Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Robert_Siudak

Użytkownicy
  • Postów

    952
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Robert_Siudak

  1. Szczerze i rzeczowo, dzięki za odwiedziny i ślad R.
  2. Takie słowa od Pana Panie Jacku to niebagatelnie radują :) Właśnie co do przesadzania, mam zawsze lekką obawę żeby nie przedobrzyć, znaleźć balans pomiędzy mocną ekspresją a poezją. Dziękuję za odwiedziny R.
  3. Wódy wezbrały gwałtownie ciskając łódki Bols w dryf Pomiędzy brzegami chodnika przemienienie wina w rzygi To jedyny cud w tym mieście znajdziesz ziemię obiecaną Tam gdzie monopol i jego lada niby port dla spragnionych Żeglarzy ci tutaj dostatek a każdy z innej pary zwierząt I tylko zalany Noe szczając pod arkadami narzeka Ten Ararat za bardzo dla nas pod górkę Panie
  4. Tu mnie masz. przepisywalem mechanicznie, a że pora byla późna...to wpadka. Nie lubie czytać tekstów z takimi blędami, dlatego nie pozostaje mi nic innego jak poprawić i przeprosić odbiorców. Pozdrawiam R.
  5. a może Coca-cola ;)? Cieszę się że przypadlo do gustu i dziękuję za pozostawiony ślad. Pozdrawiam R :)
  6. Dziękuję za odwiedziny i poczytanie, a sama ocena niezmiernie podbudowuje :) Pozdrawiam R.
  7. no mialo mialo, mam nadzieje że nie do końca zabilo. Pzdr. R.
  8. Jednocześnie przepraszam wszystkich którzy poświęcili swój czas na lekturę i komentarz pod moim ostatnim tekstem, że nie odpowiedzialem na żaden z nich - technika matką problemów. Pozdrawiam R.
  9. - Czy wszystko, tego nie wiem Heraklicie, Ale ludzie to płynom, oj płynom setkami. W zamszowych półbutach, lśniących lakierkach, W trupięgach i chińskich gumiakach, Stojom na brzegu z ciepłym jeszcze językiem. W spoconych rękach, sakwach, łatanych kieszeniach Trzymają zimne obole, dolary, jeny lub peso. Pod paznokciami brud, jedyny znak szczególny Którego nie zmyją nawet wody Lete. A jednak rzeki są ludziom potrzebne Ich śliskie brzegi, zakola, cieniste dna pod nurtami, Przypominają: Ja jestem Sprite, wy tylko pragnienie.
  10. Z mojej strony mogę jedynie dodać, że według mnie poezja ( a także muzyka) nie należą do nikogo, ani do żadnej grupy, ani do żadnych kręgów odbiorców, bynajmniej tak być nie powinno. Jeżeli dzieje się tak, to zawsze jest to kosztem ograniczanej poezji/muzyki etc. Dlatego też jak najbardziej popieram inicjatywy wyprowadzające poezje z samoonanizujących się kół literackich, które to inicjatywy coraz częściej się pojawiają. Sama jakość tych inicjatyw jest różna, nie od razu Kraków zbudowano ;) tak więc można wytykać niedociągnięcia, konstruktywnie krytykować, ale wydaje mi się że należy na pewno wspierać. Osobiście popieram używanie stwierdzeń typu k... i ch... nawet w poezji, jeżeli jest na to miejsce, czas i potrzeba. Ponadto, pojawiają się w moich tekstach wulgaryzmy, jako że uważam je za środki częstokroć lepiej odpowiadające rzeczywistości i potrzebie wyrazu, niż ciężkie metafory. Pozdrawiam R.
  11. to teraz jest boją :P Pozdrawiam deszczowo - pada :(
  12. Hm , może coś w ten deseń ;)
  13. Bardzo dziękuję za wizytę i konstruktywny komentarz :) wlaśnie co do zakończenia mam najwięcej objekcji i zastanawiam się co tam jeszcze pogmerać, dzięki za podpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie R.
  14. - Czy wszystko, tego nie wiem Heraklicie, ale ludzie to płyną, oj płyną tuzinami. W zamszowych półbutach, lśniących lakierkach, W trupięgach i chińskich gumiakach Stoją na brzegu z ciepłym jeszcze językiem. W spoconych rękach, sakwach, łatanych kieszeniach Trzymają zimne obole, dolary, jeny lub peso. Pod paznokciami brud, jedyny znak szczególny Który dopłynie na drugi brzeg Styksu, przetrwa nurty Lete. A jednak rzeki są ludziom potrzebne I śliskie brzegi czekające na stopy śmiałków, Tych, dożywotnio topiących zdarte podeszwy i wypadłe włosy, Jak i tamtych, pływających już poza piątą boją zmysłów.
  15. /Z zapisków Szymona Rybaka/ - A jednak są słowa mądrzejsze od ciszy. Jak stopy, gołe, kiedy mokry piach, zimny brzeg i woda, A przeciw wszystkiemu cisza fal Topi ślad za śladem. - A przecież słychać wciąż szum rybich targów, Krzyki murarzy na placach, szepty modlitw i fanfary wojen. Aojdzi roznoszą bezbronne słowa, komedianci śmiech do rozpuku. Nocą, dzieci beczą ze strachu, kobiety klną z rozkoszy. A jednak słowa są ludziom potrzebne I powtarzane, pieszczone stają się Niby ciepłe ziarenka piasku dla pereł.
  16. Początek z przytupem to polowa sukcesu ;) a tak poważniej , to jednak jest coś w tym że ważne aby po pierwszej strofie odbiorca nie ziewal, bo wiadomo że do pointy nie dotrwa. Dzięki za odiwedziny i ślad. Pozdrawiam R.
  17. Drogi tetete Jakkolwiek wiersze Pani Szymborskiej uważam za cenne teksty, to widzę znaczące różnice zarówno w budowie przesłania, jak i w samym sensie tego co chciała (jak myślę) zawrzeć noblistka, a co ja miałem na myśli pisząc swój tekst. Po pierwsze technicznie rzecz biorąc, głównym podmiotem wiersza W.Szymbosrkiej jest jednak kamień,( liść czy włos) i dopiero w antytezie do nich rozpatrywany jest człowiek. Ja wychodzę od ludzkich działań, nie są one antytezą, ale właściwie to pretekstem, w pewnej mierze źródłem tezy zawartej w ostatnim dystychu. Po wtóre Szymborska nie wprost, ale wartościuje, a właściwie pokazuje właśnie po przez antytezę do "kamienia" zarówno wrodzone zalety, ale i wady ludzkiego gatunku. Ja wprost piszę o wadach, ale jednocześnie pytam czy to tak na prawdę wady? czy może zalety? może cechy które po prostu były, są i będą, a wartościowanie ich mija się z celem. Po trzecie sama postać Syzyfa, to nie znak tylko symbol. Jak zapewne wiesz, symbol to nie jest to samo co znak( prosty odnośnik który rozumiemy w umówiony sposób). Tutaj używam symbolu dosłownego i uniwersalnego, który odnośni znaczki na papierze do dwóch sfer, w tym wypadku zarówno tej kulturoweo-mitologicznej, jak i życia codziennego, tak więc nie może być rozumiany tak jak próbujesz to zinterpretować jako znak. Nie jest jedynie znakiem odsyłającym do namyslu nad postacią zapisaną w mitologii starożytnych Greków, tak jak stwierdzenie syzyfowa praca wcale nie określa tego że wykonuje ją Syzyf. Pozdrawiam R.
  18. Chodzi mi o podanie tematu, jak dla mnie mało oryginalne i tylko Syzyf - poprzez skojarzenie z tym, co czytało się o nim już w podstawówce, wykonuje w wierszu całą robotę za... Autora. Proszę, oto zmieniam tytuł na człowieka, który podobno nie potrafił pisać. Czy wiersz staje się przez to gorszy? A może wręcz przeciwnie - jest nawet bardziej wymowny niż w przypadku Syzyfa. Ale to oznaczałoby, że sam Syzyf jest w nim niepotrzebną, wnoszącą nieuzasadniony chaos fiszką: Z pamiętnika Spartakusa Spartakus umarl raz a dobrze, zrobil powstanie raz a dobrze, Syzyf wtacza enty raz, a nigdy nie wtoczy, umrzeć raczej też mu nie bedzie dane, bez końca, monotonnie, wtacza, spada, wtacza, spada, wtacza...
  19. Cieszę się że sam tekst przekonuje. To chyba najważniejsze. Dziękuję za odwiedziny i ślad. Pozdrawiam R.
  20. ok, przyjmuję zarówno cukierka, jak i linijkę na ręce ;) Dzięki Michale za odwiedziny i ślad, a odnośnie wątku powyżej, to kiedyś zrobię ranking, który to z kolei, i który byl najbardziej sensowny i rzeczowy w krytyce, prześlę Ci wyniki ;p Pozdrawiam R.
  21. Drogi tetete Jest kilka daremnych trudów, a wlaściwie nawet dużo, które mają sens, i bez których (mimo że są daremne i z góry skazane na powtarzanie bez ostatecznych rezultatów) ludzie nie mogli by sobie poradzić. To jest paradoks. Te kamienie są wlaściwie bezsensownie wtaczane, są bez sensu, ale bez nich, w wszystko jest bez sensu, a może raczej bez szansy na sens ( maslo maślane ;). Antropologia kultury mówi że czlowiek nadaje sens rzeczom w danym ukladzie odniesienia, w danych ramach, to znaczy w ramach szroko rozumianej kultury, paradosk polega na tym że jeżeli przyjrzymy się tym ramom, to wlaściwie często one są bezsenswone, a raczej arbitralne, tworzone tylko po to żeby odpowiedzieć na zaistnialą potrzebę, ale w gruncie rzeczy wiemy że nie są odpowiednie, że nie są dobrą odpowiedzią, ale jedyną możliwą. Dlatego "wietrzne pytania" będą wieczne. Pozdrawiam Robert.
  22. Rzeczowy komentarz raczej nie ma sensu, chociaż przyznam że rozpętanie takiej rozmowy uznaje wlaściwie za plus, jeżeli portal zdolny jest do samokrytyki wewnątrz to tylko dobrze o nim świadczy, jednak pozostaje sprawa na ile ta krytyka jest rzeczowa, i na ile nie jest wtórna, bo wlaściwie kilka razy czytalem już coś podobnego. Więc może troche w lżejszym tonie: Można robić wiele innnych rzeczy aby to osiągnąć ;) niekoniecznie pisać, może dodać jeszcze taki P.S "i aby przekazać coś odbiorcy" , bo powyższy cel pisania, to raczej cel pisania do szuflady wylącznie.
  23. Teraz to się zaczerwienilem ;) Pozdrawiam.
  24. Ok, pozwalam wyrwać ;) Cieszę się że przypadlo. Pozdrawiam R.
  25. Podobno byly też potrzebne Bogom. no i zmarlym, ale to na żydowskich cmentarzach. Dzięki za ślad. Pozdrawiam R.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...