-
Postów
1 737 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez Kraft_
-
już dawno się tak nie rozebrałem nie ma tu drugiego dania był dobry dom do czasu a niedziele? miałem dosyć twojej mamy teścia co wszystko wie najlepiej jedynie w pończochach nigdy nie zauważałaś moich oczek
-
nie pytaj mnie o świat nic o nim nie wiem chyba tylko mi się wydawało do tej pory byłem pewien a teraz kolce mój mały przebacz a przed zaśnięciem zimny poranek jesteśmy tacy podobni mówisz do mnie a ja niczego nie rozumiem niespełnienie bajka o bardzo śniegowej królewnie zakwitasz tylko wtedy kiedy zapylam mój mały kwiat magia myśli wiersz o spadającej gwieździe zbieżność losu i bajka o pszczołach co to niby miód dają na zawołanie ale nie myśl umieram się i rodzę serce zranione szeptem słowami tylko oczy wciąż masz niczym gwiazdy na niebie walka o nicość w imię róży
-
to nie znaczy wcale umierać powoli kobieto twoje oczy nie są już mową spragnione a przecież takie moje a podstawa ud ? to fluid zdrowe włosy i mocne paznokcie depilacja zmysłów tak myślisz? ale na to mamy jeszcze chwilę czasu za mało bym mógł mógł ci odpowiedzieć co czuję uczuciowo się zaraz ogarnę wódki dwie wypiję potem cicho się pozbieram przy fontannie zmoczę łeb i napiszę list chcesz? w ramach kolei rzeczy mosty spalone za sobą odblokują sny odkodowując nie namacalne a noce? śmierdzisz nimi cała chcesz? odbudujemy je słońcem a niebo? huj mu na imię ... szalone oszukało jak ten cały lisek chytrusek co to chciał a dalej nie umie w determinacji jestem teraz zniecierpliwiony potrafisz mi wytłumaczyć ten stan co znaczy być
-
jestem taki sobie a czasami wszystko płonie słońce połoniny i wiersze hotel z gwiazdami a pięć ich było tylko po co a potem nadeszła wiekopomna cisza taka jaka jeszcze nigdy nie nadejszła a ja chciałem przecież tylko dotykać teraz pozwól że się położę boli mnie głowa to nie twój globus ale jednak zawsze w ogniu pożądań za wcześnie na smutek
-
A ja widzę to tak: porannymi dreszczami suplementami diety nie byłbym na postronku a ciebie - kocham głupia zdurniałem w deszczu słowa opadają lukrem jak przepowiednia m jak miłość ulubiony stan zapudrować co twoje a nasze lustro - gdzie? ................ i to w Tobie właśnie jest cudowne.. :))) Przepraszam autora , ale tak mnie naszło! Fajne przemyślenie, każdy ma swoje to COŚ WAŻNEGO! Pozdrawiam1 Ja
-
w poszyciu uczuć jestem w żałobie po stracie słońca całopalny w płomieniach aż po sam ogień przyciągasz anioły i demony najpiękniejsza jesteś we wspomnieniach a Dom? wystawimy na sprzedaż na twoim miejscu nie śmiałbym się tyle robią ci się zmarszczki
-
na wszystko wiesz na wszystko jest czas i miejsce na wejście smoka również tabasco? moja rada za dużo ćpasz ale kumam te klimaty które udajesz słońce o wschodzie znlowu będe sobą wychodząc z ciebie wyjdę sam z siebie zabiorę dupsko na ulicę a tam brat zabije brata bo tak jest naj prościej że już nawet się nie da tylko linie papilarne nie kłamią swoje ułożyłaś w moje serce a teraz kiedy nasza droga maleje z dnia na dzień wycierają się stare dżinsy a także homary nie zawsze smakują słońce jak dawniej już nie ogrzewa i kurczy się ze wstydem niczym kogut w morskiej wodzie jedynie piana bo kiedy w żaglach brakuje masztu wiatr biel i czerń to tylko kilwater
-
tęczowe odbicia i poranne dreszcze suplement diety inaczej nie byłbym w stanie na postronku mowy a ty nie widzisz jak kocham głupia zdurniałem dla ciebie w deszczu słów opadają szczęki tak jak opada lukrowana przepowiednia a ty nadal przeglądasz się w m jak milość uwielbiasz ten stan bo przecież pudrowania są tak bardzo twoje nie pytaj więcej gdzie jest nasze l u s t r o...
-
tak długo jak nie masz domu nie masz niczego zrozumiałem to zbyt późno a ty kolana miałaś otwarte na świat tak bardzo że aż oczekiwania posypałaś samotnością rozwarta na ościerz ale powiedz w czym on był lepszy ode mnie no w czym powiedz... nic już nie mów
-
ludzie piszą nie wierz w to wszystko co mówią liść z korony dębu myśli rozbiegane i wiewiórka kiedy smokokosiłaś się a ja jak nigdy potem nie potrafiłem minęło osiemnaście a jesteś już taka dorosła przecież pamiętam o tym bo wiesz już zawsze będę cię kochał i nigdy ale to nigdy nie myśl sobie że ja nie inaczej
-
:))) dziekuje i również pozdrawiam serdecznie... ;)
-
pozdrawiam...:)
-
nie mysle tak... na marginesie... :) pozdr.
-
inni... się starają... ;) pozdr.
-
tęczowe odbicia i poranne dreszcze suplement diety inaczej nie byłbym w stanie na postronku mowy a ty nie widzisz jak kocham głupia zdurniałem dla ciebie w deszczu słów opadają szczęki tak jak opada lukrowana przepowiednia a ty nadal przeglądasz się w m jak milość uwielbiasz ten stan bo przecież pudrowania są tak bardzo twoje nie pytaj więcej gdzie jest nasze l u s t r o...
-
kurwiszon telewizyjny frezje i nadwiślański kraj a może czasem zapytasz jak się czuję? parafraza morze... ta łąka i twój las wszystko pachniało tobą a jednak powiedziałaś że nie kochsz tak daleko nam do bliskości m jak miłość to jedyne co teraz oglądasz a wystarczyłoby przecież twoje centrum wiesz co? Kocham Cię tak bardzo bez wzgłędu na to co i tak byś nie powiedziała tam za wielką wodą zwęglony ku przestrodze oddycham inaczej czy właśnie tego chciałaś kiedyś tak stanowczo że nawet nie wiem jak lubiłem twoje podejście teraz wiem pizdokleszcz posuwa cię nocą a ja przecież taki nieubrany wybacz nie umiem jak on a jeśli wrócę to zmienię kanał bo inaczej nie potrafię
-
nigdy ni poznałem tego imienia...
Kraft_ odpowiedział(a) na Kraft_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kim dla ciebie jestem a kim chciałbym być nie jest wcale takie proste choć się mijamy poniekąd w drzwiach na do zobaczenia abra kadabra czarownico zapatrz się w to co nazywam magią najlepiej jeśli jest biegun to jest i mikołaj czytam ci twoje słowa roztapiając lody błędami w poszukiwaniu lasu smakiem wybranym ale ty wiesz zawsze Cię -
twoich ud pamiętam zawiązany nocą tak mocno że aż strach kiedy pytałaś gdzie podziałem kajdanki na górze spacer sentymentkany brodawki same przyklejały się do ust na dole cztery pory roku a ty piszesz w tonacji dotyku wiosną co kwitnie do skutku daltego mam prawo mniemać że cię kocham
-
w tonacji dotyków mam dziś takie smaki że tylko powiedz że nie chcesz a oszukasz zmysły uciszona a te krople ale co? że kapią kap kap jak supeł zawiązany nocą lecz nie umiesz umierać się przyznać ładnie wyglądasz było nie było skrzydła nie krzyczą tylko cicho szeleszczą fruwając to nie sen ani mandarynkowy bełkot tylko burza korzystaj owocowe brzegi bo właśnie po tąd wypływają statki o trzeciej nad ranem poskromiona jak broszka w kolorze bursztynu oddaj to co chciałaś a co obiecane jest moje nie potrafisz
-
nie masz już siły znosić własnych myśli snami które chciały się przyśnić a kobieta nie potrafisz już bez niej choć sam czujesz się pewniej ale oddałbyś życie dumny jak paw w zachwycie w nieba zenicie by sprostać by tylko móc z nią pozostać lecz aby mieć kobietę musisz wpierw być facetem mówisz więc dość tych bzdetów zapiszę się do facetów kobieta znów nadwyrężę ciężko z nią bez niej ciężej piękna przebiegła potrzebą czaruje wdziękiem po niebo kto im się oprze ty łotrze wariacie do mnie mówiła jakaż to moc jakaż siła bo bez kobiety niestety i reszty tych jej gadżetów pozostaje tylko umarłych stowarzyszenie facetów
-
dzień goździka... rozdz. II
Kraft_ odpowiedział(a) na Kraft_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w dniu zachwytu flesz na dziś nierozłączni od święta piją nektar składając pocałunki pełne plastiku nocne kompromisy kolejna noc poślubna a potem długo długo nic jednak nie na to czekasz by zamknąć wiosnę w jednym dniu pamięć kwiaty motyle i przejrzystość to wszystko kwitnie ad oculos -
by nakarmić głodnego przywołany w porywach z zamkniętej szuflady pożyczone natchnienia i kwiaciarnie pełne zniecierpliwień a przecież One tak piękne cały okrągły nie lubią patosu tak samo jak goździków jedynie szepczą każdym świtem trzymaj mnie w ramionach inaczej to tylko codzienność
-
niby od niechcenia taki mokry że aż noc się wstydzi kiedy dla mnie w sobie przynosisz zapowiedź raju na ziemi za priorytet mając zwinność palców uciekasz
-
miło mi... :))) pozdrawiam Bernardetto... :)))
-
zadam ci tylko jedno
Kraft_ odpowiedział(a) na Kraft_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pytanie z trudną odpowiedzią czy budzisz się dla mnie niewyspana ze szczęścia w ciszy poranków nie chcąc stracić niczego co zapisane nocą na kawałku prześcieradła rozdrożami wspólnych pragnień jeśli tak za naszym oknem światło