Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ela_Ale

Użytkownicy
  • Postów

    2 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ela_Ale

  1. Moje ulubione: świetny rym i melodia wiersza. Treść też bliska mi. Bardzo!. Pozdrawiam. E.
  2. Znaki tego i "tamtych" czasów. Doceniam poparcie z radością. E.
  3. kiedyś dzieciak spadał z roweru i miał siniaka, którym się chwalił; teraz od razu idzie do terapeuty pracować nad traumą :( ciekawy kawałek :) Podpisuję się obiema rękami. No, może bywają jeszcze wyjątki. Nad mamuśkami trzeba popracować. Uścisk. E.
  4. No, zająłeś się wreszcie tym, co Twoje. Gada do mnie ten wiersz, ale...za długo. Za wyraźnie. Poleć raczej niewyraźnym impresjonizmem - z mgiełką i zmiksowaną barwą. Pozdrawiam. E.
  5. Zastanowiłam się, jak obiecałam i ...to nie rodzina. Słońcem w dawniejszych czasach nazywał się samozwańczo kto inny. Ogródki były sielanką odebraną; były za dobre. Serdeczności. E.
  6. Pięknie. Podobanie moje jest! Trochę nie o tym, ale też ładnie. E.
  7. Mam dopisać tłumaczenie? Zastanowię się. Zęby szczerzę z sympatią. E.
  8. No, to bardzo się cieszę i pozdrowienia oczywiście. E.
  9. Słyszę ten bębenek, jak mi gra, to może musiał być. Historią się cieszę. E.
  10. odkamienię cię do wysokich lotów na piętra nie do przejścia piechotą upadek będzie groźny może warto zobaczysz za to wizję geniuszy jeśli chcesz jazdy - za chwilę ruszam
  11. "Z strz..." - te spółgłoski odzielamy samogłoską. Tylko uwaga techniczna. A anteny wydały mi się zbędne, przedobrzone. Pozdrowienia. E.
  12. Świetne, a ostatnia strofka - cymes. Pozdrowienia. E.
  13. Jak dobrze, że jednak widać to drugie dno...Każdy ma swoje i swoje Słońce też. Uściski dla Ciebie, Krysiu. E.
  14. Trochę inne Słońce...sama prawda. Serdeczności, Grażynko. E.
  15. Poczekam, aż zgaśnie na dnie. Coś się może wydłubie. Pozdrowienia. E
  16. Niektóre słońca wschodzą, na szczęście, ponownie, a niektóre - niestety! Uściski, Pojeździe. E.
  17. Witaj Elu, oj ta nasza rzeczywistość. Codziennie tak losujemy i codziennie powtarzamy te same błędy, próbujemy losować raz jeszcze. Na początku roku mnie też wypada narazie biała kulka, ale co potem... Życzę Ci byś zawsze wyciągała tą białą, z serdecznościami Janek. Masz, Gryfiku, wyjątkowy talent do wlewania otuchy do ludzkich głów. Najbardziej cieszy mnie Twoja biała kulka! Odserdeczniam się miło. E.
  18. Zimowy obrazek Fałata. Ładny; zręczniej brzmiałby wers "ZE strzemiennym w gardle", a anteny pominęłam sobie i jest plastycznie. Pozdrawiam. E.
  19. Zrobiło się groźnie! I epicko. Realistyczny pędzel, sztalugi to machina drewniana. Fajne to jest. Pozdrowienia od uciszonej kobiety. E.
  20. Taka sobie zgadywanka, trochę wierszowanka. E.
  21. Sporo niegroźnych pozdrowień. E.
  22. Opisałeś grubą kredką rzeczywistość, przemalowałeś; nie jest tak najgorzej. Wers z sumieniem, co jest dziwna sprawą, zabrzmiał mi nieporadnie. Całość za to sugestywna. Serdeczności. E.
  23. Są pociągi! Rozmowa z Kimś, kto wybiera klangor z kominka i dziurawi klucze, musi być nieprosta. I listy są...Bardzo zbudowany jest ten wiersz; każda cegiełka ma co innego w sobie. Ciekawie. Pozdrawiam. E.
  24. kiedyś w ogródkach jordanowskich zawsze było lato ze sztucznej górki zjeżdżały rowerki ogłupiałych ze szczęścia dzieciaków pogięte pręty z metalu udawały aeroplan pod nim wyciśnięte ślady połamanych kończyn szkrabich spadochroniarzy któregoś dnia ojcowie przydymili szkiełka na czarno dla astronomów w pieluchach razem z pierwszym zaćmieniem Słońca cicho piskały w drzewach ptasie kołysanki po kwadransie wrócił na niedługo dzień tak się wydawało zaraz potem zniknęły ogródki jordanowskie …przez to Słońce
  25. Jest smutno. Wypadła czarna. Dzięki. E.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...