
Liryczny_Łobuz
Użytkownicy-
Postów
1 470 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Liryczny_Łobuz
-
bałtycka plaża
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
No, te smukłe to raczej na Copacabana, choć i w Bałtyku trafi się ... foczka :)) -
Młoda Mama
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Tak Eliku, temat niby konkretny, ale tak różnorodny jak poszczególne mamy i tatki :)) Do indywidualnego odbioru Pozdrawiam - Marek -
Arachnofobia
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bazylu, jest powiedziane - "NIE ZABIJAJ!" Usprawiedliwił by Cię jedynie ... chwilowy brak przekąski :)) -
bałtycka plaża
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
zastygłe rzeźby ulepione z wiatru i krzyku mew -
Ładne i na czasie (ale chyba w Chorwacji) , bo u nas zimniutko - ale zainspirowałaś mnie! Zaraz coś naskrobię:) A potem - ZMYKAM, BO I U MNIE POJAWIŁO SIE SŁONECZKO! Pozdrawiam - M.
-
Młoda Mama
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
idąc spać sprawdza, sprawdza po raz tysięczny ten już nie tylko Jej – Świat gasząc światło, zawiesza przy łóżeczku swoje ucho a i serce kładzie niedaleko przytula się co Ciebie czujesz ciepło Jej ciała, patrzycie sobie w oczy, przytulasz Ją ...dziecko kaszle sztywnieje w Twoich ramionach czujna jak lwica w afrykańską noc jest cicho tamto jej ucho łowi spokojny oddech to - chce usłyszeć - ”Kochanie...” i kiedy już słyszy – znów należy do Ciebie kochacie się cicho, w pośpiechu w czujnym półśnie, przestaje na chwilę, słyszeć wstaje, podchodzi do łóżeczka, poprawia kołderkę muska dłonią zmierzwione włoski stoi – szczęśliwa, spełniona, dumna patrzy na Ciebie i w oczach ma łzy wie – że nigdy już nie będzie taka szczęśliwa ...dziecko kaszle, lecz na rękach, uspokaja się „...aaa, kotki dwa ...” za chwilę jest przy Tobie obejmuje Cię ramieniem, ciepłym jeszcze od małego policzka zapomina o łzach cisza za oknem ktoś śpiewa – „ .. bo do tanga ...” ...trzeba trojga – szepce i spokojnie zasypia ... ... dziecko kaszle ...” nie wstawaj (Agusiu, Martusiu, Basiku ...)” - czuje ciepły pocałunek na swoim policzku On przy łóżeczku z wprawą zmienia pieluszkę, pudruje, zawija, przytula „...aaa, kotki dwa” – fałszuje nawet teraz – myślisz i zasypiasz z uśmiechem *** rano, budzi Was awantura u sąsiadów patrzysz na jego zarośnięte, kochane policzki rozciągniete teraz Wielkim Zieeeewaniem zamykasz mu usta pocałunkiem, pora wstać idąc do łazienki, jeszcze poprawiasz kołderkę szum prysznica radio u sasiada słyszysz ... dziecko kaszle -
Pierwsze nasze zachwycenia
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
... ponownie i ponownie dla A. :))) -
Pierwsze nasze zachwycenia
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kiedy śpisz ... tak otulona migotliwym rankiem ciepły wiozę Ci rogalik, już jestem przed gankiem przy ławeczce gdzie wciąż siedzą echa naszych westchnień zaparkuję stary rower, co tak skrzypi śmiesznie sięgam jeszcze po stokrotki, wnet na stole stanie pełen wazon, niech umilą nam ... pierwsze śniadanie pierwsze nasze zaszeptania, nie płoszyły letnią nocą ani świerszczy, ni świetlików, co przy stawie się migocą teraz jednak zmuszę słońce, by tu wpadło, na przeszpiegi stare okno trochę skrzypi - świat zagląda pod powieki lecz nim otworzyłaś zadziwione oczy miękki pocałunek, chyba Cię zaskoczył! unoszę już w górę - w bieli otulona roześmiana światłem, jutrzenka w ramionach śpiewałaś w łazience, potem tańcowałaś ale przy sniadaniu, schowana-milczałaś patrzyłaś się na mnie słodko-kwasnym wzrokiem coraz bardziej martwię się Twoim wyrokiem *** patrzę w chmurne oczy, zmęczone od przeżyć czy naprawdę w szczęście, tak trudno uwierzyć? -
Arachnofobia
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję Marcinie - za odwiedziny , bo czytajac Twoje wiersze wiem, że traktujesz poezję poważnie. Tym cenniejsze są Twoje opinie - Pozdrawiam Marek -
Arachnofobia
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ParaAniu Hodowczynio ( pięknych wierszy i zwierzątek), cieszę się widząc ponownie, Twoje zainteresowanie moimi wierszami :)) Zapraszam więc na dalsze wspólne wędrowanie - Marek -
Arachnofobia
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aniu, Aluno, Alutku ... Wspaniałomyślny!!! Cieszę się bardzo Twoim zachwyceniem i policzki płoną mi teraz przed ekranem:)) Oba cytowane wiersze "napisały się same" - tak czasem jest, kiedy piszesz do konkretnej osoby, którą całą masz "pod powiekami". Bo przecież wiersze pisze się zawsze SERCEM , coć bywało i gęsim piórem i patykiem na piasku i klawiaturą - obojętnie. Efekt widać dopiero wtedy, gdy poruszamy temat ... "wytargany z naszych trzewi" - może dlatego większość wierszy jest taka smutna. A ja (nieuleczalny optymista - taki "Lek na całe zło" jak w znanej piosence) - czasem próbuję rozświetlić tę nasza Ścianę Płaczu, czyli org. Pozdrawiam Cię naaaaajserdeczniej jak umiem - i życzę wielu-wielu powodów do pisania radosnych wierszy! Marek -
Arachnofobia
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Umieszczam ponownie - dla A. -
Arachnofobia
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
duży pająk na suficie biegnie szybko, po kryjomu ale nie krzyw się na niego, on też mieszka w naszym domu O! już zawisł na karniszu już odpalił swoje krosna wnet zadrgają sidła w słońcu idzie wiosna! a gdy wyjdę gdzieś do pubu - już niedługo rusza Liga On cichutko, nad twą głową będzie śmigał i Wielkanoc spędzi z nami my przy babce i święconce on przy muszce lub robaczku gdzieś tam w kącie a nazwiemy go - Kazimierz albo Leon, lub Ignacy fajnie w domu mieć zwierzątko ... czemu się tak dziwnie patrzysz ?!!! -
EROTYK - Poeta i kobieta
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Aniu - to zaszczyt, że jeden z moich utworów wciąż "kołysze się" w Twojej torebce, a czasem też, maluje Ci uśmiech na twarzy. To dla mnie NAJWIĘKSZY komplement!!! No to gwoli przypomnienia - umieszczę go raz jeszce na orgu. Pozdrawiam jak umiem "NajLiryczniej" - Marek -
No i bardzo ładnie, nastrojowo i lekko (dmuchawce:)) M.
-
EROTYK - Poeta i kobieta
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
...bo TO nigdy się przecież nie nudzi, prawda Aniu? Dziękuję - jesteś Jasnym Promyczkiem tego Portalu!!!:)) Pozdrawiam - Marek -
EROTYK - Poeta i kobieta
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
O Magdo Spełniona Niech zawsze będą pełne: Twe serce i ramiona! M. -
Kto się odważy nie ukryć twarzy?
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Kamertonka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Motto: " Ponieważ Bóg nie może być wszędzie dlatego stworzył matkę." Eee....Kamertonko:) W sumie masz rację i takie Wiersze-Protest-songi, są zawsze potrzebne. Ale ... na szczęście nie wszystko jest czarne lub białe (jak nasz ostatni Wielki Zmarły) - są jeszcze Ci co kochają psy:)), co kochają koty:) , co kochaja ludzi - i trochę tych, co kochają tylko siebie (lecz za to ze wzajemnością!) A i "deszczowy nastrój" kiedyś minie - napiszesz wtedy coś o "tych innych". OK? Pozdrawiam - Marek -
I trzeba zażyć Propranolol - może także powstrzyma deszcz - a Haiku bardzo ładne i na czasie!
-
Rosną też ceny parasolo. Tam gdzie tydzień temu kupiłem za 10. Już dzisiaj za 15 - i idą pomimo kryzysu :)) A na grzyby, już nie trzeba będzie czekać do jesieni:))
-
DOMINIKO - na szczęście u mnie już opada (woda) - i właśnie dokręciłem kran - i już nie kapie:)) M.
-
zaklejcie ???????????????????????????????????????????????????????? Toż te Krople muszą wrócić do Matki Ziemi, żeby za jakiś czas spaść deszczem gdzieś na ogorzały policzek andyjskiego Indianina, czy zaperlić się w drewnianej misce buddyjskiego Sługi. Woda to krwiobieg Ziemi - a Ty, dziewczyno, chcesz wytworzyć Zator w jej tętnicach. Napisz raczej: dziurawe niebo nie zatrzyma ulewy zerwijcie rynny Pozdrawiam - M (jak Maruda)
-
EROTYK - Poeta i kobieta
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ParaAnno - to niemożliwe, żebyś nie znała takich zabaw - popularnych już wśród dzisiejszych gimnazjalistów! Znana Ci zapewne,Manuela Gretkowska, wyjątkowo trafnie i przewrotnie, nazwała ten rodzaj zabawy - "Seks z głową" Nie określajmy tu jednak arbitralnie - płci poszczególnych facjat:)) Ma być miło i już! A Poeta, czy Poetka, cóż - oprócz (głównie) Serca - nie powinien zapomnieć o wyjątkowości swojej głowy ... niech i ona poznaje Świat we wszystkich jego aspektach. Pozdrawiam serdecznie (piszesz inne niż ja, lecz za to śliczne wiersze, Poetko:)) Marek -
EROTYK - Poeta i kobieta
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Tereso i Magdo - SZUKAJCIE, A BĘDZIE WAM DANE ... i ... "tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga", wszak płcie mamy dwie - do wyboru :)) -
BARDZO NASTROJOWE - TAKIE POWINNO BYĆ HAIKU. ALE, ŻE JESTEM CZEEPIALSKI - TO ZAMIAST "ŚWIATŁO" WSTAWIŁ BYM "NIEBO" To do jutrzejszego wieczora ... M.