Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maciej_Satkiewicz

Użytkownicy
  • Postów

    797
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Maciej_Satkiewicz

  1. Jak opisać krzywdę przez zaniedbanie bo nie chodzi o to że kocha kobietę zza ściany podobno serce jest pojemne ja wiem wrażliwy samotny człowiek hoduje w sercu narcyzy druga pragnie przewodnika po własnych zawikłanych ścieżkach ale to tylko słowa niuanse które milkną przy ja przecież nic złego nie zrobiłam szukają innej odpowiedzi jak długo jeszcze czekać na proste co będziesz dzisiaj robił kochanie albo nie wsiadłam do pociągu bo chcę dziś zostać z Tobą
  2. wielkie systemy upadły cierpliwa niepewność poddaje się doświadczeniu opuszkami wiary zbieram dni ciało poświadcza lekcję anatomii naukę stawiania granic
  3. wielkie systemy upadły cierpliwa niepewność poddaje się doświadczeniu opuszkami wiary zbieram dni ciało poświadcza lekcję anatomii naukę stawiania granic
  4. skrobię ten tekst resztkami tupetu jak przystało na kurwę co rozmienia na drobne własną Rzeczy-Wistość ten kawał to moja pierś zdmuchnięta w słowa naucz się wreszcie kim jesteś żeby wiedzieć
  5. Miasto to przyjaciel.
  6. mała ikar byłbym dla ciebie wszystkim gdybyś otworzyła zwierciadło
  7. w co wierzyć rzecz to jest byt chociaż to ja później przychodzą idee więc chyba nie ma różnicy wystarczy wiara
  8. Tak bestio, to zamierzony cel, tekst właściwie składa się z cytatów i tytułów. Uznałem jednak ten fakt za na tyle aparentny, by pozwolić sobie na zaniechanie cudzysłowów i przypisów. Moje autorskie są wersy: "i jak ty sobie wyobrażasz dalej taki performance Alicja po drugiej stronie matematyk dokarmiający ptaki (...) ślemy sobie najdłuższą drogą" oraz wiersz jako całość, jego układ i kompozycja, reszta to urywki różnych piosenek sdmu lub ich tytuły... ;
  9. ja cóż włóczęga niespokojny to nic to nic to nie brookliński most i jak ty sobie wyobrażasz dalej taki performance Alicja po drugiej stronie matematyk dokarmiający ptaki białe gołębie ślemy sobie najdłuższą drogą spróbuj to zrozumieć dobrze
  10. ja cóż włóczęga niespokojny to nic to nic to nie brookliński most i jak ty sobie wyobrażasz dalej taki performance Alicja po drugiej stronie matematyk dokarmiający ptaki białe gołębie ślemy sobie najdłuższą drogą spróbuj to zrozumieć dobrze
  11. czy milczenie jest cnotą dlatego że Bóg milczy czy Bóg milczy dlatego że milczenie jest cnotą ten spór pomiędzy drugim przykazaniem i ateizmem wydaje się jednak bezcelowy - i tak nikt nie znosi gadulstwa
  12. wedle dzisiejszych kryteriów Bóg jest schizofrenikiem jak wiadomo wszystko jest względne słowa znaczą tylko to co znaczą życie to taka subtelna matematyka mowy ruchy rewolucje nigdy nie było sporu o świat o teorie słowa działy się raczej wewnątrz teorii wszystko wewnątrz teorii więc mówi pan, że Bóg jest schizofrenikiem, na to też mam teorię; że nie ma nic prócz rzeczy i Jego gwałtownych porywów, uspokojeń nie wiem już nie wiem te liczby tak często się sumują 13.14 31.41 widzi pan wszędzie 3.14
  13. zrzuciłem dekalog u podnóża góry nikt nie czekał więc narysowałem na piasku traktat o stożkach człowiekowi wydaje się że nie jest tylko tym dwu-wieloznaczność rodzi wolność umiar w interpretacji siłę odczytu nie zakładam opisu raczej słuchawki implikacje proszą do tańca dni święte do rozmowy ludzie do słów
  14. zrzuciłem dekalog u podnóża góry nikt nie czekał więc narysowałem na piasku traktat o stożkach człowiekowi wydaje się że nie jest tylko tym dwu-wieloznaczność rodzi wolność umiar w interpretacji siłę odczytu nie zakładam opisu raczej słuchawki implikacje proszą do tańca dni święte do rozmowy ludzie do słów
  15. Kochany, mowa była o umysłach "[u]zdolnych[/u], ale nie-matematycznych", a nie o leniach i obibokach. Nie było też mowy o osłach z klapkami na oczach, niekoniecznie z humanistycznymi klapkami...
  16. To nazbyt romantyczna wizja. Moim zdaniem matematyka jest umiejętnością, tak jak pisanie opowiadań czy reprodukcja emocji (tzw. empatia). Jest jedną z wielu możliwych dróg czy "języków" dla inteligencji (rozumiem przez to efektywność wydobywania właściwych dla problemu wspomnień) - kto się matematyką zajmuje (np. z upodobania), zna (pamięta) więcej matematycznych detali, pamięta je lepiej, nabywa matematycznych intuicji. Taka osoba lubi przejrzyste konstrukcje. Kto czyta książki, nabywa lekkości lingwistycznej i upodobania do wieloznaczności, kto obraca się wśród ludzi, jest wrażliwszy na psychologiczne niuanse itp. Pytanie brzmi, która droga (który język) pozwala się tej inteligencji, wrodzonej plastyczności, najefektywniej rozwinąć, który z nich pozwala na zasymilowanie później także innych dróg. No cóż, tutaj odpowiedź jest już chyba bardzo romantyczna ;P Pozdrawiam
  17. Słabość do listów czy do maszyny? ;)
  18. Można by zadać bardziej ambitne pytanie: Jak mądry jest ów mędrzec, czyli czy ten zestaw pytań pozwala na rozstrzygnięcie kolejności ustawienia bóstw dla wszystkich możliwych wariacji (być może wariacji z powtórzeniami) ich odpowiedzi? ;P
  19. 1. Studenci, ekspedient i subiekt tworzą układ odosobniony (warunki zewnętrzne nie oddziałują na wewnętrzną strukturę układu, w szczególności na przepływ pieniędzy pomiędzy elementami układu). Rozumiem, że przyjmujemy, że suma pieniędzy w takim układzie w każdej chwili jest stała (bo wtedy można mówić tu o paradoksie). 2. Prześledźmy więc przepływ pieniędzy w tym układzie: T(0) Każdy ze studentów ma na początku po 10zł, ekspedient i subiekt mają po 0zł T(1) Studenci przekazują ekspedientowi po 10zł. Każdy student ma 0zł, ekspedient ma 30zł, subiekt ma 0zł. T(2) Ekspedient przekazuje subiektowi 5zł. Ekspedient ma teraz 25zł, subiekt 5zł, studenci 0zł. T(3) Subiekt przekazuje każdemu ze studentów po 1zł. Ekspedient ma 25zł, subiekt ma 2zł, studenci po 1zł. 3. Zaznaczam jednak, że rozwiązanie łamigłówki nie polega na podaniu innego, spójnego modelu dla opisanej sytuacji, ale na wychwyceniu błędu w podanym w łamigłówce rozumowaniu. Rozumowanie to bada zmianę układu ze stanu T(0) w stan T(3). Jak ta zmiana wygląda? Ano tak (ze względu na poszczególne elementy układu): - W chwili T(0) studenci (rozumiani teraz jako całość) posiadają 30zł, w chwili T(3) mają 3zł, więc stracili 27zł. - Ekspedient i subiekt mają razem w T(0) 0zł, w T(3) 27zł, czyli zyskali 27zł. W szczególności ekspedient zyskał 25zł, a subiekt 2zł. 4. W łamigłówce dodaje się stratę studentów do zysku subiekta i bezczelnie sugeruje się, że ta suma powinna wynosić 30zł. Ale dlaczego? ROZWIĄZANIE PARADOKSU W układzie mamy trzy siły, cały układ posiada jakąś stałą ilość pieniędzy (zapominamy o 30zł!). Studenci tracą 27zł, więc w tym zawężonym polu widzenia układ traci 27zł. Ale rozszerzamy pole widzenia - reszcie układu musiało przybyć - łącznie 27zł - aby ilość pieniędzy w układzie nie uległa zmianie (nasze założenie, że układ jest odosobniony). Istotne jest więc to, że [u]suma zmian stanów posiadania poszczególnych sił w układzie musi sumować się do zera.[/u] Istotnie, studenci tracą, ale zyskuje subiekt i ekspedient. A więc (-27) + 2 + 25 = 0 Sugestia, że suma 27 + 2 powinna równać się 30 jest bezzasadna i stanowi sedno całego paradoksu.
  20. droga do prawdy po drodze pytanie traci pion odwraca się więc śmiejemy tymczasowo płaczemy tymczasowo codziennie ten sam pamiętnik przypomina coraz więcej przyszłości
  21. Nie chodzi chyba o obiektywne relacje między odbiorem wiersza przez poszczególne osoby, ze szczególnym wyróżnieniem autora. Wiersz jest dobry, kiedy ja ("ja" uniwersalne) uważam go za dobry. Wydaje mi się, że pani Janina pytała właśnie o, nasze indywidualne, subiektywne warunki uznania wiersza za dobry. Chyba niepotrzebnie pan 'obiektywizuje' zagadnienie. Ot mój głos. Ja pozostaję przy swoim docere, movere, delectare ;)
  22. Jeśli masz muzykę, to ciężko będzie się wstrzelić w rytm, nie znając jej... przy zadanej melodii i odpowiednim rodzaju głupawki można by było się nawet pobawić, czemu nie ;P
  23. Myślę, że temat zakończył się wraz z pani sygnaturką... ;
  24. wstaliśmy żeby szerzyć pamięć metodycznie z pobudek nie wykraczających poza już stworzone brzemię nieskończonych obrazów zatartych pragnień przyciska nas do ziemi robi się pali wywozi usypia między skałą a słońcem powietrze stoi nieruchomo
  25. Dziękuję za te jedno- i za te dwu- znaczne komentarze ; Pozdrawiam z drobną modyfikacją na górze strony..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...