
H.Lecter
Użytkownicy-
Postów
5 303 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez H.Lecter
-
wrzesień w klasie standard
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zaczyna się trochę ciężkawo, widać że jest gorąco i twórczo ;) Wędrowny tatuaż słonego listowia przywołał m.in. myśl o dotykaniu językiem jesiennych wzorków na skórze :P Nigdy nie piłam jabcoka w parku, ale po tym wierszu mam ochotę spróbować ;) "kiedy burza kroczy dobrze naostrzonym ogniem" Te dwa wersy są prawie kiczowate, a to znaczy że udało Ci się namalować piękny obraz. Zakończenie przewrotne i wieloznaczne. Takich point nam trzeba :)) i takiej poezji. Pozostaje tylko zdeprawować cię parkową " jabłonią " ; ), będzie burzowo, ogniowo, kiczowato i pięknie... : )) Dzięki, Agatku. -
Czemu samobójcza? Marcinie, nie uwodzisz czytelnika urodą tekstu, bo jest dosyć zgrzebna. To oczywiście nie musi być zarzutem, jeżeli " błyśnie " się jakąś myślą, grą skojarzeń, zmusi do myślenia, poruszy, postawi ważne pytanie czy spróbuje na nie odpowiedzieć. Puenta odziera z wszelkich złudzeń - ma temperaturę reklamy proszku do prania.
-
to ciekawe jak swoją kosą wyrywa nas z szeregów Tak, to jest ciekawe... Bardzo ciekawe... Bardzo, bardzo ciekawe... Kolejna, samobójcza puenta.
-
Dokonujesz pewnego gwałtu na czytelniku, przymuszając go do uczestnictwa w " gapiostwie " - przeczytałem, chociaż z chęcią " odwróciłbym głowę ". Jestem nieco zaskoczony malarsko - abstrakcyjnymi wrażeniami części czytających - ten wiersz jest konkretny i realistyczny, aż do bólu. Nieźle.
-
wrzesień w klasie standard
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Amant jakiś - dojrzały oczywiście... ; )) Dzięki. -
niestetyk 4
H.Lecter odpowiedział(a) na gęba_w_niebie utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kursywa potrzebna (wszak być może tylko w zamyśle autora) do Konduktora. a po drugie primo, pochodzi ze świętego orędzia kapsla z Tarczyna... czy z Tymbarku :) dziękuję, pozdrawiam, angela Konduktorowi tgv nie zaimponuje ; ) a wygląda jak kwiatek przy kożuchu. Drugie primo - kapsel z Tymbarku, to przekłamanie. To granitowy cytat z konstytucji Wolnych Stanów Owoców Miękkich : ) -
niestetyk 4
H.Lecter odpowiedział(a) na gęba_w_niebie utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ładne. P.S. Do czego potrzebna jest kursywa... ? -
Bardzo bolący ten wiersz... Bezskórna kobieta - bezbronna i otwarta/ raniona i niezrozumiana, która Musi rozumieć czas pomiędzy kolejnymi, bańkowymi " jesteś ". Cholernie mocne, to " ne me quitte pas ", może dlatego, że zwyczajne, cicho ćmiące...
-
wrzesień w klasie standard
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To był już najwyższy czas, by czas prosty nieco powyginać ; ) -
wrzesień w klasie standard
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wolę jak wiersz zniewala ale powaleniem, też nie pogardzę... : ) Dzięki. -
wrzesień w klasie standard
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ech, ta służba zdrowia, zamiast kardiochirurga - zdun...; ) Dzięki. -
wrzesień w klasie standard
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bunty, ruchy, rewolucje, komercja, kontestacja... Jak to zgrabnie ujął Grochowiak ( nie zamieniłbym go za całe pokolenie bitników ) - bunt nie przemija, bunt się ustatecznia ; ) To kiedy rewolucja? ;) Nie znoszę tłumu... ; ) -
Nie widzę powodu aby jak to nazywasz "poezja prywatna" nie mogła być prezentowana w ramach Poezji współczesnej. To jest gniot, teraz dotarło... ?!
-
Emilianie, to jest tekst z gatunku " poezji prywatnej ", na pewno dostarczy wiele radości damie nim obdarowanej ale jego prezentacja w tym miejscu, może tylko boleć... Słabo.
-
wrzesień w klasie standard
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie rozumiemy sie Marcinie. wiesz dlaczego znasz twórczość tych "bitników"? bo w realiach gospodarki rynkowej za każdym nowym nurtem szły psy wydawnictw, łowcy,niszcząc nowatorstwo buntu poprzez kupowanie twórców. tworzyli w relatywnie wolnym społeczenswie. za przykład dałem Sajnóga, nie wiesz o człowieku więc obcy jest ci Totart czy grupa poetycka "zlali mi sie do środka" z końca lat 80tych, kapele punk i zimna fala i ich teksty z tamtych lat. dlatego obca ci jest obecna twórczość Genesisa P-orridge, Blixy Bargelda, bo choć do dziś realizują swoje zamierzenia dbają, by nie karmić multikorporacji, jak U2 Bono wołający o pokój a wydający w firmach które mają udziały w firmach zbrojeniowych. sorry, chaotycznie, ale wylatuje. Rozumiem, komercja. Lecz czemu głównie w Polsce, artysta ciągle musi się powtarzać: 'Nie sprzedaję się' Czy siedzenie w podziemiach, dla 'dobra' jest tak na prawdę potrzebne? Polska mentalność, którą karmimy się od młodego tak męczy. Każdy polak patrzy na drugiego, jak wygłodniały wilk. Uważam jednak, że underground nie jest powodem do dumy, jeżeli ma się coś ciekawego przekazania społeczeństwu. Nie zawsze jest tak, że wydawnictwa nie chcą tego publikować. Chaotycznie dlatego, bo to nie jest rozmowa na parę zdań. Bunty, ruchy, rewolucje, komercja, kontestacja... Jak to zgrabnie ujął Grochowiak ( nie zamieniłbym go za całe pokolenie bitników ) - bunt nie przemija, bunt się ustatecznia ; ) -
wrzesień w klasie standard
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aż mi głupio... ; ) Dzięki, Jacku. P.S. Jak powiem, że " tęskniłem " za J.S. - to będzie jeszcze bardziej głupio... ; ) -
wrzesień w klasie standard
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zastanawianie się, to obowiązek autora - peel ( mój )w pewnym sensie " łapie się kolejki ", z tym, że " akceptacja " nie oznacza tu bezmyślności, to raczej myśli końcowe wybrzmienie. Szczerze jestem ciekawy, tych poetów z " palców jednej ręki " - kogo tam umieściłeś ? Kartonikom, jak najbardziej mówimy - nie... ; ) Ezra Pound, A.Ginsberg, Li Bai, Bukowski,William Carlos Williams, Diane di Prima. :) Polska poezja, jak piłka nożna... ; ) -
Munch malował chyba po to, żebyś mogła o tym pisać... : ) Świetne.
-
wrzesień w klasie standard
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeżeli chodzi o sposób " nierozumienia " czasu przez peela, żeby się nie powtarzać, proponuję zajrzeć do odpowiedzi udzielonej M R. Czy zastanawianie się w poezji nad czymkolwiek ma sens ? Sensem poezji ( każdej twórczości ) jest właśnie zastanawianie się, ciągłe wątpienie... " Poprzednie etapy " oczywiście się już zastanawiały ale tą lekcję i tak, każdy musi odrobić sam. Rozumiem, czyli pl akceptuję przemijanie, zdaje sobie sprawę, że jest on ostateczny, ale nie rozumie dlaczego ludzie nazwali go terminem osobnym. Teraz pytanie, czy naprawdę jest zbawienne dla człowieka, że 'odrobi tą lekcję'? Czy nie lepiej po prostu złapać się kolejki jak jedzie, a nie myśleć czym ta kolejka jest? Przecież i tak się przed nią nie ucieknie? Moim zdaniem poezja na przestrzeni wieku to istna sciema, fałszywka. Można policzyć na palcach jednej ręki poetów, którzy pisali prawdziwie, z sensem i próbą zmian. Ja cały czas wierzę, że musi być jakiś sens tego co powstanie, tego co zaoferuje sztuka. Nie tylko piękny, pusty kartonik. :) Zastanawianie się, to obowiązek autora - peel ( mój )w pewnym sensie " łapie się kolejki ", z tym, że " akceptacja " nie oznacza tu bezmyślności, to raczej myśli końcowe wybrzmienie. Szczerze jestem ciekawy, tych poetów z " palców jednej ręki " - kogo tam umieściłeś ? Kartonikom, jak najbardziej mówimy - nie... ; ) -
wrzesień w klasie standard
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w chwilach słabości zakładam sukienkę w groszki ;) Aaa...wtedy zwracam się do ciebie - Juanita ; ) -
wrzesień w klasie standard
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja się nie obrażam, z chęcią podyskutuję ale bez " popierdywania " i tego, groteskowego w pana wydaniu, protekcjonalizmu... : ) Chciałbym skupić się nad puentom, i rozbić te słowa na myśli. 'Czasu nie rozumiem'. Dlaczego Pan doszedł do takiego wniosku, i czy zastanawianie się nad tym, czemu on jest i czemu jest wieczność i przemijanie ma sens w poezji współczesnej? Jeżeli obiło się to już przez wszystkie poprzednie etapy. Jeżeli chodzi o sposób " nierozumienia " czasu przez peela, żeby się nie powtarzać, proponuję zajrzeć do odpowiedzi udzielonej M R. Czy zastanawianie się w poezji nad czymkolwiek ma sens ? Sensem poezji ( każdej twórczości ) jest właśnie zastanawianie się, ciągłe wątpienie... " Poprzednie etapy " oczywiście się już zastanawiały ale tą lekcję i tak, każdy musi odrobić sam. -
wrzesień w klasie standard
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie odpowiada mi zaproponowany przez pana lecterkowo - pierdzący styl wymiany myśli, dlatego niczego nie zamierzam tłumaczyć. Panu najwyraźniej się myli portal poetycki, z zakopconą męską ubikacją na dużej przerwie - chyba w gimnazjum... Dobrze, może się pan obrazić.Lecterze, pierwszy narzuciłeś ton 'przywódcy', więc nie mogłem już na serio traktować tej wymiany zdań. Oczywiście mam wielką nadzieję, że to portal poetycki, a nie tak jak pan powiedział: "zakopcona męska ubikacją na dużej przerwie'' Ja się nie obrażam, z chęcią podyskutuję ale bez " popierdywania " i tego, groteskowego w pana wydaniu, protekcjonalizmu... : ) -
wrzesień w klasie standard
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dogadujesz się nieźle z peelem do momentu : pojawia brak możliwości pojęcia tegoż zjawiska Peel czasu nie chce pojąć, zrozumieć - on go akceptuje, w jego krystalicznej, pozarozumowej prostocie, pierwszeństwie wśród wartości. Jedynym sposobem " zrozumienia ", jest jego doświadczanie : bezwarunkowe i równoczesne we wszystkich wymiarach. Czas nie istnieje - nie istnieje definicja, czas się " dzieje " - dzieje się definicja... Co do nazywania najprostszego - zgoda... : ) W chwili słabości przedstawiłeś się kiedyś, piszącemu te słowa... : ) -
wrzesień w klasie standard
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, niektóre wrześniowe " zmarszczki " ( te burzowe ) są bardzo stare... Dzięki, Ewo. : ) -
Wyznanie Anny Friede
H.Lecter odpowiedział(a) na Karol Samsel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak to pytania bez odpowiedzi, przy próbie oceny z " zewnątrz ". Wydaje się jednak, że Anna tej odpowiedzi udzieliła sobie sama. Ostatni wers może oznaczać wynikającą z traumy dysfunkcję ruchową ( taniec św. Wita ) ale też być nawiązaniem do samej postaci ( krew ), i wtedy jest to wierność ( człowieczeństwu i kobiecości ) za cenę męczeństwa.