
Liryczny_Łobuz
Użytkownicy-
Postów
1 470 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Liryczny_Łobuz
-
Szlachciance nie wypada szlochać
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Kamertonka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niestety z mailem nie wyszło - jak zechcesz nawiazać kontakt ,to jestem pod - [email protected] Marek -
Szlachciance nie wypada szlochać
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Kamertonka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo ładny i wzruszający wiersz. Przypomniał mi książkę M.J. Łęczyckiej - "Zsyłka". Ale szlachcianki bywały też wesołe - toteż na maila pośle Ci coś swojego, napisanego pod melodię piosenki Kaczmarskiego - "Pan Kmicic" A tak poważnie - to BARDZO dobry debiut na tym Portalu - trzymam kciuki. Marek -
Domowa arachnofobia
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I o to chodzi - żeby czasem było wesoło. Ale, że mój utwór wyleczy Kamertonke z arachnofobii?! To takiego efektu sie nie spodziewałem. Biorąc zaś po uwagę POWSZECHNY strach kobiet przed pająkami - spodziewam sie w przyszłym roku Nagrody Nobla w dziedzinie - Medycyna. A wtedy urządzę powszechny zjazd Orgowiczów - na którym podam grilowane Ptaszniki i Czarne Wdowy. Tak więc - trzymajcie kciuki za mojego Nobla!!! L.L. -
bruksizm
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na basia gowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Należy śnić tylko miłe sny - człowiek uśmiechnięty jest mniej zgrzytajacy. Miłych snów - M. -
Ładne i obrazowe, ale czy nie za optymistyczne? Zima jeszcze trzyma!
-
Domowa arachnofobia
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję za sympatyczne komentarze o tym sympatycznym zwierzątku:)) -
Domowa arachnofobia
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
duży pająk na suficie biegnie szybko, po kryjomu ale nie krzyw się na niego, on też mieszka w naszym domu O! już zawisł na karniszu już odpalił swoje krosna wnet zadrgają sidła w słońcu idzie Wiosna! a gdy wyjdę gdzieś do pubu - już niedługo rusza liga on cichutko, nad twą głową będzie śmigał i Wielkanoc spędzi z nami my przy babce i święconce on przy muszce lub robaczku gdzieś tam w kącie a nazwiemy go - Kazimierz albo Leon, lub Ignacy fajnie w domu mieć zwierzątko ... czemu się tak dziwnie patrzysz ?! -
Terrorysta w metrze
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Aniu - ja nie wiem o czym mysli samobójca tuż przed śmiercia - ale sądzę, że , by zagłuszyć strach - sam mózg podsuwa mu rozmaite obrazy - a to z przeszłości - Monthy Python, a to z teraźniejszości - ładna dziewczyna ( z detalami:)) - to wszystko po to, żeby nie mysleć o swoim Ostatecznym Zadaniu. Pewno, na jego miejscu kobieta (przecież także sątakie) myslała by inaczej - jeżeli masz jakies sugestie, to bardzo jestem ciekaw - Twoich przemysleń. *** Marcinie - dziekuje za wsparcie - tak po prostu (na jeden z tysiaca sposobów) wyobraziłem sobie jego ostatnie chwile. Na końcu - obejmując dziewczyne chce (nieświadomie!!!) zabrać ze soba coś cennego i normalnie nieosiagalnego, w jego świecie - pełnym zakazów. A także chce "ukarać" Świat Niewiernych - zabierając mu coś "cennego". To taki niemy - krzyk rozpaczy ... tak to (naiwnie) zobaczyłem. -
Terrorysta w metrze
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Zgadzam sie Aniu - ale naiwni to sa ci ginący bez sensu "bojownicy' - którym wmówiono, że zmienią Świat. A o czym oni mysla w ostatnich chwilach swojego (i innych) życia - tego (może) dowiemy sie , jak sami przejdziemy po Tęczowym Moście - na Drugą Stronę . Pozdrawiam śnieżynkowo - Marek -
Terrorysta w metrze
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Plecak, pas załadowane po brzegi w głowie tyka zapalnik jak głośno ! – czy inni tego nie słyszą? dookoła spokojne, jasne twarze tak jasne, jak włosy tej dziewczyny Shahin ostrzegał przed nimi - Azim – mówił – uważaj na ich kobiety - są bardziej niebezpieczne niż ich karabiny - miał chyba rację – oczy tej dziewczyny ... ... zauważyła mój wzrok – uśmiechnij się udajesz przecież Hindusa i jeszcze ten kretyński turban a teraz zamknij oczy i nasłuchuj pociągu ona pomyśli, że medytujesz ... „Maha” nie! Macha – jest tylko jedna ... ... to Juman, żona brata ... ... już jej nie zobaczę, dopiero po ... ... coś słychać, zaraz przyjedzie ... po mnie jak ponury kosiarz u Monthy Pythona – telewizja ... też już umarła, jak cały świat ... za chwilę mój cały świat. ... tylko ona – niech nie wsiada do tego samego wagonu muszę - nie mogę , tu wszędzie są kamery będzie jak Bóg zechce ... muszę wejść pierwszy, ten plecak taki ciężki położę na podłodze ... potem schylę się – niby po butelkę coli i ... świat przestanie istnieć ... tak szkoda tej Pięknej ... wsiadam! straszny ścisk, czyjś parasol ... Ona uśmiecha się - Sorry .. ... jej oczy, jasne jak niebo nad rozpaloną pustynią - Sorry – mój własny szept - budzi mnie rozglądam się dookoła , to Jej koszyk, na moim plecaku ujmuję delikatnie jej rękę ... - Just a moment, please – ona śmiesznie marszczy czoło, ale jej oczy już się śmieją ... Kucam i wkładam rękę do plecaka – mam w dłoni ... ... i mam teraz przed oczami ... to jej opalone nogi, które kończą się wysoko, wysoko w minicieniu-minispódniczki ... spuszczam wzrok miał rację Shahin – to Szatan ją tu nasłał moja spocona dłoń, zaciśnięta na zapalniku ... Przekręcam dźwignię ... - i N I C !!! Pot zlewa moje ciało - Hej! – Błękitnooka trąca mnie koszykiem - Hej – patrzę wzdłuż jej nóg – gdzieś pod sufitem - błyszczą w uśmiechu białe zęby - Wake up! – podaje mi swoją dłoń. A ja myśle tylko o zawleczce, którą przypięli do mojego pasa. to na wypadek nie-odpalenia głównego ładunku ma rozerwać tylko mnie ... ale ona stoi tak blisko Teraz schyla się i z koszyka wyciąga jabłko podaje mi je niewinnym, znanym od wieków gestem - Eat – przechyla przymilnie głowę, jej długie kolczyki kołyszą się zalotnie odruchowo biorę to jabłko, - jest czerwone - jak ... ... nie! Jak jej usta Stoję nieruchomo ... ... a pociąg zwalnia ... Błękitnooka sięga po koszyk, puszcza do mnie oko ... i odwraca się do wyjścia ... rzucam jabłko i chwytam Ją w pół drugą ręką zrywam zawleczkę Alla ...!!! Świat na chwilę stanął w miejscu ... ...na chwilę -
Tak jest - Dobra odpowiedź - wygrała Pani ... Wieczór z Poetą. Czas i miejsce - do uzgodnienia poza kamerami :)) Na razie - Pa! Idę na Psi-Spacerek :))
-
bi-walentynki
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
NIESTETY moje Panie (i ty - Adasiu) - przyszła Ta, która (choć wierszy nie czyta) to zagarnęła spory kawał mojego serca - moja bokserka Buba. Pora na spacer - koniec i kropka! Wasze całusy jednak - (-1) - będą, na pewno, grzały mnie od środka, podczas przebijania sie przez zaspy:)) Na razie ... liryczne - Pa! PS Stanisławo, uważaj na Adasia - on dzisiaj taki jakiś ... :)) -
bi-walentynki
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Motto: "... najpiękniejsze wiersze pisze się niespełnioną, obłąkaną do bólu tęsknotą." Alicja Wysocka Tak tak Adasiu - nie odwzajemnię Twojego pocałunku - więc masz teraz szansę stworzyć coś Pięknego! L.L. -
bi-walentynki
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No tom dzisiaj nazbierał buziaków (mniam!) ... musi wystarczyć do Wiosny - byle przyszła szybciutko! L.L. -
No to hasło z krzyżówki: "Stoi chłopu w zimie pod pierzyną" ? (na 3 litery:))
-
bi-walentynki
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
DZIĘKUJĘ Wam dziewczyny ( bo adam to mi groził) - za zrozumienie, że będę kłamał i kłamał, wszak faceci tak robią a sumienie mam czyste, bo kajdanki mnie zdobią i pytają mnie wszyscy – czemu ciągle coś piszę bo nie widzą łańcuszka, który wciąż się kołysze przypomina, że czas mój, czas wolności przemija i nie jestem już orłem, który przestrzeń zawija lecz pamiętaj, choćm ptakiem w Twej wolierze zamkniętym że poeta to człowiek, z sercem przez wiatr przeklętym. - jak napisałem kiedys do pewnej Pani. Tak czy siak - Łobuziak jestem (weekendowy:)) - a dla Was moc Serduszek Walentynkowych. -
Oj Aniu - klimaty walentynkowe ... chociaż wiele dłoni zostanie dzisiaj "bez dotyku" ... i znowu cała nadzieja w Wiośnie :) Byle do ... M.
-
bi-walentynki
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
jechałem przez czerwone sercami ulice natchnione jedną różą, mijałem dziewczyny zatroskany dumałem – jak prezent przemycę by w oczach żony, nadal pozostać bez winy. Bo prezent ten i całus, jest dla innej właśnie I to jej, kocie oczy - na chwilę rozjaśnię. -
zerwane korale przykucnięci zbieramy dłoń spotyka dłoń Pozdrawiam (z) serduszkiem - Marek
-
przed-wiośnie
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
kap kap kap kap kap kap kap kap kap kap a-psik! kap kap kap kap kap Starałem się zachować klasyczny układ (5-7-5) sylab :)) -
Eee tam - jakos wszystko sie ułoży. Angole nie mogą złamać podstawowego prawa Unii Europejskiej - o swobodnym przepływie ludnosci. Będa jakieś lokalne starcia - ale nie żyjemy w czasach palenia Czarownic ... chociaż tak niedawno w Jugosławii ... Czy zawsze "człowiek" ma brzmieć dumnie? Może jeszcze na to nie zasługujemy? Dobrejnocki - bez koszmarów - życzy Liryczny.
-
Heeej! Witaj - dawno Cię tu nie było ! A może: widzę poprzez śnieg ocierasz pot z czoła za szybą szklarni To o Polkach w zaśnieżonej Anglii:)) Pozdrawiam - M.
-
trójpień
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na basia gowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja także zacytuje za Hannibalem: tamtego upalnego przedpołudnia nie wiedziałam już które z nas jest kobietą ty, ja, czy on Toż to czysta Teoria Superstrun - w praktyce :)) I tak z połaczenia Ducha i Materii - narodził sie Wiersz - czyli Emocja Poetki Emocja mozliwa do przekazania innym - w pozostałych 6 (lub 20) wymiarach, oczywiście:)) -
artysta
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Daria Śpiewak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Lecz ptak, nawet w klatce - pozostaje ptakiem ... niech Artysta poszuka tylko prawdziwej Muzy ... :)) A wiersz słodko-gorzki, jak życie. Pozdrawiam - l.L. -
W pogoni za...
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na aluna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No a jak już je dogonimy - to okazuje sie, że ... nie o to nam chodziło. I wracamy spowrotem na Start, nie widząc obok innych , też szukających. A Szczęscie może być tak blisko.