Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

nAzGuL22

Użytkownicy
  • Postów

    430
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nAzGuL22

  1. Rozumiem, ja Kane'a nie widziałem, dlatego wolałem spytać co i jak. Prywatna filozofia braku małych liter :) Trochę to zabawne. A interpunkcja to jednak zabieg prowadzenia czytelnika. Ale musiałem się też o to spytać :) Poczekaj tydzień cierpliwie i wskakuj na zetkę. Pozdrawiam
  2. Kurcze, uciekaj z działu bez limitu i wstaw ten tekst w dział Zaawansowani. To jest dobre pisanie bez dwóch zdań. Ciekawy tekst, nie nudzi, nie trąci myszką, logicznie złożony w całość no i ciekawa treść. Razi mnie na pewno jedna rzecz. Wstawiasz kropki i przecinki, a brak dużych liter. Może lepiej zrezygnuj po prostu z interpunkcji, która ma wyznaczać rytm czytania tekstu. Czytelnik sam to poskłada w całość, sam powinien odkryć jak go czytać. Nie wiem jak z tym xanadou, czy nawiązujesz nim do filmu (którego nie widziałem) czy do , mitycznej krainy, czy może do domu Gatesa :D Poza tym chyba to można po polsku napisać, bez tego "o" przed "u". Na pewno podoba się ta filmowa sztampa, którą ujęłaś w wierszu. Jeszcze go sobie poczytam. Swoją drogą, trzeci wiersz w tym dziale, który mi się podoba odkąd jestem na tym portalu. Pozdrawiam
  3. Wrzucający w zadumę!!!!!! Nie no, mnie już chyba nie powinno nic dziwić....
  4. W poezji każda kropka się jednak liczy, tak jak w literaturze. Wyobraź sobie Prusa, który ma dysleksję czy dysortografię. Zapewne nikt by o nim wtedy nie usłyszał. Swoją drogą dysleksja to jakaś wyimaginowana choroba cywilizacyjna która toczy się wśród dzisiejszej młodzieży szkolnej. Ciekawym skąd to się bierze.
  5. Źle poprowadzony tekst. Zaczynasz go najgorzej jak się da: Paląc fajkę wspomnień Bez tych wspomnień byłoby zdecydowanie lepiej. Poza tym wkrada się pewna nielogiczność. Skoro pali fajkę wspomnień, to znaczy że coś wspomina, a wers niżej kwestia"nie rozpamiętuję nie rozpaczam mógłbym zapomnieć", więc o co chodzi? Nie wiem też po co ten diabeł tam się pojawia. Absolutnie zbędny przedmiot w tym tekście, nic nie wnosi. Sam tekst zwyczajny aż do bólu, a raczej bardzo niezwyczajny. Widać, że dopiero początkujący jesteś. Z czasem na pewno się wyrobisz. Pozdrawiam
  6. Za dużo znajdywania i szukania i gubienia. Praktycznie to determinuje spłycenie tekstu. Unikaj powtarzania w kółko tych samych fraz i słów, tym bardziej, jeśli piszesz tak krótkie teksty.
  7. To takie żałosne, pod własnymi tekstami zostawać interpretację swojej poezji. Wiersz standardowo słabiutki jest. Praktycznie każdy tekst bazuje na tym samym słownictwie i pojęciach. Zmienia się tylko szyk słów i od czasu do czasu użyjesz jakiegoś nowego słowa. Banał podparty banałem. No, ale grafomania też przecież musi się rządzić swoimi prawami. Pozdróweczka.
  8. Czytałem kilka Twoich ostatnich wierszy i zdecydowanie ten najbardziej przypadł mi do gustu. Co nie znaczy oczywiście, że tamte były jakieś "be". Ogółem zauważyłem że lubujesz się w krótkich, skomplikowanych przez nagromadzenie metafor, wierszach. Oczywiście jest to pewnego rodzaju wyzwanie dla czytającego, rozgryźć "co autor miał na myśli" i dobra zabawa słowem. Kiedyś pod wierszem mojej znajomej napisałeś że "pięknie opowiada". Chciałbym Ciebie zobaczyć opowiadającego :) Tutaj daję duży plus za dobrą kombinatorykę słowną, przez co momentami jest po prostu zabawnie, choć w tonacji jak najbardziej poważnej. Pozdrawiam
  9. Dużo pracy przed Tobą :)
  10. Momentami mocno przekombinowany. Widoczne zwłaszcza w pierwszych trzech linijkach. Może prościej byłoby tak: nie musimy się martwić o słowa i ciszę przez szybę deszcz uczy milczenia szarość zastyga na krawędzi przycupnął księżyc pozwalając się gubić minutom zdmuchiwać świece i okruchy nie musimy się martwić o kolory niewystarczającą ostrość widzenia próby odbicia się w lustrze Ale to tylko taka kombinacja po mojszemu :) Ogółem jest ciekawie, ale za duże nagromadzenie metafor, warto to bardziej upłynnić o prostsze słownictwo, a nawet rozbudować. Pozdrawiam
  11. Za dużo udziwnień w tym tekście. No i sama treść praktycznie nie bardzo się ze sobą łączy.
  12. Szkoda, że mało zabawny :)
  13. Boże, widzisz i nie grzmisz. Innym mówi a sama nie potrafi lepiej napisać. Żenóła
  14. Proza bardziej, nie poezja .
  15. No to fajna ta mrocznia w takim razie jest :)
  16. A to ja w niej byłem?
  17. Jakbyś znalazła to zapewne byłby to pierwszy przypadek dna, które ma drugie dno. bzd
  18. Z krtani wypełzł mu atomowy grzyb To na pewno zapamiętam sobie :)
  19. I tu na pewno ktoś Cię doceni Jurku :)
  20. Tekst po prostu nierówny, momentami górnolotny. Podoba mi się tylko : Pachniesz korą pod powiekami Pozdrawiam
  21. Kurcze, poezja prześcignęła rozwój technologii internetowej. A to ci dopiero :)
  22. Po prostu przegadany. Ktoś wspomniał o agitce, nawet na nią jest to zbyt długie. Wartości poetyckiej praktycznie żadnej a "mądre" atakowanie innych, którzy tworzą swoją indywidualną poezję, nie podpierając jej "wielkimi" poetami jest zwyczajnie chamskie. Minusa nie daję dlatego, bo nie lubię autoa (nawet nie znam ani z widzenia, ani z rozmowy), a dlatego, gdyż: technicznie merytorycznie stylistycznie formą treścią całokształtem Nie trafia do mnie w żaden sposób. Jeśli miałbym oceniać umiejętności pisarskie autora, jeśli chodzi o poezję, po tym wierszu, to uznałbym, że mu ich zwyczajnie brak. Ale lać wodę potrafi. Ot taka rzeczywistość. Czekam na chwytliwą odpowiedź i atak na mnie, moją osobę, no i najważniejsze, moją poezję. Pozdrawiam
  23. Belfast oszalał. Nie milczy aż po grób, nie jest targany kawalkadą fajerwerków a fale eksplozji mają dziś fajrant- nie będą remontować budynków przy użyciu perswazji dźwiękonaśladowczej. Miasto wciśnięte między łyse wzgórza nie zwracało uwagi na to, że z każdym wybuchem stawały się one coraz wyższe. Belfast dziś udaje cywilizację. Przyjechali zamiejscowi by opracować nowe techniki pokoju i poznać inną stronę karnawału- „tiocfaidh ar la”- nadejdzie nasz dzień, jak obiecuje napis na murze Peace Line. Dzieci, cierpią na ciszę. Nie przywykły do śmiechu fleszy i innych barw niż żółte, które rozbłyskiem ścigają na oknach odciski przerażonych buzi. Belfast na jeden dzień umarł. Nie je, nie rusza się, gasi pragnienie trawiące gardło fanatyzmu. Zatruty spokojem, oszalał inaczej niż zwykle.
  24. Fajny pomysł, ale słabsze już wykonanie. Zbyt duża wyliczanka z tego wyszła, a tak naprawdę tekst mógłby się zawrzeć w tych linijkach: Torebka Matce Medykamenty, listy pożegnalne w kilku wariantach – zależne od pogody jej ducha. To jest najbardziej wymowne i opisowe. Jeśli rozbudowywać, to zrezygnować ze wszystkiego, a wybrać i budować w okół tego, co najciekawsze. Jest w tym też parę błędów, np.: Zdjęcia, dokumenty z nieudanym zdjęciem, W jednej linijce dwa razy zdjęcia. bez tego pierwszego byłoby ładniej i składniej. Ograniczone skórą, wężową skórą wykończone Zrobił się rym "ograniczone-wykończone" oraz powtarzasz jedno słowo, zbędnie. Można spróbować Ograniczone wężową skórą- jest bardziej obrazowo a że już w tytule o torebce, to logicznie można wysnuć wniosek, że wykończenie torebki jest właśnie z takiej a nie innej skóry. Zresztą, wiele bym wyrzucił, poskracał, upłynnił :) I byłoby wtedy jednak lepiej. Tak na przyszłosc, nie warto przegadywać tekstu, robi się nudny potem. Ale jest ciekawie więc kolejnym razem pewnie będzie jeszcze lepiej. Pozdrawiam
  25. Ja tak dodam od siebie, że tego tekstu nigdy nie zdyskwalifikowałem w żaden sposób :) Mi po prostu nie trafił do gustu :) Pozdrawiam serdecznie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...