Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Agnieszka_Horodyska

Użytkownicy
  • Postów

    680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Agnieszka_Horodyska

  1. Pomysł i realizacja, i pointa, bardzo mi się podobają, więc nie czytam drugi raz :D Pozdrawiam!
  2. Bardzo lubię takie wiersze, a właściwie - bardzo lubię taki wiersz :) Pięknie płynie, podsuwa obrazy i wrażenia zmysłowe - dziękuję :) Pozdrawiam!
  3. Bajadero, dziękuję za skomentowanie :) Już trochę myślałam o tym, co napisałaś, ale jeszcze będę myśleć - może rzeczywiście w drugiej zwrotce mniej się przyłożyłam. Pierwsza była wprost z pola zabrana ;) Pozdrowienia!
  4. Witam :) Dziękuję za skomentowanie, więc i przeczytanie. Zdaję sobie sprawę z tego, że jestem początkująca i jest n lepszych. W tym utworze jednak jestem świadomie prostacka, co zaznaczyłam w kursywie ;) Pozdrawiam.
  5. Takie z przymrużeniem oka. O oczywistościach. Co po tym, że będę cię miała, jeśli nie będę kochała? Nie będzie miłości, o nie, jeśli nie będziesz miał mnie. Gdy proszę po ciemku o ciebie, Nie widzę, więc o co - nie wiem. Nic nie zobaczę w ciemności, Jeśli nie będzie miłości. Gdzie mam jej szukać, co zabrać? Włóczy się ze mną makabra... Nic nie zobaczę w ciemności, Jeśli nie będzie miłości.
  6. A ja zaczęłam studiować w tym roku i po czwartym dniu nadal jestem zachwycona :P Wykłady są bardzo ciekawe i nie chcę rezygnować z pisania. Wiem, że to niewiele znaczy po tak krótkim okresie... ale mam doświadczenie z warsztatów poetyckich, że najpierw byłam załamana i nic mojego mi się nie podobało, a potem powoli to wrażenie mijało i znów chciałam pisać, mam nadzieję, że bez tak wielu błędów (jak, np. rzucanie banałem).
  7. Cezary, dziękuję bardzo za opinię i za miłe słowa. Nie mogę na razie zmieniać, chociaż miałam wielką ochotę, tak dla zabawy. Anno, cieszę się, ze jesteś :) Też mówiłam sobie ten wierszyk, gdy zobaczyłam dzika. Dziękuję za komentarz! Pani o nicku Stary Kredens, dziękuję za prawdziwe słowa, czytanie, i w ogóle zajrzenie. Nato, cieszę się bardzo z Twoich odczuć związanych z tym wierszykiem. Trudno spotkać dzika, więc co dopiero kogoś lustrzanego... Pozdrawiam :)
  8. Wschodził właśnie Księżyc - był całkiem rumiany. Wpół spalone drzewo grało trawom pustkę. Słońce z drugiej strony rozpalało ogień, Szarość zarzuciła płaszcz jesiennym chrustom. Gdzie ty byłeś wtedy - jakie przywidzenia Miałeś gdy wśród łąki zobaczyłam dzika? Gdy myślałam, słysząc wokół piski, szepty, Że ciebie się z trudem na długo spotyka.
  9. Dobre :D Rzeczywiście, nawet rodzice dziewczynki pewnie woleliby, żeby była samotna, niż żeby jakaś obca młoda baba do niej szła. Dziękuję!
  10. Ale to się łączy z dziewczynką, chyba. Ona też jest-niejest samotna.
  11. Poruszająca muzyka wypełniała całkiem wnętrze samochodu. Patrzyłam przez okno. Deutschland wyglądał inaczej niż Polska, ale nie budził większych emocji. Aż zobaczyłam wiatraki. W rytm narastającej melodii machały potężnymi ramionami. Tańczyły. Najpierw wydawało mi się, że bezmyślnie, że to labradory, które machają ogonami, a zaraz potem byłam już pewna, że istnieją po to, żeby niekończącym się, wspólnym ruchem powiedzieć człowiekowi, żeby się nie bał. Ktoś na niego krzyknie, złamie rękę, zapomni, zdradzi, ale one wciąż będą tańczyć i rozumieć wszystko.
  12. Siedzi na ławce samotna dziewczynka Macha nogami Nie przyjdę do niej siądę gdzie indziej Między blokami To małe miasto ławek jest dużo I drzew i ciszy Pachnie obiadem a wrony kraczą Kto je usłyszy Niebo układa się w gładkie warstwy Szaro-niebieskie Nie przyjdę do niej choć jest samotna I choć ja jestem Nie jestem ludzi piesków jest dużo W głowie i w tłumie Ale dziewczynka wrony i ławki Kto nas zrozumie
  13. Maciej Satkiewicz to Maciej Satkiewicz, żeby zrozumieć ostatni wers, trzeba zrozumieć, że Maciej Satkiewicz zajmuje się matematyką. A gdy ktoś zajmuje się matematyką, ona nie jest szkolną matematyką, ale królową. W świecie może zbyt idealnym, ale królową. Dlaczego szukać teraz podobieństwa matematyki do Boga? Przecież wiersz to jest coś jak gradacja.
  14. Dobry wieczór :) Bardzo podoba mi się nastrój piosnki, i refren. Zmieniłabym, gdybym umiała, wers "deszcz wprost na ziemię", bo wydał mi się przy pierwszym czytaniu na siłę, mimo że ma uzasadnienie w błocie :), a potem "melodii sploty", i "choć beztalencie,/struną się szarpię". Pozdrawiam, AH
  15. Nie wiem, co bym wtedy mówiła. Na razie nawet nie mam dzieci. Obozy pracy mnie przerażają, a jeszcze bardziej chyba moja własna bezsensowna złość albo egoizm, jeśli wyrządzają krzywdę. Pozdrawiam!
  16. Ból, śmierć, nędza są właśnie najtrudniejsze do zrozumienia, i bez sensu będą właśnie bez jakiegoś "potem", bez jakiegoś planu, o którym nie wiemy. Życie ogólnie jest krótkie, a człowiek ogólnie bardzo kruchy, zwłaszcza dzieci. Ale jest też wiele dobra, takich miłych gestów i szczerych uczuć u różnych ludzi. To dziwna mieszanka sensu i niezrozumienia, w której jest jednak zbyt wiele sensu, żeby się załamać :) Pozdrawiam!
  17. Bardzo dziękuję, Agnieszko. :-) Tak, masz rację: jeśli uznać mnie w tym wierszu za poetkę-deistkę, to na pewno jednonocną. :-) Bóg jest u mnie pojęciem symbolicznym, nie religijnym. Nie jestem wierząca w sensie biblijnym czy w rozumieniu jakiejkolwiek oficjalnej religii. Ale myślę, że mój wiersz nie zaprzecza ani żadnej religii, ani nauce, jeśli umie się go odczytać jako wyraz odczuć metafizycznych - tak, jak Ty go odczytałaś właśnie. Bóg to Natura i myślę, że tych wyrazów można używać zamiennie, w zależności od tego, jak kto postrzega czy odczuwa istotę wszelkiego stworzenia. Nie ma w tych słowach sprzeczności i nie różnią się one zasadniczym znaczeniem, a tylko zawartością emocjonalną. Pozdrawiam Cię serdecznie. Tak, skupiłam się powiedzmy, że na doznaniach zmysłowych umysłu, nie oceniając zawartej treści. Różne teorie z utworów różnych epok, na przykład z samej Wielkiej Improwizacji, albo z Dies irae Kasprowicza, były jeszcze bardziej śmiałe w gdybaniach na temat Boga i chyba nie ma w tym nic złego. Osobiście, wierzę w Boga osobowego, nie umiem uwierzyć, że świat, a na świecie człowiek ze swoimi tęsknotami, powstali bez planu jednej Osoby. Pozdrawiam ciepło, AH
  18. Anno, za pierwszym czytaniem mnie zachwycił, chociaż taki smutny. Widzę w nim prawdę po prostu. Pozdrawiam serdecznie :)
  19. Nie rozumiem powyższych komentarzy. Niezależnie od mojego spojrzenia na sprawę stworzenia (dopiero to jest kiepski rym :P), z przyjemnością przeczytałam wiersz :) Buduje nastrój pewnej ostateczności. Dla mnie jest wyznaniem może jednonocnego deisty-poety. Pozdrawiam serdecznie! AH
  20. Mam nadzieję, że Cię nie urażę, ale ten tekst jest bardzo w stylu piosenek z bajek Disneya. Żeby nie było nieporozumień - uwielbiam bajki Disneya. Właśnie jestem po "Pocahontas" i zachwycam się prostotą i głębią przekazu :) Pozdrawiam ciepło!
  21. Piękne, gratuluję. Już nic więcej nie mogę napisać, zdolności krasomówcze odebrał wiersz. Pozdrawiam!
  22. Wyjątkowo poruszający i piękny utwór, a przede wszystkim w pewien sposób możliwy do zrozumienia i współprzeżywania. Z mojej pozycji laika, gryzą mnie tylko dwie rzeczy: bliskość wojennych opowieści i partyzanckich pieśni, i to żebro, ale to żebro to dlatego, że na poezja.org kilka razy widziałam podobny motyw. Pozdrawiam serdecznie, AH
  23. - Jestem taka smutna i nie wiem, co z tym smutkiem zrobić... - mówię, już nie przejmując się, że stawiam siebie w centrum naszej rozmowy. Poczucie przygnębienia nie chce się odkleić. - Warzywa na patelnię - odpowiadasz z uśmiechem. - Jestem sama. Psuję wszystkie relacje. - A czego ty właściwie chcesz? - pytasz życzliwym tonem. - Skąd mam wiedzieć? Może jakiegoś porządku. Jakiejś umiejętności kochania. - No to posprzątaj w pokoju. - Powiedzmy, że posprzątam. A co z kochaniem? - Nie stawiaj siebie w centrum. Bo cię przejadą. Na Marszałkowskiej największy ruch. Jak na Marszałkowskiej!
  24. SPOILER ;) Zaraz... najwyższy musi widzieć albo czarny i biały, albo czarny i czarny, bo gdyby widział dwa białe, to by wiedział, średni musi widzieć czarny, bo gdyby widział biały, to by wiedział (że ma czarny), najniższy musi mieć czarny, bo tak sobie rozumuje.
  25. ! (nawias, bo muszą być co najmniej dwa znaki, a jeden wystarczy, żeby opisać dreszcze :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...