Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kaliope_X.

Użytkownicy
  • Postów

    1 557
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kaliope_X.

  1. powiedz czy znajdzie łza znad planety błyszcząc okiem pod strapionym niebem chwile między dzwonnicą otwartych bram i dni spadających po niewczasie czy wynagrodzi trud spływając pokrzepieniem ugrzęźnie w spragnionej i wyzwoli z lunet wszystkowidzących - oblicze skonanej gdzieś dla pewności przykrytej tylko promieniem słońca - nadziei? (19.03.2012)
  2. Nauczka dla mnie na przyszłość - podawać zawsze źródło. Biorę na siebie wcześniejsze nieporozumienie. Pozdrawiam :)
  3. Kaliope X Twój wiersz powitałam serdecznie w warsztacie - na jego stronie tutaj dodam z kamiennym spokojem: nie zawsze czerwone jest czerwone a mój kamienny spokój widzisz powierzchownie - jest tylko trochę szarobury (popatrz uważniej - głęboko) ma w sobie wiele prawd i sporo purpury:) pozdrawiam kolorowo:))) zawsze jestem zdania, że białe jest białe, a czarne - czarne. Jakie jest czerwone - pewnie to dla mnie jeszcze zbyt trudne ;) Wyraziłam już swoją sympatię do Ciebie w innym miejscu, również w prywatnych wiadomościach, Alko. I to nie ulega zmianie. Myślę, że przez małe słowne nieporozumienie, nie można od razu żywić głębokiej urazy, tym bardziej, że ze swojej strony zapewniam szczerą sympatię :) Czy ja widzę Twój wiersz powierzchownie? Skoro Ty, jako Autorka, tak uważasz, to cóż ja mogę :) Na pewno jakąś prawdę "głęboko" w sobie kryje. Pozdrawiam również :)
  4. to przesada, nic nie robiłem naszej biednej planecie wiersz Kaliope jest odpowiedzią na : http://www.wiersze.annet.pl/w,,23525 pozdrawiam tak właśnie jest, powinnam była to wyraźnie zaznaczyć. Rihtiku wiersz napisałam z wdzięcznością za możliwość wejrzenia w "puszczę całą stojącą w snach" i podumania nad rymami. Pozdrawiam ciepło :)
  5. poprawię, dziękuję za uwagę i dobre słowo. pozdrawiam również :)
  6. Alko, ja Ciebie też polubiłam. Słowa - znaczą tyle, ile w nich zamkniesz. Stąd moja reakcja! Jestem życzliwie nastawiona do wszystkich tutaj, jak i w życiu. O tym co zabolało - i Ciebie i mnie - i dlaczego, to nie miejsce, by pisać. Mnie też smutno, że i Tobie. Odezwę się prywatnie. Niezmiennie serdecznie pozdrawiam :) Kinga.
  7. czy wiosna śpi, czy śpi to las bez burzy nie chcąc się obudzić nad otulonych deszczem ludzi grom zagrzmiał, błysnął snem i zgasł lecz niecodziennej rzeczy bieg bo wszystko nagle jeszcze ciszej bo słońce nie chce z chmurnej niszy promieni jasnych posłać rzek ach, złota pani, zaświeć nam to tylko burza Ciebie szuka to wiatr w brzozową korę pukał by oddać Tobie klucz do bram lasów i pól, i rzek i łąk ośmiel się wiosno, śpiewaj swój song! (21.04.2012 z wdzięcznością!)
  8. Bardzo , bardzo lubię wiersz na wiersz. Świadczy to Kaliope nie tylko o talencie poetki , ale o szacunku ,poprzez poswięcenie cennego czasu wybranej osobie! Dziękuje serdecznie! Ania Aniu, to ja dziękuję i bardzo Cię szanuję a wierszem prosto piszę co myślę i co słyszę w sobie gdzieś - to co tkwi radość sprawiłaś dziś mi ;))) Kłaniam się Aniu, z pozdrowieniem :) Kinga.
  9. piękna Twoja ukochana w takie barwy ją odziewasz słowem odświętnie ubrana a skąd nagle troski miewasz jaki stan to, duszę trapi powiedz swojej ukochanej ona ze wszystkich najlepiej poradzi ciszy zastanej zwiesz ją skarbem, a więc będzie mieć w pamięci Twoje słowa znajdź ją szybko, znajdź czym prędzej i nie pozwól by gotowa była przepaść, walcz o miłość o tę bez grzechu zażyłość niech Wam trwa!
  10. U mnie burza już była i przeminęła z wiatrem ;) Pozdrawiam ciepło! Kinga.
  11. Tak...Piękne, nie mogę się nazachwycać! J.(: Dziękuję Kaliope X. za piękny rozkwit Twój. Judyt, to ja dziękuję! Twój wiersz rozkwita... ja tylko pomalutku podnoszę piękne płatki, które wiatr strąca i dla mnie... Pozdrawiam ciepło! P.S. Dalszy ciąg znów żyje we mnie obrazami, ale - nie, to Twój ranek :)) Cudny!
  12. teraz spójrz w górę sama czy to pogoda wróży czy żale ciemną plamą niechcący tylko służą trwogi zamknij uśmiechem odpowiedź wielbiąc nosisz w znaku ukrytą pociechę odnajdziesz nim poprosisz przemyślenia Twoich przemyśleń, Aluno. pozdrawiam ciepło! :)
  13. ptaki niosą kwiaty w trelach nieba jaśnieją pąki róż i bzowe płatki śpiewne chmury kreślą dziwne kształty rankiem ziemia ciszy głośno wzywa życia ono nie śpi już, tylko tętni w barwnych kielichach :)
  14. a czasem w patrzeniu, sam nie wiem czy się zdają czy mrugną przywidzeniu i zaraz czy spadają po drodze i już inaczej choć nadal tylko patrzę i aż. pozdrawiam :)
  15. radostki to najprostsze, najczystsze emocje, niezakamuflowane, nie ukrywane, szczere - albo białe, albo czarne. Tak to tak, nie to nie :) dlatego jak małe motylki, lekkie, niewinne, bez niedomówień. co do puenty - los i Bóg rzeczywiście się wykluczają. Wierzący nie pyta wróżki. Tutaj jednak "koleje losu" miały się komponować z "rozkładami jazdy" - gdzie one są, gdzie te drogi przeznaczone. Pozostają puste rozkłady jazdy - bo przeznaczenie nie jest nigdzie zapisane, nie da się go przewidzieć, złapać, jak pociąg na stacji. Więc gdzie... Boże? :) Bardzo Ci dziękuję, Judyt, za czytanie i czas poświęcony nad moim wierszem. Bardzo! pozdrawiam serdecznie! :)
  16. dziękuję, Szarobury, również ciepło pozdrawiam :)
  17. ojoj, ojoj... słyszę :))) ale tęsknotą chyba dopiero będę - czyjąś - kiedyś - w mój czas - wierzę :) cieszy mnie, że wzbudziłam emocje, choć to tylko próba kontynuacji Twojej myśli... jednak z pamięcią własnej historii, której czasem trudno umknąć. Pozdrawiam serdecznie :)
  18. Tobie można, bo Ty jesteś autorką :) Ja pozostaję przy swojej wersji, która powyżej :) hej, hej ;)
  19. Alko... kim byłby człowiek bez drugiego czy miałby wszystko co na Ziemi mieć można, czy bodaj niczego i błądził z nic nie wartymi czy wszystkim jest życie dla życia i czy się każdemu tak stanie że zdobyć, co jest do zdobycia nie sobie, bodaj tylko dla nich można chcieć? ja również dziękuję i pozdrawiam, Kinga :)
  20. Przyznam Alko, że wracałam kilka razy do Twojego wiersza i zawsze inny obraz we mnie malował. Zaciekawiłaś mnie bardzo. Próbowałam napisać coś w tym "klimacie", mam nadzieję, że dobrze odbierając sens "Kamiennego spokoju" (wisi w warsztacie). Dziękuję za możliwość podumania nad tym i owym :) Pozdrawiam serdecznie, Kinga.
  21. jednak spójrz w moje oczy nie tylko kamieniom cisza zapiera dech, zagłusza spokój wspomnienia grają wciąż i wciąż kręcą piruety wokół własnej osi tysiące dźwięków drgających klawiszy jednak spójrz, moje ręce chwytają w obrotach powietrze spokojnie stawiam dalsze kroki wciąż tak mało nieba kiedy sen za snem blednie aż po świt przedziera się i w ciemność, w noc, głucho znów opada. kamieniom się zdaje że znają twarz po tańcu nie mamy wspólnych tajemnic milczących jak głaz spokojnie jednak spójrz w moje oczy w mój czas (19.04.2012) Alko pozdrawiam serdecznie!
  22. Oj, cieplutko Anno. Dobrego dnia! Kinga :)
  23. nikt nie woła, nikt nie szuka, białe guziki milczenia dzwonią komórka po komórce w papierowej torbie zapinam przed tłumem na ostatni zatrzask mój świat spod okularów przeciwsłoneczny białe i czarne są tylko kolory radostek małe motylki urzęsione w codziennym niebie kiedy patrzę sobie i patrzę w puste rozkłady jazdy jak myszka. taka tylko szara niezwyczajność znowu cisza nie chce zagrzmieć, Boże gdzie te koleje losu? (19.04.2012)
  24. Anno, raz pozwoliłaś i znów inspirujesz. nikt nie woła, nikt nie szuka, białe guziki milczenia dzwonią komórka po komórce w papierowej torbie zapinam przed tłumem na ostatni zatrzask mój świat spod okularów przeciwsłoneczny białe i czarne są tylko kolory radostek małe motylki urzęsione w codziennym niebie kiedy patrzę sobie i patrzę w puste rozkłady jazdy jak myszka. taka tylko szara niezwyczajność znowu cisza nie chce zagrzmieć, Boże gdzie te koleje losu? (19.04.2012) Dziękuję :) Twój wiersz to dla mnie kartka z dziennika. Ale jak piszesz, prawda jest Twoja. Nie będę się domyślać, to może nie będzie boleć? :) Ciebie nie może! Zdumiewasz nadal. Pozdrawiam serdecznie! Kinga :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...