
jacek_sojan
Użytkownicy-
Postów
2 329 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez jacek_sojan
-
astra bez i maciejKa
jacek_sojan odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Stasiu, jak nic - ten wiersz także pójdzie do zielnika poetyckiego /taki jest plan, by taki tomik powstał/; nic to, że ziółka przemieszane z kwiatkami, one - bywa tak właśnie rosną, same sobie dekorując zielone pokoje; udał Ci się wiersz, gratuluję! J.S -
ilustracje przedszkolne
jacek_sojan odpowiedział(a) na Yasioo Zimiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czytam z uśmiechem aprobaty, bo i ja tam byłem, mleko i tran piłem, ale to było przed naszą erą, może wtedy żyli faraonowie /no, jeden żył - miał na imię Stalin/; :))) J.S -
ROZUMIEM emocje, ale bez inwencji, wyszło naiwnie /tak bywa/; sięgnąć po wyobraźnię, dać się jej ponieść, to i wiersz będzie ciekawszy /organizowanie słów to ambitne zadanie, ale kiedyś trzeba się odważyć/; J.S
-
astra bez i maciejKa
jacek_sojan odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Należny Ci Serdecznik /Leonurus cardiaca/ i z Dziewanny świecznik; Lub czyk wiersz ten po Tysiącznik, Skrzyp/ię/ sto lat Dziewięciornik! :)) J.S -
patrząc na wielki wóz
jacek_sojan odpowiedział(a) na Albert Etz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i groza, i gorączka; nie nazwałbym ten utwór udanym; męcząca ekspresja, banalne obrazy; J.S -
To była niedziela pokutna; najgorsze - że po niej przychodzi szewski poniedziałek; :) a tak ad rem, cóż - liryka i ten sado-masochizm jakoś udźwignie, ale nie lubi przesady; trzeba wiedzieć, czym się dzielić z bliźnimi - swoimi czytelnikami, aby ich nie wystraszyć; pozdrawiam! J.S
-
Bieluń dziędzierzawa /villanella/
jacek_sojan odpowiedział(a) na Joanna_Soroka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i tak trzymać! :) J.S wygląda na to,że niezły zielnik poetycki powstanie, cały tomik! jeno z dzie wuszką trzeba się umówić - tak we 3 osoby, a może jeszcze ktoś dojdzie? i podzielimy zadania, co kogo interesuje, i jakie ziółko chce mieć na tapecie /na warsztacie!/; u mnie jest już "Atropa belladonna", u dzie wuszki "Mniszek", no - zbiera się, a jak się uzbiera może przy pomocy boskiej i ludzkiej wydamy poetycki Zielnik /!/; pozdrawiam! J.S -
dmuchawiec
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Roman Bezet.; serdeczne dzięki za trafne podpowiedzi i nadanie właściwej dykcji temu po -tworowi Naczelny Korektor zawsze na posterunku, i zawsze wielkoduszny - Chwała Jego Imieniu! :) J.S -
dmuchawiec
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dzie wuszka.; sama masz w sygnaturce: "poezja mami"; taki "przecud" może latać z rozpaczy i w rozpaczy; wszystko zależy, gdzie doleci, jak długo... J.S -
dmuchawiec
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
kalina kowalska.; źródło to drugi człowiek dla nas, a my - dla niego; ale Ty to wiesz; szukamy sobie zastępczych źródełek: buteleczkę, beczkę, a to przecież w wymia - rze duchowym erzatz - prawda? :))) J.S -
dmuchawiec
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Stefan Rewiński.;z tą niewinnością to święta prawda; bo winni idą na dno; grzechy ich tak ściągają; -
dmuchawiec
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jaro Sław.;małe nieporozumienie; tradycja i związki z naturą rzeczywiście spełniają w mojej poetyce ważne funkcje /estetyczne i poznawcze/, ale nie można tego traktować niewolniczo, a broń Boże wtórnie stosować zwroty już zaistniałe, i dopasowane ściśle do wymogów takiej a nie innej poetyki; dlatego Bezet ma rację domagając się wkładu własnej inwencji artystycznej, a nie po- wtarzanie oklepanych zwrotów;/to polonista, i ma w jednym uchu przebrzmiałe konwencje literackie - trzeba mu zaufać!/; i dzięki za zaangażowany wgląd; wielkie dzięki! J.S -
dmuchawiec
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zak stanisława.; to nie moralizm, to idealizm! pozdrawiam! J.S EWA SOCHA.; właśnie tak sobie wyobrażam raj, jako beczkę wielkości basenu wypełnionego Syrahem, w którym pluskam się pomiędzy spacerami do innej beczki-basenu ze swoją Muzą; :)) Miłka Maj - masz osobliwe widzenie Prawdy, i mylisz ją z pragnieniami; to nie jest wartość subiektywna /obok mojej prawdy funkcjonuje równoprawnie twoja prawda; i co - moja ma większą wartość tylko dlatego, że moja?/; Bartosz Wojciechowski.; jestem zdumiony /i zgorszony!/ stwierdzeniem: "pal licho warsztat" !? ależ cały wyraz artystyczny zależy od niego właśnie! bez warsztatu niewiele można zrobić z tego, co zamierza się zrobić, a i efekt roboty będzie mijał się z zamierzeniami; /najlepszy warsztat to lektura dobrej poezji - kanon, który dopiero uświadamia nam pojęcie warsztatu/; dzięki za dobre słowo o utworze; :)) J.S -
Bieluń dziędzierzawa /villanella/
jacek_sojan odpowiedział(a) na Joanna_Soroka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
na kolanach, w zachwycie; bieluń co prawda trucizna i narkotyk, ale i lekarstwo dla astmatyków i alergików; a wiersz dla smakoszy! brawo! J.S -
dmuchawiec
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
rozdmuchany w cztery strony świata chcę się zakorzenić najlepiej w raju czyli w prawdzie dobroci w imieniu prawda mówią to czarna ziemia to grad i chwilowe rozkosze słońca co wysusza i spala dobroć mówią zawsze bliska śmierci bądź grzeczny ustąp miejsca niech się rozrośnie pokrzywa i oset już mnie nie ma tylko z imienia wezmę prawdę i dobroć bo jeśli wezmę - zamienię się w złoto by rozświetlić moment istnienia jeśli albo będę tak latał nad ziemią jak moczony w winie poeta -
In wino veritas
jacek_sojan odpowiedział(a) na Elżbieta Rafa utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
jeśli szumiało, to prawda była taka, że peel wypił "m o r z e" wina; było ochlajstwo na umór, a dla takiej prawdy - warto było; coś mi ten wiersz przypomina - ale nie powiem, bo mam czerwone uszy; J.S -
poczucie humoru - jak najbardziej; plątają się tu jakieś narodowe konteksty-podteksty w sosie porno, i teksty przebojów /Turnau/, ale w sumie - ubaw; trzeba odreagowywać, właśnie tak! pozdrawiam; J.S.
-
wróciłem, bo pojawiło się jedno zastrzeżenie do: "para braci"; nie brzmi to najlepiej, a poza tym, po kiego ta "para" w gwizdek, w domyśle jest to już jakaś "para", zatem wystarczy napisać: "bracia"... /? pozdrawiam, i jeszcze raz gratuluję wiersza; J.S
-
pan X a historia [pan X przybywa do miasta W...]
jacek_sojan odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Władza władzą, bóg bogiem, miasto miastem - ale ta proza nie będzie wierszem; to nawet nie jest proza poetycka; jeszcze tu widzę kiepski pomysł na pointę; tak jak jest jest bez sensu i dałbym sobie z tym tekstem spokój; nawet święty; J.S -
wiersz interesujący, cóż można tu poprawiać? drukować! J.S
-
Roman Bezet.; i ja tak przyjąłem /bez zgryzu/', zdziwiło mnie jedynie to, że tak stanąłeś "w podziwie" - obok samego siebie, bo Ciebie ten "podziw" również nie omija, nie myśl sobie, tu jesteśmy bardziej podobni niż chciałbyś do tego się przyznać;
-
Cóż, Kajetanie...
jacek_sojan odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
świat ladacznic nie jest chyba tak trudno odzyskać, trudniej świat dziewic, czy też dziewictwa /w duchowym oczywiście wymiarze/; idziesz w dobiazgi, małostkowości; kiedyś trzeba przestać być chłopcem, aby stać się mężczyzną, więc skąd ten żal? to se ne wrati, pane Hawranek! :) J.S skróty konieczne, skróty! -
do widzenia
jacek_sojan odpowiedział(a) na Julia Zakochana utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
będzie, będzie! tylko trzeba odważniej, szerzej spojrzeć, przydać jakiś kontekst; ja dałem tylko próbkę- można iść w każdą stronę - do znaczącej, czyli utrwalającej się w pamięci czytelnika pointy; powodzenia! :) J.S -
do widzenia
jacek_sojan odpowiedział(a) na Julia Zakochana utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
jeśli w warsztacie, to znaczy, że to otwarta propozycja, i możliwe są zmany; oto propozycja: - start - po dżdżystych warkoczach które spuszcza niebo nie sposób wspiąć się by dosięgnąć samolotu stoi w bluzce przyklejonej do małych piersi porzucona na lotnisku słomiana narzeczona dymu nie ma dlatego nikt nie widzi że płonąc w to samo niebo ulatuje to tylko propozycja, więc proszę się nie przerażać, a zdystansować; pozdrawiam; J.S -
Roman Bezet.; podziwiasz moje bezgraniczne zaufanie??!!! Poeto, czy jesteś w stanie napisać choć jeden dobry wiersz bez kołatającego się gdzieś w głębi Twojego jestestwa zaufania w sens słów, po które sięgasz, obrazów - na które patrzysz, sens /ukryty/ zdarzeń, które stały sięTwoim udziałem?? Może ja to zaufanie otwarciej manifestuję, ale czytając Twoje wiersze, mam wewnętrzne przekonanie, że także spaja je ta sama niezachwiana wiara w wartość tego, w czym masz swój udział, a dodatkowo - jako poeta - jesteś idealistą, choć sam nigdy do tego się nie przyznasz. A maski, jakie obnosimy, świadczą jedynie o naszej bezsilności , albo inaczej - o naszej bezbronności; :)! a wracając do wiersza - Twoje uwagi potraktowałem poważnie, i kierowany suge- stiami naniosłem poprawki - proszę o wejrzenie; pauzę /nie myślnik!/ pozostawiam jednak, bo mam pewność, że tak będzie czytelniej /piszemy w końcu dla kogoś, choć broń Boże! - pod kogoś, czyż nie?/; z podziękowaniem - Jacek S