-
Postów
12 000 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
76
Treść opublikowana przez Nata_Kruk
-
... Annie, może dzisiaj tak całkiem logicznie nie myślę... treść na pewno kobieco-życiowa i to na plus. Osobiście, 'popodziwiałabym' własne dłonie... w końcu jestem 'przyjacielem' dla siebie samej..;) Pozdrawiam.
-
Powinniśmy być największym przyjacielem dla własnego ciała. Pozdrawiam.
-
Czy Ty nimi sypiesz tak samo jak rymami.? Heniu, wybacz.. nie podawaj, ja kicham prycham itd itp.. plus apteczka. Trzymaj się zdrowo.!
-
Tytuł adekwatny do treści. W całości czuje się wewnętrzną rozpacz... a ta, siłą rzeczy "niesie rozterki". "wokoło", fakt, nie lubię tego określenia, może stąd moja sugestia. Pozdrawiam.
-
Heniu, "rozbójnik".. taki pozytywny.! Nata czerwona, Kruczek też... jeno katana czarna... nich jej... kur... kuryku.. ;) Pozdrawiam. ps. Palindromem nie odpowiem, niestety. Nie umiem.
-
Bardzo dobre psychologiczne rozważania z samym sobą. Pozdrawiam.
-
To mój kraj - Pod wieczór
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
... hmm.. masz "słuch doskonały".. pożyczam Twoja parę uszu, jedno może być za mało...;) Janko... przede wszystkim dziękuję za rozwinięcie myśli i za ogólne, podoba się. Z większością Twoich słów zgadzam się, a najbardziej, że... ... trudno się z tym nie zgodzić i może lepiej w tym wszystkim, nie głupieć, a powygłupiać się czasami, jak np. Twoja "wrzutka" z kobietami, wszystkie do zjedzenia.!... :)) Dziękuję Ci. codzienne zmory straszą i buczą a słońce wstaje jakby na przekór pożółkły kartki włos się posrebrzył w zieleniach wiosny da się to przeżyć... ;) Jacku S... Tobie także dziękuję za rymowany wpis. Panowie, ślę pozdrowienie. -
stajenka
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Początek, jak dla mnie, troszkę niefortunnie rozpisany, ale sens całości fajny. "zwycięża", wpisałam niżej, jak Ci to.? Szczególnie urocze... jak drogi ze stajenki do groty... Być może słowo "nawet' niepotrzebnie dałeś, ale.. promyk prowadzący w ciemnościach do domu... dobry. Wybacz mieszanie, ale czasami nie mogę się powstrzymać. Pozdrawiam. -
To mój kraj - Pod wieczór
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mycie okien, czemu nie... gdy głowa zbyt pełna emocji... fajnie, że nie ma co zabierać i nie trzeba niczego dodawać. Znaczy, dało się przełknąć. Beato... bardzo dziękuję za strofki i zostawione słowa. ... nie daj się Annie... ;) Iwono... córka koleżanki miała rację, odegnała od mamy problemy.! Dzięki za wejście. Kobro i Wędrowcze... Wam także dziękuję za ślad... Pozdrowię grupowo... :) -
To mój kraj - Pod wieczór
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Paweł Artomiuk... nie szkodzi... :) nie wszystko 'porywa'... a puenta, jak puenta... bywają lepsze i gorsze... Dzięki za wątpliwość. Czarek Płatak... że niby głodny - płodny.? hmm.. u mnie to raczej nie zadziała... ;) Dzięki. Franek K... no nie, łatwiej Ci, bo jeść nikt nie woła.? a Ty.?.. coś trzeba jeść, żeby żyć - nie odwrotnie... :) Nie wiem, czy my, kobiety, jesteśmy bardziej pragmatyczne.... może. Dziękuję za wejście. Bogumił... my praktycznie cały czas możemy spodziewać się.. nie wiadomo czego... ;) ja, na taką niewiadomą, serwuję kolację. Dziękuję za obecność. Pozdrawiam Panów... :) -
rymowanka za stówę
Nata_Kruk odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pomysł na tak... puenta w nawiasie, słuszna i bardzo zabawna... Beato, pokombinowałam, ale nie jestem pewna wszystkiego. Popatrz w spokoju, bez złości na mnie, za to, że niby się mądrzę. Po prostu spróbowałam polepszyć. W domu jeszcze też zerknę. Pozdrawiam. -
... też wierzę, że są tacy, ale myślę, że często mają 'wiązane' ręce i języki. To jakby układ zamknięty... bo ciągle są pod czyimś butem i nie mogą, dokładnie.. nie mogą.. wychylić się poza...
-
optymizm owszem już się człapie jednak z zakrętu wyjść nie może bo błazenada zgrzyty waśnie a w bajce ciągle chłód na dworze Celnie, trafnie i nie tylko o... makaronie... ;) ja dostrzegam coś jeszcze... Lepiej nie uda mi się zrymować. Pozdrawiam.
-
Twój zapis o góry, wolałabym taki, ale to ja... bo ładna, stonowana treść o.. braku. Pozdrawiam.
-
Fakt, zdarzenia te nazwane zostały 'cudem nad Wisła'. Widać wkład pracy nad treścią, dobrze się czyta.. a działania, mój Boże... mnie także Polski żal, że tak ją od wieków strzepią, rozdzierają, kąsają i plują niekiedy na nasz Kraj. Wiesz, żal mi także każdego młodziana, który wykonując rozkazy prze do przodu, często z wrzaskiem i w furii działań, dochodzi do przemocy, o jakiej piszesz. Nie jestem historykiem, nie znam aż tak dogłębnie faktów. Boli każda wojna. Najgłupsi, ale i najbardziej cwani są politycy, to kolejny temat, że lat nie starczyło i nie wystarczy, aby dojść z tym do ładu, bo wiecznie komuś coś nie tak leży... Mnie się wiersz podoba, ogólnie.. bo czuć, że jesteś za Polską. Pozdrawiam.
-
Panowie.. poczytałam, dałam klik, na znak, czy luknęłam okiem. Macie swoje racje, każdy... ja widzę jedno, unia do której wchodziliśmy była inna jak ta, w której obecnie jesteśmy i to mnie wkurza najbardziej. A ze układają sobie przepisy pod siebie, to przecież oczywiste. W poszczególnych krajach robią podobnie... temat dłuuugi jak rok świetlny... Pasuję.
-
To mój kraj - Pod wieczór
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dag... słusznie, życie jest, lub chociaż.. bywa.. ;) do zniesienia. Ładnie to określiłaś, tak, po trosze jesteśmy filmowcami i 'tkamy/kręcimy' cząstki naszych chwil na ziemi. Miło mi, że treść zagadała. Annie... chyba uciekła "z Ciebie" jedna literka(?)... Czyli luz - blues dla zabicia złych myśli..;) Czasami tak trzeba. Kobietki, dziękuję Wam za zostawione słowa. Ślę pozdrowienie. -
Poznałem kloszarda
Nata_Kruk odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Z ogromnym zainteresowaniem przeczytałam, ponieważ miałam bardzo podobną sytuację. Kieeedyś, we Włoszech, spotykałam na skwerku licho wyglądającego mężczyznę, tzn. najbardziej liche było jego ubranie, bo sam wygląd 'zafascynował' mnie. Czekałam jakiś czas na sposobność zagadania go, udało się. Byłam w szoku, takim jak Ty przy kloszardzie. Miał facet wiedzę. To jak żył, było jego wyborem, dziwny wybór, ale ja takich ludzi rozumiem. To jest ich szczęście, mają większość spraw w nosie, dla nich liczy się chwila. Miałam ogromną ochotę zrobić mu kilka ujęć, zabierałam z domu aparat, ale gdy pytałam o zgodę najdelikatniej jak można, niestety... a z ukrycia nie było jak. Potem... zniknął. Twój.. nie.. wiersz, opowiadanie przywołało mi tamte obrazy. Ciekawy i interesujący opis. Pozdrawiam. ps. zaraz mnie coś skręci.. poprawiam, by nadać kształt zapisu i cięgle gdzieś coś wyłazi. -
To mój kraj - Pod wieczór
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Waldemarze... przyjemny (?)... ok... :) Dziękuję. Marku... jako podsumowanie dnia, na pewno ważna to chwilka dla rodziny, gorzej, jeśli podsumowuje się/rozstrzyga sprawy poza nami w... wielu, wielu innych dziedzinach... :) Lily Hamon... dziękuję za ślad w okienku wiersza. Gościom, ślę pozdrowienie. -
Przypadkowo
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
.. jednym słowem, samo życie, fakt, byle jakie, ale życie. Nie jegomościa, który ogień podał, żeby nie było... ;) Pozdrawiam. -
.. tu, nieco szerzej, ale mądrze... Wielu liczy, ale na kontach, a nie "policza" siebie.
-
Chciałam coś "rymnąć", ale nijak nie chce się ułożyć w głowie. Niby truizm, ale ile w nim prawdy. Hej.
-
... czaaasem myśle, jak coś takiego może się "urodzić" w głowie. Może. Hej.
-
To mój kraj - Pod wieczór
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
... ano musi, Marcinie... :) W każdym wspólnym posiłku tkwi pewne sedno pragnienia, tak mi się wydaje. Dziękuję. -
W kwestii przerywania
Nata_Kruk odpowiedział(a) na kb. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dla mnie, to bardzo pojemny kawałeczek poezji. Niewielka forma, ale 'sprytnie' podane/zapisane słowa. Tytuł, łączy mi się.. chyba najbardziej.. z ostatnią cząstką wiersza. Oby słusznie... To nie kiwnięcie palcem (i) można zabijać, mocne. Pozdrawiam.