-
Postów
4 601 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
61
Treść opublikowana przez beta_b
-
Silna wola
beta_b odpowiedział(a) na Andrzej_Wojnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mi ten rytm nie przeszkadza, wręcz nadaje prosty, logiczny charakter walki podlira. Pasuje. bb -
hahaha bywa_a
-
Biorę. Pożegnanie jest trudne, szczególnie gdy było dobrze. bb
-
Drogi autorze, staję się wielbicielką rozłożystych komentarzy. Czasem się zdarzy, że na wiersz rzucę okiem, żeby po chwili się rozluźnić w lektyce tłumacza. Jako podmiot walczysz lirycznie i zaciekle. I to nawet nie przeszkadza. bylebyś pisał. Twoja czytelniczka
-
Stary_Kredensie - dziękuję za uwagę. W TVP Kultura wieczorem była premiera dokumentu "Szwecka idea miłości" (pewnie będą powtórki). Opisuje problem. Nie ma znaczenia czy jest mój, z otoczenia, stały czy chwilowy. Skoro zauważam - pewnie wyczuwam niuanse. To już zjawisko socjologiczne i trudno przejść bokiem. A mi przyświeca na codzień pytanie: na co komu te pisanie? Pozdrawiam ciepło bb
-
zmory jesieni
beta_b odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie będę interpretować, dzielić, kleić - wącham i wchłaniam - i bardzo mi pasuje. A mi rymy układają się w melodię w głowie. I ona się nuci, niezależnie ode mnie. Przyjemnie. bb -
Aniu, znasz nadwrażliwość - trudno z nią funkcjonować... Dzięki za wpis. Kocie, czytasz właściwie, dokładnie tak chciałam go przedstawić. Nie jest mi łatwo łączyć emocje, tłumaczyć intencje a szczególnie przeciwieństwa. Interpunkcję poprawię. Dzięki, bb
-
Alicjo, dziękuję za czytanie. Delikatny się zwija w kłębek - ja go obserwuję. Jest nadwrażliwy na emocje i chociaż ma alergię na ludzi - bardzo tęskni. To przydomek, który mu w myślach nadałam, sam nigdy tak o sobie nie powie. Najwyżej wiersz napisze bo to i tak lepsze - niż żywy człowiek. Ale nie wiem czy z tego tekstu to wynika...
-
Marcin_Krzysica i Annie_M - dzięki za czytanie. Do tej pory męczyłam o sobie, ale zaczynam obserwację otoczenia ;D. Prawda psychologiczna mnie ciekawi i cudze ścieżki przez życie.
-
Gdy Delikatny wychodzi z samotności (jak z choroby alkoholowej) - każdy foch czy fuck sprawia, że pęka bańka. Lepiej się zwinąć w kłębek niż wystawić na działanie alergenu. Delikatny formułuje myśli w ciągi znaków, na podobieństwo szlaczka. Jeśli zapytać czy alergen determinuje codzienność (?) może powie, że właśnie napisał prawdziwy hymn o miłości. A ja nie wiem po co kolejny tekst skoro już prawie wszystko zostało powiedziane. A skóra nadal parzy, zamiast chronić, chociaż słońce na niebie świeci dla wszystkich.
-
Urocze. :) Dopieszczone, jak wydziergana szydełkiem serwetka. bb
-
Rozczarowana
beta_b odpowiedział(a) na Andrzej_Wojnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I znowu się pośmiałam (choć żal na drugim planie) - za co dziękuję. ;D -
Przepiękny. bb
-
takie tam coś nie coś za odrobiną okna w dzień
beta_b odpowiedział(a) na Kraft_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Prezent po mamie, dziedzictwo po Ewie. Dziękuję. Doświadczenia jak Twoje. bb -
takie tam coś nie coś za odrobiną okna w dzień
beta_b odpowiedział(a) na Kraft_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Do mnie trafia. bb -
To biorę dla siebie. Całość ładna. Markett, czemu służyć ma kursywa? Bb
-
Dziękuję Bożenko (mogę?) za czytanie i precyzuję, że to co wypadło, wróciło na miejsce. Ja również pozdrawiam ciepło :) bb
-
DOBRO I ZŁO (traktat prawie filozoficzny)
beta_b odpowiedział(a) na AnDante utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Super :) lubię Ciebie czytać. Bb -
Samm nasz_a - literówka Czytam i czytam, jak seans w kinie rośnie napięcie - co dalej będzie. A potem Hitchcock bije po pięcie tchu mi brakuje po co te kwiaty: chce pocałować - wysłać w zaświaty?... On ją czy ona - życiem zeźlona, samotne łoża i miecz u wezłowia. Krawat miast sznura, maska miast twarzy. W rocznicę ślubu - co się wydarzy?
-
Odkopane starocie ;) ale dziękuję Marcinie i Jolanto za odwiedziny i czytanie.
-
To najszczęśliwsze wakacje, te na żaglach. Na sternika, na praktycznym - mieliśmy na Trenerze nawigować bez steru, tylko przenosząc ciężar i przerzucając ludzi z burty na burtę. ;D Ja najbardziej lubiłam wieczorami klarować wszystkie łódki. Za usługę od chłopaków dostawałam bony na benzynę i w wolnych chwilach wskakiwałam na narty za motorówką. To był interes życia, bo i tak lubiłam zostawać na pomoście sama, a oni w tym czasie już "wodowali" wszystko co się dało. ;D Ale moje wspomnienia to co najwyżej szkwał na Mazurach i drobne grzybki, a nie Dar Młodzieży i prawdziwa przygoda.
- 7 odpowiedzi
-
1
-
- dar młodzieży
- cutty sark
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
M Te same mam wspomnienia, plus Trener, zwrotniejszy od Dezety ;). Ewentualnie Ostróda (prócz Omegi) a z kabinowek ciężka Foka. I mnie zdjęcia i tekst Marcina rozmarzyły...
- 7 odpowiedzi
-
- dar młodzieży
- cutty sark
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kocie, dziękuję za czytanie i komentarz. Z innej beczki: nastawilam niedawno dwa gąsiory winnego wina. Z rurek filtracyjnych odbijają krople/bąble gazu. Naprzemian a czasami równo. W mojej ciszy to prawie jak muzyka na jesienne wieczory. Będzie w czym utonąć ;D
-
Wzruszajacy. Ze mną tez zostanie.
-
Warto było: dla śmiechu i radości. Ba, widzę scenę i postaci co się wyginają z mikrofonem. Ale nie odwdzięczę się bo wena usnęła.