Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M_Patriota

Użytkownicy
  • Postów

    715
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M_Patriota

  1. Cieniem okryj nas, brzozo stara, któraś widziała więcej, niż wytrzymać mogłaby nasza wiara. Słuchać ciebie jest dobrą wskazówką na przyszłość, która powie nam, że los wzbudza litość. Powiedziałaś: że dosyć już nacierpieliśmy się za wszystkie czasy nasze, a może i ludzkie, których nie znamy, my głuptasy. Teraz to już zawsze będzie nam z górki, lepiej niż było do tej pory z powtórki. I choć z dnia na dzień coraz bardziej wiek stary, to jednak w nas żywot lepszy i więcej wiary. Aż dziw nas bierze i niewiara, że tak do życia odmieniła nas brzoza stara. Chyba naszego losu jest dobrą kochanką, kiedy pod nią wszystko odmieniło nam się z naszą randką. Czasami drzewa mogą więcej powiedzieć, niż ludzie, choć uczone, tego nie mogły wiedzieć.
  2. Diękuje. Też serdecznie pozdrawiam.
  3. No tak. Wiersz jak to jest z amatorem.
  4. A ja szczerości się nie boję. Szczerość to moja na życie dewiza, chociaż prócz szczerości nic nie mam do ukrycia. Z tym grobem, to się przestraszyłem. Po co by mieli mnie z groby otwierać, takiego marnego poetę i światu nić nie warty i bliżej nieokreśloną osobę. Chyba, że to tylko była przenośnia. Będę spoczywał w spokoju nieznany nikomu prócz rodziny. Dzięki za pozdrowienie. Będę pracował dalej czyli pisał...
  5. Wodzu Wodzu - dziękuje koledze za pozytywną opinię i że wiersz z czasem czytania niejako stał się ciekawszy. A.StronoMka - No cóż jak mi się wyśniło - tak to ująłem. A z drugiej strony ja jestem człowiekiem życiowego dramatu, stąd taki styl, a nie inny w większości moich wierszy. Zapraszam piękną szanowną Panią kliknąć na mój Login - i pójść dalej - tam poniekąd znajdzie Pani odpowiedź dlaczego m. in. taka forma niektórych moich wierszy, a nie inna dzisiejsza. Niemniej znajdzie także wiersze o różnej tematyce, które choć w małym ułamku być może przypadną pięknej dla moich oczy Pani do gustu lub przynajmniej w małym stopniu do zadowolenia i być może, że nie straci na to czas? Wszystkich serdecznie pozdrawiam.
  6. Mogiła dzisiaj mi się przyśniła, Skromna, smutna i uboga, Jak mego życia jest trwoga. Na niej dwa krzyże świeżo wbite - Jeden z napisem: "Tutaj spoczywa górnik poległy". Drugi: "Poeta od świętej boleści". A nad mogiłą oczy ujrzały Białego Anioła z wierszowych treści, Który zaczął wołać: "Mietku! Gdzieżeś ty? Ani krzty kwiatów, nawet zwiędłych! Cóżeś ty, nie byłeś człowiekiem? Nie miałeś krewnych, znajomych swych, Choćby z twojej poezji spowitej wykwitu lekiem Na dobro i na całe całe zło...?" - Aniele, Ty mój dobroduszny Przyjacielu. Spójrz w Nieba tło! Tam ujrzysz poetów wielu, Którzy na ziemi opłakiwali: siebie, rodzinę, Ojczyznę... A w Niebie ziemianom znajomymi dopiero się stali wtedy, Gdyż poeta za życia jest umarłym dla ludzi polszczyzną. A kiedy w Niebie żyć zacznie, wtedy na ziemi Ludzie będą w nim dostrzegali poetę. [ Co prawda w tym wierszu nie ma polszczyzny, ale przecież to tylko był sen ]
  7. To coś dla mnie. Serdecznie pozdrawiam. Mietko Patriota
  8. Hannah K - Dziękuje za wyróżnienie. Bardzo miło zapraszam. Serdecznie pozdrawiam Alunie - Tak to prawda, najszczersza prawda. Serdecznie pozdrawiam
  9. Fala zboża pędzona przez wiatr Złotem spływa na oczy moje... Podlaska Ojczyzna moja, piękne zdroje Kolorami mienią się, jak ze stu kadr. Piękno tej Ziemi zadziwia poetów, Kiedy jest spokojna i cicha, jak łabędzi śpiew. Czemuż to ja nie mogę na niej zatańczyć, losowi wbrew? A tylko napisać o niej kilka wersetów. Gdyby życie było usłane różami, Nie siedziałbym dzisiaj w nieszczęśliwym zrządzeniu losu I nie układałbym sonety pod gwiazdami. I nie przemawiałbym do swego głosu, Lecz bym z niego wyplusnął i omusnął życia kłopotami I zostawiłbym je, nie tej Ziemi, co z niej, jak z łona matki wyplusnął, lecz czartowi, co w niej siedzi pod spodem pomostu mego patosu. https://picasaweb.google.com/103276734392610294633/ZDJECIAIFILMY?authkey=Gv1sRgCN-c0cW81orYKg#slideshow/5553579225132042290
  10. Natalii Kruk - Dziękuje. Poprawiłem - i tak jest profesjonalniej. Tym wszystkich jest mi moja żona Barbara, którą w innych wierszach ujmuję "Miłouczynką" lub "Matką Teresą z Kalkuty". Serdecznie pozdrawiam. Mietko
  11. Witaj Aluna! O paradoks, wręcz przeciwnie nie wiem co i jak odpowiedzieć. Ale serdecznie dziękuję za poprawkę wiersza, który zmieniłem według Twoich ulepszeń. Tak jest lepiej. Pozdrawia Mietko
  12. Bądź mi ptakiem, Który mnie uskrzydli. Bądź mi łąką W mlecz ukwieconą. Bądź mi kwiatem, Co w owoc się przeradza. Bądź mi znakiem Do którego dążyć chcemy. Bądź mi duszą, Której serce oddam. Bądź mi różą, Która w serce nie zakłuje. Bądź mi ręką, Co na wierzchu Twoje. Bądź mi nocą i dniem, Co w dobro się zmienia. Bądź mi życiem tym, Co życie daje. A ja Ci będę słońcem, Które świtem wstaje. Basi [ Maj 2012 ]
  13. Ciekawa wyobraźnia. Pozdrawiam. Mietko
  14. Tak, pisząc ten wiersz, miałem na myśli Ryska Riedla. To moje pokolenie. A moja Basia, jak najbardziej z tego wiersza się cieszy... Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za Twoją przychylność do moich wierszy. Mietko Patriota
  15. Przytul, małżonko, moje zbolałe serce, Niechaj przeto ujdzie boleść, smutku i westchnienie. Niechaj ogrzeją zbolałą duszę, Twoje ręce - Kiedy połączy nas ciepło i natchnienie. Mieć Ciebie u swego boku, To coś więcej, niż być pożywionym po głodzie. Tym bardziej nie jest się ślepcem w jednym i drugim oku; Dostrzegając w jakiej dla mnie jesteś urodzie. Dzięki Tobie, nie wiem, co to oznacza samotność, I nie wiem, co to osobna noc, osobny dzień. Przy Tobie radości mam wielokrotność, I w spokoju nie czuję ciała drżeń. Barbarze pisałem, dnia 2010.06.08
  16. Dziękuje. Ja jeszcze milej pozdrawiam, bo kobietę.
  17. Sylwestrowi Lasota - Na prawdę mam taką niewiastę. Życzę z całego serca i Tobie przyjacielu. "a może każdy ma taką niewiastę na jaką sobie zasłużył? ;)" Może i tak, ale tego tak do końca nie wiem. M. Krzywak - Chodziło mi o to, że słońce świeci, a ja wolę siedzieć w cieniu. Hannah K - Najlepiej rozumie niewiasta, a Pani przecież nią jest. Serdecznie pozdrawiam
  18. Żadnych obłoków na niebie, Siedzę w cieniu dla siebie. A Tobie wiersz układam, Sam ze sobą gadam: Jak pożywny do życia Po duszy wiaterek powiewa. Nic nie mam do ukrycia, Moja natchniona dusza, Ciebie za przyjaciela miewa. Tyś dla mnie, jak przyroda jesteś - Jak jesień w kolorowych barwach. Lecz Cię cenić trzeba więcej, Nie odchodzisz, jak odchodzi przyroda barwna. Brzoza na oczach pożółkła, Słońce za chwilę zajdzie. Jak dobrze, że nasza ślubna spółka Zawsze w nas ciepło znajdzie. Wszystko, co przede mną odchodzi lub znika; Samolot niebo przetnie i tylko smugę zostawi, A i ona po czasie się rozmyje. Pora roku, która z nami kolorami się bawi, Z czasem kolory spadną i je śnieg przykryje. Za to przy Tobie ciepła nie zabraknie, Kiedy wyrozumiałością jest nasz dom okryty. Nawet zima, która chłodu łaknie Nie zmrozi nas, gdy nie przemijają nasze sobą zachwyty: Ty mi rękę podasz. Ja ją pocałuję. Ty mi powiesz, że ze mną i na mękę. Ja Ci za to powiem: - To szanuję. Ty mi pościel dopilnujesz. Ja sam sobie powiem: żyć jest warto. Ty mi siebie nie żałujesz. Ja Ci za to powiem: - Choćby mnie do muru przyparto, Nie ma we mnie na życie żalu, Skoro Ty nie poszłaś do ludzi balu, A znosisz ze mną naszą smutną dolę. Więc ja jak przysiągłem przed Ołtarzem, Tak i do dzisiaj Ciebie wolę! Wiersze Tobie będę pisał - o nas adekwatnie, Całe życie póki słów mi nie zabraknie, Tobie ten czas tylko jednej poświęcę - Kiedy nic już mi nie trzeba więcej. Barbarze [ na setny wiersz tutaj ] Wrzesień 2009 roku.
  19. [ na dziewięćdziesiąt dziewiąty wiersz tutaj ] Poeta nie śpiewa, poeta nie tańczy. Poeta, to miewa, czego nie miewa Szczęściarz wybrańczy. Poeta z bólu życia się zrodzi I w duszy siebie zwodzi, I w słowie nie brodzi, Lecz ujmuje, to co znajduje I powiada sam do siebie: - Ludzie obchodzą różne rocznice: Życia, Ślubu, Śmierci. U mnie, jak nietykalne dziewice, Za trzy rocznice będzie wieku ćwierci: Umarłego ciała, lecz duszy powstańczej! Niemej mowy, lecz w wyrazie poetą samozwańczym: Byłem dzielnym, przeciw nocom piekielnym! Byłem smutnym, kiedy los dopadł mnie okrutny! Wylałem więcej potu, aniżeli inni wody wypili. Łez to nie wylewałem, bo w duszy się głębiły... Inni w luksusach życia pławili I po szyję ze szczęścia w nim się topili...? Ja się żywiłem tęsknotą I w nadzieję duszę wpędzałem... Lecz obrazić Boga się nie ośmielałem, Albowiem odpowiedź ciągle miałem: Lepiej żyć na kole i brać w rękę pióro, Niż być w dole z nieznanym imieniem! Bo na ziemi to tylko formalnych dla zasad biuro. ...Umrzeć dla wiary umie tylko poeta - On za życia nie zbija bogactw gary, A tworzy słowo, które jest mu niezmiernej miary, Co przetrwa: stal, srebro i złoto I nie owinie się w błyszczące płócien szaty, Lecz w prostocie słowa ...Wniesie ducha nieśmiertelnego Do każdej chaty, która je przywoła?
  20. Takie nam Wałęsa wywalczył Polskie. Odzwierciedliłeś całą prawdę o naszym kochanym kraju Zielonej Wyspie. Pozdrawiam. Mietko Patriota
  21. Wkładasz niedolo mi w usta słowa, Które są jak gorzka radości zmowa. Nie jestem barwnym człowiekiem - Jestem zadumaną jednostką. I choćbym żył całym wiekiem, Szukałbym słowa do walki z pustką. Między zdrowym duchem, a upadłym Ścierają się niepokoje - zwątpiona jednostka. Silnym sportowym charakterem rad jestem Pomóc memu bezwładowi z troską. Upiory i czarty nie zdołają opętać duszę moją! Nie jestem dla upiorów i czartów nic warty, Bo ja nie jestem zastoją. Ja się czuję poetą. Jestem dla bliskich coś wart. Dla upiorów i czartów będę zażarty! Słowem ich opluję - wiersz im zgotuję, Że życie dało mi dzisiaj sen: Szedłem do żony przez złoty len, Hen tam dalej stał wodą otoczony ubogi dom, W nim mieszkała moja żona biedna Barbara, lecz kochana. Tak upiorze i czarcie bez drogi! Następnie pojawił się koń - Siedziałem na koniu w ostrogach I kopytami rozbryzgując ziemską woń - Pędziłem ku niej i wodami z samego rana, Mając za sobą znak życia z ranami! Kiedy dotarłem pod dom - Czekała na mnie moja kochana Barbara... Zsiadłem z konia, jak rycerz zalotny I poniosłem Ją w dom, w ten dom, Gdzie miłości był pełen gwiaździstego nieba skłon... Barbarze
  22. Dziękuje Waldemarze. Również pozdrawiam serdecznie.
  23. Rozumiem. Ziemia Podlaska ma w sobie taką magię, że jest czysta bez nadmiernego przemysłu, a przewyższająco we wszystkim rolniczo. Stąd jest tak piękna krajobrazowo, bo przecież są aż trzy puszczy w jednym województwie.
  24. Na Podlasiu oprócz sękaczy są jeszcze takie przysmaki jak: pierekaczewnik, próbował tego nawet sam Książę Walii Karol, ale ten przysmak to tylko spotykany jest w kuchni tatarskiej. Dodajmy jeszcze do tego sery Korycińskie, babkę kartoflaną bez kiszki i z kiszką bardzo smaczną, bimber i wiele wiele innych rzeczy jest smacznych, dobrych i pięknych...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...