Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Joanna_Soroka

Użytkownicy
  • Postów

    811
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Joanna_Soroka

  1. Masz oczywiście rację Piaście. Ja w ogóle mam problem z interpunkcją i często mi te przecinki gdzieś znikają, a w tym wierszu jest dodatkowy kłopot. Jeśli postawić przecinki tam gdzie powinny być, to by trzeba i czytać zatrzymując się w tych miejscach. A czyta się wiersz na jednym oddechu aż do wcięcia i tam dopiero jest przerwa. Dlatego są tylko niektóre przecinki. Może to błąd, może lepiej gdyby były wszystkie, a może lepiej gdyby wcale ich nie było, już sama nie wiem :)) Pozdrawiam i dobrej nocy.
  2. Dziękuję Piaście. Bardzo miło czytać taką opinię. Marzy mi się aby ktoś kiedyś głośno przeczytał ten wiersz przy okazji jakiegoś spotkania. Może nieskromnie tak mówić o tym co samemu się napisało, ale wydaje mi się, że ma ciekawy rytm ten wierszyk i właśnie ten rytm mnie skusił abym go napisała do końca. Na początku była tylko pierwsza zwrotka , trochę inna nawet, która długo sobie leżała w szufladzie. Znaleziona po latach (nawet nie wiem kiedy ją napisałam) stała się początkiem tego wiersza. Może to nic takiego, ale niewiele takich zapomnianych szyfladowych wierszyków mi zostało, bo je wyrzucałam przy okazji porządków, dlatego mam do nich wyjątkowy sentyment :) Pozdrawiam serdecznie.
  3. Smoku przyznaj się, pewnie papierosy palisz :)) Mimo wszystko dziękuję za komentarz. Pozdrawiam niedzielnie
  4. Nato Dzięki. Tekst zabawny ale wcale mi do śmiechu nie było, gdy moja druga połowa kopciła jak parowóz od samego rana. Na szczęście się odzwyczaiła i teraz tylko kawa została :)
  5. Bartoszu, Dziewuszko Może wyjdę na głąba, ale nie pamiętam czyj to wiersz. Przepraszam, że nie mogę się dopisać. W kazdym razie dziękuję :)
  6. To ja sie jeszcze tylko usmiechnę i ględzić nie będę, chociaż pelenie to ...wiadomo. Ale kawę ze śmietanką bardzo lubię :)) Pozdrawiam serdecznie.
  7. Ojej :((( Dlaczego nieedukacyjny. Rozumiem, że dla osoby lubiącej sobie zapalić rano, bolesny, ale żeby nieedukacyjny. :) Sam wierszyk jest tylko opisem sytuacji, ale sytuacji jak najbardziej prawdziwej. Osoba w tym wierszu występująca przestała palić po ciągłym ględzeniu i protestach :) Serdecznie pozdrawiam
  8. Mi Zerka Pamela Bożek Dziękuję za wpis i uśmiech Pozdrawiam serdecznie. Lena Niewska He,he właśnie na taki konkurs był ten wierszyk pisany :))) Przypomniano mi go właśnie, bo organizator werdykt ogłosił. Wiersz jest żartem i tak go można traktować, chociaż same papierosy to ech... Zaznaczam, że autorka papierosów nie pali :)
  9. Mnie się też bardzo podoba ten sielski obrazek. Ja z kolei coś bym dokleiła, bo szkoda mi, że te rymy trochę niepełne. Ja przeczytałam tak :) nie uciekaj zostań tu jeszcze pozwól w kolorach się zanurzyć chcę jabłka w sadzie zerwać wreszcie wonią papryki się odurzyć czosnku nad kuchnią schną warkocze ziołami w całym domu pachnie zapach ogórków w nos łaskocze które w koszyku niosę właśnie już malinowy sok w butelkach w sadzie węgierki pospadały z konfitur zimą radość wielka w słoikach zamknę lato całe
  10. Piję kawę jak co rano z jedną myślą opętaną (będzie dręczyć mnie do końca moich dni), o tym, że gdyby podano mi do łóżka ze śmietaną trochę słońca, to by było dobrze mi. Ale słońce jak co rano miast podziwiać rozebraną mnie pijącą kawę w łóżku jeszcze śpi. Gdy się zbudzi to być może zauważy, że w uporze swoim głupim obrażony ciągle tkwi. No bo wczoraj jak co rano papierosy mu zabrano i schowano w ciemnym kącie wtedy gdy on zaciągnąć dymem chciał się, przecież kochać ze mną miał się, dym niweczył nasze wspólne szczęścia dni. Papierosy ze śmietaną to niedobry zestaw rano, niech pamięta każde słońce bowiem gdy dziewczę z buzią roześmianą leży obok jak co rano trzeba pachnieć, ma papieros zapach zły.
  11. Mimo wszystko dzieki za komentarz. Może następnym razem :) Pozdrawiam
  12. Jeśli chodzi o temat villanelli, to na początku, jak pierwszy raz zamieściłam "Biała damę" na jednym z portali, zarzut brzmiał, że temat zbyt błachy jak na villanellę :)))) Jak widzisz zdania są różne, być może zależne od tego co komentator czytał poprzednio :)) Te wilkołaki w wierszu, można traktować jak takie oswajanie strasznych opowieści. Gdy pisałam wiersz, tematem raczej miała być rzeczywistość, która czasem przybiera różne formy, a wilkołaków współczesnych w niej całkiem sporo. Nie koniecznie takich co tylko przy pełni księżyca się zamieniają w potwory. Niektórzy i w biały dzień potrafią obłupić ze skóry i nawet im pazurów nie potrzeba :) Cieszę się, że można temat wiersza różnie traktować i nie jest do końca jednoznaczny. Bo co w życiu ma tylko jedną stronę medalu? :)) Bardzo dziękuje i pozdrawiam serdecznie.
  13. pytnanie było inne; no może i z ogródka, ale jakiegoś zaniedbanego; pozdrawiam serdecznie ewa Pytanie zrozumiałam oczywiście, chociaż sposób jego zadania mniej mi się spodobał. Natomiast zaniedbane, dzikie ogrody uwielbiam. Mają dla mnie więcej uroku niż wypielęgnowane rabatki, a w dodatku znaleźć tam można rośliny, które mimo trudnych warunków, radzą sobie całkiem nieźle.
  14. PoezjaOlka Dzięki za komentarz Dziecinnie, to fajne określenie horroru :) Ale to prawda, miało być trochę niepoważnie, choć temat rozmowy, po której napisałam wiersz, raczej nie był śmieszny Pozdrawiam
  15. Jeśli chodzi o wydanie tomiku, też bym chciała :)) Niestety jakoś nie ustawia się do mnie kolejka wydawców :))), a ja chyba wolę się skupić na pisaniu niż na szukaniu sponsorów. Przyznam, że nawet nie umiem ich szukać. Trochę tych villanelli jeszcze za mało i różne tematycznie bardzo, a nie wszystkie do pokazania się nadają. Ale może, kto wie co sie zdarzy :))
  16. Oprócz kadzi jest jeszcze "mać" :) Oczywiście przyznaję rację, można lepiej, z lepszym doborem słów i rymów. Tę villanellę napisałam po takiej rozmowie o problemach życiowych i bardzo pasowała do słów, które wtedy padły. Już teraz sama niewiele pamiętam z tej rozmowy a wiersz musi się już bronić sam. Pozdrawiam serdecznie. :)
  17. EWA SOCHA Jak rozumiem nie podobaja się rymy. Trudno może inne się spodobają. O tej zabawie słowami już pisałam wyżej. Nie twierdzę, że ta villanella to jakiś cud. Są lepsze. Ta jest taka jaka jest i nie o niczym przecież. Pytania skąd się biorą rymy nie bardzo rozumiem. Można zasadzić w ogródku, jak ktoś ma ochotę i ogródek, same wyrosną :) Pozdrawiam
  18. Wybacz Nato, w dodatku coś mi się zdaje, że już kiedyś przemianowałam Cię na Martę :) A o tych rymach napisałam pod jedną z pierwszych tu wklejonych villanelli "Bez i słowik" Bardzo dziekuję i wzajemnie miłego popołudnia życzę :)
  19. Do póki coś bawi, nie jest grożne, a przyjaciele zawsze pomogą :)) Dziękuję i pozdrawiam Marto Słowo "grać powtarza się w całym wierszu cztery razy, bo to villanellowy rym A2 Cieszę się, że rozbawiłam Pozdrawiam serdecznie
  20. I_e dzęki za uwagi , już poprawiłam :) Willanella to taka zabawa słowami i tak ją trochę traktuję. Taką "bezokolicznikową" mam jeszcze jedną, chociaż tamta ma więcej zwykłych słów wplątanych. Marzy mi się taka gdzie by rymowały się słowa pozornie bez sensu, lecz żeby całość ten sens miała. Ale już tyle w koszu wylądowało, że nie wiem czy mi się uda :) Horrory były już kiedyś na innym portalu i nawet rozbawiły niektórych, to też taka przekora, żeby było śmiesznie o tym co poważne i odwrotnie :) Pozdrawiam i bardzo dziekuję. Patryku napisz dlaczego, nie lubisz w ogóle czy coś szczególnie nie tak
  21. Gdy się kiedyś będziesz bać, boś na horror jest za czuły, lecz w nim jednak musisz grać, to wystarczy dać mi znać, a przybiegnę cię utulić, jeśli będziesz bał się bać. Wilkołaki, psia ich mać, ufoludki jak brokuły, chcą w zielone z tobą grać. Każdy chce garściami brać, nikt nie zważa na niezguły. Niebezpiecznie jest się bać. A ten horror jest jak kadź, najważniejsze są szczegóły, aby strachem z tobą grać. Pomyśl, że cię jednak stać, by pokonać świat nieczuły. Razem raźniej jest się bać, dzielić lęk i z życiem grać.
  22. Mówi się trudno i pisze się dalej :) Może następnym razem Pozdrawiam serdecznie.
  23. O, to jest jakieś wyjście. Dla robaka już za późno, ale gdyby wcześniej mu przyszło do głowy, że są różne przyjemne rzeczy na świecie a ciepło, bezpieczeństwo i spokój w nadmiarze, tak samo szkodzą jak ich brak, to by może wylazł z tego komina :)) Miłego wieczoru życzę. Piaście- Michale Bardzo się cieszę z Twoich wizyt. Dziekuję pięknie i do następnego poklikania zatem :))
  24. To ja się jeszcze tylko uśmiechnę i podziękuję Ci Miły Krzywaku, bo nic dodać nic ująć. Pozdrawiam serdecznie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...