Ruffle_puffle

Hehe, zboczone skojarzenia miałem :D No ale cóż, chyba to nie był świerszczyk :] Miłe to. Pulchny pączuś.

O popatrz ;) Ja tu chciałem sobie szybko komentarz nabić kolejny, a Ty tyle wersji dałaś :D Cytowana dla mnie najbardziej. Jakoś tak schludnie. Pozdrawiam.

Pomysłowo. Z małym jajem w gratisie :]

Dość sympatycznie. Lubię "francuszczenie" :]

W miarę w porządku.

Szczególnie pierwsza część. W drugiej również coś migocze. Pozdrawiam.

Jakoś się nie nasyciłem. Poza tym - "huk", "lawina grzechów", "czerwień losów", "ludzkie krzywdy", "mrące patosy". :/ Niezbyt ciekawe słownictwo składa się na ten wiersz.

Jak dla mnie - gdybym był belfrem, a autor uczniem - na 4. To nic, że jest chyba odwrotnie? Prawda? :))) Ryzykowny pomysł, ale nie ma skuchy. Jakoś się wybrnęło. Najbardziej "śmierć chrystusooka". Najmniej - "Bóg wulkaniczny". Pozdrawiam.

Nie odmawiam prawa do bytu takim wierszom. Wręcz przeciwnie - jest ok. Tylko ostatnia strofa rozczarowała. Oczekiwałem jakiejś "sprężonej" pointy, która by zapadła w pamięć. Bo o ile wcześniej jest strawnie i ciekawie, to na końcu wydaje się, jakby zabrakło pomysłu. Pozdrawiam.

Ot, sympatyczne.

Hm. Jako taki "frywolny" tekścik wygląda to sympatycznie, lecz również uważam, iż w tym dziale wymagać się powinno czegoś więcej. Pozdrawiam.

Mnie też się podoba. Właśnie dlatego, że nie ma aksjomatów, lecz wyobraźnia, plastyczność i nietuzinkowość. W poezji może się zdarzyć niemal wszystko.

Ładny klimat malujesz. Ta żywica w oczach jako... Senność pomieszana z "wchłanianiem" ciepłych barw jest nie lada. Pozdrawiam.

Rzeczywiście jest dość średnio. Przeistnienie to takie porwanie się na nowatorskość, średnio również udane. Pozdrawiam.

Dobrze skrojony, poprawny utwór. Pozdrawiam.

Miła stylistyka. Ktoś mógłby rzec - poezja środka, ale dla mnie takie utwory również mają prawo bytu. Nic wybitnego, acz urzeka. Po prostu - nie homar, ale pulchny pączuś. Pozdrawiam.

Literówka. Początkowo kursywa wydała mi się średnio udana. Dopiero po przeczytaniu całości uznaję, że jest dobra. Fajny pomysł z tymi zielskami leśnymi. Ma jakiś swój mikro-klimacik i urok. Pozdrawiam.

Jest pomysł, kilka chwytów. Wykonanie, dla mnie, dość poprawne, choć można zarzucić "enteromanię". Jak dla mnie to taki wiersz-wprawka. Ale czip czip urzeka :)

Czy mam przez to rozumieć, że przeczytany tylko tytuł? W sumie - nic straconego. Reszta to tarcie düpą o trétuar. Ja bym obstawiał bardziej na Ibisza w "Ibisekcji". Albo chociaż, hm, Giertycha?

Proszę wybaczyć, ale takiego poglądu to nawet w średniowieczu nie było. Piękno świata - ok. Mogą ukazywać. Ale tylko mogą, nie muszą. Ale języka? Puste wydmuszki. Życzyłbym poszerzenia horyzontów, bo zamykanie się w jednej konwencji kończy się zatwardzeniem. Nie tylko mózgu.

ktoś powiedział podmiotowi lirycznemu w Pantofelku Bursy że idąc drogą rozumowania pomniejszającego dojdzie do wniosków kontrowersyjnych ale wirus nie jest tak miły jak pantofelek potrafi zabić komórkę zwierzę dziecko skurwysyna sanitariusza Zbigniew Herbert pisząc wiersz Do Marka Aurelego i dedykując go Henrykowi Elzenbergowi użył określenia larum gwiazd które Elzenberg nazwał zwykłą watą późniejsi poeci skazani na utwory zawierające watę na trawienie waty bazowanie na wacie w sumie nic dziwnego ponoć co pokolenie to słabsze i może kiedyś starczy materiału na podpaskę dla polonistki okrutnie wykpiwana także w tym wierszu Apokalipsa rozegra się jak na szachownicy przypominając koniec happeningu a poza tym myślę że wtedy nie będzie Mona Lizy

Mnie się podoba. Ułożona forma, treść ciekawa. Wdzięcznie. Nie widzę w tym "nowelkowości". Nie przytyjcie przez święta, pinioczki :*

Tak. Odpisałem. doszło. Jednak nie tak ciężko się dochodzi ;) Ale po wejściu na profil autora, kliknięciu "wyślij e-mail" i wpisaniu tekstu nadal mam ten sam komunikat.

Ja z tej usługi niemal nie korzystam. Kiedyś miałem wysłać priva dotyczącego wieczorku w Kraku i nie poszło. Teraz zrobiłem "próbę mikrofonu" i to samo. Doszła moja wiadomość? Tak. Odpisałem.

Ja z tej usługi niemal nie korzystam. Kiedyś miałem wysłać priva dotyczącego wieczorku w Kraku i nie poszło. Teraz zrobiłem "próbę mikrofonu" i to samo.