Leszek_Nord

Dzięki, wiem że lubisz malowanie, ja potrafię tylko białym po białym;) Pozdrawiam. Leszek

Dziękuję Bernadetto, miło to słyszeć. Pozdrawiam. Leszek

coś w tym jest, czyta się z rosnącym zainteresowaniem. Pozdrawiam. Leszek

Czyli tak jak powinien wyglądać każdy dobry wiersz i każda dająca do myślenia wypowiedź literacka ;) Kluczem chyba jest napomknąć, czyli popchnąć czytelnika, nich myśli sam; grunt to nie powiedzieć wszystkiego, ale zarazić w umiejętny sposób ;) Takie mam osobiste przekonanie. Pozdrawiam. Kluczy pewnie jest więcej. Masz jednak rację, ostatecznie wszystko się rozgrywa w głowie czytelnika. Pozdrawiam. Leszek

hmm...sam się zastanawiam;)Dzięki za zajrzenie. Pozdrawiam. Leszek

Coś Ci się Agato w nim udało, jeszcze nie potrafię tego określić, ale dużo by mówić, gdyby wyjść od szczegółów do ogólności. Pochłaniałem kiedyś książki marynistyczne i rzeczywiście można się poczuć na pokładzie STS Lwów, ciągle płynie, jak się tam zajrzy. Ładnie przemieszane, z którego wynika coś mądrego;) Pozdrawiam. Leszek

Jasne ,że można zobaczyć białe na białym ,tym bardziej z boku.pozdr I każdy zobaczy coś innego, coś co siedzi w jego głowie... Dzięki. Pozdrowienia. Leszek

Marku, bardzo ciekawie, zaskakująco odczytujesz, rzeczywiście, jest w tym jakaś logika. Dziękuję i pozdrawiam. Leszek

Ciekawy wiersz, dojrzewa w miarę czytania, inspiruje. Tylko ta śmierć kliniczna mnie mrozi, ale tak już jest ze śmiercią...Dobrze jest jak robisz wypady w inne tematy. Pozdrawiam. Leszek

Grzęźnie w nim wyobraźnia po kolana;). Dzięki Januszu, pozdrawiam. Leszek

znakomite Leszku, dostrzegamy będąc dojrzałymi, kiedy można nazwać i poczuć tę nazwę, wbrew dyletantom docenienia błachych wydawać by się mogło chwil i rzeczy, waznych, pieknych kiedy je zauwazyć, pozdrawiam Na białym suficie przed zaśnięciem w cieniach bieli rodziły się potwory, rozgrywały bitwy, poranek zdejmował szarości. To co nas otacza jest tworzywem, które nieustannie przekształcamy...Dziękuję Jacku. Pozdrawiam. Leszek

Dziękuję Doroto, cieszy...Pozdrawiam. Leszek

Wyobraźnia - to jest to. Prawie wszystko siedzi w głowie, ileż nigdy nie zapisanych wierszy, które znikają, kiedy się chce je uchwycić. Pozdrawiam. Leszek

Właśnie Ranie;) Dzięki. Pozdrawiam. Leszek

"spojrzenie na ludzi jak w nieznane tak cudownie dostępne" - jest w tym taka pozytywna energia, optymizm, że warto się nad nim pochylić i melodia wiersza, płynność - podoba się:)Pozdrawiam. Leszek

tego nie wiem, czy się nadaje. "wrażenie które jest" - pasuje do tego obrazu, coś jest, choć tego nie ma. Dzięki. Pozdrowienia. Leszek

Jacku, prostota Czyżyka mnie uwiodła;) a jest w niej tyle znajomych melodii, tonów poetyckich, tradycji literackich! Jednocześnie jest to tak bardzo Twoje, Twój zaśpiew... Pozdrawiam. Leszek

świetnie skrojony wiersz, trzyma klimat od pierwszych słów do końca. Bez słabych miejsc. Gratulacje! Pozdrawiam. Leszek

Podoba mi się, nawet bardzo. Jest coś w jego rozwlekłej formie, coś jak pod rozłożystym krzewem mirabelki. Kwaśnomączny ciąg dalszy, który staje się naszym udziałem. Pozdrawiam. Leszek

maluję białym na białym można zobaczyć pociągnięcia pędzla fakturę materiału z boku wydaje się że nic nie znaczy jak sufit nad głową kiedy byłem mały

Tak to bywa z kobietami, z domem inaczej, tam czeka ciepłe światło. Pozdrawiam. Leszek

Det betyr at har jeg en daarlig karakter ? :) Pozdrawiam serdecznie M. Ta med ro alt i orden med din karakter;) Te fragmenty psują dokumentnie całość. Pozdro. Leszek

no, nie jest młoda;)Trzeba przez to przejść, za którąś przełęczą pojawi się słońce, całkiem nowe. Żywię taką nadzieję. Pozdrawiam. Leszek

Dzięki Ran, Ty to zawsze coś wymyślisz;)Pozdrawiam. Leszek

"chodziła po ogrodzie zbierając najpastelowniejsze z pastelowych", czy "i tombakowych zegarkach" - tego nie da się niczym usprawiedliwić;) Pozdrawiam. Leszek