Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Agnieszka_Horodyska

Użytkownicy
  • Postów

    680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Agnieszka_Horodyska

  1. Nata, w sumie to miało być kogo? czego? wiersza. Więc "ta wiersza" jest odkryta przez Ciebie :) Chociaż swoją drogą uwielbiam zmieniać rodzaje! Ta psa, ten biedronek, Ta globusa... to ma przyszłościa! Inspiracją było wręcz na granicach skrajności zniechęcenie swoim brakiem działania :) Dziękuję za komentarz i cieszę się, że tekst uśmiechnął się do Ciebie :) Pozdrawiam!
  2. Podświadomość W skwar, w upał płomiennobiały, Tchnący patosem mistycznym, Odczytywano referat W kole filozoficznym. Odczytywano referat O jaźni podświadomości, W skwar,w upał płomiennobiały, Tchnący pożarem białości. Czytała go koleżanka Z piersią wypukło-burzliwą, Z biodrami, co siewcom zdarnym Plenne wróżyłyby żniwo. Z jej ust drastycznie wyciętych, Z jej ust czereśnio-wiśniowych Padały zdania o jaźni I o abstrakcjach jaźniowych. I prawił długo o duszy W terminach mądrych i szczytnych Ów kompleks ramion, biódr gibkich, Piersi i ud aksamitnych. A gdy skończyła część pierwszą (O podświadomym podstanie), Spytała zgoła poważnie: "Jakie kolegi jest zdanie?" A ja w jej oczy zamglone Wzrokiem żarliwym spoglądam I mówię szeptem, dobitnie: "Ja ko-le-żan-ki po-żąąą-dam". I to jest z 1917 roku, jakby to miało dla pana znaczenie :)
  3. Emm, dankę za tak lirycznierymny komętarz! I za czytnięcie :) Pozdrawiam!
  4. Dziękuję :) W Internecie chyba nie ma niestety. Ludowy... a może właśnie miejski, skoro oni tam jadą :D Pozdrawiam! Ludowy nie oznacza wiejskiego. Istnieje też ludowa kultura miejska, jak najbardziej. To wszystkie te piosenki towrzone przez warstwę robotniczą wczesnego kapitalizmu (ale one dalej są tworzone, tylko że w "drugim obiegu"), np.: "Apaszem Stasiek był" albo "Nie masz cwaniaka", czy też "Bal na Gnojnej"... I chyba do takiej ludowej kultury (ale nie warszawskiej zapewne) należy ten wiersz "Pojedziemy na wieś". Tak myślę, choć mogę się mylić. Dziękuję więc za nakierowanie i wyjaśnienie :)
  5. Dzie wuszko, panna, pani, a ja jestem ni to, ni owo :D Trudno, ale na pewno to były ładne wiersze :)
  6. Anno, dziękuję, że tu jesteś!!!! Teraz mam dobry, ale zanim to napisłam był kiepawy :) Pozdrawiam!
  7. Dziękuję :) W Internecie chyba nie ma niestety. Ludowy... a może właśnie miejski, skoro oni tam jadą :D Pozdrawiam!
  8. E., no to cieszę się, że rozbawił i dziękuję za komć :) (to okropne zdrobnienie...) Pozdrawiam!
  9. Dzie wuszko, dziękuję za zajżeżnie do głębi, i w ogóle :) Nie znalazłam tych wierszy. Kto je stworzył? Pozdrawiam!
  10. Oxyvio, dziękuję za za przeczytizapluszenie :) Jestem szczęśliwa, że Cię to rozśmieszyło :) Pozdrawiam!
  11. Dziękuję za zajrzenie :) Teraz trzy teksty oboksiebne mają wspólnych komentatorów albo autorów (jakkolwiek podejrzanie by to wyglądało ;)) I mogę napisać, że Pijaczyna pewnie, jeśli utożsamia się ze swoim tekstem, nie podzielałby poglądu odzierania ze słow (ostatni akapit jego prozy). A ja nie wiem, dopiero się klaruję :) Ale jeszcze raz dziękuję :)
  12. Rozchachanie rozhihanie Zaraziło mnie Tylkom bym terazż chihała No iż wdzięczniem dziękowała! Pozdrawiam :)
  13. Sowie jajka ;) Dziękuję za zajżeżnie :) !
  14. Alicjo, Sławo - cieszę się, że nie macie :) Pozdrawiam i dziękuję za komentarze!
  15. Jak najbardziej (ale nie z Grunwaldem ;))!
  16. Raduję się ze słusznego oburzenia (brakiem zasad?) i przepraszam :)
  17. Żeż - rzeź polonistyczna. Przepraszam :3
  18. Ale zgubiłż mi się rym Ale między dziś a wtorkiem Chodzi wena z grubym workiem Raz po gwiezdach raz po ziemi Tam w fiolecie tu w zieleni Potem wsiąka w dziurną czerń A ja znowu durna leń A ja znowuż osowiała Tak żeż tylkom bym hukała (Hu-huuu... hu-huuu... fru!)
  19. "Podświadomość" Tuwima jest super. Można podciągnąc pod prawdy życiowe. Można fajnie to zagrać, niby-poważnie czy coś. Puenta powala. Tylko w Internecie nie ma :(
  20. Aua. Ale trafiające do wyobraźni. Pozdrawiam!
  21. +++ Jest prawie jedenasta. Dopijam kawę, na chwilkę wyłączając przeglądarkę internetową. To już kilka miesięcy od ostatniej przerwy między snem bezsnem bezsensem bezradnością. Jak się z tym czuję? Jestem przerażona i zamykam szczelnie i szybko mózg, żeby nie wpuścić najmiejszego powiewu świadomości. Mija kolejna minuta i ostrożnie, żeby nie było słychać, uchylam ucho. Od razu wtarga dzikie tornado i wydrapuje stracone godziny, i wyje, i z pasją drze skuloną matkę niemądrych. Jej ostatnie słowa to: "jeszcze masz czas", ale on odwraca się i odchodzi. Stoję sama na potornadowisku - mała figurka dziewczęca na pagórku mózgu. Co teraz zrobi? Dokąd pójdzie? Chyba nawet ona nie wie. +++ Co się dzieje? Tak czarnego nieba i czystego jak smoła nie było dawno. I drobne gwiazdki, okrągłe ognie. Sprawdzałam. Po kolei. Nawet najbardziej uparta nie wytrzymała i mrugnęła wreszcie. Za zakrętem skromny Księżyc, nie utył przez dzień i nadal jest krzywy łagodną kreską. To dobre organy nieba, na pewno. Nawet śpiewają, cicho i wysoko. Cicho, że nawet kotka nie słyszy, tylko coś przeczuwa i miauczy do Księżyca, a oczy jej rosną. Zaraz zmieszczą wszystkie tajemnice i to, co miało być powiedziane. Podbiega miękko i miękko wskakuje na krzesło. Teraz obie siedzimy i rozmawiamy. Ona mówi bajki o Księżycu, a ja mruczę, że nie rozumiem.
  22. Gratuluję, wiem, jak trudno na takie studia się dostać (nie dostałam się ;) (ale i nie marzyłam do końca)) Wiersz bardzo rytmiczny, byłby nawet bardziej, gdyby zamienić "rozpływałam się" na "się rozpływam", i "goniąc znikający cień" miast "i goniłam znikający cień" ale może tak miało być? I ogólnie podobają mi się bardzo zwrotki 2, 3, 4 i 5 :) Pozdrawiam!
  23. Joanno, podoba mi się nastrój w tym utworze. I mam nadzieję, że to się stanie wszystko. "Ukarze" nie powinno być "ukaże"? Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...