Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jay Jay Kapuściński

Użytkownicy
  • Postów

    1 931
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jay Jay Kapuściński

  1. podoba mi sie, czekam na więcej... pozdr.
  2. przypomniały mi się sceny z Titanica... Twoje opowiadanie bardzo mi się podoba, chociaż jest smutne, dodaje je sobie do ulubionych niezwłocznie. pozdr.
  3. przeczytałem już jakiś czas temu, teraz napiszę tylko, że bardzo, bardzo mi się podobało, zarówno 1 jak i 2 część. czekam na Twoje kolejne teksty. pozdr.
  4. no nie zawiodłeś mnie, jedyne co mogę napisać to :wspaniale! pozdr.
  5. ,,Jest wciąż aktywny zawodowo, pracuje na dwa etaty, a do tego jest redaguje wieczorne wydanie osiedlowego serwisu informacyjnego. '' ,,Varoma pracuje jako konsultant w dziale eksperymentów naukowych przy rodzimej jednostce akademickiej, zaś pod godzinach opiekuje się ofiarami mutacji genetycznych'' świetne, idę już czytać drugą część, pozdr.
  6. miło mi, że tak sądzisz... miałem mieszane uczucia zamieszczając go. nieszczęścia czasami wyzwalają w nas jakieś dodatkowe wewnętrzne pokłady. cieszę się, że zatrzymałaś się na chwilę. dziękuję.
  7. bardzo smutno mi się zrobiło... cieszę się, że zamieściłeś to na forum, cieszę się, że mogłem przeczytać. rymów w sumie nie lubię, ale tutaj wszystko pięknie się układa. pozdrawiam
  8. 51fu-dziękuję, cieszę się z Twojego przychylnego zdania, Izo, inny klimat miał być (nawet rymy się wkradły ;)) , okazja była dość smutna niestety. dziękuję Wam bardzo pozdrawiam
  9. Julio bardzo Ci dziękuję, pisałem go pod wpływem bardzo smutnej chwili, dlatego tym bardziej cieszę się z Twojego komentarza pozdrawiam
  10. Edyto, Arkadiuszu dziękuję za odwiedziny i komentarze pozdrawiam
  11. Pansy, Vero Ikon-dziękuję Wam bardzo. Cieszę się, że znalazłyście coś dla siebie. pozdrawiam
  12. miło się czyta szczególnie czyjeś debiutanckie teksty. wprowadziłeś trochę zimnego dreszczyku, ale zaskoczyłeś mnie zakończeniem... zniknał tak po prostu. ++ pozdrawiam
  13. delikatnie i spokojnie, podoba się... + pozdrawiam
  14. ''kadzidła i świece płoną inaczej ale dym warkoczy się tak samo i chociaż iksy prowadzą w każdą stronę najważniejszy jest moment przecięcia '' -znowu bardzo mi się podoba, a w szczególności ten fragment. 51fu-jestem Twoim stałym czytelnikiem, świetnie piszesz. pozdrawiam
  15. Gustawowi zasypiasz cicho tak jak przystało osnuwając pejzaże bez szans na zdobycie najdalszych perspektyw nim pierwsze krople skapną następnymi słowy nim się wytlisz doszczętnie wzrok zastygnie w poprzek oddechu a jutrzejsze kamienie zdążą wpaść do wody własnymi ścieżkami padniesz głuchym mieczem nie dotknąwszy świata * * biegniesz przede mną zawsze ten sam chociaż nie wiem czy się oglądasz mam nadzieję
  16. Tak, bałam się, bo ostatnio trochę tego za dużo jak dla mnie:) zaczynam odczuwać przesyt. dlatego ten tekst był dla mnie miłym zaskoczeniem:P pozdr. Agnes hmm, nie wiem, jeżeli zabawy słowne to raczej nie u mnie, chyba, że ''Kryzys zaoknopoglądowy''-ale to tylko jeden wyraz... pozdrawiam
  17. ciekawe, ciekawe... trochę za dużo mi tych liści, promieni i szelestów w tekscie, ale to tylko moje zdanie. ogólnie mi się podoba. sam mam takie miejsce w które jeżdżę co sobotę, totalne odludzie... pozdr.
  18. Antoni, dziękuję Ci za miłe słowa. Cieszę się, że w końcu twór nie okazał się tajemnicą ;) pozdrawiam
  19. sam od dłuższego czsu planuje napisać coś o swoim mieście... wiesz, najlepsze jest chyba: ''w moim mieście ulice są rozwiązłe jak samotne kobiety nie wiążące końca z brakiem perspektyw'' całość podoba mi się, dobrze, że wiersz przeleciał z warsztatu... leciał chyba w kluczu bo do mnie trafił ;) pozdrawiam Cię!
  20. ''piekło zbudowane z naszych dobrych chęci''-to chyba najlepsze, w całym bardzo dobrym wierszu. A co do końcówki to w każdym z nas pozostaje cząstka siebie nawet z tej najbardziej zamierzchłej przeszłości... pozdr.
  21. ładny wiersz, szkoda tylko, że czasami ludzie czegoś nie rozumieją i gwiżdżą... pozdrawiam
  22. Agnes, dzięki za miłe słowa :) bałaś się, że będzie zabawa słowna?? - trochę mnie zaskoczyłaś... 51fu-dzięki, za ten wnikliwy przegląd techniczny ;) pozdrawiam Was
  23. bardzo ładny wiersz, końcówka zasługuje na największe uznanie. dobrze się czytało, a wskazówki zegara jeszcze będą mi się długo wspominały... pozdr.
  24. Leszku, cieszę się, że dało się Ciebie zaskoczyć ;). Co do zęba to chciałem żeby chociaż w tym jednym momencie było trochę śmiesznie... Może w Niemczech jej zrobią ;) Pansy, zabójstwo byłoby zbyt proste, co prawda mam skłonności do końcowego uśmiercania głównych bohaterów, ale nie tym razem... dziękuję Wam bardzo za komenty, pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...