Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jacek_sojan

Użytkownicy
  • Postów

    2 329
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez jacek_sojan

  1. Jaro Sław.; Bartosz Wojciechowski.; patronką takiego miejsca jest bogini miłości - Wenus, odpowiednik greckiej Afrodyty /więc nie Diana-Artemida, choć z jeleniem i Akteonem może być kojarzona/; UWAGA dotycząca pisowni Wenus jak najbardziej słuszna; choć planetę Venus z taką pisownią skojarzoną w atlasach astronomicznych można by spokojnie zaakceptować;
  2. Jurorom podziw za ogromną robotę i odwagę podjęcia się jej; J.S
  3. Luthien Alcarin składam gratulacje i ukłon - niech żyją Muzy! J.S
  4. Eugen De.; zawsze wprawiasz mnie w osłupienie; znowu jestem w kropce, a może w dwukropku a nawet w trzykropku; przy Twoich pomysłach tracę pewność siebie i orientację - co wybrać, bo kusisz swoją propozycją; no - bądź mądry autorze, albo się zastrzel! :))
  5. Roman Bezet.; dzie wuszka pewnie pisze o "bólu Istnienia"; podobno nawet wszechświat ma swój rytm i pulsuje /np. pulsary/; a Ty o jakim rytmie: samby? cha-cha? :))
  6. dzie wuszka.; dam się skusić, będę rytmizował - aż do bólu, bo któż Ci się oprze? /! nie wiem tylko, kogo ma boleć - a jak się dowiem, wezmę się do roboty; :))) uwagi jak najbardziej słuszne!
  7. Jaro Sław.; "z rzeczy tego świata pozostaną dwie tylko - Poezja i Dobroć - i nic więcej"; tak pisał Norwid, a Ty - późny wnuk - powtarzasz to nieświadomie, jak echo; i to obiecujące! :) M.Krzywak.; istotnie, grzyby w kuchni to rzecz zawsze smakowita - Smacznego! i dziękuję; :) Sanestis Hombre.; podobnych sugestii tu jest więcej, więc dziękuję za zachętę do pracy, ale czy owocnej, czas pokaże; dzięki za odwiedziny; kyo.; Twój zachwyt JEST mi nagrodą, ale jak widzisz - inni nie chcą tak łatwo zadowolić się tym, co tu wysmażyłem; dziękuję!
  8. buźka ma smak...malin i pieprzu; wyrafinowany całus; jeszcze, jeszcze! :) J.S
  9. Roman Bezet.; i co się przed Tobą ukryje? bo to nie tylko "gra"; to pedagogiczna prowokacja - bo czemu tylko o moczu i k..., jak można o grzybkach i komarach, czyli też o naturze, jak najbardziej równouprawnionej, :) J.S.
  10. Venus - bo tu jest miejsce na boginię miłości ! :) J.S
  11. nad łąkami pełnia w trawach sen na posrebrzanych przystanął kopytach spośród liści leszczyn się wychyla północ splata cienie dębowych gałęzi wokół polan błyszczących księżycowym szronem - tam na wieńcu dźwigając rozgwieżdżony wrzesień - stoi Jeleń wszechświat ponad bykiem ryczy i powietrze basując po wykrotach stąpa czeka odpowiedzi zuchwałej niechybnej ta nadchodzi w trzasku wściekłym łomotaniu i dudnieniu ziemi deptanej i rytej droga mleczna szumiąc przez rogi przepływa kto ustąpi pola kto będzie zwycięzcą z tym wędrować będzie Wenus białorzęsa za nią wszystkie łanie dwa grzbiety dwie góry koronami władzy naparły na siebie przy piskliwych tonach olchowego fletu pod czarnymi kudłami Faun na długim wydechu przebiera palcami zwierzęta wzrok tracąc pod ciemną posoką sczepione kołyszą i ziemią i niebem niech trwają w tych zapasach Eros który obwiódł swym tajemnym kręgiem to miejsce na ziemi - niech szuka poety w lesie słowa głuche mówi ziemia drzewo jelenich koron gruchot ginącego królestwa - nowego imperium w źrenicach łań uległość czarnej rosy spokój naprzeciw płynącej po sierści rzeki ciemnej - wezbranej rzeki śmierci płynącej do miłości
  12. lesie - lesie znam twój szept wieloramienne kołysanie spokój głębokie oddychanie drzew i wód i w wodach nieb z powietrznych kręgów zsuwają się liście - uczepiony liścia pająk sznury zwija w sieci rosa drży czy gwiazda księżyc wychodzi po drabinie z sosnowych igieł sypią się sypią na powieki gdzieś tam ptak się jeszcze wierci obok gałązka spadła w mech bzyknął komar cisza źródli się i dźwięczy trucht saren uszy twe omija z jamy nos wystawił borsuk rośnie zapach borowików urodzonych pod wielką pełnią
  13. źle mylisz o swoich bliźnich; przypisujesz im najgorsze, ale z jakiego upoważnienia i według kogo sądzisz? bo Słonimski uważał, że są dwie kategorie ludzi, dobrzy i bardzo dobrzy; Ci bardzo dobrzy to tacy - którzy wielkiego świństwa Ci nie zrobią, ci dobrzy to tacy - dla których nie ma takiego świństwa, którego by ci nie zrobili; tyle śp. Antek; więc o co ta granda? że Krzywak to Krzywak? J.S
  14. bez zarzutu, wszystko na swoim miejscu; ale od strony peela taka bierność w tekście; ot, obrazek w ramkach - a ja proponowałbym te ramki zdjąć; J.S
  15. "mu się podoba"; ale stawia drań warunki, podnosi wymagania, bo wie, że nie mówi w próżnię; :) J.S
  16. "a ta zanadto do przodu z bagażem serii z jej serii" - chcę, ale nie mogę zrozumieć, w czym rzecz; a słowa nie są, bo nie mogą być - niestety - zadośćuczynieniem /czyny! panie - bo po czynach.../ "za stary żeby dorosnąć" - chyba że umarł za życia, bo póki żyje wszystkie alternatywy dostępne; to była dyskusja merytoryczna; wiersz technicznie bez zastrzeżeń; pozdrawiam; J.S.
  17. owszem, sugestie są i odwołują się do zdrowego rozsądku, a nie do "górnolotności" : - napisałeś: "ktoś czekał na jej łzy" /czekał na łzy???!!! do mnie to dociera jako jakieś dewianctwo; "i te wsiąkające w poduszkę i całowane" - wypisz wymaluj Mniszkówna; i dalej podobnie: jad w sercu, ból, same emocje; robi się niezdrowa atmosfera jakiejś expiacji - nie, nie, to je pane Hawranek ne dobre! :)) J.S TO PARADOKS, że poważny tekst, z dramatem między słowami, brzmi jak komedia - a jest to paradoks typowy dla kiczu; a teraz mnie pan powieś, ale za prawdę warto dyndać; J.S
  18. Ach - Panie Dariuszu Sokołowski - czy można mówić o poezji tam, gdzie nie ma magii? pan to wie! i dziękuję! J.S
  19. w stwierdzeniu, że coś jest lepsze, nie ma oceny? dodam jeszcze to - istota "piękna" jako jedna z 3 podstawowych wartości platońskich /idei/ obok Prawdy i Dobra wymaga rzeczywiście czegoś podobnego, co tamte - woli odkrywania i trwania przy niej; rozumiem więc odwagę peela pomieszaną ze strachem; ale już jego uczeń - Sokrates absolutnie nie zgodziłby się z tezą - że płaci się za to utratą rozsądku; wręcz przeciwnie; paranoja jest chorobą bynajmniej nie z wyboru, i wraz z utratą "kontroli" peel musi się liczyć z zagubieniem nie tylko piękna ale i siebie; J.S
  20. napisałem, że dla mnie brak tu pointy; /?! J.S
  21. bo to słowo z operetki, czyli truizm, który zaśpiewany nie razi; ale napisany - śmieszy; J.S
  22. mniszko.; naiwnie liczyłem, że "czepisz się" choć tego "pociągu", co to "przetacza się w kierunku twoim"; a "kryształy" łatwo się tłuką razem z "najpiękniejszymi obrazami"... np takimi: "moje ciało ma smak malin jak pieprz kuszące" pozdrawiam Lilith najpiękniej jak umiem; :)) J.S.
  23. Bartosz Wojciechowski; dzięki, dzięki, odkłaniam się za wyrozumiałość, co do braku rymów; :)
  24. "nie być godnym rozpięcia rozporka" - a jakiej to godności miałby oczekiwać poeta, marszłkowskiej? kardynalskiej? chodziło chyba o to, że nie chce się zniżyć do... w swojej misji poetyckiej /? J.S.
  25. prawdziwie poetycka mikstura, robi wrażenie; osobiście nic bym nie zmieniał, choć cytata wydała mi się zbędnym natręctwem w tej alchemii słowa; J.S.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...