Robert_Siudak

szczerze mówiąc trudno znaleźć czasownik w czasie przeszyłym nie kończąvy się na -ałem A aby podkreślić czas na końcu każdego wersu jest czasownik w odpowiednim czasie ... aby się pokazać kotnrast do czasu teraźniejszego niedokonanego "płyną" ... ale co ja tu będe peństwu łopatologicznie tłumaczył:P

Ufają ludziom nie rządzą Uczuciom nie myślą wierni Potępiają kiedy bierni Ludzie – wszak wtedy błądzą Myślą jedną z rozum mieć Pragną świat cały Zawładnąć Marzą wiedzą nie słowem gawiedź Wysokie nie giełdowe odgadnąć Dążą plany – ...Ot poetów idealistów mamy

Dzięki za komentarz ;) nie będzie tej końcówki myślę o : ".................................. - one płyną ideal nie ! "

tę końcówkę ... mój błąd ;)

łowiłem jej spojrzenia gesty wyciągałem uśmiechy na brzeg rozsądku chowałem w kieszenie pamięci co mojsze kochałem - one płyną zalewam kieszenie wódką czystą poezją topie jej słowa obrazy żegluję łódką Bols po mnieniach cierpię - one płyną dopłynę przystani ostatniej most znajdę na drugą stronę słów dobije może dna tylko umrę - one płyną ( nie wiem czy tu dodać tą końcówkę ?;) ) : nie czujące nie wzruszone nie czasowe nie idealne

Przesłanie piękne... ale jak dla mnie to wiersz trochę niedopracowany , chodzi o warsztat ... środek zwłaszacza ...tak jakoś opornie się czyta ;)

Gdyby to wszystko było tylko przygotowaniem... Dzieci ćwiczyłyby płacz nad pępowiną i rysunki, dorośli kłamstwa, matki uczyłyby się kochać, żołnierze zabijać - na razie pozorantów. Księża graliby wiarę, bardziej wtajemniczeni adepci trenowali śmierć. Gdyby to wszystko było tylko kulisami. Ptaki w kluczach, drzewa w śniegu, pociągi na peronach. Gdyby to wszystko było tylko próbą generalną. ...chociaż przed premierą? Gdzie reżyser pozwala na dublet. Gdyby to wszystko było tylko szkicem. Mocne pociągnięcia uczuć, Cienkie kontury zdarzeń, Skrawki wymazanej pamięci. - Kurwa! Gdzie jest mój ołówek! (Chcę to dodać na forum , i nie wiem co z końcówką..? Pomóżcie!!! ;))

Nie lubię kiedy autor wpycha mi myśli do głowy ;) a takie odniosłem wrażenie czytając wiersz ... propnuje więcej zmieścić między a nie w słowach... a i użycie metafor nie zaszkodzi ;) Pozdrawiam.

czyli rozumiem że to było dość deprecjonujące ;)?

Wiem że objawie sie jako całkowity ...hmm nowicjusz na tym forum ? ale to prawda - jestem tu od tygodnia ;) I co to są ZONEDY!!!!??? Sonety czasami pisze, włoskie zazwyczaj ... ale Zoned? co to, czym to się je i jak smakuje ;)

((taka zabawa formą - rytmicznie asylabiczny ;) 6-12, a rymy wciśniete gdzie tylko się da )) Zachciałem kiedyś... Żyć Podałem własnodusznie Lachesis swą nić Sam światu swoje „Być” wyrwałem i w ciało pożyczone wszyć zdecydowałem... Żyć Wiedziałem... zaboli Spróbowałem jednak krawieckiej niedoli, zaszyto swawoli Dostałem się w nitki ciała niewoli, Zrozumiałem...boli Nie-wola mi każe oddychać pić jeść uczyć mieć nogami chodzić kichać myć pleść włóczyć żreć dietę głodzić ... Kochać Kochać Kochać Kochać Kochać Kochać Kochać Kochać Kochać Kochać Kochać -Tak wola mi każe

Zalegać(...)Zlizuję(...)Zasychasz(...)Zapadam(...)zasuszam - Trzymanie(...)Przeciekasz(...)wrzątkiem(...) krzywizny - może to nadinterpretacja - natomiast bardzo podoba mi się przeplatanie się ( co prawda troche rozstrzelnych ;) instrumentalizacji zgłoskowych. Pozdrawiam.

Jestem Zapałka zaprojektowano mnie bym ogrzewała – toteż trzon mam słów i czerwoną główkę uczuć Jestem Zapałka zaprojektowano mnie bym podpalała – toteż trzon mam czynów i białą główkę idei Jestem Zapałka zaprojektowano mnie bym oświetlała – toteż trzon mam dążeń i szarą główkę marzeń Jestem Zapałka zaprojektowano mnie z defektem – toteż trzon mam nie zużyty a główkę zalaną zwątpieniem ... Jestem Zapałka Zaprojektowano mnie bym pytała – Toteż pytam : Czy Czym Gdzie Była Jest Będzie jasnowłosa Dziewczynka trzymająca w drżącej ręce (swój?) Koszyk ?

Rzeczywiście 2 błędy - to jest graliby oraz dublet - są wynikiem ułomnej mej ręki ;) czyli przepisywania z kartki na klawiaturę... Natomiast rysunki są użyte celowo , i pozostaną ;) Dziękuję serdecznie za komentarze Pozdrawiam P.S: Nad końcówką jeszcze popracuje , jej pierwsza wersja była taka: "Gdyby to wszystko nie było tylko jedną, pierwszą i ostatnią, makro i mikro improwizacją słów, łez, potu i krwi." - Jednak pachniała troche grafomanią ;)

Gdyby to wszystko było tylko przygotowaniem... Dzieci ćwiczyłyby płacz nad pępowiną i rysunki, dorośli kłamstwa, matki uczyłyby się kochać, żołnierze zabijać - na razie pozorantów. Księża grali by wiarę, bardziej wtajemniczeni adepci trenowali śmierć. Gdyby to wszystko było tylko kulisami. Ptaki w kluczach, drzewa w śniegu, pociągi na peronach. Gdyby to wszystko było tylko próbą generalną. ...chociaż przed premierą? Gdzie reżyser pozwala na duble. Gdyby to wszystko nie było tylko jedną, pierwszą i ostatnią, makro i mikro improwizacją ...

Pierwsza storfa mnie przeraziła ;)... więc (zamierzony chyba?) cel się udał ... te rydwany :)... Ale całość, a zwłaszcza puenta bardzo dobra ... to lubie w wierszu - zaskoczył mnie Pozdrawiam

No końcówką to się Pani nie popisała ;) rytmu tu brak .. i jeszcze to "niczym" ..fe ale początek, to jest pierwsza strofa, ładna ;) pozdrawiam

w zasadzie ;)... samo słowo "nadzieja" jest okropnie niezręczne w wierszu... dlatego zazwyczaj przydaje się "zneutralizować" je wstawiając obok jakiś trywializm albo coś ciągnącego w dół nadzieje ;) .. ale co ja się tu będe rozwodził ... dobry wiersz - gratuluje P.S. ja bym dał :wyrzuć, schowaj, zaszyj no coś w tym sensie ;)

popieram ;) tylko zbitka "zgaś nadzieję" jakoś tak patosem i przerysowaniem podchodzi ;)