Marek_Dziekan
Użytkownicy-
Postów
591 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Marek_Dziekan
-
Twoje oczy, zachowujące Uśmiech z obrazu Da Vinci Przenikają środek mojej głowy, Zamyślonej kwiatami dmuchawca. Jeden dech I rozpadły się dorosłe budowle marzeń, W nieład klocków, Dziecięco, naiwnie rozrzuconych.
-
Pan Biały nie napisał co proponuje w zamian, może to nie są warsztaty, ale miło byłoby się dowiedzieć. Jednak dziękuję za tak zaangażowaną krytykę. Pozdrawiam.
-
Dziękuję za wszystkie komentarze. Czaruś na piwo jeszcze przyjdzie czas.
-
Przepijasz Ostatnią deskę ratunku, Z której by można było zrobić solidny stół, Usiedlibyśmy wówczas za jego blatem I opowiadalibyśmy sobie Nieprawdopodobne historie z życia jaskółek Zniżających swój lot Przed deszczem.
-
Ręką, uzbrojoną w scyzoryk, Okaleczyłem ramiona mierzące we mnie Wszystkimi promieniami blasku. A wówczas zawstydziło się niezmiernie, I zanurzyło W odmętach długiego jak miesiąc jeziora. Ale ja wiem, Że jutro znowu mu zabraknie odwagi, Aby przeżyć dzień.
-
Przepraszam, że jakoś ten utwór do mnie nie dociera. Mam nadzieję, że autorka się nie obrazi.
-
Końcówka sprawiła, że utwór jest niebanalny, czas poświęcony na przeczytanie tego utworu nie uważam za stracony.
-
No i gitara, całkiem ładnie. Pozdrawiam.
-
oj, myślałem z początka, że będzie bełkot, a tutaj tak ładnie o różowym niebie zdobywanym ze szczytów i te nogi łamane przez trawę: więcej witaminek i wapna :D pozytywnie. Pod tym komentarzem, mogę śmiało się podpisać. Też myślałem, że będzie banalnie. Pozdrawiam
-
A po co ten skurwiel? Reszta w porządku.
-
A może bez tego ślicznie na końcu, reszta w porządku.
-
,,Na twarze znienawidzonych polityków." - w moim przypadku to będzie pewnie całe PełO, ale wiesz zawsze można wyrzucić telewizor, pretekst się zawsze znajdzie np. jak polska reprezentacja futbolowa po raz kolejny zechce zdobywać wyżyny światowego futbolu. Tylko czy to się domownikom spodoba?
-
Bez plecaka czyli jak nie godzimy się z sobą
Marek_Dziekan odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe
Pudelsi, dla mnie niekoniecznie, ale Janis Joplin, tak, tak, tak, jeszcze raz tak. Wiersz zgrabny, spójny i tylko dlaczego to piwo piłeś beze mnie? Jestem na tak. -
No i co ja ci mam napisać chłopie, znasz mnie i bardzo dobrze wiesz, że nie zgadzam się z żadnym fragmentem tego wiersza. Ale go rozumiem być może bardziej niż inni, bo znam ciebie równie dobrze jak i ty mnie. Dlatego też pozwól, że jednak pozostanę z tym moim Bogiem, moją religią i moją pokuta. Ale i tak ciebie lubię.
-
... zawsze jest jakiś powód ...
Marek_Dziekan odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe
cezary dacyszyn Marek Dziekan : witaj w klubie ! Nareszcie :-) Czaruś jakoś chyba nie miałem wyjścia po tylu namowach musiałem się zalogować, jeszcze na szczęście nie było powodu do kompromitacji bo jest za wcześnie abym mógł cokolwiek opublikować, ale jak zacznę to ... no właśnie? -
... zawsze jest jakiś powód ...
Marek_Dziekan odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe
Jest nieźle, ale wydaje mi się, że stać ciebie na więcej. Pozdrawiam.