
H.Lecter
Użytkownicy-
Postów
5 303 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez H.Lecter
-
Jak okręt bez steru, jak listek na wietrze tak mnie w środku miasta pochłonęła przestrzeń. Strasznie i śmiesznie. Kosz. P.S. Proszę nie zapomnieć o " czarnej liście " głosujących " nieprofesjonalnie " i Złotej Księdze Komentarzy Pochwalnych z innych portali... ; )
-
To chyba jedyny " policzek ", na jaki kobiety reagują pozytywnie... : )) Dzięki, Bernadetto. Pozdrawiam. : )
-
Liczenie lasu w śniegu, deszczu i słońcu... : ) Dzięki, Basiu. Pozdrawiam.
-
O kobietach raz jeszcze
H.Lecter odpowiedział(a) na nAzGuL22 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak za bardzo, to nie wiem co tu jest o kobietach - o narcystycznym peelu, wiele. Odrzucenie seksualności/ stereotypu kobiety ( jedynego w wierszu ! ), nie niesie jakiejś nowej " wiedzy " o kobiecie. To raczej wyraz pewnych zaburzeń/ wyborów emocjonalnych - nie zasługujących na owe " bycie kimś ". Konie również nie czytały Bułhakowa. Mimo to są. Po intrygującym początku : To taka strata czasu uczyć się przemijania z kobietą spodziewałem się czegoś więcej niż " wielkomiejskiego " bicia piany... Niezły warsztat. Pozdrawiam. -
rodzisz się ufasz chodzisz uśmiechasz potem inicjacje kopulacje iniekcje i projekcje świat smakuje octem Po dzieciństwie, dojrzewanie ? Mocne... o piątej rano wyciągasz z kieszeni pomiętny tłustym brudem kawałek papieru chyba z gazety Pomiętny ? Pomięty ? Pamiętny ? Po cholerę nosić śmieci w kieszeni ? Peel na kacu nie odróżnia gazety od rachunku z izby wytrzeźwień ? skrzypiącym atramentem rzeźbisz plamy i dziury w sobie Pióro się zniszczyło, " czarna dziura " w pamięci, czy nie wiadomo o czym pisać ? zastanawiasz się i się przekamarzasz się i się... jutro zapomisz o czym świat bełkotał ci mroźnym porankiem płaczesz No, żal menela... lepiej idź już Idę... Giovannii, to jest niechlujne i tanie. Minus.
-
Zielona herbata po to, by złagodzić skurcze mięśni ; )) Dzięki, Rachel. Pozdrawiam. : )
-
Uniwersalia
H.Lecter odpowiedział(a) na Maciej_Satkiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Powtórzenie rzeczywiście zbyteczne ale " teoria " zawiera się pomiędzy : nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie a jesteśmy tu dla siebie, sobie dajemy Świadectwo : ) -
Uniwersalia
H.Lecter odpowiedział(a) na Maciej_Satkiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Odchudzić ! Warto. Jeżeli uniwersalia nie dadzą się wpisać w dwie, trzy zgrabne zwrotki - to do d..y, takie uniwersalia : ) Pozdrawiam. -
[W albumie ukryło przed się światem zdjęcie]
H.Lecter odpowiedział(a) na adolf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdyby Messa zmajstrował do tego muzykę - mogłaby wyjść niezła ballada ; ) Pozdrawiam, Adolfie. : ) -
Malowanie jesieni
H.Lecter odpowiedział(a) na Wiesław J.K. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wnosi aromat jesieni do serca Nie wystarczy usiąść na brzegu ławki i zamyślić się jak posąg, żeby od razu być " poetą "... Najbardziej konstruktywnie, jak to tylko możliwe - radzę długi pobyt w dziale dla bardzo początkujących. -
Skoro jest " wsiadam " to i " zasnąłem " - ma sens. Poprawiam. Dzięki, Ewo. Pozdrawiam serdecznie. Dawno cię nie było... : ))
-
Zakładam, że owa mglistość, to łzy wzruszenia ; )) Deszcz kursuje na szczęście w obie strony... Dzięki, Pancolku. Pozdrawiam. : )
-
no.... chyba, że masz ochotę na dziurę w brzuchu (?) ;) No jasne, że mam... : ) Pierwsza zwrotka jest napisana tak, że za nią, chyba trafię do nieba... Spróbuj tylko zaprzeczyć ; ))) Dzięki. Pozdrawiam. : )
-
Staram się używać ściśle według zaleceń " lekarza " ale grzeszne ciągoty, czasem silniejsze ; ) Dzięki, Michale.Pozdrawiam. : )
-
Dzięki, Stefanie. Pozdrawiam. : )
-
tyle nas równych
H.Lecter odpowiedział(a) na Wioletta_Buller utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kosz. -
W tekście chyba tylko ławka jest prawdziwa - reszta między gwiazdami czyli nigdzie...
-
Chodzi o dowód na przyjętą tezę, o mierności mojej osobowości ? Proszę sobie nie żałować, podpisuję wszystko... Jakiej muzyce ( w domyśle tej lepszej ) odpowiada na przykład poniższy fragment ? Płoną rękopisy natchnionych. Płoną myśli starannie dobrane. Unoszą się powoli zdania urwane, Opadają w popioły słowa zwęglone.
-
Dzięki, Maćku. Pozdrawiam. twój lewy mój prawy policzek sosnowy : )
-
Jaki dobry dzień, coś do zapamiętania na długo. Interesu nie zrobiłbym na niczym, pewnie dlatego piszę ; )) Zasnąć - to zapamiętać... Dzięki, Fran. Pozdrawiam. : )
-
To w sercu poezję nosić się winno W głowie, też nie zaszkodzi... Tak słabe, że aż nierzeczywiste.
-
No, tak : - piękny obrazek - znajomość świata opisywanego - łatwo przyswajalna oprawa utworu - lekkość czytania to wszystko są parametry dyskwalifikujące wiersz... Nie ma się co zastanawiać : P, kosz albo kosz z klapą. Tymczasem.
-
Nie znasz jeszcze, Jacku smaku dzika z kaszą gryczaną, owianego grzybem prawdziwym... A cierp, niegodziwy ; ) Liczenie lasu - zawsze na głodzie ! Kłaniam słowem... : )
-
Dzięki, Jacku za odczytanie " myśli pourywanych " : ) Pozdrawiam serdecznie.
-
poranne przydrożne liczenie lasu twój lewy mój prawy policzek sosnowy na pierwszą jesień tego dnia zasnąłem w ustach smak ciepła wsiadam w powrotny deszcz zielona herbata pachnie na wybojach