Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Joanna_Soroka

Użytkownicy
  • Postów

    811
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Joanna_Soroka

  1. A nie sądzisz Sokratesie, że warto jednak aby takie wiersze jak mój powstawały. Dzięki niemu zajrzałeś do wierszy Asnyka (może nie tylko Ty). Wolałbyś aby były tylko współczesne wiersze? Też są w nich powtarzające się tematy, a forma większości pozostawia wiele do życzenia. Temat w moim wierszu się powtarza czy raczej przypomina, ten z tamtego wiersza, ale nie pisałam swojego na podstawie jakiegoś innego wiersza, czy wzorując się na jakimkolwiek autorze. Nic nie poradzę na to, że mam podobne skojarzenia. Zresztą większość ludzi właśnie takie ma. Mam balladę, pisaną na podstawie miejscowych opowieści i przypomina balladę Mickiewicza. To znaczy, że nie powinnam napisać swojej. Użyłam innych słów, innego układu rymów i to mój wiersz, powstał w mojej głowie. Ale masz rację, że najbardziej wartościowe są takie wiersze, które mają elementy odkrywcze, niosące nowe skojarzenia, na których wzorować się będą inni. Może i mnie się taki kiedyś zdarzy. Czego i Tobie życzę :))) Pozdrawiam.
  2. Sokratesie szanowny, czyś Ty się zanadto nie zagalopował? Co ma wspólnego mój wiersz z piłkarzami, pływakami, czy samospaleniem. Jak kiedyś mi przyjdzie do głowy napisać wiersz gdzie tematem będzie odejście z tego świata w formie samospalenia, to podejdę do tego zupełnie inaczej. Póki co tematy za strefy 11 mnie nie interesują, a samospalenia z przyczyn politycznych też nie bardzo. Nie twierdzę, że w moim wierszu jest jakiś odkrywczy temat, ale porównać do dinozaura można wszystko. Wszystko już było i powtórzy się nie raz. Ale dzięki za wizytę i pozdrawiam serdecznie
  3. No, istotnie, iskrzy mi ze cztery razy :) Ostatnia zwrotka może być taka: a nim w końcu spopieli, jeszcze nie raz błyśnie.
  4. Dzięki wielkie Panie Adamie. Robię co się da, żeby wyzdrowieć :))))
  5. To ja się jeszcze dopiszę, bo powyżej limeryki, albo fraszki PEAN - pieśń uroczysta, dziękczynna, pochwalna; hymn. PANEGIRYK - utwór pochwalny, (przesadnie, pochlebczo) wysławiający osoby lub wydarzenia.
  6. Sokratesie, inaczej myślimy. Mój zamysł był taki: To ognisko w wierszu to człowiek. Płonie przez całe życie i nieuchronnie dąży do spopielenia, czyli śmierci. Ważne aby palić się jasnym blaskiem, płonąć ogniem, który ogrzeje nie tylko nas samych ale i bliskie nam osoby, dlatego warto szukać w sobie tych iskier, aby ognisko paliło się równym płomieniem. Wtedy tylko wypali się do końca. W przeciwnym razie zostaną w popiele niedopalone resztki - niewykorzystane możliwości, czy może stracone szanse. Sonet oprócz 14 wersów i układu rymów (chociaż współczesne sonety rymów nawet nie mają), powinien jeszcze zawierać w pierwszej zwrotce opis tematu, w drugiej odnosić się do podmiotu wiersza, a tercyny mają zawierać refleksję na jego temat. Dlatego nie jest dłuższy, bo dotyczy tylko konkretnej, jedne myśli, konkretnego tematu. (To odpowiadając na Twój zarzut, że mało w nim treści). Chociaż może istotnie tych przyczyn, dla których warto płonąć mogłoby być więcej :) Nie musi się podobać, to takie niewspółczesne pisanie i tyle sonetów już powstało, a taki temat jest w niejednym z nich. Tak jak i problemy też mamy wszyscy podobne. Zdania z Twojego komentarza, jak najbardziej nadają się do wykorzystania, przy pisaniu następnego sonetu. Ten o tirze mógłby być zabawny :)) Pozdrawiam serdecznie
  7. Pean (mł)odzieżowy O antropologii wzorze niedościgły, nad tłumem młodzieży górujesz zuchwale. Tobie ślę ten pean w owych słowach śmigłych, boś zamiast się bawić, myślał w karnawale, o tym aby dziatwę zgrzebnie i wygodnie odziać mundurowo, by się nie wychylił, czasem młodzian który, odziewając modnie i by się z płcią jakąś inną nie pomylił.
  8. Tutaj jest pierwowzór pomysłu i natchnienie konkursowe - tak było i po prostu tak zostało: http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=54939#dol Ok, wszystko jasne jak słońce i wzniosłe jak pean :))) Lecę pisać :)
  9. Może jeszcze uda mi się coś napisać, póki co to tylko nieśmiało przypomnę, że powinno być "Konkurs na pean" Chociaż ten błąd pasuje do pierwowzoru i przyczyny ogłoszenia konkursu :)
  10. Może i racja z ta nudą. Jak to w życiu, za wesoło nie jest. Chociaż gdyby tak próbować z wierszy ( a chyba wyjątkowo tak jest w sonecie) wyjąć tylko to co jest samą ich esencją, to po jednym zdaniu by zostało. A jesteś pewien Sokratesie, że to o młodość chodzi, a nie o miłość? Co i raz spotykam 20-letnich staruszków i 40-letnich młodzieńców. Wszystko od tej iskierki zależy jak mi się zdaje :)))))
  11. W zasadzie się zgadzam, tylko to ognisko jest nieprawdziwe i o iskierkę z uczuciem związaną, czy może z chęcią do życia, bardziej chodzi, niż o taką, która oparzy :) No właśnie nie wiadomo czy jest pewien, raczej wierzy, że gdzieś w popiele taka iskierka się tli Racja. Może być tak: To co spotkam po drodze, musi już wystarczyć, Wielkie dzięki za uwagi. Pomyślę jeszcze nad tymi powtórkami. Sonety bardzo lubię. Trochę mi te środkowe rymy drugiej zwrotki takie..hmm..wyszły i miałam wątpliwości. Ale słowa do treści pasują :)) Pozdrawiam serdecznie
  12. Panie Adamie, czyli z czym się skojarzył ? Grypę mam i coś ciężko myślę. Co po tej prawej, bieżącej stronie jest?
  13. Jan Gruchlik Dziękuję, chociaż wolałabym aby Pan dostrzegł coś więcej poza rymem w wierszu, nawet jeśli byłby to nawet błąd :)) Pozdrawiam Oxyvia J. Bardzo dziękuję Smutno, ale jakaś iskierka optymizmu sie jeszcze tli i mam nadzieję, że nie zgaśnie prędko :)))) Pozdrawiam serdecznie.
  14. I cóżeś ty uczynił Janie Gruchliku Chopinowi?!!!! :(((((
  15. Chyba Pan nie docenia czytelników, Panie Adamie :) To nie jest wiersz o grilu, ani o parowozie :)
  16. "ciepłem rozgrzewa, przygasa, rozbłyska. a mnie się wtedy marzy taka iskra” Fircyk “Ognisko” A kiedy już przygaśnie, czy znajdę w popiele choć jedną iskrę ciepłą, co zaświeci w oczy, by niespodzianym żarem do głębi zaskoczyć znów jasno zamigotać, wskazać nowe cele. I w dalszą drogę z nimi wyruszę już śmielej bo gdy wciąż niespełnione, uśpione zostały, potrafią dzień wypełnić i kalendarz cały, wystarczy tylko jedna, to przecież niewiele. Rozbłyśnie i pomoże, by od nowa walczyć, w codziennych sprawach szukać sensu i spełnienia. Czy jeszcze mi się uda znaleźć taką iskrę? To co spotkam po drodze, musi już wystarczyć, bo każdy dzień jest ważny i wszystko się zmienia, a nim w końcu spopieli, jeszcze nie raz błyśnie.
  17. Jacku również pozdrawiam i dzięki za zajrzenie :)
  18. Dzięki Piaście Wszystko przemija, a potem wraca i tak w kółko :)))) Pozdrawiam serdecznie.
  19. Zrozumiałam o co Ci chodzi, ale to mój wiersz. Być może kolejny, ale każdy ma prawo do swojego sposobu wyrażanie uczuć i swojego wiersza. Nie wszystkich znudził. Jeśli znasz taki wiersz gdzie w podobny sposób jest potraktowany temat, to podaj link albo autora i tytuł. Wierszy o uczuciach jest tyle, że nie sposób ich spamiętać. Może mój wiersz Ci się z jakimś skojarzył. To byłoby ciekawe porównanie.
  20. Wirtualne winko :) Cóż za temat na wiersz :)
  21. Panie Adamie To jest dobry pomysł.:)))
  22. Espena Sway Wiersz wkleiłam z powodu walentynek. To taki wiersz-piosenka tylko muzyki nie potrafię dopisać. Czy jest pamiętnikowy? Tak można powiedzieć o każdym wierszu o uczuciach. Ludzie raczej tracą umiejętność wyrażania uczuć, może to jest to nowe, o którym mówisz. renifer rudolf Dzięki, pozdrawiam po-walentynkowo :)) Marlett Dzięki Postaram się częściej zaglądać Też po-walentymkowo serdecznie :))
  23. Nie martw się już, wszystko przemija, a zapomnienie kwestią czasu. Wina? Być może, lecz niczyja. I o co tyle jest hałasu? Że ty, że ja, przez chwilę razem. Już nie myśl o tym, nie potrzeba. Nie było dane, nie tym razem. Tylko przeszkadza słowo przebacz. Czas cię wyleczy i zapomnisz. Wszystko w codzienność się przemienia. Jak piórko z wiatrem, ta myśl o mnie, uleci, zniknie, już jej nie ma. Ciągiem wydarzeń życie płynie, radości niesie, gorycz klęski. Nie martw się już, bo wszystko minie. Zostanę tylko ja, by tęsknić.
  24. Pomysł fajny, całosć zabawna i z morałem w dodatku, tak jak lubię na samym końcu, gdzie okazuje się dopiero o co tak naprawdę chodzi. Skazani na zapominanie - jest w tym prawda :) Troszkę za duzo słówka "no" ale wiersz ma taki zapominalsko- humorystyczny akcent więc może być. Całość dobrze się czyta, ale są miejsca gdzie należałoby poprawić rytm. Całości poprawiać nie będę, a autorka sobie sama doskonale poradzi, ale taki przykład np. pierwsza zwrotka lepiej by brzmiała tak: Coś miałam zrobić. Chyba coś ważnego. Po to tu przyszłam... No, co to ja miałam?… Coś miałam zrobić; no, ale dlaczego? A niech to!… - zapomniałam. W drugiej zwrotce te "drwinki" trochę dla rymu i zdrobnienie tu nie bardzo pasuje, więc może tak: Ludzie, pomóżcie! No co się gapicie i macie takie niewyraźne miny. Miałam wykonać tu coś należycie, poważnie i bez drwiny!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...