Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M_Patriota

Użytkownicy
  • Postów

    715
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M_Patriota

  1. "kiedy patrzę dokoła to dostrzegam różowy liszaj co chce zalać dobry smak wymiotem miałkim bełkotem oszukać naiwnych idiotów by potem jak neptków zostawić o wodzie i chlebie" Dobre. To dobrze przemawia do rozsądku ludzi, żeby nie wierzyć naszym politykom. A i tak ich wybierają. Twoje wiersze, Janku, są z wysokiej półki. Bardzo dojrzałe inteligencją. Pozdrawia Mietko w tym przypadku nie Podlasiak, a Patriota.
  2. Alicja_Wysocka - Dziękuję, że spodobała Ci się ta tęsknota żyrandola za motylem. Pozdrawiam Jan_Wodnik - Janku miłe dzięki. Pozdrówko Gabrysia Cabaj - Gabrysiu, miło mi za wyróżnienie. Serdecznie pozdrawiam Mietko Podlasiak
  3. Co prawda, jak byłem chłopcem, to nie budowałem zamków z piasku, bo dzieci wiejskie, raczej w to się nie bawiły. Ale w chowanego, tym bardziej w wojnę bawiłem się z rówieśnikami. Nawet miałem nie z gazety hełm, a najprawdziwszy poniemiecki, nawet prawdziwy karabin, tylko na szczęście zamek był zepsuty, bo miałem przy tym karabinie dwa naboje - i kto wie co by było. I dzisiaj często wracam do dzieciństwa i z dorosłości, jak Ty, sobie drwię. Jestem na rencie, może dlatego. Pozdrawiam
  4. Alunie - Dziękuję Hani. Dobrze, że wróciłaś po ponad tygodniowej przerwie. Sylwestrowi Lasota - często bywasz i czytasz... Serdeczne dzięki. Mietko
  5. Ja myślę, że nasz Pan wysłuchuje i słucha nas... Pozdrawia Mietko
  6. @Katarzyna_Zaremba - Ja z radością tym bardziej serdecznie dziękuję i miło pozdrawiam.
  7. W domowym zaciszu słyszę jak oddycha powietrze, widzę jak chodzą cienie, czuję ból ściennego zegara - bowiem jak żyje nigdy nie brał lekarstw i jego dolegliwości przechodzą na mnie. Czasami potrzaskują karnisze, żyrandol tęskni za letnim motylem, ściany mówią ludzkim głosem, obrazy Świętych błogosławią mnie po głowie - czuję radość dziecka, lekko oddycham, jestem jak aksamit.
  8. Serdecznie dziękuje. Pozdrawia serdecznie Mietko Podlasiak
  9. Tak jest w piłce nożnej. A w polityce raz ci, raz ci. A nam bez zmin z przewagą na gorsze.
  10. Lubię wiersze o smutku, cierpieniu... Bo sam cierpię, tylko fizycznie...
  11. Do boju, Polsko!
  12. Podoba mi się. Ładnie. Jaskółki, a raczej jerzyki, ale to też jaskółki są moimi przyjaciółkami od początku maja do środka sierpnia. Tak podziwiam je, że aż przypomniał mi się wiersz, który [proszę wybaczyć i nie brać to jako siebie reklamowanie] zachciało mi się tutaj wrzucić. Pozdrawia Mietko z Podlasia NIESTRUDZONE... Wzbiły swój lot Nad las złotych pędów I rysują na niebie splot Zmieniających w powietrzu rzędów... Ścigają niebo, ścigają siebie I ciągle są w potrzebie - Ścigać siebie, ścigać niebo... I nigdy nie są w kolizji. O niebo, gdyby tak ludzie Mieli takie intencje: Brać życie i przemierzać czystymi drogami - Nogami, jak "niestrudzone" lotami... Co wtedy? Wtedy łzy nie byłyby gorzkie. I cierpień nie byłoby w ogóle, Bo każda droga miałaby porządek! [ maj 2008 ]
  13. A kto będzie pisał, gdy pęknie serce.
  14. Pierwsza część niech będzie fikcją. Pozdrawiam
  15. Mirosław Niewierszyn - Dziękuje za miły wpis. Serdecznie pozdrawiam.
  16. Maria_Bard, Elżbieto - Na wstępie proszę do mnie na ty. Kiedyś tutaj przypominano mi, że zwracamy się do siebie na ty. Poza tym, gdy chodzi o moje wiersze, które tutaj wstawiam, są już wcześniej napisane, a kolejność ich jest zwykłym przypadkiem, że ten, a nie ten wiersz jest tutaj wrzucony. Także trudno czytelnikowi ocenić, czy w swojej twórczości robię postęp, czy nie. Kolejność według pisania znajduje się tutaj: http://www.far.org.pl/forum/viewtopic.php?id=2527 Co do poprawy wiersza przez Ciebie, to nic nie mam przeciw temu. Myślę, że z pewnością tak jest lepiej. Ale czy pozostawić wiersz w mojej formie, czy w Twojej, to nie wiem? Niemniej Twoją formę akceptuję. Dzięki i serdecznie pozdrawiam. Rafał_K - Dziękuje. Pozdrawiam w ciszy i zadumie...
  17. Motylem być jest delikatne, kruche, ale miłe i czułe.
  18. "ale ja muszę coś zanieść na zbiorową mogiłę wszystkiego co moje" To część jest najpiękniejsza, bo pamiętasz i o innych...
  19. "w ciszy czytać cudze wiersze znając swoje na pamięć" Nad tym zamyśliłem się... Większość pozostawiam w milczeniu.
  20. Devil_de_la_Muerte_ - serdeczne dzięki za miły wpis. Gabrysi Cabaj - dziękuje za wyróżnienie. Jeśli tak chcesz, że napisałem za Ciebie, to prosze. Jestem nie pan, tylko po prostu Mietko. Wyrzuciłem to "mi" i poprawiłem na "poranny zgiełk miasta". Dziękuje za pomoc. Naprawdę była użyteczna. Beacie Banaszuk - niemniej wzajemnie też nisko się kłaniam. Dziękuje. Wszystkim spokoju, ciszy, zadumy na czas Święta Zmarłych. Mietko Podlasiak
  21. Dziękuje. Pozdrawia Mietko Podlasiak
  22. Bardzo ja lubię jesień. Pozdrawiam
  23. Mamo, sama jesteś. Zapewne smutno Tobie? Pokoje są puste i tylko cisza chodzi. Ten czas, który za nami Przeraża Ciebie mamo. Tak jak i mnie. Czasami śni mi się dzieciństwo: Wtedy nic mi nie boli, Nie mam żadnych trosk, Tylko beztroskie rozbrykanie się. Czasami żal jest mi życia, Płakać z tego nie będę - Przecież w końcu nie jestem dzieckiem, Nie będę stał nad swoją rozpaczą. Przecież, mamo, dobrze wiesz, Że tylko dzieci płaczą. Ciebie co dnia budzi koguci świt. Mnie poranny miasta zgiełk. Tobie jest źle, boś samotna. Mnie jest źle, bom kaleki. L. czytająca wiersz: przeczytaj to mamie. Autor: nie, bo się rozpłaczemy. II Osiemdziesiąt wiosen Z dnia na dzień u Ciebie coraz to mniej życia, a coraz więcej niepewności. Strach u mnie. Że... Że... Matula. Miałaś tyle radości, co czasu dnia z nocą, a cierpienia całe życie. Miałaś tyle szczęścia, ile sen mógł dać, a pecha tyle, co życia czas. Harowałaś od świtu do zmierzchu, a na odpoczynek ciągle czekałaś. Życie przeminęło jak obłok pędzony przez wiatr. Strach u mnie. Że... Że... Matula. [ jesień 2012 ]
  24. trzeźwość...
  25. Jako człowiek będąc tym, czym napisałeś. Tego najbardziej bym się bał: "a śmierć gdy przyjdzie tylko momentem rozdeptania pod czyimś pantoflem"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...