej pozie. Gnije ciało wyje dusza. Bez powietrza nie ma życia.
  24. Ja matka wariatka ja czarna dziura pełnia co spełnia najskrytsze pragnienia uwodzi zabiera maluje wyciera ja ewa
  25. zasłoń usta za zasłoną lepiej widać słone zdania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...