
WiJa
Użytkownicy-
Postów
2 921 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez WiJa
-
O kimś (czyli dlaczego taki jestem jaki jestem)
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oxyvia J. W podzięce, poniekąd Cię ukąszę. Bo czytałem niedawno Twój wiersz Dawne czasy , i moje zdanie o nim jest takie, że jeżeli nawet bardzo nie zepsułaś ten rymowany (zresztą dobry) wiersz, to i tak ma on jeden feler, mianowicie zrymowanie szkielne oddzielne . I to nawet w stosunku do pozostałych rymów, które są jak najbardziej OK! A właśnie, to jedno zrymowanie jest (przynajmniej jak dla mnie) zbyt nachalne, zbyt pełne, zbyt dźwięczne. Wystarczyłoby np. zrymować tak szkielne odrębne , żeby było (brzmiało), jeżeli nie wiele, to chociaż trochę lepiej. I przepraszam, że się wtrąciłem (i to jeszcze w tym miejscu). Pozdrawiam -
O kimś (czyli dlaczego taki jestem jaki jestem)
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Skoro tak czujesz, a właściwie wolisz, Twój wybór, ale nie wiem czy wilka sytego i owcy całej. Ale wiem, że nie można dobrze dwóm panom służyć. Nawet jeżeli, jak kiedy, trzeba, tzn. tak jest najwygodniej. Chociaż ja byłem i jestem tego zdania, że najlepiej trzymać się tego, co najlepsze, czyli dobre i prawdziwe (jeżeli to nie jedno i to samo). I jeżeli ma się przekonanie do tego, co się robi, należy to robić z przekonaniem (bez względu, jeżeli nawet nie na wszystko, to na dużo). Pozdrawiam. -
O kimś (czyli dlaczego taki jestem jaki jestem)
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rozbawiasz mnie, jacy wszyscy, czy Ty jesteś ślepy, czy udajesz, że jesteś ślepy. Tymi wszystkimi to ma być to towarzystwo, czyli TWA, których jest z kilkanaście osób, a choćby i było z kilkadziesiąt, to i tak jest im daleko do wszystkich. Ja naprawdę, nie tylko publikuje tu i ówdzie, ale też od czasu do czasu spotykam się z czytelnikami na żywo i wiem dobrze jaka jest kogo (ich) reakcja na moją twórczość. I zapewniam Cię, że nie jest taka zła (jeżeli nie jest wręcz dobra), jak Ty i kilka jeszcze osób usiłujecie mi, komuś i sobie za wszelka cenę wmówić. Cóż ja na to poradzę, że moja twórczość przerasta współczesne skostniałe widzenie na twórczość. Ale mogę się tu odnieść (oczywiście nie porównując się z nimi), do wówczas współczesnego widzenia (odbierania) twórczości Norwida, czy Emily Dickinson, którzy za życia, tj. których twórczość najczęściej była (najogólniej mówiąc) lekceważona (trywializowana), i to tym bardziej, czym większy znawca (najczęściej akademicki) wypowiadał się o tej twórczości. A co do inwektyw, to owszem wypowiedziane raz czy dwa razy przeze mnie, nie umywają się jednak do tych, których Ty i kilka osób nie szczędzicie mi przecież pod każdym wierszem. Ale i tak rzecz nie jest w inwektywach, tylko w tym, za co są te inwektywy, bo nie ulega wątpliwości, że przynajmniej mnie najbardziej obrywa się za to, że jestem niepokorny, a nawet wyzywająco napastliwy, czym jest pewnego rodzaju wiedza połączona z intuicją, czyli po prostu pewność siebie. I właśnie to najbardziej boli, zwłaszcza niektórych zasiedziałych, ale i nowoprzybyłych krytyków. I żeby nie było, że uważam się za Bóg tylko wie kogo, bo na pewno nie jestem święty, a nawet na pewno mam więcej wad niż zalet, jednak rzecz także nie jest w tym, tylko w tym, że tak czy inaczej mam pewną obsesję na punkcie tego co robię. Ale czyż moja obsesja może się równać z Twoją obsesją polowania na mnie, jak już mówiłem i (z przyjemnością i z satysfakcją) powtarzam, bez mała za każde moje słowo. Widocznie zasługuję na to, zwłaszcza w oczach większych obsesjonistów. Pozdrawiam. -
O kimś (czyli dlaczego taki jestem jaki jestem)
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jakże ja mogę Cię obrazić, a przynajmniej nikt bardziej nie może Cię obrazić, niż Ty sam się obrażasz. Wybacz też, że nie skorzystam i nie pofatyguję się tam, gdzie mnie kierujesz. Może nie to, że mi szkoda czasu, ale nie mam zamiaru propagować odwracanie kota ogonem, co ciągle robisz pod moimi wierszami. Bo wiem dobrze, że nie oceniasz w imię sprawiedliwości, tylko rewanżyzmu. Lepiej więc Ty sam zastanów się dobrze, czym sobie człowiek więcej szkodzi, nienawiścią, czy nieznajomością rzeczy (którą najczęściej nazywa się głupotą). Bo jeśli nawet ja kiedyś, owszem nie postąpiłem w stosunku do Ciebie właściwie, bo postąpiłem po prostu pochopnie, to jednak, i bądź tego pewny, nigdy nie zniżyłem się i nie zniżę do tego, co Ty, albo z obłędu, albo z wyrachowania wyprawiasz. Pozdrawiam. -
O kimś (czyli dlaczego taki jestem jaki jestem)
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niech więc i tak jest, skoro nie możesz przejść obojętnie, a właściwie nie mógłbyś darować sobie, że zaprzepaściłeś okazję pokazania się z jak najlepszej strony. Mogę więc sobie tylko wyobrazić, jak wygląda Twoja najgorsza strona; którą, mam taką nadzieję, nigdy przenigdy przed nikim nie będziesz musiał odsłonić. Pozdrawiam -
O kimś (czyli dlaczego taki jestem jaki jestem)
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chyba to jest marzenie ściętej głowy, a przynajmniej sprawa, nie jednej, nie dwóch, nie trzech, a z kilkunastu osób. I każdy wie swoje i najlepiej. I bądź tu mądry i pogódź się z wszystkimi; zwłaszcza z tymi, dla których zgoda jest obrazą (tyle honorową, co bez mała śmiertelną). Pozdrawiam. -
O kimś (czyli dlaczego taki jestem jaki jestem)
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardziej merytorycznie nie umiem, więc może pomyśl co by tu zmienić. "temu komuś" też by ulżyło, gdyby poczytał o sobie ciutek skromniej. Przykro mi WiJa, ale przedobrzyłeś i to na całego, łącznie z klecho-podobnym wydźwiękiem przedostatniego wersu, z "zaiste" w roli głównej. Pozdrawiam PS Myślę, że jeśli nawet jest to wiersz prześmiewczy o "tym kimś", dzięki któremu to i tamto - to tak na mojego nosa, raczej mało skuteczne to będzie, przeciwnie może ubawić. Z ręką na sercu mogę Ci powiedzieć, że ja najbardziej napracowałem się nad tym, co Ty byś chętnie (i być może nawet potrzebnie) zmienił. Zdaję sobie jednak sprawę, że ten wiersz tym kimś w różnych odmianach, że tak powiem uprymitywniłem , ale wierz mi, że tak specjalnie chciałem, oprócz tego, że daje to też pewnego rodzaju grę słów. A co do słowa zaiste , to jest to łącznik między światem samych dusz, a światem dusz w ciele, czyli coś, co ma uwiarygodniać połączenie żywotów niebieskich z żywotami ziemskimi. No i nie jest to wiersz prześmiewczy; ale jak uważam, w miarę zabawny sposób poruszyłem sprawę, dla wielu tylko śmiertelnie poważną. Dzięki za wgląd. Pozdrawiam. -
O kimś (czyli dlaczego taki jestem jaki jestem)
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nerwiki puszczają, żeby tylko wobec mnie (bo przecież to jest publiczne forum). No i w końcu jest tak, i pewnie zawsze będzie, że to, co ja piszę świadczy o mnie, a co Ty piszesz świadczy o Tobie. I nie pomogą Ci żadne zaklinania, ani pobożne życzenia. Po prostu, trzeba jeszcze sobą coś reprezentować, żeby być kimś. Zastanów się więc uważnie, co sobą reprezentujesz i kim jesteś, już mniejsza z tym, wobec kogo; bo choćby i wobec głupca ostatniego, czy idioty pierwszego, czyż przede wszystkim nie trzeba być człowiekiem, a potem dopiero mądralińskim mądralą. Pozdrawiam. -
O kimś (czyli dlaczego taki jestem jaki jestem)
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zapewniam Cię, że wiersz sobie dobrze radzi i poradzi sobie wszędy bez względu na to, czy Ty będziesz czy nie będziesz wstrząśnięta bezsilnością tego niby-wiersza. Ale czyż ja mogę się dziwić Twojej ocenie, oceniasz przecież według tego, co Ci jest najbliższe, czyli własnej twórczości i własnych możliwości. Być może jeszcze czerpiesz z jakichś przychylnych Ci wzorców. Ot, i wszystko. Pozdrawiam. -
O kimś (czyli dlaczego taki jestem jaki jestem)
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I zapewne dotąd będzie to dla Ciebie mega bełkotem i to wtórnym, dopóki Twoje znawstwo literatury będzie, tyle samym mega bełkotem (acz nie wtórnym, a pierwszorzędnym), co Twoja krytyka będzie, bo musi być tak nienawistna, że małostkowość przy niej jest szczytem Twojej kultury. Pozdrawiam -
O kimś (czyli dlaczego taki jestem jaki jestem)
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak najbardziej, bo nie miałem jedną osobą zaprzątniętą głowę (żeby tylko głowę) pisząc ten wiersz. Pozdrawiam -
O kimś (czyli dlaczego taki jestem jaki jestem)
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja wiem kto mi siły dodaje chociaż dzisiaj tym kimś jest tylko moja myśl o nim. No to tym bardziej jestem wdzięczny temu komuś bo żyje ten ktoś dla mnie (jakby nie umarł wcale). A przynajmniej tyle dobrego temu komuś zawdzięczam że mi się raźniej z nim żyje. Nie razi więc mnie i nie poraża że nie ma mnie bez tej osoby która to zaiste że jest ze mną (żeby tylko samą myślą o niej). -
Jeżeli nie wiesz i nie czujesz, to chociaż otwórz (otwarte) oczy i zobacz, jaka jest prawda. To zobaczysz, że czym większe dziadostwo (dla ogółu), to tym lepiej niektórzy mają i mają się. I żeby nie było, że nie wiem co, bo nie jestem przeciw temu żeby mieć, tylko jestem przeciw temu, żeby mieć czyimś kosztem. Pozdrawiam
-
Myślałby kto, i myślą tacy jak Ty, że bełkotliwą pochwałą nieudacznictwa jest zejście, a choćby i upadek na ziemię, żeby być człowiekiem. Ale też czego można oczekiwać od kogoś dla kogo rzeczywistość to jedynie to, co odpowiada chorym poglądom, jakoż skrzywionemu (wypaczonemu /chciejstwem i upodobaniami/) widzimisie. Pozdrawiam
-
Dziękuję z zatrzymanie się tutaj, nawet jeżeli (jak widzę) masz dość swoich przejść. A przecież, za postawionego tu plusa możesz sobie tylko zaszkodzić. Pozdrawiam
-
Jak teraz patrzę, to z tytułem wiersza oczywiście przesadziłem, tzn. postawiłem na zbyt dużą domyślność czytelników. Bo kto się domyśla, że to chodzi o takie znaczenie, jakie wyraźnie (w pełni) oznajmiłby tytuł tak uzupełniony: Jak to jakaś różnica . W końcu też bardziej wymowny byłby tytuł: Jaka to różnica . Ale jest jak jest, czyli jak najbardziej w moim stylu, czyli trzeba się nagimnastykować, żeby zrozumieć. Przepraszam i pozdrawiam wszystkich czytelników.
-
Pewnie w przeciwieństwie do Twojego teatru, a właściwie spektaklu, który Ty wystawiasz. Pozdrawiam
-
Co Ty, ludzi nie znasz, zatracą się, a nie odpuszczą. Muszą przecież udowodnić swoje, tj. swoją rację, która jest swoją wyższością. Pozdrawiam
-
Z pierwszym wersem komentarza bardzo się zgadzam, chociaż nie do końca. Natomiast z drugim wersem bardzo się nie zgadzam. I nawet jestem przekonany, że sam autor komentarza bardzo dobrze wie, że przesadza. Ale jak już zaczął brnąć w ślepą uliczkę, tak musi dalej brnąć, bo co może zrobić, jeśli nie ma odwagi przyznać się do tego, że się myli i to bardzo. Pozdrawiam
-
To i tak dobrze (czyżbyś złagodniał), bo poprzednim razem obrzucałeś (obrzydzając komuś) mnie (oczywiście za pośrednictwem znawstwa się na literaturze) nie takimi łagodnymi epitetami. Pozdrawiam.
-
Dobrze to było i jest dla jednych i dla drugich (którzy pod jakim by nie szyldem - rządzili i rządzą). Ale ty byłeś i jesteś tym jednym z tych trzecich. Który to nie wspiął się (jeżeli w ogóle się wspinał) na czerwone bądź różowe wysokości i teraz nie musi schodzić (chociaż bywa że ktoś upadnie) na ziemię żeby być człowiekiem.
-
No... i optymistyczne zakończenie. Oj, zabrakło Ci już własnej inwencji, o czym więc mamy dyskutować. Zatem tylko… Pozdrawiam
-
Powiem tylko tyle, chociaż na przyszłość proszę już nikomu nie wmawiać i nie przypisywać słów i intencji, które ktoś nie powiedział, a nawet nie pomyślał o nich. Pozdrawiam
-
Zapomniałeś dodać, że niestety, ale dla Ciebie. No i zapomniałeś jeszcze powiedzieć, że najlepszy jesteś, kiedy nic nie mówisz (bo się wtedy nie mylisz i nie kompromitujesz /siebie i poezji/). Pozdrawiam
-
Tali Maciej Zależy Ci na tym (z czego, jeśli nie z zawiści), to czytasz i piszesz co Ci pasuje. I jeszcze usiłujesz komuś i sobie wmawiać, że się poświęcasz. No i wierszy, to Ty tu właściwie nie czytasz i nie komentujesz (przynajmniej ostatnio), oczywiście oprócz moich. I myślisz, że ktoś może być taki głupi, żeby nie wiedzieć dlaczego tak robisz. Acz są tacy. Pozdrawiam