
Marek_Dziekan
Użytkownicy-
Postów
591 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Marek_Dziekan
-
słowo ciałem
Marek_Dziekan odpowiedział(a) na Ania_G. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz nie taki najgorszy, ale pachnie takim naszpikowaniem autorki komunistycznymi ideałami rodem z Lenina, komunałami. No jak bym kiedyś to już gdzieś słyszał. Powtarzam konstrukcja wiersza niezła, przesłanie jak dla mnie bez wartości. Poetycko, podoba się. -
Tak na chłopski rozum bardziej filozoficzne, czy poetyckie? Wydaje mi się, że filozofia i poezja się nie gryzą. Ale bardzo przynajmniej dla mnie prawdziwe spostrzeżenie. Akceptuję bez zastrzeżeń.
-
gość
Marek_Dziekan odpowiedział(a) na Biała Lokomotywa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
,,Ta nasza młodość" śpiewała kiedyś Halina Wyrodek w Piwnicy po Baranami. U ciebie to szarak, świadek wydarzeń zielonych jest taką panią Haliną. I nieważne czy wspomnieniem zielonej młodości czy zielonej miłości jest to świadek, ważne, że otwarte oczy poprawiają wzrok tak uroczo. -
ten czas
Marek_Dziekan odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przyznam, ja tego wiersza nie rozumiem, a czytam go już z 10-ty raz. Albo on jest tak napisany, że można go różnie rozumieć. Bo w pierwszej chwili wydawało mi się, że jest to próba pogodzenia się z nadchodzącym nieuchronnym. Ale kiedy przeczytałem go trzeci lub czwarty raz pomyślałem, że może to tyczyć się wychodzeniu z traumy po stracie kogoś bliskiego. Ale sam niedawno przeżyłem taka traumę i do końca nie jestem pewien czy potrafiłem zachować obiektywny dystans wobec tego utworu. Może autorka naprowadzi mnie na właściwy tor rozumienia? -
Symbioza
Marek_Dziekan odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czarek i ornitologia, która jest jego pasją i zauroczeniem. Ja dobrze, że wiem jak wygląda orzeł, bocian, wróbel i wrona, no i jeszcze jaskółka, ale nie wychodzę poza przeciętność. A kowalik kojarzy mi się ale tylko z młodym kowalem. Ale fakt, że ornitologia dodaje jego wierszom szlachetności. Hmmm... wydaje mi się, że z pewnych względów ten wiersz powinienem odebrać bardzo osobiście. -
Któż wie? Może twoją rozkwitającą osiemnastkę też ktoś uchwyci w poetyckim kadrze. A może będziesz to ty...
-
chciałem dobrze a wyszło jak zwykle, Eee tam się czepiasz, wyszło dobrze, nawet bardzo dobrze.
-
z wanny
Marek_Dziekan odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zawsze jest nadzieja, że te ręce się wypełnią nie tylko nieczystą myślą, utopią. Czego ze szczerego serca życzę. -
W kołysce
Marek_Dziekan odpowiedział(a) na Mateusz Ziemichód utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Na chrzest zawsze przyjdzie dzień. A w/g mnie ważniejsze aby ładne było to co między księżycem a stopami,a wówczas piękno wokół nas samo się objawi. -
Orzesz ty! Do mnie bandyto, ale z jednym się zgadzam, model to ty jesteś. Pewnie, że lepiej zbierać tantiemy niż peany, ale biednemu zawsze wiatr w oczy.
-
@ 6 kilo Napisałeś o umieraniu na kolorowo, a wiersz brzmi na poważnie.
-
Przeczytałem z przyjemnością. Napisane lekko, pogodnie z uroczym dystansem do własnej twórczości.
-
Jak ciężko na sercu i duszy, przeżyłem to wiem. Sam powinienem taki wiersz kiedyś napisać. Intryguje mnie tytuł, bardzo kojarzy się z rozterkami Wokulskiego, trudno tak czekać nadaremno.
-
@ Zjajami baba Temat dyskusji tzw. orientacji raczej nieodpowiedni w komentarzach pod wierszami. Odpowiem wiadomością prywatną.
-
Ja też tego nie rozumiem dlaczego tak się stało, że brutalizuje sie nawet język w poezji . Mnie poezja musi zachwycić aby ją zaakceptować. Kiedyś wszedłem na forum dla wprawnych poetów i jeszcze szybciej stamtąd uciekłem. to nie moja bajka. Jest mnóstwo ( nie wszystkich to dotyczy)czegoś co poezją trudno nazwać. W dziale dla początkujących jest więcej pokory ale i starań, to mnie ujmuje. Tutaj jest chyba wyższy poziom poezji. Czasami wydaje mi się, że jam niegodny się tutaj znajdować. Niektórzy próbują w poezji szokować a ostatecznie wychodzi jak wychodzi bo nie każdy może sobie na to pozwolić, ja raczej nie, a co do poezji właśnie ta strona w dziale portalu poezja.org jest przykładem na to, że z tą poezją w Polsce jest bardzo dobrze, na szczęście.
-
droga z domu
Marek_Dziekan odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@ Ela Ale Ale co się naprodukowałem to moje. -
Ojej ten wierszyk tez nie jest nowy, można napisać sytuacja sprzed lat. No nie mów, że to byłaś ty! A wyglądało na to, że to było coś poważnego.
-
Wiem, że to dzisiaj trochę niepoprawne, ale myślę, że w sytuacji, którą opisałaś dobrze, że tamta róża rozkwitała dla pana. Czasami wydaje mi się, że jak kobieta rozkwita dla kobiety to jest to trochę bez sensu. Ale pozachwycać się może nawet i kobieta kobietą, zależy od wrażliwości. Co do wyglądu się zgadzam, jest coś takiego w kobiecie, że jak jest szczęśliwa to w dziwny sposób pięknieje, niezależnie od wyglądu.
-
A skąd wiesz, że z zamierzchłych, ale prawda, Tych dwoje było tak zajętych sobą, że w nosie mieli całą resztę. Jak o tym było nie napisać?
-
Temat nie wyszukany, prawda. Taka sytuacja wydarzyła się naprawdę, ja tylko opisałem to tak jak czułem. Dzięki za czytanie.
-
Ta czerwień zapisana złotymi zgłoskami, też w pierwszej chwili zastanawiałem się czy tego nie usunąć. Ale to była jakaś myśl na ten wierszyk. Bardziej chodzi o pokreślenie roli jaką odegrały czerwone róże w historii sztuki, czy to w literaturze czy w malarstwie. Pozdrawiam.
-
Aż mi się głupio zrobiło. Sztuka(!), no cóż o ile dobrze pamiętam, bo to już trochę jak słusznie zauważyła poniżej Magda Tara trochę czasu minęło a sklerozy jeszcze nie mam z tej młodej damy doprawdy cudownie uśmiechniętej naprawdę było kawał niezłej sztuki. No widzisz, ty mi tak poetycko, a ja obcesowo i przyziemnie. Dziękuję za pozdrowienia, pozdrawiam również.
-
droga z domu
Marek_Dziekan odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Właściwie to nie wiem co mam odpisać bo nie wiem czy to zapis rzeczywistej w realu istniejącej drogi czy jakaś metaforyczna wizja autorki. Więc przyjmijmy, że to jest tylko wizja. Wówczas bardziej pasowałby mi biały dom jako początek, z którego bierze się nasze istnienie, czystość, niewinność. Wiśnie symbolizuję piękno (ale tutaj to wiśnie z kolcami), a lato to ludzka dojrzałość, zaś rozstępujące się drzewa wiśniowe to już ten moment nie tylko przyjemnych łatwych chwil w dojściu do wyznaczonych celów, ale moment dojrzałości kiedy to na nas już spoczywa odpowiedzialność za otaczającą nas rzeczywistość. Ale wiśnie nie są tak słodkie jak np. podobne z wyglądu czereśnie. Są cierpkie jak życie, które nas niekiedy nie oszczędza a ich rozkroplony sok przypomina krew i może się kojarzyć z codziennie z mozołem wyrywaną od życia krwawicą. Nie jest słodko. Krecha asfaltu to ta nasza rzeczywistość kiedy powoli wszystko zaczyna już być za nami np. starość. Czcza gadanina o plonach, ckliwych kiczach natury to już tylko byłe nasze problemy, kiedyś urastające do najważniejszych w naszym życiu. A dzisiaj wspominane, niekiedy jako błahostki. Ostatnie dwie zwrotki wieńczą dzieło naszego jakże udanego/nieudanego* życia. * /niepotrzebne skreślić/ Więc przyjmijmy, że to jest w realu. Ładny kawałek zgrabnie napisany, ale właśnie dlaczego plony mają być ckliwymi kiczami natury ?! O ile dobrze pamiętam te plony trzymają nas przy życiu, albo mi się tylko wydaje... P.S. Takie są moje odczucia. -
Wspólny kawałek
Marek_Dziekan odpowiedział(a) na nienoma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak niestety raczej się nie da, zawsze pozostają wspomnienia i to niestety w całym kawałku. Ale jest i refleksja optymistyczna. Im więcej wody upłynie od rozstania najczęściej w pamięci zachowuję się najsmaczniejsze kąski, ale to nie jest oczywiście reguła. Ale się powymądrzałem, ale się nagadałem, bo przecież wiem o co ci chodzi, rozumiem. -
Tradycja Świąt
Marek_Dziekan odpowiedział(a) na Bolesław_Pączyński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kiedy zacząłem czytać to w pierwszej chwili myślałem, że kicz, ale nie. Tylko, że według mnie jest to świetny wiersz, który można umieścić w zbiorze wierszy przeznaczonych dla dzieci. To byłoby świetne otwarcie dla nieukształtowanych umysłów milusińskich do poznawania tradycji i oswojenia się z poezją. Pozdrawiam.