Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    12 000
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    75

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Rozumiem, 'niech' powtórzone celowo. To o czym piszesz miałam na myśli i określiłam to jako.. złe siły.. Ja też czasami lubię pobyć sama ze sobą w jakimś zaciszu... :) Hej Jacku.
  2. Deonix... zaproponowane "co kiedyś", współgra z wersem, jednak staram się unikać w treści rymowanej, określenia "co", stąd moje "gdy czasem", które odnosi się do wspomnień. Na upartego.. gdy.. można by w ogóle pominąć, ale z nim, mam wyrównany wers. Wers wyrównałoby też słowo.. czasami.. ale zależało mi w tym miejscu na czymś 'dwucząstkowym'. Co do rymu.. spadać/poskładać.. na pewno nie jest tym z górnej półki i może nieco drapać w uszy. To nie fanaberie... :) takie posty zawsze dają do myślenia. Dziękuję za częściową 'rozbiórkę' i fajnie, że było płynnie. Pozdrawiam. ps. było 'często', wymieniałam na 'czasem', ale 'czasu i czasem', to za dużo jak na jedną strofę, zostawiam jak było na początku. Jacku... zauważyłam dopisaną przez Ciebie strofkę, dziękuję. Tak, codzienna scena ciągle w ruchu, szkoda, że tych ułomności tak wiele...
  3. MaksMara... to prawda, dookoła ciągle jakieś zmiany, ale nasze wspomnienia mają pewną stałość. Dziękuję za więcej niż jedno czytanie oraz szersze odniesienie się do treści. Marcinie... jeżeli poczułeś "zawartość", cieszę się. Pozdrawiam Was.
  4. befano... ach te moje literówki, dzięki za wskazanie, zaraz poprawię. Bolku... to miłe, że Tobie treść popłynęła. Dziękuję za wizyty, ślę pozdrowienie.
  5. Jacku... dziękuję za, ładny. Alicjo... ano dawno, zrobiłam sobie długą przerwę Dziękuję za miłe słowa. Dobrej nocy, obojgu.
  6. jesiennie przelewam wczoraj w domek dla lalek wyrzucam to co uwiera zdumiony księżyc wyciąga ramię ołówkiem kreśli wspomnienia nieujarzmione pasjanse czasu wplecione gdzieś w pajęczyny drobiny życia pod horyzontem gdy często urwiskiem były nadzieja z wolna zapada w letarg szelestem już zgarnia liście pomiędzy nimi rozdygotane marzenia niczym w kołysce przywykły niegdyś do bycia w chmurach z błękitów na głowę spadać dzisiaj niepewne kruchego jutra dają się w ciszę poskładać grudzień, 2017
  7. " z ciszy płot postawił", to jest fajne, ale cała reszta... Waldku, ten dom chciał być tajemniczy, ale tak ułożyłeś słowa, że nie jest, wybacz szczerość. Tym razem przekombinowałeś. Pozdrawiam.
  8. Podpisuję się pod słowami Waldka. :)
  9. Fajny tytuł w odniesieniu do treści, a treść, w takim temacie podana nieszablonowo. Zastanawiałam się nad "jak", dwa w jednym w wersie... a może wymienić pierwsze na - tak.? To biały kawałeczek, a w takim, osobiście wolę "się" za czasownikiem, tutaj byłoby to za "cofam", co pozwoli na dwojakie czytanie. Tak sobie pokombinowałam... Autorką Ty jesteś... :) Pozdrawiam.
  10. Paulino, dla mnie, tytułowej.. straty.. w treści jest stanowczo za mało. Jedynie łzy - "słone głazy", mogą o niej świadczyć. Poza tym, dałaś rym na samym wejściu - głazy/twarzy - potem nie ma go. Ogólnie niezbyt wyszło, brak mi rozwinięcia tematu... Pozdrawiam.
  11. Jacku, letni odpoczynek na Mazurach, to dobry wybór... :) Lekka treść traktuje o chęci wypoczynku, ale czy tylko o wypoczynek chodzi.?. spróbuję pójść dalej. Wyczuwam potrzebę odreagowania, stąd myśli o wyjeździe.. "byle czym" ale "jak najdalej", żeby wreszcie pobyć sam na sam. Chyba nawarstwiły się jakieś "złe siły", które w samotności trzeba przegnać. A gdyby, wers trzeci w III- ciej, zapisać.. już się czerwienią pola maki.. proponuję tylko. Pozdrawiam.
  12. "Więc będę wierszem"... sprytnie to wymyśliłaś i trudno przewidzieć, czy ewentualny adresat zgodzi się, żeby zamiast Ciebie, mieć tylko wiersz... ;) Pozdrawiam.
  13. "Oszukana uczciwość". podoba mi się pierwszy wers, ale dalej, za mało mi treści... Z tego co wiem, pisze się - obopólny. Pozdrawiam.
  14. We wspomnienia wplatasz nie tylko muzykę. Im dalej w treść, tym bardziej się rozkręca. Pozdrawiam.
  15. Tutaj na forum, bywa, że kogoś jakiś wiersz zainspiruje i pojawia się fajna riposta w postaci kolejnego wiersza. Twoje "Może", jest zgrabne, równe i rytmiczne. Pozdrawiam.
  16. No i jak taki wiersz pominąć, lubię Twoje kobiece... :) zmyślne pisanie/rymowanie. Pozdrawiam.
  17. Dawno temu, przeglądając wcześniejszą twórczość niektórych osób z orga, dotarłam też do tego wiersza, ale dopiero dzisiaj wrzucam link również u siebie, dla porównania.
  18. Co rusz mnie wywala i strasznie "mieli", czy tak zawsze będzie.?. oby nie... Waldku, nie pisz, że moje rady.. zawsze.. były trafne, czytam z uwagą i czasami zostawię słówko do treści, lub drobne uwagi/sugestie, ale te, zawsze w dobrej wierze. Chyba wiesz, że jednemu tak, drugiemu nieco inaczej jakaś treść podchodzi. Nad poprawką (tak mi kiedyś mówili tutaj) trzeba się zawsze zastanowić. Za gwiazdy dziękuję, Tobie także spokoju życzę.
  19. No i mamy romantyka. Taka wspomnieniowa nutka chyba w niejednym człowieku się tli. Gorzej, że.. to kiedyś.. należy już do przeszłości, a dzisiaj o romantyzm raczej trudno, troszkę szkoda. Treść nieco kabaretowa, woła też o poprawki i jestem pewna, że zdajesz sobie z tego sprawę. Wiem, że potrafisz lepiej... :) Pozdrawiam.
  20. Ładnie podałeś niemal "całe życie" w tak krótkiej formie, to prawie "sprint" przez te wszystkie lata. Sekwencje z tamtych lat stają tym dwojgu przed oczami, zakładam, że nie są jedyną parą, której to się zdarza, przecież to przemiłe wspomnienia.... "na starość jak znalazł"... tak znam to przysłowie. Zabawnie, ale i... sprytnie określiłeś łzy, jako strużki o dużej mocy... :) Pozdrawiam.
  21. W sumie... przyznam Ci rację. Można lubić klasykę, ale w tej materii odstępstwa mile widziane... ;) ps. wróciłam, żeby sprawdzić, czy weszło. Coś mnie wywala.
  22. "Tylko tyle nic więcej", mam wrażenie, jakbyś wyszeptał powyższą treść, być może to wina pierwszego wersu. Proponujesz niemal bajkowe "chwyty".. by porozmawiać z ptakami, czy echo wziąć pod rękę... gdyby tak można... :) Zostawię małą sugestię. Zapisałeś... "z wiatrem się skumać zachwycić świerszczem"... Czy nie powinno być ...zachwycić się .. ale wtedy będzie podwójne "się" w bliskim sąsiedztwie, więc może warto by, skoro na wstępie jest o ciszy, zapisać... z wiatrem poszeptać zachwycić się świerszczem.. Tak sobie kombinuję, ale decyzję ostateczną sam podejmiesz. Pozdrawiam.
  23. Szkoda, że przy kliknięciu "dopowiedz", nie mam treści pod ręką/okiem, trzeba przesuwać całość. Tytuł i treść szepce o wielkim oczekiwaniu, całość czytelna, ale... słowo "konwekcja" usilnie wplata mi się w kosmos, co nie oznacza, że owo oczekiwanie może być umownym "kosmosem". Nie bardzo mi fragment.. "a na razie kochanie zabierz mnie do gwiazd".. pomijam to w czytaniu. Nie rozumiem dlaczego "nadir", a nie.. zenit..? peelka chciałby osiągnąć... Dla mnie najprzyjemniejszy fragment... "później zakryję przed światem na uchu ślad po zębach"... :) i puenta. Pozdrawiam.
  24. Myślę, że maluchom taka treść "zagrałaby" w uszach, poprzez swoją prostotę. Zima jako taka, powinna, lub bywa biała, dlatego w tytule słowo "biała", wydaje mi się zbędne, poza tym, stanowczo za dużo trzeciej osoby l.mng, co drażni w czytaniu, ale jeśli tak chcesz, trudno, ale wers dziewiąty, chyba lepiej zabrzmi... a gdy trochę już zmarzniemy... natomiast dwunasty, zmienić by można na.. czekoladę wypijemy... a nie "czekolady napijemy", a "się" gdzie zgubione.? Pozdrawiam.
  25. Tego nie mogłam czytać, nie było mnie tutaj jeszcze. Dobrze, że teraz zajrzałam, świetny pomysł... i to wszystko jako "życiorys"... :) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...