Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sebastian_Pietrzak

Użytkownicy
  • Postów

    785
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sebastian_Pietrzak

  1. Prościzna to jest tak jak Pan napisał, nic nie zostało niedopowiedziane i po prostu jst nudne. Mój wiersz raczej bardziej zastanawiał.
  2. Chłód Ze łzami Myśli Niczym setki Czerwonych mrówek Pod czaszką Nowe szyki formują Kiedyś byliśmy radością Jak to się stało..? Na dwóch odległych Ulicach.
  3. no ja wiem o co mi chodziło... wiem także że to jest wiersz o ludzkiej mentalności, a nie praktyczne zastosowanie fizyki.
  4. tak właśnie robię...;)
  5. To tam Gdzie gwiazdy się kończą Zasypiam Szare obrazy Puste frazy Ułożone W nierównym układzie Nie jestem urażony Monotonią Przywyknę Cóż innego mogę zrobić? Więc niech próżny sen przybywa Jedyna chwila W której nie muszę się wysilać
  6. Zgadzam się z Tobą, ale Ci Panowie wolą zmieszać z błotem niż dać jakąś sensowną krytykę jak na innych portalach. Pozdrawiam
  7. można... można płakać do lustra. i teraz pytanko; czy jak się czegoś nie rozumie to odrazu trzeba wyrzucać komuś braki..?
  8. krytyka bardzo pod siebie niż raczej obiektywna, ale o wiele sensowniejsza niż Pana oyeyka, za to Ci dziękuję Agniesiu A dlatego te duże litery bo od początku tak piszę i raczej tego nie zmienię, zresztą to aż tak nie razi chyba Pozdrawiam gorąco
  9. nadinterpretacja to jedna z większych Pana cech, niby dlaczego ma być "ofiarowałaś"? Nigdy nie pisałem na kolanie, jak to się robi..?
  10. Jest róża na Twojej piersi Którą ofiarowałeś komuś w podzięce Ta osoba nawet nie poczuła Zmiany w powietrzu Zmiany słów Jeśli uklękniesz Ktoś się zawsze postara Aby to było na szkle Jeśli zapłaczesz No cóż… tylko do siebie Witaj w świecie Dalekim od perfekcji A kiedy ktoś w końcu zaczeka na Ciebie Ty nawet nie zauważysz Nie poczujesz zmiany.
  11. przecież i tak pan poucza:) a napisałem "co?" bo jakby pasowało "słucham" do; przeczytałem i słucham- raczej nie poprawnie do tej sytuacji tym bardziej że napisał pan sam "i co?" w poprzednim komentarzu. Proszę się zastanowić przy następnym "sugerowaniu"
  12. przeczytałem i co..?
  13. -a co to teraz ma do rzeczy?:)
  14. Dobra umówmy się że pana poezja to nie poezja, jak pan sobie życzy
  15. Sądzę że autor może pisać tak jak uważa bo w sumie nigdy nie wiesz o kogo mu chodzi... czy o jakieś bliskie osoby, czy o jakieś wyimaginowane, może nawet pisać o własnych myślach że są martwe -tego nie możesz ocenić. A może się mylę..? [sub]Tekst był edytowany przez Sebastian_Pietrzak dnia 27-02-2004 20:01.[/sub]
  16. Po przeczytaniu Pana "dzieł" nie biorę Pana krytyki na poważnie (nie żebym kiedyś brał...)
  17. Jesteśmy martwi Jeszcze nie pogrzebani Jedno serce Tysiąc miejsc Jest wiatr w oczach Który zagasza płomyk Kiedy pojawi się nadzieja Jest łóżko nie wypełnione Jest ciemność za oknem O Mój Boże Powstrzymaj mnie od myślenia Jeśli możesz…
  18. Ostatnia cnota Ma się ku upadkowi Co chwilę Przyprawiamy jej rogi Prawda w oczy kole Dopóki nie jest po naszej stronie I nie chcemy spoglądać w przeszłość Zawsze znajdzie się ktoś Kto może za Nas zjeść troszkę bólu To się nazywa Nieświadome poświęcenie Ogół jest zadowolony Choć pacjent nie będzie zdrowy.
  19. bardzo mi się podoba wiersz, jest naturalny. Po za tym bardzo lubię robić niektóre rzeczy tu opisane. wprowadza to pewien błogi spokój w umysły danej pary...mmmm... rozmarzyłem się... dzięki Pa:)
  20. Zacznijmy od początku... Miłość miażdży -czyli ukazuję tu potegę uczuć, nie uciekniemy przed nią bo jest taka wielka, jedno z najlepszych uczuć. Niepokonani W imię słów Wypowiadanych co wieczór. -czyli tak samo, ta miłośc czyni nas silniejszą, nic nas nie zachwieje bo co wieczór umacniamy w sobie tą bliskość. No i w końcu... jaki ważny dzień???? zwykły wymysł wzięty od Amerykanów bo nie potrafimy nic własnego wymyślić Codziennie powinniśmy kochać tak samo -Pan chyba jeszcze tego nie pojął... Pozdrawiam
  21. Kolejna ofiara została złożona W imię wspólnego dobra Kolejne życzenie Zabrało oddech Robi się poważnie duszno Lecz nie będę wymiotował Tobą Kochanie Mam nową tapetę Na ścianie I kiedy znów wrócimy Do „szczęścia” Na pewno wszystko sobie wybaczymy A teraz dalej prowadźmy małe wojny Aby nie zapomnieć Jak to się robi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...