-
Postów
1 737 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez Kraft_
-
powiem tylko; Zjajamibaba :)))
-
Dziękuję Babo Zjajami... :)) pozdr. Kraft
-
I ponowne dzięki Cezary za dobre słowo... :))) Masz rację w czwartym z trzecim, ale jednak... zostawię ten wers, ponieważ miałem go w liście od niej... ;))) pozdr. Kraft
-
Moniko... pozdrawiam serdecznie :))) Nie logiczna ta miłość... chwilami... ;) podr. Kraft
-
Marzenko... na pewno istnieje... ;))) Dobrego bardzo... :))) pozdr. Kraft
-
@cezary_dacyszyn Czarku, wielkie dzięki, wiesz jak bardzo liczę się z Twoim zdaniem, to dla mnie nagroda za pisanie... ;) pozdr. Kraft
-
@Penelope_Coal Dziękuje Penelope... jesteś kochana... ;)) pozdr. Kraft
-
kochanie wyrwane z kalendarza
Kraft_ odpowiedział(a) na Kraft_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
okruchami starych snów kwiaty wyrastają z ziemi z uśmiechem powietrze z przyczyny drzwi szeroko otwiera na oddech w domu noszę przeciwsłoneczne moje światełko jeszcze do mnie wrócisz za sześćdziesiąt dziewięć północ a niby skąd mam to wiedzieć jestem przecież tylko facetem przekonaj mnie przekornie o sacrum kiedy chwile wywołują mdłości przy kominku nadchodzi ciemność zmutowana kawa z cytryną na korytarzu weź we mnie udział ostatni wieszak naciągnęłaś szkło na skórę wytchnieniem twój płaszcz kocha jak ja platonicznie informacje dodatkowe są takie że nie potrafię się powiesić pozwól niech wytłumaczę zapas ciszy to tylko jedna pora roku dalej to już płaczą anioły dobrowolnie dla ulgi najwyższego wiosną kartka po kartce spróbuję przyśnić od nowa -
zadzwoń nie patrzę a może to właśnie ty jesteś tą która wiedziała co to jest miłość ciągle szukam jej znaczenia zgubiłem sens powiedz mi gdzie a znajdę cienie ukryte w mroku na prześcieradle o zapachu nagich ramion nadal uwielbiam twój uśmiech jego szeptem nakreślałaś plan ucieczek ale tak abym mógł cię dogonić teraz broniąc się przed ścianami nie znajduję niczego w logice nieba odrabiam lekcje i uczę się że miłość to nie wszystko co istnieje
-
wczoraj dziś jutro nie warto w krainie złamanych wyznawać szczęście czterolistna nie istnieje toczy się chodnikiem narysuj mi baranka może wtedy uwierzę w antydatowanie tylko jeśli tylko dom z zapałek twardszy od tyłka który muszę znosić miękkość wcale nie jest taka prosta w mroku nawet urodzeni w świetle noszą kamień biały bielszy czarny wydaje mi się wrzucam wsteczny pisałem dla ciebie wiersze
-
od jutra wyrosłem z dobrego postrzegania weryfikuję ogień i resztki nocy rzeczywistość to nie prawdziwość a bochenki usychają same chleb nie smakuje już tak samo przeznaczeniem szare oczy gdzieś pomiędzy poezją a kamuflażem mrugają na znak lucyfera anioł stróż wychudł wniebogłosy kiedy niebo otwiera się pod ziemią sprawdzam palcami tylko susza zaułki i niepokoje w tobie po wilgoci pozostało jedynie kilka nieurodzajnych ziaren realnie przeznaczonych na piasek nie kiełkuje już płodnym we dwoje idąc prosto poprzez dumania najlepiej smakowałaś na gorąco jednak kiedy odtwarzam nasze światy słyszę tylko pieśń o obcej właśnie podarłem ostatni
-
po drodze do kamienia
Kraft_ odpowiedział(a) na Kraft_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kiedy brakuje nadziei wzrasta zapotrzebowanie na miłość jednak jestem zbyt zmęczony brakiem sił nazbyt cykliczny bez tytułu i znowu się potykam tak bardzo chciałbym się odrodzić zapomnieć czerwoną sukienkę twoje włosy pachnące bursztynem jakże łatwo jest komuś coś zabrać kiedy jest mi tak smutno z braku ciebie kocham zachody słońca tak bardzo przypominają oczy które zaszły jestem tylko tym co mogę poczuć podnoszę kamień w dotyku przypomina twoje serce droga jeszcze daleka ale niech ptaki już nie giną -
cappuccino ze śmietanką
Kraft_ odpowiedział(a) na Kraft_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jeśli zabiorę cię tam właśnie tam gdzie jest nam dobrze bez oszustw modlitw i płaczu na skrzydłach otwórz okno mój wróbelku już słońce zachodzi więc usiądź proszę na moich udach wygodnie i bez iluzji tak bym mógł poczuć twój karmnik od środka wszystko_ cała ty po drodze do tęczy kilka niebios zerwanych czterolistną by uświadomić sobie zakazany owoc motylku na przekór szarościom nazwałbym cię jeszcze bardziej ale od kiedy powiedziałaś ciało nic mi już nie umyka gwiazdy patrzą tak dumnie dusze drzew zamglone bez gniewu a to co widziałem co czułem teraz wiem byłem z tobą naucz mnie reszty skrępowań nazywam_ dajesz sześćdziesiąt dziewięć rozmów potrzeba nam -
@Penelope_Coal Masz rację Penelope... pozdrawiam ciepło... :))
-
@Marzena_Antoniak Dziękuję Marzenko... pozdrawiam serdecznie... :)))
-
w ogniu namiętności miłość nie zapomina karminowa w odcieniach krwi tańczysz w rytmie rozpalasz aż do pękania żył pełen gitar na wypadek ciebie w kieszeni noszę czerwone kastaniety http://www.youtube.com/watch?v=y-6WR7-W2-g
-
przepisana na maszynie oddałaś smak oryginału mój język już od dawna nie pamiętał czegoś tak dobrego słowa tylko ewa potrafiła tak rozkładać
-
z murów wzięte niepokoje marznę po ścianach echasz szybciej niż zwykle odbijasz słowa które mówią po drodze gry i zabawy ciepły dotyk już bez cukru różni w prześwicie tolerancji podczas przerwy na strukturę okna nazywają to życiem wołam cię milczeniem wysyłając wrzaski posyłam znaki nie widzisz ponieważ nie chcesz usłyszeć kiedy spacerujemy pod wiatr z czystych łez rodzą się perły już przestałem liczyć żagle po drugiej stronie flauty jakieś syreny lekka bryza na sygnale słyszysz kiedy odnajdziesz czarną skrzynkę dowiesz się tego czego nie mogłaś na własne oczy jednak czy da się reanimować miłość
-
@cezary_dacyszyn Twoje uwagi są dla mnie bardzo cenne Cezary... masz rację przedobrzyłem z tą grą słów... :))) Dzięki wielkie i pozdrawiam... ;)
-
@Marlett Cieszę się Marlett, że znalazłaś tu coś dla siebie... serdeczne pozdro... :)))
-
nie to tylko pokoje jeden twój drugi mój a pomiędzy szansa na wspólny korytarz szybko bo robi się późno przeżyjmy to jeszcze raz przejrzyjmy zawartość głębiej na pewno znajdziemy coś cennego patrz podkowa a jak szczęście dopisze rozbijemy ściany
-
@kufelek esicowo dzięki... kufelek... ;)
-
@cezary_dacyszyn Masz rację Cezary... poprawiłem... pozdrówka... :)))
-
@Grzegorz__Jakubowicz Dzięki Grzegorz... pozdr. :)))
-
zapatrzony w słońce ślepnę od zimna gorąca pełnią stycznia zamrażasz maj który niosę spójrz w lustro bez makijażu wyglądasz naprawdę w tym łóżku nie ma miejsca dla ludzi z moim wykształceniem