Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M_Patriota

Użytkownicy
  • Postów

    715
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M_Patriota

  1. Nie. To nie jest ten las, w którym ludzie popełniają samobójstwa. Jak sobie przypominam, to też kiedyś oglądałem ten reportaż. Ten las, który zamieściłem do wiersza, nazywany jest: "szubienicą", ale nigdy nie słyszałem z przekazywania od ludzi starszych, żeby ludzie tutaj się wieszali. Co prawda, kiedyś był w okolicznej wsi taki człowiek, że na zamówienie wieszał zbyteczne i chore psy w tym lesie. Zatem, chyba stąd jest ten las tak nazywany. Więc mamy sprawę już wyjaśnioną. Pozdrawiam serdecznie z zawsze pięknego Podlasia, bez względu co na jego terenie się wydarza. Mietko Patriota
  2. https://plus.google.com/photos/103276734392610294633/albums/5412596318416465713/5491466638019937986?banner=pwa&pid=5491466638019937986&oid=103276734392610294633 Tam, gdzie rosły poziomki I las szumiał cichym spokojem, Tam chodziły wsi potomkowie, Kłaniając się Jezusowi i ostojom. https://plus.google.com/photos/103276734392610294633/albums/5485158496007309761/5623194150210814466?banner=pwa&pid=5623194150210814466&oid=103276734392610294633 Tam, gdzie rosły poziomki, Dzisiaj już wybujało sosnowym młodnikiem, A nad nim śpiewają tylko skowronki, I wiatr stał się ich wspólnikiem. Tam, gdzie rosły poziomki, Czas tylko płacze z samotności. Nie ma już komu zbierać jagód do chleba kromki, Kiedy wieś z dzieci wyludniła się w zupełności. Tam, gdzie rosły poziomki, Las stary i młody rozmawia ze sobą. I tylko piorun czasami uderzy gromki, A tak poza tym cisza mroczna całą dobą. Tam, gdzie rosły poziomki, Nad lasem niebo nawet płacze, Bo widzi z lasem ludzkie rozłąki Nad którymi wrona nawet nie zakracze. Tam, gdzie rosły poziomki, Rosną tylko samej leśnej dziczyźnie, Bo już nikt nie chodzi do lasu po poziomki, Skoro już dzieci nie ma w mojej Ojczyźnie. Mojej nieodżałowanej Ojczyźnie - Podlasiu
  3. Cisza i głuchota taka, Jak we wsi wymarłej. https://plus.google.com/photos/103276734392610294633/albums/5485158496007309761?authkey=CLHQ8s6n9N_YMw&banner=pwa&gpsrc=pwrd1#photos/103276734392610294633/albums/5485158496007309761/5860709357527977154?authkey=CLHQ8s6n9N_YMw&pid=5860709357527977154&oid=103276734392610294633 Jedynie gdzieś zaszczeka sobaka I wiatr chwilami zaświszcze zuchwalej. Dzieci wyszły z domostw, Pozostawiając tylko metryki urodzeń. Gdzieś po świecie z życiem zderzając się wprost, Nie mając na twarzy miejsca pochodzeń. A ja już dawno powróciłem ze Śląskich wojaży, Tak dawno, aż prawie zapomniałem, że tam b[ż]yłem. Czasami ze snem grota kopalniana mi się skojarzy - Z której odłam skalny na grzbiet otrzymałem. Dzisiaj nie stąpam po ziemi, Całkiem korzeniom rodowym jestem oddany: Nie w polu, nie w obejście, A w wierszach rozpisany... W życiu tak bywa, Że jeden ma krzyż i różaniec. Drugi góry zdobywa, A po nich do białego świtu taniec[?] Lecz nie każdy na to zasługuje, Co od życia dostaje. Jeden przez los pokutuje. Drugi raju na ziemi doznaje. Wybrańcy Boga po to na ziemi cierpią, By w Niebie dostąpić Raju. A ci, co na ziemi z luksusów czerpią - W Niebie nie znajdą tego obyczaju. Październik 2012 rok. Podlasie
  4. Bo tak ze mną jest. Dzięki za opinię. Serdecznie pozdrawiam.
  5. Wiedzie mnie natchnienie - Czuję się jakoby był duszą, A nie zbolałym ciałem. Zaznaczam, że nie ćpałem, Co by wprawiało mnie w taki nastrój. To romantyka, to poezja Ogarnęła moje serce i wolę rozumu. Spać pójdę przepełniony wrażliwością Przyrody, która za dnia mnie otacza. Śnić mi się będzie piękne dzieciństwo W którym, jak mały anioł Ziarenkiem byłem na łonie natury? A może śnić mi się będzie Naga kobieta, którą sercem okryję, Co się okaże moją niewiastą? Czy wstanę szczęśliwy do następnego dnia? Pisałem, dnia 05-05-2013 rok.
  6. "olśnienie spływa i znika" To na zakończenie piękne... Jeśli jesteś młody, a po wierszu wnioskować można, że tak, to pojedź na Zachód. Trochę przyrobisz i wrócisz do starego kraju? Serdecznie pozdrawia Mietko
  7. Skowronku, synonimie wiosny, zniżasz swój lot i podwyższasz w pionie jak ludzka winda, lecz nie skrzypisz, a śpiewasz jak wirtuoz. Ptaku, mego dzieciństwa, którego słysząc, szukałem na błękitnym niebie, aż znalazłem, po czy zgubiłem, aby szukać ponownie... Będąc wśród łąk, pól zielonych, śpiewałeś mi jak chłopcu wybranemu, który chciał ciebie słuchać... A dzisiaj opisać. 22 kwietnia 2013 rok. Podlasie
  8. "Lecz zaraz znowu wielkie poruszenie Bo ktoś powiedział Smoleńsk, papież, geje" To mi się podoba. "Trzydzieści osiem milionów Polaków Buraków, ziemniaków, biedaków Jedni na prawo, drudzy na lewo Trzeci na zachód, czwarci na Suszalewo" Z tych trzydziestu ośmiu milionów sporo żyje bogato nielegalnie dorabiając się. Polacy w telewizji nazywają ich "złodzieje", co żyją ponad polski stan. A kto to jest i kim są, my biedni Polacy dobrze wiemy. Pozdrawia Mietko Patriota
  9. Serdecznie dziękuje. I również serdecznie pozdrawiam.
  10. Ja nie wychowany, a wyrośnięty na: "Czterech Pancernych, Kloss'ie, Przygodach Pana Michała i Kolumbach" - serce mam ani lewicowca, ani prawicowca, tylko Polaka. Od zawsze - i na zawsze wola moja jest taka, by kochać moją Ojczyznę w której przyszedłem na świat, w której stawiałem pierwsze niemowlęce kroki - później zapędzałem się na kwieciste łąki - https://picasaweb.google.com/103276734392610294633/101MSDCF04?authkey=Gv1sRgCODpgPH7nYqsbQ#slideshow/5474569480832094562 nabierając wrażliwości do natury... Słuchając mowy ptaków, szeleszczących owadów, szumiących wiatrów, błękitnego nieba, spokojnych olszyn, cichej rzeki, respektu do lasu, strachu przed burzą - a po niej wychodziłem na deszcz, by bardziej urosnąć.
  11. Sylwesterowi Lasota - Dziękuje za to, że moje wiersze trafiają do Twego gustu. Serdecznie pozdrawiam a.z.i xxx - Każdy ma swoje zdanie. Rozumienie przeze mnie patriotyzmy, to kochanie swoją małą ojczyznę, skąd się pochodzi. Z polityką i podatkami nic to nie ma wspólnego. Zapraszam serdecznie kliknąć na mój Login - tak poniekąd znajdziesz odpowiedź i zrozumiesz mnie?! Serdecznie pozdrawiam Mietko Patriota
  12. Może i tak. Ale powołując się na taki opis jego życiorysu, który przeczytałem swego czasu w jego tomiku wierszy, że wrócił do Polski i zmarł w wieku 39 lat, przy matce. Może błędnie napisano o jego śmierci w tomiku jego wierszy[?] Poczytam o jego życiorysie z Wikipedii, co byłeś mi życzliwy przytoczyć i najwyżej Słowackiego wykreślę, a pozostawię Miłosza, bo co do jego śmierci, to już na pewno zmarł w Polsce.
  13. To chyba tak było z Chopinem. Tyle, co mi wiadomo, to Słowacki przed śmiercią wrócił do Ojczystego Kraju Polski.
  14. Ten właśnie wielki poeta Juliusz Słowacki, którego mamy na myśli, był chory na gruźlicę, po powrocie z wojaży po Europie, zmarł już w Ojczyźnie - Kochanej Polsce, przy własnej matce. Serdecznie pozdrawiam. Mietko Patriota
  15. Poeto, jeśli nie musisz, Jeśli Cię nagła nie dopadnie śmierć, Nigdy nie umieraj na ziemi obcej. Jeśli jesteś na obczyźnie, A czujesz, że musisz odejść z tego świata, To wracaj do swego kraju I spocznij na wieki w ziemi ojczystej. Toć słonie, zdawałoby się, Że są głupsze od ludzi, A kiedy czują nadchodzącą śmierć - Idą w swoje miejsce cmentarzyska. Uczynił tak Miłosz. Grudzień 2010
  16. Drogi Emanuelu, nawet prawie nie możliwe. Serdecznie pozdrawiam
  17. Do Hazra - nie wiem co mam napisać. Do Malarz - jeśli to do mnie, to są poeci, ale na cmentarzu. A jeśli to o mnie, to serdeczne dzięki... Pozdrawia Patriota Mietko
  18. Wystarczy odrobinę być romantykiem, Jeśli z radości życia słowa mają się zrodzić. A jeśli słowa z cierpienia mają się spłodzić - Wtedy trzeba koniecznie wylewać słowa Na papier, a nie w żonę jakimś "antykiem"! Czy tak trudno być poetą, Jak niegdyś śpiewał Kofta. Wystarczy dbać o nasze ogrody, Nie tylko w ogródku przydomowym, Ale i w tym ogródku, Który w naszej duszy się mieści. Czy tak trudno być poetą, Co dzień dobrym słowem przywitać żonę... I nie wracać do domu w godzinę nie tą, A obdarowywać Ją dobrym słowem, Jak niegdyś adoratorzy kwiatami obdarowywali Ordonówną. Czy tak trudno być poetą, Czy ma się głowę tęgą, Czy ma się głowę nie tą? Jednak łatwo być poetą, Bo każdy może Jej zaśpiewać: "Tango Milonga". https://www.youtube.com/watch?v=gfmnMGeFM84 Wiersz pisałem w maju 2008 roku. Podlasie
  19. Dzięki. Też pozdrawiam serdecznie.
  20. Ach, gdyby tak się stało, Że sen stałby się jawą, Niczego nie byłoby za mało, Bo korzystałbym ze wszystkiego pełną ławą: W polu byłbym miękki wiatrem, W powietrzu bystrym sokołem. Żonie stałbym się nie ciężarem, a robotnym wołem I nie byłbym przekleństwem losu, a miłosnym darem. Kwiaty przy-niósłbym Jej, lilie, Nawet rybę złowiłbym na wędkę. Nie zdradziłbym póki żyję, A po życiu nawet w Niebie tylko z Nią umawiałbym się na randkę. Chleb przy-nosiłbym prosto z piekarni - ciepły, Rano budziłbym do następnego dnia - wyspaną, Nie pozwoliłbym widzieć Ją zapłakaną, I na inne byłbym erotycznie oślepłym. Miłowałbym tak, jak Bóg głosi, A nie tak, jak rzeczywistość przyzwala. Szedłbym tam, gdzie sprawiedliwość nosi, Lecz nie tam, gdzie ludzi pełna gala. Ach, gdyby tak ze snu w jawę, To czas musiałby się cofnąć. Wtedy w tej tęsknocie nie potrzebowałbym zasnąć, Skoro beztroskie życie płynęłoby w gorącą lawę... Basi
  21. Dziękuje za miły komentarz. Serdecznie pozdrawiam. I proszę się nie przejmować, że jeszcze zima. W zimę jak mam jeszcze gorzej. Za dwa tygodnie będzie prawdziwa wiosna. Mietko Patriota
  22. Czego mi trzeba - Trochę pogodnego nieba, Na stole bochenek razowego chleba, Wiosny, co trawą pachnie gleba. Samoukiem być w poezji - Wiersze pisać, jak natchnienie, A wyobraźnia pokieruje w wizji, Ale samozwańczego poety już nie noszę imię. Uniesienie już rzadko mną trzęsie - Drgawki z korpusu poszły w wiersze... I czym więcej przebywam w lesie, Tym mniej żalu, co go już zdzierżę. Drzewa kwitną, jak życie I pachną, jak młode panny. Pięknie się zrobiło w tym wiosennym wykwicie, Czego przyozdabia wiosenny czas staranny. Przyroda przychodzi i odchodzi - I znowu w to samo miejsce wraca. Człowiek także przychodzi i odchodzi Tylko z tym, że już nie wraca. To też podziwiajmy przyrodę I cieszmy się życiem. Idźmy na Boską zgodę - Przyjmijmy to co nawet nie pokonamy stuleciem. A za to Bóg obdarzy nas wytrwałością - Pokora stanie się wiarą. Staniemy się z duszy jednością, Co już nie będzie karą. A przeznaczeniem i przyjemnością. Kwiecień 2009 rok.
  23. No cóż, bardzo współczuję Ci. Ale i tak jesteś mądrym człowiekiem. Najważniejsze, żebyś miał pracę. Pozdrawiam serdecznie, choć ciągle z zimowego Podlasia. Mietko Patriota
  24. Nie chodzę po ziemi, ale i nie bujam w obłokach. Bujasz, bujasz. I o to chodzi. Asumptem wiersze układasz - i wpadasz we własny zachwyt. Przy stoliku siadasz - i do komputera wnosisz swój wierszowy wykwit... To prawda, najjaśniejsza prawda, Bo znam co to być cierpieniem, Które jak żal, jak wada - Po grób nosząc kalectwa imieniem. Ja nie pisze z talentu, A z bólu, cierpienia i żalu Wkładam z życia rymki do własnej poezji ekwiwalentu, Unikając wesel, tańców i balu. Mój żywioł to las i jego mieszkańcy, Które mają na imię: ptaki. Z natury i z losu są dla mnie wybrańcy W których bardziej, niż w ludziach widzę trud wszelaki. I nigdy nie żądają żadnej zapłaty, To co robią robią z natury. A ja wchodzę z ptakami w wierszowe swaty, Bo ptaki to nie leniwe kocury. Niesie się echo po lesie, niesie - Wszelakiego żywiołu co ku mnie dochodzi. Miło i wesoło jest że się Aż w sercu mym radość się rodzi. Oj, Boże, jak pięknie mieć duszę poety - Na łonie natury i w sercu melodie. By radość pozyskać nie trzeba zażyć sety, Wystarczy Wena, żeby uniosły się wierszowe Odie. Białystok, dnia 23-10-2012 rok.
  25. Mariuszowi Sukmanowskiemu: "Obdaruj mnie cierpliwością". Oczywiście tego w wierszu mi zabrakło. Dziękuję za pomysł. Serdecznie pozdrawiam Sylwestrowi Lasocie: To co Ona da mi i jeszcze więcej. Serdecznie pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...