Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Robert_Siudak

Użytkownicy
  • Postów

    952
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Robert_Siudak

  1. Bardzo dobre. Pozdrawiam R.
  2. Podpisuję się wszystkimi kończynami pod zdaniem Mariusza. no cóż. wypada zostać reżyserem lub grafikiem. takie czasy.
  3. Genialne bestialstwo pakowane na sztuki; Jeden egzemplarz zawiera: rękę prawą (młot, miecz, batuta, łyżka) rękę lewą (ściana, taca, ster, smycz) dwie nogi (chód, bieg, atak, amputacja) tułów (czołganie, tulenie, osłona) głowa (przeznaczenie niezidentyfikowane) Kiewołcz universal posiada także funkcję mowy, Jednakże nie zaleca się jej programowania, Ze względu na możliwe niebezpieczeństwa. Produkt kompatybilny z wszelkim otoczeniem, Przy uruchomionym pełnym pakiecie funkcji cechuje się: Ekspansją, destrukcją, zdolnością odbudowy, destrukcją. Ilość towaru ograniczona. Odbiór osobisty lub wysyłka. Adres: Układ słoneczny 76549 / 3 Jahwe – Supersprzedawca
  4. Kolana są z gliny. jak kciuki i nosy ale też piersi, członki i spocone czoła. Trzej królowie skrzętnie oblepieni brudem Klęczące figurki odgrywające jasełka początku: glina przy glinie, krew przy piachu, człowiek prawdziwy z człowieka prawdziwego powtórnie zszyty pępowiną tu i teraz ani złoto ani kadziło ani mirra nie są ważne. Najsilniejszym mięśniem ludzkiego ciała jest język. Dźwiga z kolan. Znosi obłość gliny. Koronuje.
  5. Robert_Siudak

    Potop

    Tym bardziej czuję się kontent :) Pozdrawiam R.
  6. Robert_Siudak

    Potop

    Cieszę się że wyróżnia się z tlumu ;) dzięki za odwiedziny i ślad. Pozdrawiam R.
  7. Robert_Siudak

    Potop

    Wręcz przeciwnie, nie deklaruję grupy docelowej ;) a raczej staram się poszerzać grono odbiorców, nie zamykając się w jednej grupie docelowej, bo jak wiadomo nie od dziś, problem poezji współczesnej polega na tym, że poetów czytają tylko poeci. Rozumiem, że nie ma tekstu który przemówi do wszystkich, ale jednocześnie szukam takich narzędzi, żeby przekaz był interesujący dla jak największego grona, i tu nie ukrywam że także celuję w młodych i nie zainteresowanych poezją ludzi. Może to naiwne, ale uważam, co poparte jest większym czy mniejszym bagażem własnych doświadczeń, że młody z galerii czy kina multipleksu naprawdę może zainteresować się tekstem poetyckim, jeżeli ten będzie podany w ciekawy sposób, i tak aby dotknął realiów w których on, no i my po części, się obracamy. Oczywiście tekstem też staram się trafić do innych poetów etc. – jeżeli nie trafiam, szkoda, może akurat ten tekst nie przypadł do gustów, ale na pewno nie chciałbym żeby miało miejsce to co już kilka razy przytrafiało się poezji – mianowicie że egzystowała w zamkniętym kręgu „samoonanizujących się poetów i snobów”. Pozdrawiam R. :)
  8. Co do formy wydania to też raczej optowałbym za porządnym tworem, ale sprawę pozostawiam otwartą. Natomiast z grafiką całego tomiku czy choćby okładki, proponuję pomoc, mianowicie moja przyjaciółka, studentka grafiki na ASP i UP dała się namówić żeby stworzyć nam potrzebną szatę graficzną do tomiku za free, no oprócz tego że obiecałem jej jeden egzemplarz :) Oczywiście wcześniej chciałaby przeczytać wszystkie teksty i zadać kilka pytań technicznych co do tego w jakim formacie należy dostarczyć to do drukarni, tak więc pytanie moje kieruję do osoby która posiada wszystkie teksty i jest odpowiedzialna/ obeznana z tematem wydania naszego ( brzmi dumnie ;p) tomiku…
  9. Jakieś 60 lat temu to może i bylaby to poezja zaskakująca, nowoczesna, odkrywcza, dotykająca. Ale dzisiaj muszę powiedzieć, że niebyt poruszające,odkrywcze czy zaciekawiające. Pozdrawiam R.
  10. Jako modlitwa - ok, jako wiersz - czegoś mi tu brakuje, nie wliczając trzeciej strofy, która jest klasą samą dla siebie, reszta pozostawia wątpliwości. Nie jestem ani na tak, ani na nie. Pozdrawiam R.
  11. Jak dla mnie to dobry materiał na wpis na blogu, ambitnym blogu, można by rzec blogu osoby próbującej odpowiadać na antropologiczno – egzystencjonalne pytania, jednak według mnie na wiersz raczej niezbyt pasuje. Pozdrawiam R :)
  12. Robert_Siudak

    Droga

    Dobre pierwsze dwie strofy, mnie szczególnie przypadly do gustu te panny czekające na oblubieńca wyciągnięte z Biblii, tylko to "przejście na drugą stronę" wydaje mi się być troszkę zbyt sztampowe, nie sens , ale samo wyrażenie ciągnące banalem. Pozdrawiam R.
  13. Super. Nie jak supermarket, tylko na prawdę super. inaczej mówiąc zance. Pozdrawiam R.
  14. Właśnie dlatego nie lubiłem Poświatowskiej - pisała kobiecą poezje. Właśnie dlatego nie trafia do mnie ten tekst – jest kobiecą poezją ;) Pozdrawiam. R.
  15. Robert_Siudak

    Potop

    W tradycji judaistycznej z Bogiem to nie tylko trzeba było się czasami wadzić, ale i targować (Abraham z Bogiem odnośnie Sodomy) czy nawet sprzeciwiać, zresztą daleko szukać nie trzeba, Judasz też był wypełnieniem planu Bożego. Co do dogmatów i herezji, odłamów itd., co do ich odbioru i rozumienia w społeczeństwie, co do ich wprowadzania w życie to można przegadać godziny, ale nie wiem czy jest to najlepsze na to miejsce :) Dziękuję Michale za ocenę. Pozdrawiam R.
  16. Robert_Siudak

    Potop

    Czy bez zobowiązań to raczej bym się nie zgodził :) odnośnie Boga musiałem dodać „naszego” żeby właśnie wystrzec się zbyt bluźnierczego wydźwięku o który nie chodziło w tym miejsu, choć to „naszego” nijak pasuje mi w tym miejscu zaburzając rytm, ale niech już zostanie, chociaż będę mógł odpierać tym takie zarzuty ;) Żartu nie znałem wcześniej, a skoro tekst nie jest wierszem, to na pewno jest przewrotną diagnozą wystawianą przez Roberta Siudaka, klasyfikować można podle potrzeb ;) Pozdrawiam i dzięki za odwiedziny R.
  17. Robert_Siudak

    Potop

    Ja nazwałbym to raczej stylem pisania, i tak to widzę. Akurat ten okres mojego pisania skupia się na takim stylu, przyznam się że największym „natchnieniem” czy impulsem ( to lepsze słowo) jest dla mnie lektura Starego Testamentu i wycieczki do supermarketów i galerii handlowych. Uważam że taki kontekst który wykorzystuje do przekazania myśli, jest najbardziej nośny, jako że wszyscy jesteśmy wychowani w kulturze Judeo-chrześcijańskiej, z domieszką Grecko-Rzymskiej. Kiedy Mówię Syzyf, odbiorca od razu uruchamia bagaż swoich skojarzeń jaki ma wpojony dzięki wychowaniu w danym kontekście kulturowym, kiedy Mojżesz to samo, oszczędzam zbędnych słów i metafor, posługując się tym co jest w nas wsocjalizowane. Mógłbym pisać odnosząc się do tego co jest mi najbliższe np. filozofów, tylko uważam że wtedy moje teksty byłyby niezrozumiałe dla wielu odbiorców którzy nie zgłębiali historii filozofii, byłyby pseudoerudycyjne ale ich pole oddziaływania byłoby zawężone. Ponadto Gdybym wychował się w Iraku zapewne moje teksty obracałyby się kręgu innych kontekstów i figur, niejako jesteśmy skazani na to że jest jedna kultura z której społeczeństwo wyrasta ( akurat w Polskim przypadku). Jak już wspomniałem w powyższym komentarzu „powtarzanie wielkich słów” niezbyt trafia dziś do odbiorcy, dlatego właśnie staram się uwspółcześniać, trywializować, tworzyć paradoksy i spłycenia, no a co za tym idzie ironizować. A akurat teksty z Szymonem Rybakiem, Syzyfem, no i po części też Charonem, były także osadzone w tych kontekstach kulturowych, ale nie uwspółcześniane, ani nie ironiczne, ani nie trywializowane, co według mnie pokazuje, że nie chodzi o receptę na wiersz, tylko styl pisania jaki mnie prześladuje ostatnimi czasy. Cieszę się że poruszyłeś ten temat H. Lecterze, dzięki za odwiedziny i ślad Pozdrawiam R:)
  18. Robert_Siudak

    Potop

    O dobre to były czasy Michale ;) mam nadzieje pojawić się niedługo na jakimś wieczorku poetyckim związanym z ludźmi z CZASU, jako że ostatnio niezbyt czas wolny dopisywał. A takie słowa uznania, to chyba jeszcze przesada, ale i doping na przyszłość, dziękuję i pozdrawiam. R.
  19. Robert_Siudak

    Potop

    Łzy może nie, ale politowanie pomieszane ze zrezygnowaniem na pewno , raczej opadające ręce, no a w takiej sytuacji wydaje się że jedyną możliwością obrony jest ironia, co innego pozostaje, skoro "powtarzanie wielkich słów" jak proponował Herbert niezbyt trafia do odbiorcy, zwłaszcza współczesnego, zwłaszcza młodego... Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :) R.
  20. Robert_Siudak

    Potop

    Na głównym placu miasta, gdzie gołębie nie znaczą pokoju, Po prawicy niewiernych kwiaciarek i sprzedajnych pamiątek, Na oczach bezbożnych turystów ciągnących od strony Kościołów, Noe począł budowę arki. Bez planów przestrzennych i zezwoleń, Za pomocą klocków LEGO i kolorowych spinaczy, Starzec wzniósł potężną łódź z żaglami z pieluch. Umieścił nań dwa osobniki każdego gatunku: Dwa Jaguary, Ople dwa i Mercedesy, Parę butów sportowych i Żubry dwa, Dwa wibratory i parę grilli z kominkiem. Wszystko co miłe Bogu naszemu, spoczęło w arce. Wnet, od wybrzeży Stanów, przez Morze Północne, Kuwejt i Irak, Trysnęła ropa, pokrywając morza, lądy, gołębie i krzyże. Tylko Noe, stojąc na najwyższym z pokładów, szeptał z uśmiechem: Wiedziałem żeby kupić Diesla.
  21. Zapytam gdzie byłeś, gdy wiersze pisali zawołam - coś zrobił to słabe niestety. Pozdrawiam R.
  22. Plus za samą Sagradę Familię z korzeni traw! R.
  23. Nie podoba mi się, może ze względu na sam temat, nie lubie poezji o tworzeniu poezji. Wątek metafor muzycznych zakończony dyszkantem dobrze pociągnięty, niemniej tekst jako calość nie przemawia do mnie. Pozdrawiam R.
  24. Robert_Siudak

    Ararat

    Ostatnio pióro służy mi raczej do notatek, egzaminów, esejów naukowych etc. dlatego też z poezją trochę na bakier ;) Co do łódek to też staram się unikać marek, ale jednak często Coca cola, Mc donald czy te Bolsy nieszczęsne wciskają się do tekstów i nijak nie idzie ich obejść, jako że idealnie oddają to co chce przekazać w tym miejscu. No tak koncentracik, w końcu, jako że sukcesywnie staram się wycinać z moich tekstów to co nadto... i zauważam że coraz gęstsze teksty wychodzą . Pozdrawiam R.
  25. Robert_Siudak

    Ararat

    To akurat moje ulubione klimaty ;) Dzięki za podejście do tekstu mimo odwiedzin w nieswoich rewirach, no i za ślad plusowy Pozdrawiam R.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...