
Ania_Ostrowska
Użytkownicy-
Postów
1 554 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ania_Ostrowska
-
spotkanie po latach
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Ania_Ostrowska utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
spotkanie po latach spóźnieni kochankowie liczą wspomnienia -
Bardzo mi się podoba to haiku; jest w nim i smutek i optymizm - w odpowiednich proporcjach. Serdecznie pozdrawiam - Ania
-
Interakcja w łazience
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Mateusz W. utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Nazywasz to sztuką ??? Skromny to Ty nie jesteś ... -
Życie i Śmierć… Śmierć i Życie
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Dariusz Grudziński utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Fajny pomysł i ciekawie zrealizowany. Dobra puenta. Bardzo mi się podobało. Ale jest sporo drobnych rzeczy do poprawienia - podaję przykłady: - "Trzymałem mocno dłonie wciśnięte w swoją własną pierś". - do zmiany szyk zdania, powinno być raczej: Trzymałem dłonie mocno wciśnięte w swoją własną pierś. - Bałem się puścić uścisk… - to brzmi sztucznie; raczej: "Bałem się zwolnić uścisk" lub "Bałem się rozluźnić dłonie", - "Czerwona strużka powoli spłynęła z brzucha, załaskotała mnie w udo, dotarła do kolana, spłynęła w dół". - powtórzenie - "Śmierć trzymała w zaciśniętej pięści rozdarte ubranie Życia, tuż pod brodą". - bardzo niezręcznie to brzmi, choć wiadomo o jaki gest chodzi, a w kontekście bliskiego potem zdania: Śmierć stała trochę bokiem, w ogóle wydaje mi się to technicznie niemożliwe do wykonania, - "Zostawiasz tych ludzi bez nadziei i bez sił. Gdzie ich siła, piękno i Twoje obietnice?" - powtórzenie. itp. Serdecznie pozdrawiam - Ania -
Jeszcze bez tytułu...
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na idan utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Masz rozpoznawalny styl, Dominiko, wydaje mi się, że u młodego autora to duży plus na samym starcie. Pamiętam, że jak trafiłam na to forum w styczniu tego roku, to Twoje utwory z cyklu "Dziadek na jabłoni" były pierwszymi, które czytałam i które zresztą bardzo mi się podobały. To opowiadanie też jest OK i ma bardzo charakterystyczny klimat. Jest parę zdań do ewentualnego poprawienia ale na dzisiaj już naprzyczepiałam się dosyć do innych, więc napiszę o tym następnym razem. Ogólnie, wrażenia mam bardzo pozytywne - pozdrawiam serdecznie - Ania -
Trudny przypadek
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Najpierw zauważone usterki – przykładowe: - Pan pomoże tej młodej damie zejść na dół!- ksiądz zwrócił się do jednego z mężczyzn w czarnych garniturach. – „Ksiądz” z dużej litery, - To chyba z Kartezjusza, a może Augustyna, albo po prostu jedno zdanie z miliona w tym całym syfie jakie codziennie łykamy przez gazety i telewizję. – przed „jakie” przecinek, - Wypłynęło teraz na powierzchnie moich myśli i uporczywie drążyło. – „powierzchnię” literówka, - proszę pani- ksiądz położył mi rękę na ramieniu- jeszcze jedno- czy chce być pani zakopana żywcem czy zostać wywieziona w specjalnie wyznaczone miejsce i nigdy więcej nie kontaktować się z ludźmi? – „Proszę” z dużej litery, przed „czy” przecinek, - Względnie przez kilka godzin możemy puszczać z głośników umieszczonych w trumnie, muzykę. – przestawiłabym szyk zdania: „muzykę” za „puszczać”, - Myślę, że chociaż trochę wynagrodzi to pani zastana sytuację.- poczułam jak oblewa mnie zimny pot. – „zastaną” literówka, po „sytuację” zbędna kropka, - Krew dudniła w moim ciele, miałam wrażenie, że wszyscy widza jak pulsuje pod skórą, jak cała przez to faluję. – „widzą” literówka, - Swoją drogą czerwień byłaby niezłym dodatkiem do tej grobowej atmosfery. - po „drogą” przecinek, - Czy was wszystkich popierdoliło?! – wrzeszczałam. – „Wrzeszczałam” z dużej litery, - Waliłam pięściami na oślep, plułam , gryzłam i szarpałam ale krąg wokół mnie się zawęził. – przed „ale” przecinek, zbędna spacja po „plułam”, - Myślałam, że takie rzeczy zdarzają się tylko w filmach…ba! – „Ba” z dużej litery, - Tutaj nie ma szklanego ekranu, nie ma widzów którym to się może nie podobać. Przed „którym” przecinek, - to nic nie da. – „To” z dużej litery, - Tylko, że nic co wiem nie uspokaja mojej jeszcze, wydawałoby się, zdrowej świadomości. – przed „co” przecinek, również przecinek przed ”jeszcze” zamiast za, - Poczłapałam do łazienki potykając się po drodze o zostawione dzien wcześniej na środku przedpokoju buty. – przed „potykając” przecinek, dzień” literówka, - Zdążyłam się delikatnie rozbudzić i odruchowo spojrzałam na radio-budzik a tam ciemny ekran. – przed „a” przecinek, - Jak to możliwe- żarówka, baterie, co jeszcze dzisiaj nie będzie działać? – po „możliwe” znak zapytania, potem „Żarówka” z dużej litery, - Wtedy nie przyszło mi do głowy jak bardzo ten dzień będzie inny od reszty dni i że tak wygląda koniec. – przed „jak” przecinek. Intuicyjnie zaczęłam sprawdzając po kolei wszystkie urządzenia w moim mieszkaniu- telewizor, lodówkę, światło, telefon. – „sprawdzać” literówka, zamiast „intuicyjnie” użyłabym „systematycznie” albo „po kolei”, To tylko przykłady – dalej już nie wyliczam, musisz sięgnąć po reguły (duża litera zawsze po kropce, wykrzykniku, pytajniku, wielokropku; przecinki - gdzie mają być a gdzie nie – podsyłam Ci np. adres do Wikipedii: wikipedia.org/wiki/Przecinek) i cierpliwie, zdanie po zdaniu, niemal każde poprawić. Uważam, że to metoda długofalowo lepsza, choć wolniejsza, niż sprawdzanie słownikiem w Wordzie (za to Word pomaga też poprawić przynajmniej część literówek). Najlepiej zastosować jedno i drugie. Generalnie, w wielu komentarzach tutaj pojawia się słuszna rada, że pospiech przy wklejaniu tekstów, przed ich sprawdzeniem, nie jest wskazany. Jeśli chodzi o treść - nie porwała mnie. Być może, dlatego, że konstrukcja tekstu psuje efekt zaskoczenia – ze scenerii pierwszej części już wiadomo, dlaczego po obudzeniu bohaterki mogą się dziać niecodzienne rzeczy, więc dokładne opisywanie jak w mieszkaniu nic nie działa i sytuacji w autobusie znużyło mnie. Dla zneutralizowania tej słabości, przynajmniej częściowego, można byłoby np. zasugerować czytelnikowi, że sytuacja opisana w części pierwszej była tylko koszmarnym snem, np. poprzez wtrącenie odpowiedniego zdania po obudzeniu. „Uff, co za koszmar mi się przyśnił – westchnęłam z ulgą, widząc znajomy sufit”, czy coś w tym rodzaju. Z drugiej strony, kluczowa rozmowa, w której wszystko się wyjaśnia, jest dla mnie trochę przefilozofowana i zbyt mało wyrazista. Uważam, że warto by jeszcze nad tym popracować. To są wszystko uwagi amatorskie, więc bardzo się nimi nie przejmuj. Pomimo tego, o czym napisałam wyżej, jest coś w Twoim opowiadaniu, gdzieś pomiędzy wierszami, co przykuwa uwagę. Nie umiem tego nazwać inaczej jak smykałką do pisania. Bardzo chętnie przeczytałabym jeszcze inny twój tekst. Może podpowiedz mi, gdzie znaleźć coś ze starszych? Pozdrawiam serdecznie - Ania -
Witaj Dominiko - jak dawno się u nas nie pokazywałaś! Cieszę się, że moje opowiadanie Ci się spodobało - pozdrawiam bardzo serdecznie - Ania
-
niedokończone
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Ania_Ostrowska utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Bardzo dziękuję za odwiedziny i ocenę, Ann - takie pustki na forum ostatnio, myślałam, że już wszyscy wyjechali na długi weekend - pozdrawiam - Ania -
niedokończone
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Ania_Ostrowska utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Dziękuję i pozdrawiam wieczorową porą - Ania -
Dzięki za odwiedziny Jimmy. Twoja uwaga jest absolutnie słuszna. Poprawię to. Pozdrawiam - Ania
-
Przebrnęłam przez Twoje opowiadanie z dużym samozaparciem bo jest długie a ja nie jestem fanką literatury tego typu. Wydaje mi się, ze jest to niezły materiał wyjściowy ale warto byłoby jeszcze popracować nad warsztatem. Szperając po sieci trafiłam kiedyś na stronę, gdzie można znaleźć dużo praktycznych wskazówek jak dobrze pisać teksty fantazy. Byc może zechcesz skorzystać: www.kres.mag.com.pl/kaciki.php Pozdrawiam i trzymam kciuki za dalsze utwory - Ania
-
niedokończone
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Ania_Ostrowska utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Dziękuję Marianno za ciekawą interpretację. Pozdrawiam - Ania -
Porwane dziecko. Przemoc. Gwałt ze skutkiem śmiertelnym. Dlatego napisałam: mocne wrażenie. Jak widzisz, całkowicie się rozminęłyśmy w swoich obrazach. Pozdrawiam serdecznie - Ania
-
Ciekawski ptak
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
stara studnia żuraw wyciąga szyję po księżyc pozdrawiam - Ania -
Kartki z dziennika
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Lea Len utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Dla mnie OK. Styl tekstu dobrze oddaje trochę nerwową atmosferę przed startem, kiedy myśli są chaotyczne, rozbiegane, pozornie bez związku. Informacje o innych osobach są skąpe ale wystarczające żeby samemu sobie stworzyć obrazy. Lubię takie skondensowane treści - podobało mi się. Jest trochę małych usterek technicznych do poprawienia. Pozdrawiam - Ania -
Przejmujące. Bardzo mocne wrażenie. Pozdrawiam - Ania
-
niedokończone
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Ania_Ostrowska utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
niedokończone ślady na mokrym piasku w tę i z powrotem -
Dziękuję i pozdrawiam. Jeszcze pomyślę nad tym haiku - Ania
-
Najpierw odpowiem na Twoje pytania: - dlaczego dziurawa kieszeń? - najbardziej malownicze strachy, które ja widuję na polach i w ogrodach są poubierane w stare kapoty lub tzw. kufajki, już bezużyteczne dla właścicieli ze względu na stopień zniszczenia - określenie "dziurawa kieszeń" może więc naprowadzać czytelnika, że strach jest stary, a poza tym taka dziura to dla piskląt także swoiste okno na świat, -czy gniazdo może być w kapeluszu? - nie jestem ornitologiem ale wydaje mi się, że większość gniazd jest pod gołym niebem, choć oczywiście miło mieć schronienie przed deszczem - bo w naszych warunkach klimatycznych, okres lęgowy ptaków na upały chyba trafia rzadko. W takim bardzo starym kapeluszu, z głęboko wgniecionym rondem, i wymoszczonym nawianymi liśćmi może być chyba dość przytulnie na małe gniazdko. -obrośnięty mchem - oczywiście, że też nie miałam na myśli leśnego mchu. Generalnie, może sie mylę, ale wyczuwam w Twojej odpowiedzi dziwną niechęć, jakbyś potraktował moja uwagę jak krytykę, a wcale nie miałam takiego zamiaru - jeśli jednak Cię uraziłam, to przepraszam. Oczywiście mogę zaproponować swoja wersje tego haiku, tylko nie zrozumiałam, o którą zgodność sylab Ci chodzi: 5 -5-5 jak w Twojej wersji czy klasycznie 5-7-5? Pozdrawiam - Ania
-
Proponując "dziurawą kieszeń" raczej nie miałam na myśli czyściutkiego, miękkiego ubranka. Ale stracha aż porośniętego mchem istotnie nigdy nie spotkałam. Bardzo zaniedbany musi być ten sad ... Pozdrawiam - Ania
-
fajny obraz, tylko technicznie trudno zrobić gniazdo w powiewającym rękawie. Może - dla uprawdopodobnienia - lepiej byłoby zastąpić ten wers przez: "w dziurawej kieszeni" lub "w kapeluszu"? Ania
-
Waldemarze, trafiłeś w dziesiątkę! Serdecznie pozdrawiam - Ania
-
Nie ma za co przepraszać, widzę, że kompletnie się nie zrozumieliśmy. Ania
-
Haiku zakonne ( czarno-białe )
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
szare oddzielnie czarne do wybielenia w odosobnieniu pozdrawiam - Ania -
W literaturze tematu znalazłam m.in. dwie zasady: haiku dotyczy obrazu natury a nie abstrakcyjnych myśli oraz należy unikać porównań - jeśli dobrze przełożyłam Twoje wszystkie zamieszczone dziś haiku, to obydwie te zasady są w nich naruszone. Na podobną uwagę, nie tak dawno otrzymałam odpowiedź, że zasady są ważne i trzeba je znać ale nie mogą przesłaniać idei - krótko mówiąc: w cenie jest elastyczność (nie dokładnie tymi słowami, ale mniej więcej taki był sens). Jestem ciekawa co Ty o tym sadzisz? Ania