Kaliope_X.
Użytkownicy-
Postów
1 557 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kaliope_X.
-
Idąc przed siebie
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
taka jest jesień, nagle zaskakuje wiatrem, kołysze ledwo uśpione troski, z letnich wieczorów porwane zachodom słońca tak się zaczyna pierwszych wspomnień taktem, otula szronem miasta i wioski, bosym stopom grudy ziemi darowane i nie ma końca to tylko jesień, staroświecka pani w złocie spina włosy w garść babiego lata, w zadumie pośpiesznie mruży oczy i czeka Ciebie piękna dziewczyna póki zimą zaśnie, krocie zgaszonych w nocnych lampkach oplata szeptów - nie bój się, zimę przekroczy idąc przed siebie. (Szaroburemu) -
Pieśni dla nieba
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nie jest przegrany - znów wschodzi słońce na przekór zmęczeniu od nowa w barwę świtania poniesie sznurki historia jego kolorowa z jednego końca tylko wiatr trzyma gdzie drugi przysnął - inne bajanie w lot się porywa pierwszy, zawoła dzień dobry, zanim drugi powstanie minuta w minutę coraz bliżej nieba. Dzień dobry :-) -
Pieśni dla nieba
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
... mnie tym bardziej, Anno :) Dziękuję za wszystko! Kinga :-) -
milsze wiersze
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Rihtik Stempelek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zostawiam ślad swojego czytania... miłego! :-))) -
początkiem koniec
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Rihtik Stempelek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nie. To nie na sprzedaż. Wolę raczej umilknąć, jeśli powinnam (?) -
początkiem koniec
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Rihtik Stempelek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
o jeden promień słońca proszę oderwany spod złotych pantofli w tańcu prawd i marzeń składam pod horyzontem po trosze piosenki w kołysce huśtając sny minionych zdarzeń ... do gwiazd, do tych najbliżej nieba wspinam po tęczy złotą myśl nim troski z prawd przeminą trzeba by jeszcze raz się przyśnił dziś podarowany baśniom dzień za mostem z mgiełek tęczy woskowych lalek zniknie cień w figurę złożą się naręczy niebu wymalowanych dzięk -
Pieśni dla nieba
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Poprawiłam latawcom lot ;) Zgadzam się również co do interpunkcji. Wiosna sama układa pieśni, tyle ich wokół szumi. Za czym tęsknię? By kiedyś szum zamienić w dwugłos. Nie teraz. Póki co, pamiętne gesty szlachetności niech fruwają z latawcem, do dnia, kiedy liczyć będę każdą minutę. A godzinki poszybują z piórkami :) Dziękuję za uwagi. Pozdrawiam słonecznie. :-) -
z tysiąca i jednego wiersza
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Luka Lukaszy utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
bardzo ładny wiersz... odbił się echem :) http://www.poezja.org/wiersz,60,132690.html -
Pieśni dla nieba
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
posyłam na wiatr latawce zaledwie kilka parami by wszystkie wolne ptaki zazdrościły im gniazd powietrze oddycha słodyczą ziemi tęczowe ronda podniebnych przystani kreślą mosty szeptanym w potrzebie godzinkom przyciągam je sznureczkiem w dłoni topiąc w dzienny nurt aureolę nad zwykłym okruchem chleba jak darczyńca kreślący krzyż w dwugłosie przecięte drzewce ronią winne słowa gesty szlachetności tę prawdę lotna błyskawica dzieli na ułamki nieba z godzinek sypiąc w minuty piórka, kamyczki i kolorowe bibułki latawcom posyłanym na wiatr w kilku parach zaledwie (dla Anny) -
Po szóstym dniu porządku
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Anna mi podpowiedziała jak wyeliminować inwersje, stąd też do Anny podziękowanie :) -
Po szóstym dniu porządku
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Anno poprawiłam (chyba zaczynam rozumieć). Dziękuję :) -
Oba są trudne - każdy inaczej.
-
Po szóstym dniu porządku
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
stawy szemrają błękitem nieba z żabim śmiechem pomruczą zgadywanki w aurze świtania naraz się wierzby witają z ptasim trelem zanosząc od radosnych łez zielenią liście w stokrotnym mruganiu zalotki łąk pięciolistki w zadumie złotych kłosów wzywają kastaniety i tylko słońce w wolności budzących się zadziwień położony znak na piersi obejmuje ciepło gdy wciąż uwięziony rzemieniem -
Nie chciałam rymów na siłę, więc nie są ABAB. Są tam jedynie, gdzie nie rażą, gdzie były możliwe. Dziękuję za czytanie :-)
-
boli ten stan niebytu bez miejsca przystani wśród kartek czarno-białych zajętych dialogami boli to sztuczne serce znów z papieru udręka wymalowana róża kolcem szczęście nęka boli czekanie narodzin nie wróci co minęło stygmatem przeszłych godzin dotknięte, znów poczęło błądzić pod niebem i boleć w nieświadomości ginąc moje serce, strofami nieba nie chce minąć przetrwaj ze mną ten bieg... (Kraftowi - na przetrwanie bieżni)
-
trudno o taką
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Rihtik Stempelek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
w zaśnięciu śpiące tylko oczy odpoczywaniem raczy się duszka błoga ranka prześwitywaniem zanim na dobre uśnie pamięć prawdy wtóruje rozkołysany uśmiech czerń nieba rozmazuje gdy nowy nastaje dzień :-) -
na bieżni pragnień
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kraft_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
...tak najłatwiej mi cokolwiek powiedzieć. Ale - poruszył mnie Twój wiersz. ok, że ok ;) -
na bieżni pragnień
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kraft_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
boli ten stan niebytu bez miejsca przystani wśród kartek czarno-białych zajętych dialogami boli to sztuczne serce znów z papieru udręka wymalowana róża kolcem szczęście nęka boli czekanie narodzin nie wróci co minęło stygmatem przeszłych godzin dotknięte, znów poczęło błądzić pod niebem i boleć w nieświadomości ginąc moje serce, strofami nieba nie chce minąć przetrwaj ze mną ten bieg... -
mefisto35 - wprowadziłam dwie zmiany, aby wyeliminować słowo "twa"... i teraz rzeczywiście jest ładniej :) Dzięki.
-
Anno, ciężko mi się wyzwolić z wersji bez inwersji ;) Ale wiem, że są. Dzięki za miłe słowo! zaśpiewaj mi piosenkę chcę zatańczyć ponownie w dzień jak nigdy po cichu rozbierz dreszcz z igiełek patrz na mnie, baletnica kokardka z pięciolinii cicha melodia w Tobie kiedy umarł sen nie płacz, to już nie boli porozwieszane nuty w białych masztach okiennic płyną fale nieba tęsknię! nie mam odwagi szarpać strun, mój Muzyku obiecaj, kiedy zasnę rozczarujesz nam łzy w oczach kraju cudów bez nut zaśpiewaj mi piosenkę, ciszo.
-
i nastał wieczór jej oczy spłakane dzień już nie ciąży z powiek przymkniętych w ukojeniu płynie cisza zastana w dobru co dobrem tylko zwane cieszy się słowami w kwietnych ogrodach zaśnie różanych i dzwoniąc w lilijek dzwony do snu pośle wzruszenie... ( wiesz, że z wdzięcznością :-) )
-
zwykła niezwykle
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Rihtik Stempelek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Boże, nie pozwól mi się szczycić raczej w małości widzieć małość i nie daj sercu się zachwycić bacząc, by w zachwyceniu chciało pozostać sobą zawsze, taką a odbierz za to wszystko mienie tylko mi nie daj w byle jaką odmienić się - nie chcę bez Ciebie żyć. -
trudno o taką
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Rihtik Stempelek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
i nastał wieczór jej oczy spłakane dzień już nie ciąży z powiek przymkniętych w ukojeniu płynie cisza zastana w dobru co dobrem tylko zwane cieszy się słowami w kwietnych ogrodach zaśnie różanych i dzwoniąc w lilijek dzwony do snu pośle wzruszenie... Dziękuję! In-humility, :-) -
WiJa - zupełnie niepotrzebnie. To jest takie miejsce, w którym każdy może znaleźć coś pięknego i ważnego dla siebie, więc jeśli Twoje słowa skłaniają kogoś do refleksji, to tylko się z tego raduj :-) Pozdrawiam :-)
-
Nie wiem, w jaki sposób to się odbywa... doprawdy nie wiem... skąd wiesz o moich poetyckich fascynacjach i troskach topionych w wierszach - innych - których - czyich - skąd? Norwida poezją żyję na co dzień... muzyką jego wierszy, nie tylko w odczycie. W dźwiękach również... ale... to tylko na marginesie, odbiegając od ważnych myśli. Tymczasem ja znów gonię... a może to czas goni mnie. Do wieczora... A Anna o inwersjach posiada rzeczywiście "wiedzę tajemną" ;))) Nie sposób się z nią nie zgodzić.