Ruffle_puffle

Ewentualnie na limeryk.

Już sam początek zniechęcający. Rym "podejrzeniem - istnieniem". Nie neguję tematu, ale wykonanie ułomne.

Sympatycznie.

Przed pointą nie było tak źle, choć zupełnie nie w moim stylu.

Ok, ale naprawdę nie potrafię spojrzeć na ten tekst przychylniejszym okiem. Dla mnie powyższy tekst nadawałby się na jakiś wstęp. Po przeczytaniu czuję niedosyt. Sam obraz ławki w jesiennym parku(?) bez jakiejkolwiek głębszej myśli (oprócz tego, że ona "czeka") jest według mnie niewystarczający by zajmować miejsce w tym dziale. Może kiedy indziej się spodoba co innego. Pozdrawiam.

Ano. Taka lekka, całkiem zgrabna pioseneczka.

Tak, rymowanka prześmiewczo-poważna. Do P. Tzn. do działu z przesunięciami.

No tak. Ktoś, kto komentuje powinien pisać. Nawet wbrew sobie i światu. I publikować. Koniecznie. Bo tylko wtedy jego zdanie ma jakąkolwiek wartość. Przerabialiśmy to na tym forum mnóstwo razy. Ja należę do tych, co uważają, iż nie trzeba mieć za grosz talentu, aby ocenić wiersz. Poza tym - czy ta końcówka ma znaczyć, iż mogę się spodziewać minusa za minus? Śmieszne.

Nie zwracam uwagi na autora. W sensie: nie oceniam po autorze. Na zdrowie póki co wychodzi, choć można się trzasnąć przy cytowaniu. Nie znam peelki, ale moim zdaniem ciało ludzkie ustępuje pod względem urody cudom przyrody. Patrz: Cebula Szymborskiej. Ot, zboczenie takie.

Nie przepadam za takimi wyliczankami w wierszu. Ale ogólnie sprawnie to jest napisane. I całkiem ładna pointa.

Wolałbym już jakiś wtórny sonet opiewający smutek jesieni z niezbyt głęboką refleksją na końcu. Bo co my tu mamy? Obrazek "poetycko" opisany. Nic ważnego, odkrywczego. Pozdrawiam.

Nie przekonuje mnie taka infantylna treść. I te zdrobnienia. W dziale P bym tak nie narzekał, ale to nie jest dział P.

Nie znam podmiotki lirycznej, ale śmiem twierdzić, iż jest przeciwnie. Za f.isią - powierzchownie nieco.

W dziale P powiedziałbym, że to całkiem zabawna rymowanka. W dziale Z wcisnę minusa.

Jakoś nie przepadam za "parafrazowaną" piosenką Dżemu i Dżemem w ogóle. Ale nieważne - liczy się tekst. A tekst niestety mnie nie przekonał. O ile dwa pierwsze wersy jakoś się bronią, o tyle reszta jakoś tak pretensjonalnie-buntownicza. :(

Jest dość sprawnie, obrazowo. Parę niezłych przerzutni. Momentami smaczne, momentami jakby przekombinowane. Ale nawet przekonuje. Pozdrawiam.

Chodzi o to, że tego typu wierszy powstawały dziesiątki. Banalne metafory, rymy, obrazy. O podwójnych pytajnikach, i wielokropkach ("dwukropkach") nie wspominając. Niestety.

Hm. Generalnie ma to klimat. Taki młodzieńczo punkowy z lekka i mimo wszystko, ale jednak. No i również bym chciał takim lachonom uświadomić, żeby zbudziły się z tego snu. Pozdrawiam.

Dla mnie - zgrabne i całkiem wdzięczne. Pozdrawiam.

Hm. Ciekawe na ile ktoś wyceniłby człowieka. Gdyby tak był taki serwis... :D

No ba. ;)

Na tle innych (Liliannowych) ten ujdzie, jednak na tle działu - nie. Banalne sformułowania, banalny przekaz.

Coś jak dzie wusz: lubię taki kobiecy styl. Szkoda tylko, że staje się "nadmiernie popularny". Ale abstrahując od tego: nieźle.

W poincie brakowało mi jakiegoś oryginalnego rymu, który dobitnie dopełniłby treść i formę. Niemniej jednak - ciekawie tu. Temat banalny, aliści wykonanie całkiem przyjemne. Pozdrawiam.

Mały drobiazg. A tekst do mnie trafił. Plusuję, co mi tam :p