Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    10 073
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    104

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. @Migrena To piękne, dziękuję :) @obywatel dziękuję za ślad :)
  2. @MigrenaNo nie żartuj sobie :) Znam kogoś, bardzo bliziutko, kto oczekuje, że nazwę ją przyjaciółką, nawet mnie o to zapytała wprost - czy my jesteśmy przyjaciółkami? Byłam w małym kłopocie, bo myślę, że przyjaciółka powinna to wiedzieć, to się czuje - a ja nie wiedziałam co jej odpowiedzieć. Jak odpowiedzieć, jeśli nie chcesz urazić? Upatruję też kolejności w tych słowach, bo jeśli po przyjaźni przychodzi miłość, to chyba chyba jest bardziej poprawne niż odwrotnie. Jeśli odwrotnie - niezwykle rzadkie
  3. @tie-break No to jestem jeszcze raz - bo wiesz, tego wiersza, nie mogę się naczytać ani nadziwić, jak pięknie go napisałaś. Aż mi się zazdrości, bo tak, poukładane ze znawstwem, ze średniówką, z rytmem kroku takim włóczęgowskim, długim, z nienachalnym, rymem, cudnie prawdziwą puentą... jak wielki gwóźdź. Tylko, to nie jest jakaś tam zazdrość zawistna - tylko twórcza, żebyś mnie dobrze zrozumiała. Serdeczności :)
  4. @Migrena Wiesz, czasem myślę, że Przyjaźń, to większe słowo niż Miłość. Mam przyjaciół, którzy z biegiem czasu, pomimo jego upływu, kilkudziesięciu lat stają się jeszcze bardziej potrzebni, czas tego nie psuje, są jakby bardziej wypróbowani. A miłość, choć powinna choćby z samej nazwy, być większa, z czasem blednie, powszednieje i jeszcze coś bardziej gorszego przynosi. Dziękuję za pomysł, przemyślę :)
  5. Oj, jak trudno przechodzić przez takie zakręty, a fale, jedna za drugą jak myśli, które nie przestają napływać.
  6. @MigrenaOj, zbieram te wszystkie dotkliwie smutne słowa, żeby je ogrzać.
  7. @tie-breakPrawda, ale kto o tym wie, oprócz kropli deszczu, Duszko?
  8. słyszę, jak szepcze: nie zamykaj mnie w tytule, pozwól mi rosnąć. jestem wiersz, który przyszedł nie z głowy, lecz z międzyświata - z tego miejsca, gdzie myśl staje się światłem, a uczucie przybiera formę słów tylko po to, by człowiek mógł je rozpoznać. * Jeśli chcesz, możemy go wspólnie ochrzcić. Nie tytułem, ale imieniem - takim, które pachnie Tobą, które będzie mu błyszczeć na czole jak promień między jesiennymi liśćmi.
  9. @violettaViola, ja śpię w hamaku :)
  10. @violetta Violka, a może w tym łóżeczku już ktoś jest? Nie czytasz wierszy Jacka, nie o tym pisze? Trzymaj się dzielnie Viola silvestris :)
  11. @Starzec, dziękuję
  12. @viola arvensisNo ja myślę, a my dużo możemy! Violu, ściskam :)
  13. @viola arvensis Violu - zabraniam Ci, sprzeciwiam się i już.
  14. @Migrena Jacku, po tym wierszu trudno odróżnić, gdzie kończy się czytanie, a zaczyna dotyk :)
  15. @Leszczym dziękuję :)
  16. @obywatel, dziękuję za ślad
  17. Tutaj podepnę się pod słowa Ani, płaczą, tylko może nie tak często jak kobiety - ale wtedy, gdy doświadczają silnych, ekstremalnych emocji. A wiersz Michałowy, czyli Twój :)
  18. @[email protected] No tak Grzegorzu, ale może właśnie to jest piękne i ciekawe, jakie by to było nudne, gdybyśmy wszyscy byli tacy sami, gdyby wszystko było przewidywane.
  19. Alu… Nie wszystko, co piękne, musi trwać. Niektórzy przychodzą tylko po to, by zapalić w nas światło, które potem niesiemy sami. Nie bój się tego. To, co w tobie płonie - nie jest zależne od nikogo. Nie musisz czekać na list. Już go masz - w sobie. Bo odpowiedź na twoje słowa zawsze przychodzi, czasem w ciszy, czasem w cieniu kogoś, kto przeczytał je w nocy. 31.10.2025
  20. @Wakss, @Wochen, dziękuję :)
  21. @Triengel Peel, do przytulenia. Wiesz, czasem dowiaduję się, jak to inni mieli źle, jak ciężko, że mieli o wiele gorzej... itd. Tylko, że mnie to nie pociesza, nie jest mi lżej. A dzisiaj dla mnie smutny dzień od rana, zmarła w nocy moja znajoma 46 lat (rak - guz serca) zostawiła męża i 7 letniego synka, smutne wiersze, smutny listopad i tak siedzę zamotana beznadzieją, że ani ręką, ani nogą, ani głową...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...