Powiedziałaś tak dużo,tak mocno że tytuł jest tu niepotrzebny.Dopowiedzenie wszystkiego do końca niekiedy osłabia wymowę całości.Tak...wiesz o czym piszesz...
Przekaz czytelny,sprawnie emocjonalnie umocowany ale ta forma...przewracasz się momentami na słowach i konstrukcja tekstu staje się poprzez to chwiejna.Jeżeli uda ci się skorygować "...a nie a nie a jej...granice szwów...zdradę stanu..." będzie dobrze.
mój bóg niewierzących
nie ufa mi
patrzy mi na ręce
jak pieszczą kobiety i wiersze
i uderzenia
patrzy poprzez moją nagość
osłuchuje niesłyszalne
kiedy piję i kocham
przetrząsa moje myśli
otwiera samotne pokoje
a może to tylko
brak talentu do życia
natchnienia do bycia
tak lekko
staczać się w błoto i mrok
aż za gardło ściśnie
przeczucie światła
mocno