
jacek_sojan
Użytkownicy-
Postów
2 329 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez jacek_sojan
-
mała asymilacja
jacek_sojan odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ewo.; z gniota nic by nie było; jeśli moje sugestie się przydały, zadowolenie jest po mojej stronie; sam wiersz ma niecodzienną tematykę; choć orientalizm nie jest niczym nowym w polskiej literaturze - że przypomnę powieści Wacława Sieroszewskiego i Michała Czajkowskiego, że nie wspomnę H.Sienkiewicza no i samego Mickiewicza - poezja o takiej orientacji miała bardzo długą przerwę; cieszyć się należy z jej kontynuacji po latach zapomnienia, bo to kraj nie tylko rdzennych Polaków, o czym Polacy zdają się powoli zapominać; J.S -
nostalgia bywa jak wicher - pooorwało; i poniosło w poezję; Ciebie, i mnie - czytelnika; dusza często zachowuje się jak żagiel, ale trudno to opisać; Tobie się poszczęściło! Apollo jest z Tobą! :)) J.S
-
zrozumiałem - szaleństwo; rzeczywiście, szaleństwo jest przekonujące, ale tekst wymaga oczyszczenia, bo za dobry, by tak przegadany, nie błysnął inwencją, której piękno i ogrom robi na mnie wrażenie; zatem: bez pierwszego wersu, - a potem może tak: samotna kobieta stojąca przy drodze pragnie autostopem dojechać do miłości trafia doinikąd prawdę znajdziesz w szyderczym uśmiechu starszego mężczyzny siedzącego na twym łóżku o świcie tańczący karzeł w ciemnym lesie łamie ci palce retrospekcja - podróż zmęczonego umysłu po krańce rozsądku utrata pamięci boli jest konieczna do szczęścia życie jest kinem w każdej chwili możesz z niego wyjść wytarta z wszystkich myśli głowa twarz animalistycznego człowieka eksploduje macica bezpiecznie zamknięta w słoiku czeka na lepsze czasy pragnę z tego mroku wyjść zanurzyć się w jasnym lesie kawałki szkła szaleństwo kochanków nie zdążą na spotkanie z czarnoksiężnikiem do którego modlili się całe życie kosmiczna pomyłka embriony zamieniły się rolami zepsuta układanka
-
Inwokacja wiejska
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wiem, są i takie "wysterylizowane" i wyperfumowane wsie, ale one są najczęściej w pobliżu wielkich metropolii, więc ta wieś pracuje w mieście, a nie hoduje zwierzęta rzeźne i uprawia ziemię; wsie podgórskie w Małopolsce są takie, jak w wierszu, i to co się narzuca wzrokowo i zapachowo, to gnojnik przy oborze albo stajni, nie mówiąc o podwórkach zapaskudzonych przez ptactwo domowe; owszem, byłem we wsiach wielkopolskich - tam jest ordung i krochmal na wszystkim, ale takie niby mieszczaństwo wiejskie bardzo fałszuje istotę wsi - tę widać już tylko na południu albo na Wschodzie, od Suwałk po Rzeszów i Przemyśl; więc nie "ja tak widzę", tylko patrzymy na różne wsie i odmienne kultury agrarne; J.S -
***[miniatura]
jacek_sojan odpowiedział(a) na Miłka Maj utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a mówią, że życie to sen nieprzespany, zresztą sam Celderon De La Barca napisał "Życie jest snem"; najgorzej, jak sen pomyli się z jawą, a tak jest najczęściej! Miłko - więcej takich pomysłów, aforystko; :))) J.S -
mała asymilacja
jacek_sojan odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dajmy sobie spokój z rymami, nie muszą być skoro kuleją; to interesujący wiersz, ale oczyściłbym go z dopełnień - niech wyobraźnia pracuje; a więc: w pierwszym wersie bez "ciepłej" /to taka nijaka oczywistość; - w 5 wersie bez "dobrych" /j.w. - w drugiej strofie w 6 wersie bez "duszy", bo robi się "duszno" niepotrzebnie; - w 3 strofie bez "ciszy poezji" - to papierowy zwrot - od razu niech brzmią "flety i wiatr"; - "piasek pustyni" to tautologia, więc albo piasek albo pustynia /? - w 4 strofie koniecznie bez "w głąb mistyki", bo się robi naukawo, i malowane płótno rozmienia się na olej i blejtram; - "biała pościel", jak z pustynią, też tautologia, więc albo biel albo pościel; ostatnia strofa mówi prawdę, bo niedAwno wzywałem przedstawiciela Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami, gdy zauważyłem na skwerze dziwnie zachowującego się drapieżnika - sokoła w centrum Krakowa; miał lekko uszkodzone skrzydło, najprawdopodobnie wpadł na trakcję elektryczną w animuszu myśliwskim; podobo sporo ich fruwa pod Wawelem; - rozumiem metaforę tej strofy; strzeżmy się wnuków I WNUCZKI Azji-Tuchajbejowicza! :)) J.S -
wiersz anemiczny bez wyrazu (by sexy)
jacek_sojan odpowiedział(a) na Olesia Apropos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
TROCHĘ to za mało powiedziane; zresztą czytałem więcej Twoich wierszy, mają zęby i pazurki, charakterek mądrej prowokacji; a każde słowo - nawet brzydkie ma swój ekwiwalent bliższy lub dalszy wśród tysięcy słów do wykorzystania /oczywiście, nie zachęcam do wulgaryzmów bo to łatwe - zbyt łatwe jak na dobrą poezję/; chcieć to móc! :) J.S SZCZERZE gratuluję pomysłów; -
CIEKAWIE TO zrealizowałaś; dobrze! ; :) J.S
-
Cieniem piękna
jacek_sojan odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
SZ. PANIE WALDEMARZE! taki wiersz ambitny, a takie stereotypy językowe zastosowałeś: "niebo haftowne gwiazdami", i akurat "ogród ...róż", mało to wyszukane, odkrywcze; a z tym cieniem człowieka w przyrodzie także zgodzić się trudno, skoro Księga Ksiąg poddaje całą przyrodę potrzebom Człowieka; inna kwestia, jak te potrzeby człowiek realizuje; pozdrawiam! J.S -
bo samotność to najgorsze co człowieka może spotkać
jacek_sojan odpowiedział(a) na majeczka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
MANIFEST wiary nawet mi się spodobał, ale wkradło się tu kilka przekłamań, bo - o jutro trzeba się martwić, inaczej pozostanie infantylne oczekiwanie na mamusię, na tatusia, wujka, MIKOłAJA; NAWET mali poeci mają swoją godność /mała godność żeby było konsekwentnie/ i wolno im się martwić o swoje małe sprawy, skoro wielkimi Wielcy Poeci mają się zająć według peelki; Tu wszyscy jednakowo chcą kochać i być kochani jako i peel - ale chcą to swoje kochanie ubrać w ładne i mądre słowa, bo tego wymaga Sztuka Wiersza; a tu co mamy? coś ex cathedra wygłoszone banały, oczywistości, bo tak podane nie mogą być niczym innym; trzeba umieć dziękować i umieć wyrażać "Samotność"; tu mali poeci uczą się sztuki wyrażania siebie tak, aby czytający rozdziawiali gęby, i powtarzali: to same Anioły gadają, to Moje słowa; da capo all fine; J.S -
sad-yzm blues
jacek_sojan odpowiedział(a) na Jego Alter Ego utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ostatnie dwie strofy wymamrotane, nie napisane - więc bez nich będzie najlepiej, do słowa: "jutro"; i całkiem dobrze to się czyta; J.S -
wiersz anemiczny bez wyrazu (by sexy)
jacek_sojan odpowiedział(a) na Olesia Apropos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
WIERSZ przewrotny i bynajmniej anemiczny, świetny! ale zawiodłem się na poincie, prosi się o fugę, bo jak jest - jest nijako i grzebie pierwsze dobre wrażenie /brakło konceptu? - nie wierzę!/; :)) J.S -
Golgota
jacek_sojan odpowiedział(a) na marcin krüger utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
UFF, wiersz całopalny jak widzę, wysoki ton, i okrągłe - długie zdania-oracje; wyszło to okrutnie nadęte, liryka woli prywatność a nie przemówienia-agitacje; i tyle tych nieznośnych "pragnień - krwawień-cierpień-namaszczeń", że robi się z Kosmosu zakrystia dewocyjna, czego nawet Bóg - bo mi mówił - nie lubi; spuścić z tonu trzeba wieszczu-wajdeloto-druidzie; mniej uroczyście a będzie dobrze bo naturalnej pozdrawiam.; J.S -
smak pocałunków
jacek_sojan odpowiedział(a) na Black Swan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
czemu peel prosi o pocałunek /nie wstyd mu tak żebrać?/; niechże sam całuje, gdzie chce, byle cało uszedł, bo dzisiaj Unia E. reguluje kwestie obCowania płci, i najchętniej widzi te same płcie razem, a nie jakieś mieszanie mieszanych; :))) J.S -
Inwokacja wiejska
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nie ma co, mocne wrażenia z dzieciństwa najdłużej się pamięta - "żądło" i "miodzik"; dokładnie jak w życiu; pozdrawiam! :)) J.S -
Inwokacja wiejska
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tak, mądra dzie wuszko, mgławią, ale wiesz sama - kawa na ławę nie uchodzi, a że zaprawiłem ten obraz goryczką to dlatego, że wydaje mi się ta nasza polska wieś taka bezbronna i przez wszystkie polityki, bez wyjątku, wykorzystana, sponiewierana i porzucona na pastwę losu; masz czucie słowa! dzięki za myślące odwiedziny; J.S -
Inwokacja wiejska
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zak stanisława.; tak to już jest na wsi, niby sielanka, a bieda wyziera zewsząd, bieda niezwiniona i jak najbardziej - zawiniona, bo wieś babą /gospodynią/ stoi, a chłopstwo tonie w alkoholu; więc sama widzisz - zewnętrzna estetyka kryje dramaty charakterów, a właściwie ich braku; J.S dzie wuszko.; nie, na ironię wieś nie zasłużyła, raczej na współczucie, a gnój to estetyka wsi polskiej, jej realia - jestem realistycznym komentatatorem i nic ponad to; J.S Stefan Rewiński.; napisałeś! i dzięki Ci za te słowa; J.S Jaro Sław.; za słowo prawdy nie można się obrazić, przecież to rzeczowy opis, autentyczny, obie- ktywny; kalina kowalska.; bo jesteś gospodynią - poetko, i znasz wartość, znaczenie i sens szeroki stołu; Ewa SOCHA.; wszystko, co pomyślałaś o tym wierszu - jest w tym wierszu, a zwłaszcza podpisuję pod tą refleksją: "pomyślałam, że to po prostu piękna w swej prostocie, stara umierająca polska wieś"; - za to szczególnie dziękuję, bo trafiłaś w sedno mojej poetyckiej wypowiedzi, i ją tak jednoznacznie wyraziłaś; umiesz czytać! :) J.S -
Inwokacja wiejska
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
jakaś ty piękna gospodyni spódnicą z pokrzyw zamiatasz tu przed nami drogę sady nad nami rozjaśnione to karmiące piersi twoje zaglądamy w głębokie oczy twoich studzien w dłonie otwarte na podwórza za ozdobę masz psi łańcuch na przegubach za posag złotych ziaren korzec szkołą ci - siedem starych uli pełne zapachu wszystkich ziół jakaś ty piękna gospodyni na kupie gnoju pośród kur pamiętająca swoje imię nie tylko w święto licząca słowa jak pieniądze najpiękniejsza na kapuścianym swym zagonie mądra przy własnym stole opustoszałych progów wdowa czuwająca na cmentarzach tam przed nami dziś podążasz z rozkołysanym pękiem dzwonów -
paradoks niebytu
jacek_sojan odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
żart spodobał się - owszem; :) ale robić wodę z mózgu? nieobecność bywa dotkliwa sama w sobie, bez filozofowania/owcipkowania co chyba widać w co drugim wierszu na portalu; a może Ty Ewo masz w zanadrzu jakąś inną czapkę-niewidkę? :))) J.S -
paradoks niebytu
jacek_sojan odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
jest niebytem /bo nieuchwytna ta zmienność/ ale tylko w sensie psychicznym, emocjonalnym; żaden mężczyzna z kobietą w łóżku nie da się na to nabrać - ciało jest ciałem, ma cechy i przymioty - ergo - jest bytem pomimo psychicznej nieobecności /zmienności/ kobiety; bez wątpienia, mężczyzn też trapi nieobecność nawet w intymnych sytuacjach, ale uwolnienie się od spraw ciała nie oznacza, że ciała Nie Ma; w danej sytuacji po prostu Go nie doświadczamy /odczuwamy/; małe przegięcie myślowe, i wcale nie przekonujące /pasujące na akademickie dysputy, ale nie na portal poetycki - to same abstrakcje, gdzie tu sztuka poetycka? metafory, metonimie, peryfrazy?/; J.S -
potwierdzenie teorii względności
jacek_sojan odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Pierwsza! Ewo, pierwsza! :)) J.S /może to i subiektywne, więc musisz sama siebie zapytać.../; -
teraz ja się tu natrętnie nakomarzę, bzyk-bzyk; - tytuł zmieniłbym, stanowczo, na "temat"; zachowałbym zakończenie - jak jest, bo jest logiczne, wynika z tekstu, i dobrze go wieńczy; ale konieczne są niewielkie skróty - ba, tylko jakie? /! może bez "o tym" i to wszędzie, gdzie jest, bo robi się opisówka; i bez "i" zaczynającego niejeden wers; i bez "albo"...od razu - "atakujE" - literówka!; - czemu "ludzkoścI" ? a nie: "ludzkość"? pozdrawiam! J.S
-
potwierdzenie teorii względności
jacek_sojan odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Pomysłowe, błyskotliwe, dobrze napisane; brawo! J.S -
dzisiaj wspominam ojca
jacek_sojan odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wyszło trochę laurkowato /"myśli przygnębiające" przygnębiają ten wiersz/; mało poezji, za dużo, za dosłownie to wyraziłaś /nie lepiej obrazem-metaforą?/; J.S -
BEZ 2-3-4 wersu w pierwszej strofie, bo przegadane /te rozchylone usta jak z Mniszkówny/; w drugiej te "one" fatalnie się czyta, 3 wers ze "słodem" żle robi na żołądek /cały - precz!/; to samo z 4-5-6 wersem /ach! ta rosa! ta łąka!i te drżenia!/ - to kiczowate, po prostu! Zrobić krócej, aby sensowniej i stylowo; pozdrawiam; J.S