Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    12 000
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    76

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Wiara daje wielu ludziom możliwość spokojniejszego pokonywania ścieżek codzienności i wielu z nich nie wyobraża sobie dnia bez zmówienia różańca. Tak mi się zarysowała mini. Sprawnie to ujęłaś, duszko. Pozdrawiam.
  2. Marianno, kupiłaś mnie puentą... :) Niedługo zacznie się... Pozdrawiam.
  3. Niech wobec tego jego 'głębia' pozostanie u Ciebie... duszko... :) Miło czytać tak ciepłe słowa. Deonix... odnalazłaś klimat i jeszcze odetchnęłaś od spiekoty 'u mnie', to cieszy... :) Mimochodem, pokazałaś też dodatkową 'odsłonę' treści, to nie zabronione. Obu Paniom dziękuję za czas... :) Marcinie K... Margot... Lily Hamon... Mirosławie C... pneuma Dziękuję Wam za zatrzymanie i przychylność dla treści. Ślę pozdrowienie moim Gościom.
  4. ... powiedziałabym.. wielu chwil/spotkań, co jedna ze stron chciała ukrywać. Fregamo, na wątpliwości musiałam odnieść się nieco szerzej. Dziękuję za powrót i zrozumienie.
  5. Fregamo... przede wszystkim dzięki za... całość ciepła i obrazowa... i to, że i tak jesteś 'za'. Dobrze, że wpadasz z wątpliwościami, spróbuję się obronić. Niewielkie dopowiedzenia, to czas, który dany jest przykładowej parze, a ten, oddziela pewne maleńkie wątki, które mogą być rozciągnięte w czasie. Chwila może urosnąć do wielu chwil, a wówczas... maskujemy jej (ich) trwanie... Pomiędzy.. ciszy a czas,, był myślnik, wywaliłam wrzucając wiersz, wstawię z powrotem. Niepewność między pokojami wymaga analizy, mnie szkoda by było rezygnować z tej 'cząstki'... :( To tyle na moją obronę. Pozdrrawiam.
  6. Myślę, że .. codzienność.. jw. pojawia się w pewnym wieku, albo w pewnych sytuacjach... Dobre obrazowanie, bo są płaszczyzny do interpretacji. Miałabym sugestię, niezobowiązującą oczywiście... drugi wers, II- giej i pytanie, drugi wers III- ciej Pozdrawiam.
  7. huzarc... cieszę się, że nastrój całości przypadł. Marianna... dzięki za.. ładny... a jaskółki, na tyle, żeby odchować pisklęta, w każdym razie, dom zostaje... ;) Waldku T... trafnie to ująłeś... dobrze, że są wiosny... :) Miłego i Tobie. ais... jeżeli smakowity, zaraz podaję kawę... ;) Dziękuję Wam bardzo za zatrzymanie i posty. Pozdrawiam wszystkich.
  8. Johny.. cieszy mnie każde zdanie w postach odwiedzających, ale tak rozbudowany komentarz sprawia szczególną radość... mało takich, pożyczam więc kapelusik od orgowego kolegi - dla ukłonu, w podziękowaniu za pozostawione słowa. Chyba każde miasto, większe szczególnie, ma w sobie to 'coś', co ciągnie innych... możliwe, że nie wszystkich. Pośpiech i hałas, to chyba norma, a wtedy zatraca się kontakt między ludźmi... ale zdarzają się chwile, że ktoś - coś sprawi, iż postrzegamy codzienność w bardziej przyjaznych barwach, dlatego właśnie na koniuszku "tegoż kijka" celowo ulokowałam motyla. pneuma... także dziękuję za czytanie. Pozdrawiam moich Gości... :)
  9. Przesilenia Wokół mgły marnieją piece naszych serc, rozgoryczeni w ulice rzucamy przynętę, szukając ukojenia w spojrzeniu przechodnia. Niby na chwilę, lecz maskujemy jej trwanie. W kalendarzu czerwień kółek dzieli żale. Chłód samotnych kolacji przedziera się przez ściany sypialni, gdzie kwiaty spijają krople ciszy - czas wybiera to co dobre. Z tchnieniem wiosny kiełkuje zrozumienie, konary nie obumarły, ulga przebija pąki. Między pokojami jeszcze niepewność. Spójrz jaskółki w naszym oknie budują dom, a my... marzec, 2020
  10. Panie Ropuchu, to solidne dopowiedzenie, co Autor miał na myśli, aż tak daleko nie kluczyłam. Powiadają, że w poezji wszystko można, niech tak będzie... :)
  11. Z przekąsem o... "niemaniu siły", by.. i tutaj treść tej bezsilności. Dobra treść, dopieka co nieco niektórym (możliwe), mnie na pewno nie. Po dłuższych przerwach chętnie tu 'wchodzę' i bywa, że kogoś poprawiam. To moja wada, chyba. Pozdrawiam.
  12. Nata_Kruk

    wynaturzenia

    Bóg jeden wie, o czym pomyślałam, a to o pchełkach. Dowcipne i ... fajne.
  13. Spokojnie, niczego nie naruszyłeś... :) a w mieście tak bywa, jak podałeś w załączonej strofce. .. że niezły wg Ciebie, to cieszy, mnie cieszy kilka słów od Ciebie. Dziękuję. Także pozdrawiam.
  14. Tak, rzeczywistość to.. utopia, poniekąd... a umysł niech winduje na wyższe progi, na pewno będzie ciekawiej.
  15. Z tymi słowami w pełni się zgadzam. Pierwszy wers, trudno czytać... a treść całości, nie chcę się mądrzyć, mam problem ze zrozumieniem. Może upały winne, a może moje 'ja'. Pozdrawiam.
  16. Waldku, ta krótka treść, bardzo prosta, ale nie prostacka, ujęła mnie.... :) Hej, letnio.
  17. Rozrysowuje mi się znaczenie tytułu na kilka płaszczyzn. Peela.. być może, nie wiem.. jest jakimś zawahaniem, że może.. kiedyś.. zgodzi się z tym, że śmierć to normalna rzecz. Zycie cielesne zwykle nie ma żadnej pewności, ogólnie tak można rzec, ale jeżeli zdoła odszukać.. wiarę, nadzieję i miłość... to siłą rzeczy wejdzie w inny wymiar, już za życia, czego peelowi życzę. Co będzie po... poczekamy, przekonamy się i... napiszemy wiersz..(?)... ;) ... :)) Pozdrawiam.
  18. A wiesz, że nieraz sobie pod nosem szepnę... mój ty świecie.. co to się dookoła dzieje. Ogólnie jestem 'za', niewielkie uwagi jw. To.. jest.. bardzo mi na nie, ale może tylko ja tak mam. .. na końcu.. 'punktuje' nieco w koniec w ogóle, a nie o to chodzi przecież. Wstawiłam.. witać.. co jest prawie jednoznaczne z .. widzieć.. ale rozciąga w czasie tę chwilę, by po przebieżce nocnej móc delektować się porankiem. Życzę Ci wielu z pozytywnymi myślami. Pozdrawiam.
  19. Jeżeli to debiut, to udany. Polska rzeczywiście już zbyt długo klęczy przed innymi. O winie nie ma co pisać, temat ocean. Pozdrawiam.
  20. Zabawny tytuł i już wiem, gdzie skrył się ten.. dziad... :) Waldku, powinieneś poprawić, pogubiłeś sporo 'ogonków'. Zauważam u Ciebie pewną skłonność do zbytniego dopowiadania treści, wg mnie, niepotrzebnie. Czwarta "cząstka" do korekty. Skoro do.. lumpeksu.. to wiadomo, że.. tam (i) sobie.. kupi, a 'tam', wszystko używane. Podcięłabym trochę, propozycja, jn. Co z tym zrobisz, Twoja decyzja... :) Pozdrawiam serdecznie. wiatr jesień rozebrał stoi golusieńka stoi zapłakana zobaczył ją strach oddał swoją kapotę szal nie martw się jakoś sobie radę dam pójdę do lumpeksu kupię drugi frak jesień uśmiechnięta miły z ciebie dziad
  21. Wiersz - maseczka.. racja, wyrzućmy to to jak najszybciej. Dobry pomysł, dobry rytm w całości. Pozdrawiam.
  22. Jacku, a gdyby w ostatniej bez.. wam... (?) i... niemłodych, z tego co pamiętam, chyba łącznie. Dom, mam trzy swoje tutaj, to nie sposób podejrzeć dom "sąsiada".. ;) Słyszałam tu i ówdzie, problemy i problemiki ludzi, którzy w szeregu budowali swoje. Twój wiersz sprawnie to opisuje, ale najważniejsze, że w Twoim, większości jest dobrze... :) Pozdrawiam.
  23. "Syndrom niewidzialnych nóg"... plus treść... narzucają mi obrazek kogoś chorego, może po wypadku (?) kto nieustannie słyszy, czuje jakieś kroki za sobą, ucieka przed tym, mota się wewnętrznie i... jak dziecko, wierzy, że zakrycie się kołdrą zniweczy całe zło. Tak mi się rysuje, a.. "ten facet z obrazka.. super. Pozdrawiam.
  24. Fajnie, że są ludzie, którzy poruszają te trudne tematy. Wiersz podoba się. Pozdrawiam.
  25. Andrzeju, dla mnie, mogłoby być bez ostatniej strofki. Jest temat, jest przekaz. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...