Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sebastian_Pietrzak

Użytkownicy
  • Postów

    785
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sebastian_Pietrzak

  1. Słoneczko przestało przygrzewać podążyłem za nim szesnaście wiosen nie znaczy że nic nie wie o tej porze Drewniany cmentarz poprowadził mnie na północ zobaczyłem nóg gąszcz w księżycowym jeziorze ... ząb jest w kleszczach a kleszcze są w zlewie nie byłem nigdy surowym obrońcą zasad ale jakieś zawsze trzeba posiadać dlatego ząb jest w kleszczach a kleszcze są w zlewie.
  2. Ach... róża we włosach chodzisz spać z aniołami wstajesz ze słowikiem przy oknie używasz szczoteczki do zębów z miękkim włóknem tylko raz i do kosza pupilka ulicy gwiazda otoczenia świeże mięso przywołuje zapachem ...i były piosenki z lat sześćdziesiątych traktujące o takich jak ona śpiewane w zachwycie nad ogniskiem dopóki nie zabrakło podpałki och... skóra biała jak mleko dzieło nieba biodra podarunek diabła -szczyt osiągnięty zbierz co możesz bo tak na poważnie Cię tu nie ma...
  3. Poranna toaleta nic nie zmienia nawet trupy mają lepsze warunki przykleja uśmiech na kolejny dzień za póżno ledwie wyszła nowy policzek połamane paznokcie zero witamin dostawy kawy zabrakło ten młody człowiek był w sam raz nie chciała go sam sobie wziął dlaczego nie słuchasz rodziców? przekładaj się przez kolano nie ma tu miejsca na łzy bądź jak duży chłopczyk a nikt Cię nie zrani. Weź mój los ... Diabeł nadał cisze w pomieszczeniu czuć coś złego co się dzieje w tej wąskiej główce? jaki leci teraz film? ...mała dziewczynka grała na tym pianinie została jedna nuta i to nie wysoka próbowała wybiec na powietrze wezwać pomoc oczami bo sylaby zgubiła w dzieciństwie każde drzwi zamknięte wciągneli ją spowrotem wgnieciona maska samochodu no i proszę otwarte nadgarstki a ramiona wzniesione Weź mój los w Twoje ręce Boże Drogi.
  4. poprawiam i poprawiam słowo "wedcę" i nie chce mi poprawić...:(
  5. Czasami wyrazy nie utrzymują rytmu warg daruj kolejne historie nie ma tu nikogo kto by wysłuchał -dalej sięgnij po mnie nie pozwól na takie traktowanie- Zamknij się -byłeś sam nigdy więcej długo grzebałeś na zawsze razem- Zamknij się! -nadeszła chwila nie wytrzymam koniec spoczynku zrób coś jestem gotów naładuj mnie a ja im pokażę- Zamknij się!!! ...Ogromna głębia na mnie spogląda popołudnie dłuży się jak robak na wędce klimatyzacji brak będzie jeszcze cieplej -no co za tupet zaraz mu oczy wyłupię wystarczy jedna myśl- Zamknij się! -mdłości kiedy patrzę jak Ty się onanizujesz kilka godzin z tym samym palantem- Zamknij!!! -sam się o to prosi tak jak wszyscy wyciśnij mnie a ja wycisnę z niego trochę ścierwa!!!- ...w tym całym spisku jestem ofiarą. [sub]Tekst był edytowany przez Sebastian_Pietrzak dnia 17-05-2004 02:11.[/sub]
  6. Z miliona bólów Wybrałem ciebie I na zawsze już Partnerzy Jeden obieg Próbowałem Wypompować Zniszczyć system Połączeń Sprzedałem duszę W zamian za przyziemne rzeczy Klękam na kolana Wrzask imienia.
  7. ale i tak nie odgadliście:)
  8. na pocieszenie napiszę... nie Ty pierwsza
  9. Biorąc haust powietrza Silne stąpniecie Gotowy na kolejne uderzenia Najlepiej byłoby się przyznać do porażki Zapomnieć Skończyć Odwrócić się z wzajemnością plecami do świata Lecz zawsze jest ten strach Że tam gdzieś... Jest wyjście.
  10. net mi się sypie, przez to te dziwne wklejenia
  11. Może w innym życiu Będę tym, który spojrzy w te iskierki pierwszy Teraz napewno nie uchwycę momentu właściwie Prawda dosięgła zenitu.
  12. No nie... to już nawet szkło rozbija się ciszej więc nie pisz nie obiecuj nie żądaj nie przyrzekaj (Twoje słowa rozlały się po podłodzę ile jeszcze razy mam się kurwa potykać?) nie myśl nie mów o rzeczach o których tylko wiesz ze słyszenia a napewno wyjdzie to wszystkim na zdrowie.
  13. Elastyczność Kawałek układanki Którą tak dobrze znamy Czyż młodość nie jest najbezczelniejszą strukturą? Niczym wąski nóż który lśni jak ósme cudo Ponownie i ponownie poddaję się eksperymentom Potem jeszcze tylko leczenie za pomocą chemii Rzadko przynosi rezultaty.
  14. Słowa Rozlane cząstki W białym oku W rzadkiej polewie Szepty przeznaczone Nie dla każdego Wiją się jak chory wąż Oczy zamiast świec I może coś jeszcze.
  15. Obudzony rano Nikt o to nie prosił Wszystko co było słyszane Mogłoby być prawdą Cokolwiek zostanie dokonane Kogo to obchodzi? Kilka zdartych tapet Kilka włosów I ten sam dźwięk
  16. To jest wiersz, każdy może dopowiedzieć do niego swoje i na tym polega piękno . pozdrówko
  17. We śnie poszukam Odnajdę Pozszywam Przytulę Zasmakuję Uśpię Ponownie.
  18. Koniec słów Sztućce już się obruszyły Koniec monologów Żadnych gier w państwa Nie –wcale nie możesz Obronić się Żadnym słowem Dom jak niewypał Jeśli szukasz zbawienia Pomyliłaś dział.
  19. Doskonały obraz samodzielności… Tylko ja I moja własnoręcznie wykopana dziura. Mówię do Ciebie Nie wiem i tak gdzie jestem Wybacz najdroższa Rozbolała głowa Jeszcze nie odchodź Potrzebuję kogoś Nieważne kogo Tak jest dobrze. [sub]Tekst był edytowany przez Sebastian_Pietrzak dnia 30-04-2004 18:54.[/sub]
  20. miło miło mi ale to dopiero początek, nie sądzę abym odrazu zaczął lepiej pisać.
  21. Zamknięcie Na jedną chwilę Pokój pełen świec Lepszym nie będzie Słuchając Inna przestrzeń Jeśli zajdzie potrzeba Będę tam Będę natychmiast.
  22. Krwotok A zaraz tylko zielona masa Przechodzisz jak codziennie Przechodzisz jak najbardziej naturalnie Jesteś szary Choć świat się nie zawalił.
  23. To jakiś koszmar To jakaś żenada To jakiś bezsens Tak w kółko to powtarzać Patrzę w oczy Ty milczysz Patrzę w usta Każdy mięsień drży I to będzie szczęśliwy dzień Jeśli lustro od wzroku Nie zginie.
  24. coś w tym jest, postaram się więcej "dodawać od siebie" Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...