
Ela_Ale
Użytkownicy-
Postów
2 818 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Ela_Ale
-
Taki wierszyk może nagle dostać skrzydełek, bo lotny i udatny (!), po czym dać radę odległościom. Jeleń to wspaniałe zwierzę, prawie tak, jak łoś! Dzięki za przemiłe słowa i żarcik rymowany. Uśmieszki przesyłam. E.
-
w samochodzie o północy siedział zając zamiast gonić za mną w polu nudził że daleko że za długo zima mroźna dom zamknięty woli jeździć autem bo mu lżej mam go w nosie lecę sama chcę jelenia z lasu co pogoni i postuka racicą w rozwilgotniony mech
-
Elu, bardzo dziękuję, jeśli wiersz wzrusza, to znaczy, że nie jest zły - bardzo mi jest miło z tego powodu! niestety do "tamtych czasów" nie ma powrotu, ale wiersz chyba nie jest tak całkiem pozbawiony nadziei, skoro na końcu mówi, że tam - blisko ziemi i natury - wciąż mieszkają te bardzo dawne czasy... i w domyśle: czekają, aż je odnajdziemy na nowo, w nowej postaci. :-) Ja też jestem łatwo rozmazywalna, jak i łatwopalna - w ogóle trudna kobieta! ;-D Słoneczności. :-) Kokietujesz! Trudne kobiety nie piszą takich wierszy. Pomogłaś dostrzec tę odrobinę nadziei. Już! Promyków! E.
-
Pachnąca bzem...
Ela_Ale odpowiedział(a) na FIRLESTON utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Proponuję przede wszystkim poprawić błędy ortograficzne, następnie wykreślić 90% nudnawej gadaniny o oczach i bzie, wyczyścić rytm, a z banalnych rymów zrezygnować. To na razie tyle. Pozdrawiam. E. -
Nie można mieć wątpliwości - emocja aż bucha, smutna. Ja też za "bez przecinków"!. Z sympatią się podpisuję. E.
-
W ostatnim wersie już, już czytając wyższe wersy, czekałam, aż będzie coś o powrotach. A tu nie; zakończyłaś bez nadziei. Dopowiem sobie sama szczególnie, że wiersz bardzo piękny i w moim ckliwym guście.(co absolutnie nie znaczy, że jest ckliwy; to ja taka łatwo rozmazywalna!) Serdeczności. E.
-
gdy przegapisz i fart nie pomoże
Ela_Ale odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zwyczajnie - z fartem i ze szczęściem to jest tak - jeśli dbasz i pieścisz - jest; leniuchujesz - znika. Sama psychologia w tym wierszu ciekawym i ostrym dość. Serdeczności. E. -
rozmazani
Ela_Ale odpowiedział(a) na Biała Lokomotywa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czy "ciebie" na końcu jest na pewno niezbędne? Tak mi coś się przedobrzyło, ale ...bo ja wiem? E. -
rozmazani
Ela_Ale odpowiedział(a) na Biała Lokomotywa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ten przypadek pozorujący nieuchronność też mnie "męczył" w paru wierszykach. Wdzięczny temat namysłów. Jak dobrze pamięta się "odparowywanie fatum" przed rozstaniem i powrotem do prozy! Potem pozbierałaś wszystko z wycieraczki, gdy przyszło zapotrzebowanie. Takie zwykłe, niby, zdarzenia, a "pestka w śliwce". Znowu za dużo gadam, ale to Twoja wina! Za szybko jeździsz, czy co? Uścisk. E. -
Absolutnie czysty, racjonalny hedonizm. To wcale nie zepsute czasy. To biologia w wersji żeńskiej i męskiej. Żadnego bogobojnego mydlenia, tak było, jest i będzie. Uśmieszki. E.
-
Za wzbudzony odwiertem niepokój - wdzięczność. Z sympatią - E.
-
Słodki ten wierszyk o miłości...Niecodziennie napisana codzienność. I te łezki z czterech gałek ocznych - bardzo to sympatyczne. Pozdrawiam. E.
-
Ten za to - owszem, bardzo. Na swój użytek powydłużałam wersy, aby czytało się płynniej i nie skakało oczami! Polubiłam wersję Boga, co się rozsiadł z nogami na horyzoncie. Tak. Przesyłam...E.
-
Ten - nie. "Stuka" mi. E.
-
albo zawróć do skrzyżowania bezpieczne rozstaje łagodzą niepokój jednoczesne pasma w asfalcie zatrzymają niepewne stopy z nieba spadnie wtedy jasny deszcz czarnych kostek w kropeczki na najtrudniejsze wybory
-
Dzięki, Krysiu. Sami jesteśmy tą Gotowalnią. Miło, że zerknęłaś. Serdeczności. E.
-
Myślimy czasem wszyscy, ale zbyt przerażeni, niespokojni. A ona jest częścią nas; może być łagodna. Z sympatią - E.
-
Pewnie, że warunkowe, ale są tacy, którzy nawet w ten sposób lubią być potrzebni. Co bardziej naiwni nazywają to miłością. Ale - może cos w tym jest? Pozdrowienia przedniedzielne. E.
-
Dziś, tutaj, prosił się prosty wierszyk, napisany zwyczajnym językiem, bez używania wyświechtanych banałów. A więc - musiało być precyzyjnie. Dzięki, Ran-ku, że dostrzegłeś, mało - skomplementowałeś. Robocze uściski. E.
-
gdy boli kręgosłup albo głowa przypominasz sobie że istnieję kilkudniowe uniesienie od wielu lat nadchodzi jak księżycowy przypływ po godzinach bez poczucia winy i wymówek wycofuje się niefrasobliwie jakby to była natura miłości przyzwyczajenie do zaskoczenia daje absolutną pewność powrotów.
-
Aniu - to erotyk. Ale on do mnie nie mówi. Od erotyków chcę głasków po myślach albo bardziej cieleśnie. Ten tylko twardo postukuje. Nie potrafię nazwać wyraźnie moich wątpliwości. Taki chłodnawy byłby z tego wiersza romansik. Pozdrawiam serdecznie. E.
-
a teraz coś specjalnego dla ortodoksów
Ela_Ale odpowiedział(a) na Zjajami_Baba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chyba wolę nieortodoksję. Tutaj - drugą strofkę. On może jednak ...opuścić! Przez banał. Uśmieszki. E. -
łał! odjechane niepokojące abstrakcyjne:) świetny zaskakujący koncept dobre: koronki z prześwitów ja jako czysta i w drzewie ostatnie wersy krzyczą ciszą bardzo dobry kawałek, zdecydowanie :) Zdecydowanie udało mi się zaniepokoić BabęzJ! To chyba już jakiś sukces? Dzięki wielkie za czytanie. E.
-
Udał mi się ten tytuł, prawda? Bardziej niż sam wierszyk! No, to się pośmialiśmy, a teraz dziękuję za przychylna opinię. Nie rozjechał mnie dziś Pojazd! Ściskam. E.
-
Gotowalnię ujrzałeś tak, jak ją wymyśliłam. Dzięki za opinię miłą dla mnie. Pozdrowienia. E.