Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M_Patriota

Użytkownicy
  • Postów

    715
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M_Patriota

  1. Chłód po świecie chodzi - Pośród ciszy i obłoków. Zima nam już się rodzi - Rozsypanym śniegiem - białych stoków! Las mrozem posiwiał, Jak stu letni człowiek na głowie. Mróz jeszcze zimą nie nawydziwiał - Jeszcze nie raz o sobie opowie?! Ziemia podlaska już zmarznięta, Lecz ja jej twardości nie poczuję pod stopami. Ta uciecha w życiu była dla mnie pominięta Już dawno temu - przed wieloma latami. Dobry Bóg, że chociaż słuchu nie zatraciłem - Mogę wsłuchiwać się w leśny życia bieg... Dobry Bóg, że chociaż wrażliwości nie zagubiłem - Jak dziecko, cieszę się, że spadł śnieg.
  2. Fajnie napisane. Pozdrawiam Janka.
  3. Pięknie to ujęte. Pozdrawiam
  4. Dziękuje, Aluno. Ja też wracam tam... Pozdrawiam
  5. Janie - Dziękuję za wyróżnienie. Co do skrócenia ostatniego wersu, to nie wiem? Myslę, że tak rozszerzony jest bardziej dobitniej wskazującym, że poecie bardziej zależy na natchnieniu do wierszy, niż dążyć do materialnego bogactwa. Ale nie zaprzeczam, że Ty masz absolutną rację. Serdecznie dzięki. Mietko Devil_de_la_Muerte_ - Na wstępie proszę nie na pan, tylko po prostu Mieciu. Do gry z chęcią. Gorzej byłoby z tańcem. Slicznie pozdrawia Miecio.
  6. Od dziecka jest u mnie już tak zaprogramowane, że ze świtaniem każdego dnia budząc się - słucham rozpoczętego ptasiego spowiednika leśnego konfesjonału. Ich wyjawiane grzechy są tak piękne, miłe, czułe dla ucha, aż serce się wzrusza i z natchnienia w poezję się przeradza... Kiedy byłem małym chłopcem, w chłopskim łubinie - czułem się jak dziecko Mickiewicza. Teraz czuję się nie jak Janko muzykant, a jak anioł wierszowy, który śpiew ptasi zamienia na wiersze sam sobie... =============================================== Poeta przez całe życie dąży wspiąć się na szczyty natchnieniem.
  7. Pomyłek Stokrotny - "Ale fajnie. Każdy chyba tęskni do bycia "małym aniołem". Myślę, że tak?! A z tym: Jedynie "Teraz...ni iść." Za pierwszym razem miałem napisane: "ani iść" w dwóch miejscach. Czytając innego autora wiersz, napotkałem na to właście "ni" i u siebie zmieniłem z "ani" na "ni". Teraz chyba trzeba wrócic do "ani". To może w wierszu był mały błąd językowo-stylistyczny, ale ja też wolę "ani". Dziękuje i serdecznie pozdrawiam. Mietko Ładny Twój Login: Pomyłek Stokrotny. Wpaść na coś takiego, to miłe dla czytającego, jak i niemniej Tobie.
  8. "W naturze człowieka leży rozsądne myślenie i nielogiczne działanie ..." Zazwyczaj tacy jesteśmy. "cierpienie nie jest wpisane w nasz życiorys genetycznie" Ale jesteśmy jednostką żywą, więc czujemy cierpiąc duchowo i fizycznie - i nigdy od tego się nie wyzwolimy. Chyba, że staniemy się maszynami. Ale na dzisiaj to niemożliwe! Jak zwykle serdecznie pozdrawia Mietko.
  9. Zasnuła niebo mgła i drogę po której myśl moje szła. Teraz nie mogę lecieć, ani iść, a czekać, jak ślepiec, który nie może lecieć, ani iść. Przeczekam, aż słońce odkryje niebo i drogę... W tym czasie napiszę wiersz. Pisałem, dnia 15.11.2013 rok. Podlasie II Los mnie nie okradł z dzieciństwa Los mnie nie okradł z dzieciństwa - a zesłał anielskie życie. Biegałem wśród łąk mleczem kwitnących, polnymi drogami pomiędzy zbożem zielonym i złotym, ścieżkami na skróty zrobionymi, miedzą oddzielającą pola do kogo należą. Los mnie nie obdarł z dzieciństwa - swawolny biegałem pod niebem błękitnym, raj miałem na ziemi, oddychałem powietrzem, choć ziemskim, małym aniołem byłem.
  10. Ta ostatnia strofa bardzo przypadła mi do gustu. "jestem poetą jestem ponad to zasłuchany w świergot wróbli spity powietrzem i ambrozją wersów jestem wolny" Było to mniej więcej wiosną, jak znany piosenkarz z Krakowa Andrzej Sikorowski powiedział, że w Krakowie nie ma już nawet wróbli - miał na myśli zapewne zanieczyszczenie powietrza w mieście Kraków. Ja na swoim Forum FAR napisałem m. w. tak: Panie Sikorowski, powiada Pan, że w Krakowie z ptaków nie ma nawet wróbli. U nas na Podlasiu ptaków jest więcej, aniżeli drzew. A zapewniam, że drzew też jest bardzo dużo. Kiedy jesteś zasłuchany w świergot wróbli, to w Krakowie jednak są jeszcze wróble. Trzeba pocieszyć Sikorowskiego, że w Krakowie nie ma jeszcze tak tragicznie. To z sympatii do Pana Sikorowskiego, Krakowa i niemniej do Ciebie. Pozdrawia Mietko z Podlasia w otulinie Puszczy Knyszyńskiej
  11. Były inne czasy. Niemniej odpowiedziełeś w ostatnim wersie.
  12. Halciu - Jak najbardzej przyjeżdżaj do Polski na wiosnę w maju, jak wspomniałaś. Rodzinne Podlasie czeka na Ciebie... Nie wiem, kiedy ostatnio byłaś w starym kraju i na rodzinnym Podlasiu? Ale gdy przyjedziesz do Białegostoku miło Cię zaskoczy, iż drogi pobudowane, budują jak w Ameryce, do nie poznania miasto np. jak: ul. Andersa, Generała Maczka, Sienkiewicza, Ciołkowskiego, Miłosza, Piłsudskiego i wiele wiele innych ulic. Białystok był zasze piękny, a teraz jeszcze piękniejszy. Pozdrawia ziomek z Podlasia. Mietko Halciu, zajrzyj na Twoją prywatną wiadomość - mam Tobie informację!
  13. Sun - Dziekuję za przeczytanie. Co do tych górek, których nie pamietasz, gwarantuję że czym człowiek staje sie starszy, tym wspomniane górki są piękniejsze. Pozdrawia Miecio, jak miło mnie nazwałeś. Halciu - Jak najbardzej przyjeżdżaj do Polski na wiosnę w maju, jak wspomniałaś. Rodzinne Podlasie czeka na Ciebie... Nie wiem, kiedy ostatnio byłaś w starym kraju i na rodzinnym Podlasiu? Ale gdy przyjedziesz do Białegostoku miło Cię zaskoczy, iż drogi pobudowane, budują jak w Ameryce, do nie poznania miasto np. jak: ul. Andersa, Generała Maczka, Sienkiewicza, Ciołkowskiego, Miłosza, Piłsudskiego i wiele wiele innych ulic. Białystok był zasze piękny, a teraz jeszcze piękniejszy. Pozdrawia ziomek z Podlasia. Mietko Halciu, zajrzyj na Twoją prywatną wiadomość - mam Tobie informację!
  14. Kraino Podlaska, jesteś usposobieniem naturalnego piękna: tutaj wzgórek, tam pagórek, a tam jeszcze dalej ziemia płaska - to piękno i uroda Twoja. Lasów zielonych ostoja. Żubrów epoka. Bocianów kraina. Łąk i rzek dolina, po której przechadza się niebieskooka dziewczyna, a wiatr włosy złote jej rozwiewa. Nad nią ptaszek śpiewa. To moja dzieciństwa kraina, której nigdy nie opuszczę. https://plus.google.com/photos/103276734392610294633/albums/5460053774140201761?authkey=CODpgPH7nYqsbQ&banner=pwa&gpsrc=pwrd1#photos/103276734392610294633/albums/5460053774140201761/5474922237377138498?authkey=CODpgPH7nYqsbQ&pid=5474922237377138498&oid=103276734392610294633 https://picasaweb.google.com/103276734392610294633/DropBox?authkey=Gv1sRgCP_OxOzYhvL2mQE&noredirect=1#slideshow/5776467449062015090 https://picasaweb.google.com/103276734392610294633/101MSDCF04?authkey=Gv1sRgCODpgPH7nYqsbQ#slideshow/5474569892596552402 https://picasaweb.google.com/103276734392610294633/ZDJECIAIFILMY?authkey=Gv1sRgCN-c0cW81orYKg#slideshow/5553579225132042290 II Złoty strzał Gdzie nie spojrzysz - wszystkiego żal, czego nie dotkniesz - serce boli. Smutek w oczach mam, i nawet ciepły majowy wiatr go nie otrze. A licho pal - rzucę to w cholerę i upiję się na śmierć - wtedy nie poczuję umierania. *** Wrodzone pozostaje Kto kocha poezję temu nie zabraknie sił i determinacji bez względu jak będą go zniechęcać. *** Do poetów W poezji kiedy dąży się do doskonałości - coraz bardziej jest się niedoskonałym.
  15. Halciu, patriotycznie i religijnie i w dodatku w rymie. Wiersz, choć wyniosły emocjonalnie, czytało się lekko i pięknie. Proszę o więcej. Pozdrawia ziomek Mietko
  16. Patriotycznie, jak często u Ciebie. A to dobrze, bardzo dobrze.
  17. Haniu - dziękuję za podtrzymywanie mnie na duchu. Niemniej jak sama wiesz z wiersza, to było dawno temu. A teraz z Twego wiersza: "idę na zabieg duszy" Nie idź, Twoja dusza jest szczera, uczciwa i piękna. Pozdrawia Mietko
  18. Jeżeli walczyć i umierać za Ojczyznę, to jest sens dla przetwania i pokoleń.
  19. Krwi, gdyby przyszło się nam walczyć.
  20. "czasem chowam się w słowach przezroczystość myśli tulę dla siebie" To jest piękne. Pozdrawiam
  21. Napewno krew nasza upustu nam sprawi.
  22. Szemrzały po kątach i w cieniu światła, Zgrozy i ochydy w ukryciu jaźni. Nie była w życiu ta chwila łatwa Do której lgnęły demony wyobraźni. Sen spędzał z powiek, A noc smutna czarodziejka Grała na duszy, jak długi wiek, Burzliwa niedoli życia w sercu zawiejka... Tańcowała, szalała gorączka metafory życia, Miała atut i siłę w negatywie. Wytoczone obronne armaty wypalały w jej bycia, Lecz wracały po kątach cienie obecności tkliwie... Animacja emanowała obraz bezszelestnie zamglony I w przeobrażenie sięgać trudem było karkołomnym. Dzień po dniu wynurzał podejścia - czas za czasem spalony I rzeczywistość stawała się beznadziejna, i duch bezradnie ułomnym. Demony przeszłości rządziły się swoimi prawami. Wzrokowa imitacja biegła dążąc do linii końca i rekordu, Lecz nie było widoku linii końca na jawie i z niespokojnymi snami, A hyrdy zwątpienia przed sobą w ogromie "Big Board-u". Kotłowały się marzenia z dnia i nocy, Wyobraźnia chodziła po łące, polu i lesie... Sny biły się z rzeczywistością po każdej północy I zamęt zgryźliwy, pytany rozum, czy podniesie? Królu złoty z bezbolesnych Niebios, Niebotyczny rekord ziemskich cierpień spraw kres. Poślij piekłu chaos z głowy stos, Niechaj się w popiół obróci z organizmu stres. Złowieszcze zmory nicości odchodzą w niebycie I niechaj zagra współharmonia wedle dnia, nocy i o świcie. Niechaj się sypie dobra ilość dobrych zdarzeń w dobre życie, Niechaj się wreszcie odwagi duch zjednoczy ze sobą i z życiem w dobrym bycie. Wiersz pisany w sierpniu 2008 roku. W treści wiersza autor sięgnął pamięcią do lat 1986-1989, które były najtrudniejsze, kiedy to jeszcze mieszkał na Górnym Śląsku, gdzie pracując w kopalni w której nieszczęśliwie uległ tragicznemu w skutkach wypadkowi - po którym - gdy jeszcze z ubolewaniem skupiał się nad swoim nieszczęśliwym losem - po czym żyjąc w traumie - doznawał podobnych myśli i wyobraźni, jakie przytoczył w wierszu... Mam nadzieję, że czytelnicy nie wezmą ten wiersz za wytwór autora. Wiersz pisany w sierpniu 2008 roku. https://www.youtube.com/watch?v=HZ8qBioPlHE
  23. Po przeczytaniu, przypomniało mi się dzieciństwo. Pozdrawiam
  24. Przyjdzie jeszcze ta noc. Głęboko wierz. Pozdrawiam
  25. Dobrze mieć takiego przyjaciela wiernego na wszystko... Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...